Dot.: Neblina YR
Mnie też Cocon rzucił na kolana, choć zajęło mi to parę miesięcy, nie od razu się zakochałam a właściwie to przeszłam ze skrajności w skrajność. A teraz idzie wiosna piękna radosna i przyszła kolej na Neblinę... Ale ta urzekła mnie od samego początku.
|