2005-07-22, 13:25
|
#9
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 88
|
Dot.: fryzjerki czarownice...
mialam na szczescie tylko trzy wpadki fryzjerskie: za pierwszym razem tak samo jak Prowokacja - chcialam wycieniowane tak, zeby z przodu byly krotsze a "fryzjerka" zrobila dokladnie na odwrot brrr!
Druga wpadka - kolor. Chcialam jasny braz w zimnym odcieniu, "fryzjerka" namawiala mnie na cieply blad i tak pol godziny, w koncu stwierdzialam ze skoro nie chce mi zrobic tego co JA chce to ide szukac innego salonu. Na moje nieszczescie baba sie w koncu ze mna zgodzila, wymieszala farbki, nalozyla a po zmyciu mialam zloty blad, w ktorym wygladalam naprawde zle to nie jest moj kolor! Dodam, ze w zadnym z tych wypadkow za usluge nie zaplacilam, po wielkich awanturach i wytoczeniu argumentu pt. kodeks cywilny i prawa konsumenta.
Wpadka trzecia juz najlagodniejsza ale tez wkurzajaca. Pasemka, czerwone. Wyszly slicznie, niezbyt intensywnie, ale widoczne... do pierwszego mycia! Potem zrobily sie ... pomaranczowe, ohyda.
__________________
|
|
|