[Sylwiasta]

Z przebarwieniami to jest niestety tak, ze w skorocie przedstawiajac: siedza w skorze wlasciwej a potem wylaza na wierzch z czasem. Sa osoby ktore maja do nich sklonnosci (to ja) i musza sie chronic starannie.
Mysle, ze spf 20 to taki filtr "miejski", jesli bedziesz sobie chciala lezec plackiem na sloncu, to lepiej sie zaopatrzyc w cos wysokiego - opalenizna bedzie "zdrowsza" i ladniejsza. Na lato troche niski ale jesli chodzisz w okularach slonecznych i np. czapce z daszkiem, nie masz bardzo jasnego typu urody i generalnie starsza sie przebywac w cieniu, to reaplikowany w polowie dnia, ten spf 20 (chodzi o spray Biodermy? Jakie ma ppd czyli ochrone przed uva? tego akurat nie uzywalam) powinien zdac egzamin. Natomiast jesli tylko zauwazysz problemy od slonca, zmien filtr na wyzszy a tego uzywaj jesienia i na wiosne. Jesli bedziesz produkt przechowywac w chlodnym miejscu (nie w rozgrzanym samochodzie albo zabierac go na plaze) to powinien rok wytrzymac. A z iloscia nakladanego produktu zrob eksperyment - kup w aptece miarke, taka co by Ci pokazala ile to 1,5 - 2 ml i sprawdz ile psikniec w to wchodzi: bedziesz miala ilosc preparatu, ktora powinnas nakladac na buzie i szyje codziennie