Wątek
:
fryzjerki czarownice...
Podgląd pojedynczej wiadomości
2005-07-22, 12:18
#
6
vicky23
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 610
Dot.: fryzjerki czarownice...
ja poszlam kiedys tylko podciac koncoweczki-jakies poltora cm, a zalezalo mi na wlosach bo bylam w trakcie zapuszczania, mialam je juz do polowy łopatek.zajal sie mna chlopaczek- mialam na czym oko zawiesic-umiesniony przystojniacha
najpierw zrobil mi masaz głowy-bylo super,ale potem.... o zgrozo
powiem tylko ze siedzialam 2 godziny na fotelu a on wciaz " równał" i wyszlam z wlosami ledwo za ucho,myslalam ze go zabije,ale ja jestem taka dupa
nie umiem sie klocic, tym bardziej ze on byl taki miły...
__________________
w sierpniu zostanę mamą
vicky23
Pokaż profil użytkownika
Wyślij prywatną wiadomość do vicky23
Znajdź więcej postów vicky23