Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Czy moj facet jest skapy?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2024-04-11, 19:49   #51
rejczeI
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 267
Dot.: Czy moj facet jest skapy?

Cytat:
Napisane przez Aelora Pokaż wiadomość
Nie widzę w tym wątku wspomnienia o drogich wakacjach faceta, pojechali w góry (polskie?) więc chyba w zasięgu finansowym większości osób. Nie ma obowiązku, ale z drugiej strony dlaczego miałby sobie odmawiać i celowo rezerwować najtańsze hotele czy kupować meble z Ikei, skoro stać go na coś lepszego? To jego kasa, idąc tym tropem, on tak samo może powiedzieć dziewczynie, że mogłaby postarać się więcej zarabiać, jeśli nie chce sypiać po jakichś hostelach ze średnią 1.5 na Bookingu. Żyjesz na takim poziomie na jaki Cię stać. Widzę w tym wątku przede wszystkim ból i zawód Autorki, że facet zarabia znacznie więcej od niej i nie chce się tą kasą w większym stopniu dzielić ani rozpieszczać ją, no sorry.
Ogólnie w tym wątku można fajnie poczytać, że jeśli facet lepiej zarabia i nie chce łożyć na partnerkę proporcjonalnie więcej do zarobków, tylko dzieli wydatki na pół, to jest "przemocowcem", "egoistą", "niemęski" (nie mam dość czasu na przeszukanie wątku i przyklejenie cytatów, ale są tutaj więc proszę nie piszcie "kto niby tak powiedział?!"). Jeśli to trolling i zamysłem autora było wszczęcie dyskusji/g***o burzy (różnica zarobków 25 tys. kontra 1200 zł kosmiczna, nawet w IT mało kto tyle kosi) to chapeau bas.
Zastanawiam się, jakie byłyby tutaj komentarze gdyby to dziewczyna napisała że zarabia 20 razy niż partner, dzielą koszty życia na pół, on mieszka u niej dokładając się do czynszu, ale zarzuca jej sknerstwo bo kupuje sobie drogie ubrania/kosmetyki itd. zamiast dokładać więcej do wspólnych wydatków albo zafundować coś jemu.
Forsa to taka sama składowa związku i życia jak kazda inna.
Tak samo za egoistę dupka czy beznadziejnego uważam człowieka, który nie pomoże ci wnieść, przenieść zakupów, nie podwiezie samochodem, nie pozmywa po tobie naczyń itd. Absolutnie każdą rzecz w związku można sprowadzić do ''jesteś dorosły, radź se''.

Dla mnie w związek w którym nie ma nawzajem opiekuńczości, niech ci będzie, rozpieszczenia, nie byłby w żaden sposób przyciągający.
rejczeI jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując