[Kajol]

Dziewczyny pisały, że krem z pewnością zatyka pory, kiedy na skórze zaczynają się robić różne grudki, pryszcze i zaskórniki. A czy wcześniej, zanim nastąpi ta katastrofa, daje się to zauważyć- nie przez uczucie "przyduszenia" skóry, ale tak gołym okiem, po np. 2 dniach stosowania kremu- czy już wtedy można stwierdzić, że dany krem zatyka. Ja się nie bardzo na tym znam, bo zaczęłam zwracac uwagę na takie rzeczy dopiero odkąd jestem na wizażu (czyli króciutko ). Bo jesli chodzi o zatykania porów przez podkład, to widze to od razu- w niektórych wypadkach prawia zaraz po nałożeniu podkładu, ale z kremami jest troche inaczej. A co z olejkami do twarzy? Ostatnio używam takiego na noc i zaraz po jego nałożeniu...porów nie widać- czy to dlatego, że je zatkał, czy tak optycznie wygładza? Ale jeszcze żadnych "niespodzianek" po tym olejku nie miałam.
A jeśli mamy tendencje do występowania tych "niespodzianek" przed okresem i jeśli zbiegnie się to z rozpoczęciem nowego kremu, to taka sytuacja chyba utrudnia ocenę kosmetyku?