[Kalex]

Ja wczoraj kupiłam ten tusz air max z margaret astor w rossmanie w Krakowie. Oczywiscie gratis mial byc plyn do demakijazu, ale pani przy kasie zrobila wielkie oczy jak placiałam i powiedziala" a coz to za cudo z astora" a jak powiedzialam o plynie, to zrobila jeszcze większe oczy, po czym zrobilo sie zbiegowisko sprzedawczyn i zgodnie stwierdzily, ze juz plynow nie ma machnelam reke i kupilam tusz, bo w sumie mam 2 plyny do demakijazu,a ten to moze i by stal w kacie bo ja tylko z serii AA i Garniera uzywam, inne powoduja podraznienie spojowek ale jak kiedy znow bedzie jakas promocja w rossmanie i mi nie dadza czegos to juz im odpowiedni paragraf wystosuje ale wracajac do temtu....pomalowalam sobie oczywiscie dzis nim rzeski i faktycznie rzeski sa bardzo leciutki, nie sa obciążone, tusz mi rzęsy pogrubił, ale tak za bardzo tego podkrecenia to nie widze...nie obyspal sie od godziny 6.30 do tej pory Szczerze powiedziawszy na moje rzesy lepiej działał ten z lycra z astora, a najlepiej maybelline high sky curves. Ten air max z astora jak dla mnie na dzis jest sredni.