[1f1007dbc1893deb845c27192263acd2a23066e6]

Hej! Wykorzystam swój wątek aby jeszcze trochę popytać o to i owo A więc dalej sobie piję ziółka, łykam witaminki i czekam aż mi szybko włosy odrosną. I mam w związku z tym pytanie do tych, które przetrwały okres zapuszczania włosów. Jak wam się to udało? Może jakieś magiczne formułki co dzień sobie powtarzałyście? A do tego staram się jeszcze odzyskać swój dawny kolor i ich nie farbuje(od dwóch miesięcy). Jak to wszystko przetrwać? Jak mi więcej odrosną i odrosty będą się bardzo rzucać w oczy, to może sobie pasemka zrobić w kolorze podobnym do naturalnego?(tylko, że z moich włosów kolor szybko się spłukuje). Czy cierpliwie czekać i powolutku podcinać te farbowane? Jejku, ja za bardzo jestem wymagająca, bo nie dość, że chcę je mieć długie to i jeszcze w naturalnym kolorze . Jakieś wskazówki bardzo się przydadzą Wiem, że teraz są już prawie wakacje, więc może jakoś mi się to wszystko uda przeżyć? Czekam na jakieś porady, pozdrawiam .