Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - fryzjerki czarownice...
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2005-07-22, 19:23   #20
talla
Raczkowanie
 
Avatar talla
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 284
GG do talla
Dot.: fryzjerki czarownice...

uhh ja też nieraz płakałam przez fryzjera..pamiętam dokładnie dzień gdy Polska wchodzila do UE akurat mój kolega miał 18tke, zapowiadała się całonocna impreza i te sprawy...chciałam zrobić wrażenie poszłam do fryzjerki, którą wczesniej zachwycała się moja koleżanka...
miałam włosy do łopatek. nie mogłam już na nie patrzeć, więc chciałam troszkę przyciąć.
już podczas mycia włosów czułam się dziwnie, babka była strasznie silna i mnie nieźle naszarpala;D potem mówiłam jej chyba z 10 razy, że dalej chcę zapuszczać włosy i zależy mi tylko na ich wycieniowaniu w mało drastyczny sposób. Babka kiwnęła głową, że rozumie przecież i jednym ruchem obcięła mi zabójczo długie pasmo. zamurowało mnie. robiła wszystko strasznie szybko, a ja po prostu powtarzałam 'nie tak krótko!!!' po chwili było już po wszystkim. zaczęła się jeszcze upierać, że mi je pofarbuje!!! ale uciekłam stamtąd jak najprędzej. trzymałam się dzielnie aż do przystanku. tam wybuchnęłam płaczem widząc swoje nieszczęsne odbicie. włosy były BARDZO krótkie.
w domu wciąż ryczałam i żadne malowanie nie wchodziło w grę, bo się uspokoić nie mogłam i mi cały czas łezki leciały :|
uratowała mnie mama, tzn kazała mi w tej chwili przestać, wyprostowała mi idealnie włosy żeby były tak dłgie jak to możliwe, potem ładnie mnie uczesała i powiedziała, że mam się świetnie bawić.
Na szczęście wszystkim się moja fryzurka podobała)))
talla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując