[AniaM69]

Napisane przez zorza83

Ooo! Powstał wątek o moim ulubionym kwasie Ja czekam z niecierpliwością na mój peg od Ani i mam nadzieję,że w weekend też wypróbuje salipegu.
Jak na razie czekam,aż złuszczy mi się skóra po peelingu LHA( czy lha tez łapie się na ten wątek??) i mam mieszane uczucia..nałożyłam w niedzielę 10% i miałam mega buraka przez jeszcze cały następny dzień, wczoraj skóra było pomarańczowo - czerwona, wygladało to tragicznie, na szczęście już dzisiaj zbladła i powoli zaczyna się łuszczyć..nie wiem czy powtórzę ten peeling, czy wrócę na stałe do kwasu salicylowego, po nim nie miałam takich sensacji, do tego te pieczenie po lha, u mnie trwało kilka godzin..

Myślę, że LHA może tu spokojnie gościć, bo jest z tej samej rodzinki BHA

No właśnie, LHA jest piękny w skutecznym działaniu, porów po nim trzeba szukać z lupą, ale straszliwie jest piekący i robi z gęby rzodkiewkę.

Robiłam 10% na spirytusie - twarz płonęła tak samo z kwasem na niej jak i po zmyciu przez kilka godzin, no i wyburaczał okrutnie, 5% i 3% na pegu - szczypały niby krócej ale było to nie do zniesienia w sumie. Póki co, odstawiłam go i potulnie wróciłam do niezawodnego i komfortowego salicylka.

Napisane przez _Ewelka___

Mam zamiar zrobic tonik i peeling na pegu

Juz teraz nie mam zadnych obaw, kwasow uzywam od 3 lat z przerwami, skora ma jest zahartowana nie moge sie doczekac!

pamietajcie o filtrach!

Mam pytanie odnosnie kwasu salicylowego? nie mam na nim daty waznosci, zamowilam rok temu. Mam za to kwas migdalowy ktory zamowilam 2 lata temu i ma date waznosci 2010 rok.

Ile ten salicyl moze miec waznosci? stoi w szafie wiec ma sucho i ciemno

Pogrzebalam trochę i we wszystkich specyfikacjach stoi, że kwas salicylowy ma ważność 5 lat od daty produkcji, więc używaj bez obaw

Napisane przez konspiracja

Aniu, dzięki za ten wąteczek
a za podanie proporcji będe Cię wielbić do końca życia
Na ile starcza takich 100 g?

A to zależy jak będziesz stosować - ja wczoraj zrobiłam peeling 30% na zaś: 9 g salicyla i 21 g pegu. Póki co - użyłam na plecy, ale ile mi poszło nie mam pojęcia - zamelduję jak słoiczek będzie pusty