Dot.: fryzjerki czarownice...
Ale miałyście przygody....ja zresztą jedną też. Poszłam kilka lat temu do fryzjerki , ażeby wycieniowała mi włosy. Miałam długie i poprosiłam o cieniowanie z przodu i ztyłu.Po przyjściu do domu płakałam kilka dni. Ścięła mi włosy do uszu a z tyłu....wygoliła.....Jak dzis pztrzę na zdjęcia to aż ciary mnie przechodzą, nie musze dodawac, że nie poszłam tam już a ni razu.
__________________
"Well-behaved women rarely make history."
Marilyn Monroe
|