[malbar]

Napisane przez myszka2508

Market, a kosmetyki u konsultantki Avon to dwa różne typy handlu. Dlaczego miałyby być rabaty od cen katalogowych? Może dlatego, że w moim przypadku kupując kosmetyki 3 lata od tej samej osoby poprostu należy mi się za gigantyczne zamówienia. Z tym zdzieraniem to może zle się wyraziłam. Poprostu chciałam zapytać czy wszystkie konsultantki nastawione są tylko na zysk?

Trochę to źle interpretujesz. To nie jest tak, że konsultantki są nastawione na zysk. Chcesz mieć taniej, to sama zostań konsultantką. Zobaczysz jaki to miód. Ne zawsze jest kolorowo, a klientki chciałyby próbki, każda katalog na własność, a za to wszystko my konsultantki płacimy, zwroty też musimy wysyłać na własny koszt i jeszcze mamy każdej konsultantce dawać rabaty ? Ja rozumiem, ze jak klientka robi duże zamówienie, to można jej dać jakiś rabat, albo podarować jakiś drobiazg (za który też płacimy z zarobionych pieniążków), ale bez przesady. Ja nie wiem, ale niektóre klientki myślą, że my na nich jakiś majątek zbijamy, ale co z konsultantką, której zamówienia wahają się w granicy 150 - 200 zł to jest zarobek rzędu 35 - 50 zł, z tego katalogi, próbki i co nam zostaje ? Na jakiś drobny kosmetyk, a czasem wodę toaletową. Więc nie wiem, to tak dużo ?
Sorry, że się tak rozpisałam, ale mnie trochę poniosło z tym "nastawieniem na zysk"