2005-07-22, 12:12
|
#4
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: z domku :)
Wiadomości: 2 624
|
Dot.: fryzjerki czarownice...
w gimnazjum jechałam na zieloną szkołe, bardzo chcialam ładnie wyglądać,bo wiadomo jak to jest na szkolnych wycieczkach-pierwsze miłości i te sprawyno więc dzien przed wyjazdem poszłam do fryzjera i co?tragedia.z włosów do ramion,które pani miała wycieniować zostały jakieś "kikuty"do ucha.wyglądałam tragicznie,przepłakałam caly dzien i noc,a następnego dnia nie chcialam nigdzie jechac...w pociągu sie popłakałam...na miejscu 4kolezanki dzień w dzień układały mi włosy rano zebym miala dobry humor i zebym jakos wyglądała...zielona szkola sie udala ale wlosy mialam okropne,na szczęscie szybko mi rosną.
|
|
|