Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - uczulenie na słońce ? zobaczcie zdjęcie...
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2005-07-18, 10:04   #17
Maszeńka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 91
Thumbs up Dot.: uczulenie na słońce ? zobaczcie zdjęcie...

Mam podobny problem. Borykam się z nim od lat. Właściwie z roku na rok wysyp zmian na skórze był coraz większy. U mnie zaczęło się od dłoni. W kolejnych latach owo uczulenie swoją ekspansją objęło stopy, uda, ręce. Nie muszę mówić, że zwłaszcza latem dyskomfort psychiczny daje się we znaki. Oczywiście, zawsze radziłam się dermatologów. Stosowałam tabletki i maści. Diagnozy lekarzy też były różne. W tym roku jednak zauważyłam poprawę. Po wizycie i instrukcjach bardzo miłej pani dermatolg, która nie zbagatelizowała mojego problemu. Przypadłość nazwała wielopostaciową osutką świetlną. Pani stwierdziła, że w wyniku działania słońca zmiany mogą się pojawić w różnych miejscach ciała, nie tylko tych eksponowanych na słońce. Mogą różnie wyglądać, więc często pacjenci nie kojarzą różnych zmian na skórze z tą samą przyczyną.A rady dostałam takie:

1. Łykać od wiosny beta karoten w celu zmniejszenia wrażliwości skóry na promienie słoneczne (ja wybrałam solarin max - ma największą zawartość beta karotenu).
2. stosować kremy z bardzo wysokimi filtrami, minimum 60, które muszą chronić przed promieniami UVA i UVB (sama zauważyłam, że po zastosowaniu kremu z filtrem tylko UVB skóra była znów obsypana)
3. ograniczyć ekspozycję ciała na słońce w czasie , gdy operuje najsilniej
4. dostałam tabletki blokujące wydzielanie histaminy (chyba czegoś nie pokręciłam ) ja mam Claritine na miesiąc
5. mam maść do traktowania nią ewentualnych zmian na skórze zrobioną w aptece według recepty lekarza (jest w niej hydrocortyzon)
6. picie wapna jest wskazane.

Muszę przyznać, że jak na razie wypryski pojawiają się rzadziej, a zmiany są łagodniejsze. Czyżby poprawa stanu skóry była możliwa? Ja w to chcę wierzyć, wszak to klucz do sukcesu! Trzeba się motywować. Ja jestem zadowolona z efektów kuracji. Wam, drogie wizażanki dotknięte tym samym problemem, też tego zyczę. Trzymajcie się, nie zwieszajcie swych ślicznych nosków ! Cóż... pociesza mnie myśl, że nie tylko mnie trapi taki kłopot!
Ale się rozpisałam ! Powodzenia w leczeniu! Mam nadzieję, że traficie na świetnych dermatologów!
Maszeńka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując