Jak zapomniec gdy mi zalezy a on olewa i pije - Wizaz.pl

Wróæ   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyj±tkowe miejsce, w którym podzielisz siê emocjami, uczuciami, zwi±zkami oraz uzyskasz wsparcie i porady spo³eczno¶ci.

Odpowiedz
 
Narzêdzia
Stary 2024-05-01, 03:40   #1
Efemeryczna6
Przyczajenie
 
Avatar Efemeryczna6
 
Zarejestrowany: 2024-05
Wiadomo¶ci: 5

Jak zapomniec gdy mi zalezy a on olewa i pije


Witam to mój pierwszy post tutaj. Chyba co¶ ze mn± nie tak skoro zak³adam w±tek na forum. Potrzebuje siê komu¶ wy¿aliæ a tak¿e poszukaæ wsparcia, bo ju¿ nie daje rady psychicznie. Zaznaczam nie jestem nastolatk±, mam 20 plus lat. Chce wiedzieæ jak zapomnieæ o kim¶ na kim mi zale¿y a ta osoba ma mnie w 4 literach. W ogólnym skrócie poznali¶my siê prawie 4 lata temu,wszystko by³o piêknie a¿ zacz±³ mnie unikaæ i spotkañ. Okaza³o siê, ¿e pije a nie chcia³ ¿ebym wiedzia³a o tym, ¿e ma z tym problem. Postawi³am sprawe jasno: ja albo alkohol. Niestety ale na przestrzeni lat by³a raz góra raz dó³. Albo wpada³ w ci±gi albo nie pi³ wcale i obiecywa³ zmiany. Próbowa³am pomóc jak tylko mog³am oferowa³am wszelkie wsparcie lecz dalej robi³ swoje. Co chcia³am odej¶æ k³ama³, ze bedzie sie leczyc, ¿e to ostatni raz...a ja g³upia wcia¿ dawa³am szanse, bo wiedzia³am, ze mia³ cie¿ko w zyciu i nie ma w nikim oparcia. Moja chêc pomocy te¿ bierze siê z tego, ¿e mia³am ojca alkoholika i niestety ale ani ja ani mama nie mog³ysmy do niego dotrzec ani mu pomóæ i zapi³ sie na smierc. Partner doskonale o tym wie, jego ojciec równie¿ jest alkoholikiem jak i cz³onkowie rodziny a mimo to i tak poszed³ w te ¶lady. Nie ma zadnych kolegów, przyjacio³ tym bardziej. Zawsze by³ wyobcowany, sam. Jemu wystarczy towarzystwo matki lub babki czy innego cz³onka rodziny z którym mo¿e wypiæ. Jest te¿ nie zdrowo przyro¶niety pepowina do matki. Wcia¿ musi z nia siedziec, ca³a dobe praktycznie. Ona do sklepu on musi z ni± ona na spacer on tez musi. Maminsynek. Wszystko tez opowiada co dotyczy nas jej lub na rodzinnym forum. Nie mam prywatnosci. I nie raz mowilam, ze to nie jest normalne, ¿e nie chce osob trzecich by mia³y wglad w nasze zycie. Nie dociera. Jego rodzina widzi, ¿e ma problem duzy z piciem ale nic z tego nie robia, wzruszanie ramionami i co poradze? I pozwalaja na to aby sie stacza³ bardziej, kupuja alkohol i stwarzaj± komfort picia. Nie dosc, ze walcze z jego na³ogiem to jeszcze z takim nastawieniem...dos³ownie jak z wiatrakami. Mam do¶æ. Najgorsze, ¿e on nie widzi problemu. Nie jest normalne, ze ktos wypija codziennie pol litra wodki lub 0,7 albo 8 piw. Ale jemu sie nale¿y. On nic z³ego nie robi. ehh...i jesze przez to ca³kiem odsun±³ sie ode mnie, bo jako jedyna mowie ze jest alkoholikiem i powinien sie leczyc. Uwaza, ¿e jestem nienormalna, ¿e to ja mam problem bo sie czepiam. Nasza relacja praktycznie nie istnieje. Zero czasu razem, moze raz na tydzien lub dwa razy w tygodniu pare minut rozmowy. Wieczne olewanie mnie, co sie umówimy nie ma go, bo musi z mama wciaz gdzies. I nie nie ma innej. Wiem dobrze co robi od jego siostry czy reszty rodziny. Jedyna mozliwosc to w necie jakies panienki ze stronek xx by sobie poflirtowac, gdyz realnie jest bardzo niesmia³y i ogolnie boi sie ludzi. Zreszta wciaz siedzi z matka. Co chce skonczyc te znajomosc on nagle twierdzi, ze mnie kocha i bedzie sie starac. Juz nie mowi, ze przestanie pic a ze MUSZE to zaakceptowac. Jak i mam akceptowac, ze nie spedzamy czasu bo nie ma go dla mnie bo musi wciaz przy mamie. Chore, chore...Zmieni³ sie strasznie nie jest osob± jaka pozna³am, albo po prostu pokaza³ kim jest naprawde. Wcia¿ mnie wyzywa, upokarza przy rodzinie, olewa, a kiedy mam pretensje to s³ysze ze jestem po3ie3dolona i je3ni3ta wariatka itp ze to moja wina bo nie zachowuje sie normalnie...Masakra. Co przestaje sie odzywac robi z siebie ofiare przed rodzina, ¿e to ja jestem ta z³a bo nie prosze o kontakt. Dosæ mam proszenia o czas, uwage, aby byl trzezwy. On sie nie zmieni, przepad³. Moge jedynie ratowac siebie, ale cie¿ko mi ca³kiem odciaæ sie i zapomniec. Ja wiem, ¿e to toksyczne, ¿e to nawet nie mi³osc z mojej strony bo cz³owiek jakiego pozna³am nie istnieje a ja kocham wyobra¿enie o nim. To jest jak syndrom sztokholmski. Kazdego dnia obiecuje sobie ze to koniec wiecej sie nie odezwe nie pozwole olewac wyzywac i nie bede ratowac kogos kto tego nie docenia ani nie widzi jak mnie to niszczy. Jestem jednym wielkim k³ebkiem nerwów. Nie moge spac jesc...tyle raz prosi³am go, p³aka³am, krzyczya³am, grozi³am...A on dalej pije i ma we mnie wy3ebane ale oczywiscie mnie kocha i to ja jestem winna ze mnie zlewa bo go wku3wiam i chce prowadzic dyskusje. Có¿...wy¿ali³am sie, zapewne poleje sie na mnie fala krytyki. Ju¿ mi wszystko jedno, tak mnie zniszczy³ psychicznie, ¿e czuje sie jak martwa w srodku. I czuje,ze zawiod³am jako cz³owiek, bo nie potrafie go ocaliæ a idzie na dno. Jak mam zapomniec o nim i sie odciac calkiem? Bo gdy to chce zrobic on mnie wtedy zatrzymuje s³odkimi klamstwami. Mowilam nie raz, nie zalezy ci nie mamy kontaktu prawie, codziennie pijesz nie moge tak zyc. Chce byc szczesliwa w koncu. Nie jeden facet chce ze mna byc mam kilku kolegów co chêtnie by weszli ze mna w relacje, ale mi wciaz zalezy na nim. Jak sie z tego wyleczyc? Gdybym patrzyla z boku na taka sytuacje jak moja od razu bym krzyczala: uciekaj od niego jak najdalej! Gorzej gdy sama jestem w takim po³o¿eniu.
Efemeryczna6 jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2024-05-02, 09:27   #2
TheSunTheMoonTheStars
Zadomowienie
 
Avatar TheSunTheMoonTheStars
 
Zarejestrowany: 2023-05
Lokalizacja: Po³udnie
Wiadomo¶ci: 1 490
Dot.: Jak zapomniec gdy mi zalezy a on olewa i pije

Cytat:
Napisane przez Efemeryczna6 Poka¿ wiadomo¶æ
Witam to mój pierwszy post tutaj. Chyba co¶ ze mn± nie tak skoro zak³adam w±tek na forum. Potrzebuje siê komu¶ wy¿aliæ a tak¿e poszukaæ wsparcia, bo ju¿ nie daje rady psychicznie. Zaznaczam nie jestem nastolatk±, mam 20 plus lat. Chce wiedzieæ jak zapomnieæ o kim¶ na kim mi zale¿y a ta osoba ma mnie w 4 literach. W ogólnym skrócie poznali¶my siê prawie 4 lata temu,wszystko by³o piêknie a¿ zacz±³ mnie unikaæ i spotkañ. Okaza³o siê, ¿e pije a nie chcia³ ¿ebym wiedzia³a o tym, ¿e ma z tym problem. Postawi³am sprawe jasno: ja albo alkohol. Niestety ale na przestrzeni lat by³a raz góra raz dó³. Albo wpada³ w ci±gi albo nie pi³ wcale i obiecywa³ zmiany. Próbowa³am pomóc jak tylko mog³am oferowa³am wszelkie wsparcie lecz dalej robi³ swoje. Co chcia³am odej¶æ k³ama³, ze bedzie sie leczyc, ¿e to ostatni raz...a ja g³upia wcia¿ dawa³am szanse, bo wiedzia³am, ze mia³ cie¿ko w zyciu i nie ma w nikim oparcia. Moja chêc pomocy te¿ bierze siê z tego, ¿e mia³am ojca alkoholika i niestety ale ani ja ani mama nie mog³ysmy do niego dotrzec ani mu pomóæ i zapi³ sie na smierc. Partner doskonale o tym wie, jego ojciec równie¿ jest alkoholikiem jak i cz³onkowie rodziny a mimo to i tak poszed³ w te ¶lady. Nie ma zadnych kolegów, przyjacio³ tym bardziej. Zawsze by³ wyobcowany, sam. Jemu wystarczy towarzystwo matki lub babki czy innego cz³onka rodziny z którym mo¿e wypiæ. Jest te¿ nie zdrowo przyro¶niety pepowina do matki. Wcia¿ musi z nia siedziec, ca³a dobe praktycznie. Ona do sklepu on musi z ni± ona na spacer on tez musi. Maminsynek. Wszystko tez opowiada co dotyczy nas jej lub na rodzinnym forum. Nie mam prywatnosci. I nie raz mowilam, ze to nie jest normalne, ¿e nie chce osob trzecich by mia³y wglad w nasze zycie. Nie dociera. Jego rodzina widzi, ¿e ma problem duzy z piciem ale nic z tego nie robia, wzruszanie ramionami i co poradze? I pozwalaja na to aby sie stacza³ bardziej, kupuja alkohol i stwarzaj± komfort picia. Nie dosc, ze walcze z jego na³ogiem to jeszcze z takim nastawieniem...dos³ownie jak z wiatrakami. Mam do¶æ. Najgorsze, ¿e on nie widzi problemu. Nie jest normalne, ze ktos wypija codziennie pol litra wodki lub 0,7 albo 8 piw. Ale jemu sie nale¿y. On nic z³ego nie robi. ehh...i jesze przez to ca³kiem odsun±³ sie ode mnie, bo jako jedyna mowie ze jest alkoholikiem i powinien sie leczyc. Uwaza, ¿e jestem nienormalna, ¿e to ja mam problem bo sie czepiam. Nasza relacja praktycznie nie istnieje. Zero czasu razem, moze raz na tydzien lub dwa razy w tygodniu pare minut rozmowy. Wieczne olewanie mnie, co sie umówimy nie ma go, bo musi z mama wciaz gdzies. I nie nie ma innej. Wiem dobrze co robi od jego siostry czy reszty rodziny. Jedyna mozliwosc to w necie jakies panienki ze stronek xx by sobie poflirtowac, gdyz realnie jest bardzo niesmia³y i ogolnie boi sie ludzi. Zreszta wciaz siedzi z matka. Co chce skonczyc te znajomosc on nagle twierdzi, ze mnie kocha i bedzie sie starac. Juz nie mowi, ze przestanie pic a ze MUSZE to zaakceptowac. Jak i mam akceptowac, ze nie spedzamy czasu bo nie ma go dla mnie bo musi wciaz przy mamie. Chore, chore...Zmieni³ sie strasznie nie jest osob± jaka pozna³am, albo po prostu pokaza³ kim jest naprawde. Wcia¿ mnie wyzywa, upokarza przy rodzinie, olewa, a kiedy mam pretensje to s³ysze ze jestem po3ie3dolona i je3ni3ta wariatka itp ze to moja wina bo nie zachowuje sie normalnie...Masakra. Co przestaje sie odzywac robi z siebie ofiare przed rodzina, ¿e to ja jestem ta z³a bo nie prosze o kontakt. Dosæ mam proszenia o czas, uwage, aby byl trzezwy. On sie nie zmieni, przepad³. Moge jedynie ratowac siebie, ale cie¿ko mi ca³kiem odciaæ sie i zapomniec. Ja wiem, ¿e to toksyczne, ¿e to nawet nie mi³osc z mojej strony bo cz³owiek jakiego pozna³am nie istnieje a ja kocham wyobra¿enie o nim. To jest jak syndrom sztokholmski. Kazdego dnia obiecuje sobie ze to koniec wiecej sie nie odezwe nie pozwole olewac wyzywac i nie bede ratowac kogos kto tego nie docenia ani nie widzi jak mnie to niszczy. Jestem jednym wielkim k³ebkiem nerwów. Nie moge spac jesc...tyle raz prosi³am go, p³aka³am, krzyczya³am, grozi³am...A on dalej pije i ma we mnie wy3ebane ale oczywiscie mnie kocha i to ja jestem winna ze mnie zlewa bo go wku3wiam i chce prowadzic dyskusje. Có¿...wy¿ali³am sie, zapewne poleje sie na mnie fala krytyki. Ju¿ mi wszystko jedno, tak mnie zniszczy³ psychicznie, ¿e czuje sie jak martwa w srodku. I czuje,ze zawiod³am jako cz³owiek, bo nie potrafie go ocaliæ a idzie na dno. Jak mam zapomniec o nim i sie odciac calkiem? Bo gdy to chce zrobic on mnie wtedy zatrzymuje s³odkimi klamstwami. Mowilam nie raz, nie zalezy ci nie mamy kontaktu prawie, codziennie pijesz nie moge tak zyc. Chce byc szczesliwa w koncu. Nie jeden facet chce ze mna byc mam kilku kolegów co chêtnie by weszli ze mna w relacje, ale mi wciaz zalezy na nim. Jak sie z tego wyleczyc? Gdybym patrzyla z boku na taka sytuacje jak moja od razu bym krzyczala: uciekaj od niego jak najdalej! Gorzej gdy sama jestem w takim po³o¿eniu.
Pewnie Twoja chêæ pomocy temu facetowi jest ucieczk± od w³asnych problemów. £atwiej skupiaæ swoje my¶li i uczucia na kim¶ innym ni¿ na sobie i w³asnym ¿yciu, pracy, hobby i warto¶ciowych relacjach. Kiedy zajmujesz siê kim¶ innym, nie musisz zajmowaæ siê sob±... I tak Ci ¿ycie mija.

Jedyne, co mo¿e Ci pomóc, to praca nad sob±, najlepiej u psychologa specjalizuj±cego siê w leczeniu uzale¿nieñ. Bo nie tylko Twój ch³opak jest uzale¿niony, Ty te¿ - od tkwienia w toksycznych relacjach.
TheSunTheMoonTheStars jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2024-05-02, 15:15   #3
Wicked_Girl
Rozeznanie
 
Avatar Wicked_Girl
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Pokój z widokiem
Wiadomo¶ci: 798
Dot.: Jak zapomniec gdy mi zalezy a on olewa i pije

On jest uzale¿niony, ty niestety prawdopobnie wspó³uzale¿niona. Innego modelu nie znasz taki wynios³a¶ z domu. Terapia niezbêdna. On ciê nie kocha, kocha %.
Wicked_Girl jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2024-05-02, 17:46   #4
xfrida
Rozeznanie
 
Avatar xfrida
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomo¶ci: 514
Dot.: Jak zapomniec gdy mi zalezy a on olewa i pije

spojrz na swoje i swojej matki zycie?dlaczego chcesz sobie cos takiego fundowac na reszte zycia?
idz na terapie dla dzieci z rodzin alkoholikow i zostaw tego faceta ,ratuj siebie on nie jest warty twojego czasu ma za duzo problemow jest taki mlody a juz tak chory po co ci to ?mozesz miec dobre zycie,normalnego kochajacego partnera z ktorym stworzysz spokojny dom ,nie rob tego samego bledu co twoja matka i tysiace innych kobiet ktore wierzyly ze moga zmienic pijusa w dobrego czlowieka

nie zmienisz go,mozesz tylko zmienic swoja przyszlosc na lepsze ...ale bez niego
__________________
z wizazem od 12.2004
xfrida jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2024-05-03, 10:21   #5
owlly
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomo¶ci: 4
Jak zapomniec gdy mi zalezy a on olewa i pije

B³±d x

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

On ma racje - masz ze sob± problem, jesli trwasz w tej sytuacji. Co Ciê w niej trzyma? Co widzisz w tym atrakcyjnego? Co ta sytuacja w Tobie zaspokaja?

Jeszcze jedna sprawa to taka, ¿e nie jeste¶ w stanie ocaliæ alkoholika i nie jest to Twoja, ani NICZYJA rola poza samym zainteresowanym.

Zajmij siê sob±, swoimi problemami, bo Twoje cierpienie inaczej nigdy nie bêdzie mia³o koñca.
owlly jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2024-05-03, 16:01   #6
Diarmuid
Raczkowanie
 
Avatar Diarmuid
 
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomo¶ci: 63
Dot.: Jak zapomniec gdy mi zalezy a on olewa i pije

Cytat:
Napisane przez Efemeryczna6 Poka¿ wiadomo¶æ
Witam to mój pierwszy post tutaj. Chyba co¶ ze mn± nie tak skoro zak³adam w±tek na forum. Potrzebuje siê komu¶ wy¿aliæ a tak¿e poszukaæ wsparcia, bo ju¿ nie daje rady psychicznie. Zaznaczam nie jestem nastolatk±, mam 20 plus lat. Chce wiedzieæ jak zapomnieæ o kim¶ na kim mi zale¿y a ta osoba ma mnie w 4 literach. W ogólnym skrócie poznali¶my siê prawie 4 lata temu,wszystko by³o piêknie a¿ zacz±³ mnie unikaæ i spotkañ. Okaza³o siê, ¿e pije a nie chcia³ ¿ebym wiedzia³a o tym, ¿e ma z tym problem. Postawi³am sprawe jasno: ja albo alkohol. Niestety ale na przestrzeni lat by³a raz góra raz dó³. Albo wpada³ w ci±gi albo nie pi³ wcale i obiecywa³ zmiany. Próbowa³am pomóc jak tylko mog³am oferowa³am wszelkie wsparcie lecz dalej robi³ swoje. Co chcia³am odej¶æ k³ama³, ze bedzie sie leczyc, ¿e to ostatni raz...a ja g³upia wcia¿ dawa³am szanse, bo wiedzia³am, ze mia³ cie¿ko w zyciu i nie ma w nikim oparcia. Moja chêc pomocy te¿ bierze siê z tego, ¿e mia³am ojca alkoholika i niestety ale ani ja ani mama nie mog³ysmy do niego dotrzec ani mu pomóæ i zapi³ sie na smierc. Partner doskonale o tym wie, jego ojciec równie¿ jest alkoholikiem jak i cz³onkowie rodziny a mimo to i tak poszed³ w te ¶lady. Nie ma zadnych kolegów, przyjacio³ tym bardziej. Zawsze by³ wyobcowany, sam. Jemu wystarczy towarzystwo matki lub babki czy innego cz³onka rodziny z którym mo¿e wypiæ. Jest te¿ nie zdrowo przyro¶niety pepowina do matki. Wcia¿ musi z nia siedziec, ca³a dobe praktycznie. Ona do sklepu on musi z ni± ona na spacer on tez musi. Maminsynek. Wszystko tez opowiada co dotyczy nas jej lub na rodzinnym forum. Nie mam prywatnosci. I nie raz mowilam, ze to nie jest normalne, ¿e nie chce osob trzecich by mia³y wglad w nasze zycie. Nie dociera. Jego rodzina widzi, ¿e ma problem duzy z piciem ale nic z tego nie robia, wzruszanie ramionami i co poradze? I pozwalaja na to aby sie stacza³ bardziej, kupuja alkohol i stwarzaj± komfort picia. Nie dosc, ze walcze z jego na³ogiem to jeszcze z takim nastawieniem...dos³ownie jak z wiatrakami. Mam do¶æ. Najgorsze, ¿e on nie widzi problemu. Nie jest normalne, ze ktos wypija codziennie pol litra wodki lub 0,7 albo 8 piw. Ale jemu sie nale¿y. On nic z³ego nie robi. ehh...i jesze przez to ca³kiem odsun±³ sie ode mnie, bo jako jedyna mowie ze jest alkoholikiem i powinien sie leczyc. Uwaza, ¿e jestem nienormalna, ¿e to ja mam problem bo sie czepiam. Nasza relacja praktycznie nie istnieje. Zero czasu razem, moze raz na tydzien lub dwa razy w tygodniu pare minut rozmowy. Wieczne olewanie mnie, co sie umówimy nie ma go, bo musi z mama wciaz gdzies. I nie nie ma innej. Wiem dobrze co robi od jego siostry czy reszty rodziny. Jedyna mozliwosc to w necie jakies panienki ze stronek xx by sobie poflirtowac, gdyz realnie jest bardzo niesmia³y i ogolnie boi sie ludzi. Zreszta wciaz siedzi z matka. Co chce skonczyc te znajomosc on nagle twierdzi, ze mnie kocha i bedzie sie starac. Juz nie mowi, ze przestanie pic a ze MUSZE to zaakceptowac. Jak i mam akceptowac, ze nie spedzamy czasu bo nie ma go dla mnie bo musi wciaz przy mamie. Chore, chore...Zmieni³ sie strasznie nie jest osob± jaka pozna³am, albo po prostu pokaza³ kim jest naprawde. Wcia¿ mnie wyzywa, upokarza przy rodzinie, olewa, a kiedy mam pretensje to s³ysze ze jestem po3ie3dolona i je3ni3ta wariatka itp ze to moja wina bo nie zachowuje sie normalnie...Masakra. Co przestaje sie odzywac robi z siebie ofiare przed rodzina, ¿e to ja jestem ta z³a bo nie prosze o kontakt. Dosæ mam proszenia o czas, uwage, aby byl trzezwy. On sie nie zmieni, przepad³. Moge jedynie ratowac siebie, ale cie¿ko mi ca³kiem odciaæ sie i zapomniec. Ja wiem, ¿e to toksyczne, ¿e to nawet nie mi³osc z mojej strony bo cz³owiek jakiego pozna³am nie istnieje a ja kocham wyobra¿enie o nim. To jest jak syndrom sztokholmski. Kazdego dnia obiecuje sobie ze to koniec wiecej sie nie odezwe nie pozwole olewac wyzywac i nie bede ratowac kogos kto tego nie docenia ani nie widzi jak mnie to niszczy. Jestem jednym wielkim k³ebkiem nerwów. Nie moge spac jesc...tyle raz prosi³am go, p³aka³am, krzyczya³am, grozi³am...A on dalej pije i ma we mnie wy3ebane ale oczywiscie mnie kocha i to ja jestem winna ze mnie zlewa bo go wku3wiam i chce prowadzic dyskusje. Có¿...wy¿ali³am sie, zapewne poleje sie na mnie fala krytyki. Ju¿ mi wszystko jedno, tak mnie zniszczy³ psychicznie, ¿e czuje sie jak martwa w srodku. I czuje,ze zawiod³am jako cz³owiek, bo nie potrafie go ocaliæ a idzie na dno. Jak mam zapomniec o nim i sie odciac calkiem? Bo gdy to chce zrobic on mnie wtedy zatrzymuje s³odkimi klamstwami. Mowilam nie raz, nie zalezy ci nie mamy kontaktu prawie, codziennie pijesz nie moge tak zyc. Chce byc szczesliwa w koncu. Nie jeden facet chce ze mna byc mam kilku kolegów co chêtnie by weszli ze mna w relacje, ale mi wciaz zalezy na nim. Jak sie z tego wyleczyc? Gdybym patrzyla z boku na taka sytuacje jak moja od razu bym krzyczala: uciekaj od niego jak najdalej! Gorzej gdy sama jestem w takim po³o¿eniu.
Kutwa, jak czytam takie opery mydlane z ratowaniem alkoholika to oczy przecieram ze zdumienia.

Rodzice zmarnowali ci ca³e dzieciñstwo i teraz ty sama sobie je marnujesz, bo oczarowa³ ciê jaki¶ chlejus maj±cy ciê w dupie.

Jak dobrze, ¿e nie zrobi³a¶ sobie z nim dzieciaka.
Diarmuid jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2024-05-05, 20:35   #7
Indecence
nieprzyzwoita
 
Avatar Indecence
 
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomo¶ci: 1 120
Dot.: Jak zapomniec gdy mi zalezy a on olewa i pije

Ja to jednak Ciê podziwiam, wytrzymaæ z alkusem to jest hardcore. Ja siê spotka³am kilka razy z takim typem, co siê okaza³ alkoholikiem. Jak mi siê zaprezentowa³ w pe³nej krasie, naprany i ¶mierdz±cy wód± tak by³o to nasze ostatnie spotkanie. A Ty tkwisz z kim¶ takim kilka lat. Szacun za wytrwa³o¶æ w d±¿eniu do spierd...sobie ¿ycia.
Indecence jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c

Najlepsze Promocje i Wyprzeda¿e

REKLAMA
Stary 2024-05-06, 07:30   #8
MIRANDA007
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2023-07
Wiadomo¶ci: 72
Dot.: Jak zapomniec gdy mi zalezy a on olewa i pije

Wiem ze to zabrzmi ¶miesznie ale jedynym ratunkiem jest metoda ,,zero kontaktu,,... Jeste¶ w toksycznym zwi±zku ze wszystkimi jego punktami. Je¶li nie odetniesz siê ca³kowicie ale to ca³kowicie bêdziesz za ka¿dym razem wci±gana w ta chora relacje od nowa przez toksyka. Pamiêtaj NIKT TAK NIE OBIECUJE ROZNYCH RZECZY ( bez pokrycia) JAK ONI..sa w tym mistrzami.
MIRANDA007 jest teraz online Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2024-05-06, 10:32   #9
Alegory
Raczkowanie
 
Avatar Alegory
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomo¶ci: 297
Dot.: Jak zapomniec gdy mi zalezy a on olewa i pije

Terapia dla wspó³uzale¿nionych - najlepiej grupowa. Lub zbudowanie sobie sieci wsparcia - ¿yczliwych znajomych, którzy wespr± Ciê w wyj¶ciu z tej sytuacji.
Jest te¿ du¿o bezp³atnych materia³ów: ksi±¿ek, podcastów, wywiadów, które mog± Ci pomóc zbudowaæ ¶wiadomo¶æ swojej sytuacji i zainspirowaæ do jej zmiany. Powodzenia!
Alegory jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Odpowiedz

Nowe w±tki na forum Intymnie


Ten w±tek obecnie przegl±daj±: 1 (0 u¿ytkowników i 1 go¶ci)
 

Zasady wysy³ania wiadomo¶ci
Nie mo¿esz zak³adaæ nowych w±tków
Nie mo¿esz pisaæ odpowiedzi
Nie mo¿esz dodawaæ zdjêæ i plików
Nie mo¿esz edytowaæ swoich postów

BB code is W³±czono
Emotikonki: W³±czono
Kod [IMG]: W³±czono
Kod HTML: Wy³±czono

Gor±ce linki


Data ostatniego posta: 2024-05-06 11:32:35


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:41.