[Krystle Carrington]

odniosę się do niektórych uwag vril (bo uwielbiam dyskutować z osobami posługującymi się rzeczowymi i logicznymi argumentami )

tu nie chodzi o kwestię zaufania, bo Organizatorkami będą dziewczyny, które niejednokrotnie dowiodły, że można im ufać. Mi chodzi raczej o to "coś" trudne do zdefiniowania, co sprawia że chce robić zamówienie z konkretną osobą i jestem gotowa zaczekać aż takie zamówienie się pojawi (może jestem dziwna )
nie wydaje mi się też, że taki system będzie promował zamawiające na akord, bo jak rozumiem Organizatorki nie robią zamówienia na każde zawołanie tylko wtedy, kiedy mają na to czas i to one decydują, kiedy i co. To pewnie ta moja nienarzucająca się pewność siebie ale nie wyobrażam sobie abym miała wymuszać na Organizatorce (choć to może nieodpowiednie słowo) zamówienia bo "ja chcę już". W moim idealnym świecie jest tak, że Organizatorka ogłasza chęć zamówienia i uczestniczki się zgłaszają, żadnego ponaglania, dopytywania itp... ostatecznie jeśli komuś się śpieszy to zawsze może zamówić sam.