[madge]

Witaj Magnifero

Ja równiez mam cere naczynkową a w dodatku wrazliwą, szczególnie na policzkach. Nos, chwała Bogu, jakos mi sie uchował
Udało mi sie przeleczyć buzie tylko kosmetykami i efekty sa zadowalające. Przestałam juz sie tak bardzo czerwienic, policzki zbladły i w koncu wyglądam normalnie. Tylko taka kuracja wymaga, niestety, duzo samozaparcia i cierpliwosci, na efekty trzeba troche poczekac... Ja lecze twarz od ok. 1,5 roku, własciwie bez zadnej przerwy, zmieniam tylko co jakis czas kosmetyki na naczynka. Z tych, co wypróbowałam i które okazały sie najbardziej skuteczne, to krem Capilaril z vir. K z serii Pharmaceris i Diroseal Avene. Uzywam je zamiennie - tzn. 1 opakowanie erisu, potem ok. 2 tygodni przerwy i avene. I tak na zmiane. Stosuje je tylko na miejsca zaczerwienione.

Pomocniczo (ale nie stale, raczej w początkowej fazie kuracji) stosowałam kosmetyki do cery naczynkowej przeznaczone na cała twarz (dobre ma eris, AA Oceanic, Dermika). Teraz tylko na noc wsmarowuje Juvit (krople z vit. C) albo jakis kremink z vit. C i okresowo łykam rutinoscorbin.

Co jeszcze moge polecic? Picie Kubusia albo innych soczków marchewkowych Ładnie brazują buzię, nie trzeba sie opalac i pajączki nie sa az tak bardzo widoczne

Mi naprawde pomaga i taka kuracje moge polecic bez wahania i z czystym sumieniem