2006-02-15, 16:55
|
#5
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Neblina YR
Dostałam te perfumy od siostry, bo nie mogła patrzeć, jak robię ciągle maślane oczy do ulotki z YR, na której było ich zdjęcie
Zapach, zależnie od nastroju, jest dla mnie albo naturalnie lekki, albo cudownie duszący... Zgadzam się z Homykiem - rzeczywiście jest zielony (czy Wy też jak po raz pierwszy czujecie perfumy, przypisujecie im jakiś kolor? ), słodki i wilgotny. Ale nie jest mdły. Ma w sobie to "coś", odrobinę pikanterii.
Kontrowersyjnie podsumowując - Neblinę zdradzam często, ale zawsze do niej wracam
__________________
Between men and women there is no friendship possible.
There is passion, enmity, worship, love, but no friendship.
Oscar Wilde
|
|
|