Ocena planu odchudzania (10kg) - proszę o pomoc

[zzzuzia]

Witam,
zaczęłam się odchudzać. Ważę około 70kg przy wzroscie 170cm, a chciałąbym zrzucić 10kg. Wcześniej ważyłam 64kg, zrzuciłam te 4kg, a potem efekt jojo dorzucił mi te 10kg, dlatego wiem, że będzie mi je ciężej zrzucić. Ale mam ogromną motywację. Plan odchudzania ustawiłam sobie tak, aby wszystko co robię, jak ćwiczę, co jem, nie stanowił dla mnie problemu (tylko to co lubię), aby nie wrócić później do złych nawyków. Najbardziej interesuje mnie odchudzenie nóg i pośladków.

Założyłam taki plan. Prosiłabym osoby doświadczone o ocenę / poprawę, jeśli coś robię źle.

DIETA
- jem ok 4 posiłków dziennie co 3h
- nic smażonego, żadnych sosów na bazie mąki, z majonezem, zero białego pieczywa, soli; tylko sałatki, gotowane warzywa, kurczak, na śniadanie jajko, pieczywo wasa, jogurt, serek twarożkowy, jakaś wędlina, kabanos, lubię przyprawiać curry, pieprzem lub jakimiś ziołami - oczywiście nie wszystko razem, to tylko lista tego co jem
- ostatni posiłek ok 17-18h
- jem małe porcje
- nic gazowanego, z alkoholu raz na jakiś czas lampka wina i to wszystko
- do śniadania i obiadu biorę jeszcze tabletkę BIO CLA na spalanie tkanki tłuszczowej
- 2-2,5 l wody niegazowanej Żywiec dziennie

ĆWICZENIA
- 4x na tydzień basen - pływanie żabką lub z deska (na zmiane przy rękach i nogach) - po 40min
- codziennie (oprócz niedzieli dla odpoczynku) rano i wieczorem gimnastyka (ok 30min): moje ulubione ćwiczenia (głównie wykonuję nr 1,9 i 12 po 40 powtórzeń) znajdują się na tej stronie - http://www.modeling.pl/?sub=artykuly...8&dz=11&page=1
- 2x po 50 brzuszków rano i wieczorem
- mam stepper na którym ćwiczę 2x w tygodniu - 2x po 15min
- wszędzie staram się chodzić, samochód poszedł w lekką odstawkę

DODATKOWO
- odstawiłam tabletki antykoncepcyjne

BARDZO BARDZO DZIĘKUJĘ ZA POMOC!

[Marzeniatko]

Napisane przez zzzuzia

Witam,
zaczęłam się odchudzać. Ważę około 70kg przy wzroscie 170cm, a chciałąbym zrzucić 10kg. Wcześniej ważyłam 64kg, zrzuciłam te 4kg, a potem efekt jojo dorzucił mi te 10kg, dlatego wiem, że będzie mi je ciężej zrzucić. Ale mam ogromną motywację. Plan odchudzania ustawiłam sobie tak, aby wszystko co robię, jak ćwiczę, co jem, nie stanowił dla mnie problemu (tylko to co lubię), aby nie wrócić później do złych nawyków. Najbardziej interesuje mnie odchudzenie nóg i pośladków.

Założyłam taki plan. Prosiłabym osoby doświadczone o ocenę / poprawę, jeśli coś robię źle.

DIETA
- jem ok 4 posiłków dziennie co 3h 5-6 posiłków na r
- nic smażonego, żadnych sosów na bazie mąki, z majonezem, zero białego pieczywa, soli; tylko sałatki, gotowane warzywa, kurczak, na śniadanie jajko, pieczywo wasa, jogurt, serek twarożkowy, jakaś wędlina, kabanos, lubię przyprawiać curry, pieprzem lub jakimiś ziołami - oczywiście nie wszystko razem, to tylko lista tego co jem
- ostatni posiłek ok 17-18h 2-3 godziny przed snem, czasami 1 h przed snem czystobiałkowy posiłek
- jem małe porcje byleby nie za małe
- nic gazowanego, z alkoholu raz na jakiś czas lampka wina i to wszystko
- do śniadania i obiadu biorę jeszcze tabletkę BIO CLA na spalanie tkanki tłuszczowej
- 2-2,5 l wody niegazowanej Żywiec dziennie

ĆWICZENIA
- 4x na tydzień basen - pływanie żabką lub z deska (na zmiane przy rękach i nogach) - po 40min
- codziennie (oprócz niedzieli dla odpoczynku) rano i wieczorem gimnastyka (ok 30min): moje ulubione ćwiczenia (głównie wykonuję nr 1,9 i 12 po 40 powtórzeń) znajdują się na tej stronie - http://www.modeling.pl/?sub=artykuly...8&dz=11&page=1
- 2x po 50 brzuszków rano i wieczorem
- mam stepper na którym ćwiczę 2x w tygodniu - 2x po 15min
- wszędzie staram się chodzić, samochód poszedł w lekką odstawkę

DODATKOWO
- odstawiłam tabletki antykoncepcyjne

BARDZO BARDZO DZIĘKUJĘ ZA POMOC!

j.w.

[andziuchna]

oprocz tego co napisala marzeniatko wszystkie pieknie i ladnie ale obawiam sie, ze na papierze
chodzi mi glownie o na ile starczy Ci determinacji to takich cwiczen
i nie wiem czy przypadkiem nie lepiej cwiczyc godzine niz rozbijac na 30min rano i 30min wieczorem?

[zzzuzia]

Napisane przez andziuchna

oprocz tego co napisala marzeniatko wszystkie pieknie i ladnie ale obawiam sie, ze na papierze
chodzi mi glownie o na ile starczy Ci determinacji to takich cwiczen
i nie wiem czy przypadkiem nie lepiej cwiczyc godzine niz rozbijac na 30min rano i 30min wieczorem?

determinacji mam zapas, wiec licze, ze bedzie ok
co do rad to dziekuje, na pewno zastosuje. (posilki nie sa za male, mniejsze niz to co bylo przedtem! )

mysle, ze bedzie dobrze

[topcia06]

Napisane przez andziuchna

oprocz tego co napisala marzeniatko wszystkie pieknie i ladnie ale obawiam sie, ze na papierze
chodzi mi glownie o na ile starczy Ci determinacji to takich cwiczen
i nie wiem czy przypadkiem nie lepiej cwiczyc godzine niz rozbijac na 30min rano i 30min wieczorem?

Popieram Andziuchnę- taki nawał ćwiczeń szybko Cię zmęczy. Poza tym będziesz miała po takiej codziennie dawce spore zakwasy - a ćwiczenia z zakwasami nie dają żadnych efektów...
Poza tym 2-2,5l wody dziennie, to za dużo Przewodnienie jest tak samo niebezpieczne jak odwodnienie. Pij około 5-6 szklanek wody dziennie i do tego np. dwie szklanki jakiejś herbaty ziołowej, zielonej lub czerwonej
powodzenia!

[andziuchna]

Napisane przez zzzuzia

determinacji mam zapas, wiec licze, ze bedzie ok
co do rad to dziekuje, na pewno zastosuje. (posilki nie sa za male, mniejsze niz to co bylo przedtem! )

mysle, ze bedzie dobrze

to uwazaj zebys sie szybko nie zniechecila
male posilki + duzy wysilek fizyczny = nic dobrego

tak czy inaczej powodzenia

[Sniezynka21]

Napisane przez topcia06

Popieram Andziuchnę- taki nawał ćwiczeń szybko Cię zmęczy. Poza tym będziesz miała po takiej codziennie dawce spore zakwasy - a ćwiczenia z zakwasami nie dają żadnych efektów...
Poza tym 2-2,5l wody dziennie, to za dużo Przewodnienie jest tak samo niebezpieczne jak odwodnienie. Pij około 5-6 szklanek wody dziennie i do tego np. dwie szklanki jakiejś herbaty ziołowej, zielonej lub czerwonej
powodzenia!

Pierwsze slysze, zeby wody bylo za duzo. Najlepiej podobno wypijac 3 l wody dziennie.

[andziuchna]

Napisane przez Sniezynka21

Pierwsze slysze, zeby wody bylo za duzo. Najlepiej podobno wypijac 3 l wody dziennie.

3l ale chyba nie wypijac? woda jest tez przeciez w pokarmach- owoce, warzywa, zupy itp
pijac 3l wody meczymy nerki, ktore przejmuja role pompy i wszystko "wysikujemy"

[Marzeniatko]

Co do wody, to uważa się, że powinno się pić co najmniej 1,5 litra wody dziennie, za absolutne minimum przyjmuje się 1 litr. Lepiej i bezpieczniej, jeśli ta ilość wynosi od 1,5 do 3 litrów.Zwiększenie ilości wypijanej wody powinno mieć miejsce w warunkach zwiększonej aktywności fizycznej, np. uprawiania sportu, ciężkich prac, robót w ogrodzie czy w domu, kiedy człowiek się poci.

[Sniezynka21]

Napisane przez Marzeniatko

Co do wody, to uważa się, że powinno się pić co najmniej 1,5 litra wody dziennie, za absolutne minimum przyjmuje się 1 litr. Lepiej i bezpieczniej, jeśli ta ilość wynosi od 1,5 do 3 litrów.Zwiększenie ilości wypijanej wody powinno mieć miejsce w warunkach zwiększonej aktywności fizycznej, np. uprawiania sportu, ciężkich prac, robót w ogrodzie czy w domu, kiedy człowiek się poci.

To moze podamy caly artykul

http://www.przychodnia.pl/pisma_zdrowie/wz/copic1.htm

[Marzeniatko]

Napisane przez Sniezynka21

To moze podamy caly artykul

http://www.przychodnia.pl/pisma_zdrowie/wz/copic1.htm

A dziękuję bardzo, tylko, że tamten fragment był najbardziej potrzebny.

[andziuchna]

moim zdaniem ten fragment jest najbardziej potrzebny
"Najwięcej wody ma mleko, a także produkowane z niego kefiry, jogurty, czyli fermentowane napoje mleczne. Również niektóre produkty stale zawierają bardzo dużo wody, do nich należą przede wszystkim warzywa
i owoce, które mają średnio ok. 85% wody, a niekiedy jej udział wynosi 90, nawet 95%. Do najbardziej "wodnistych" należą: ogórki i pomidory (ok. 95%), papryka, sałata, seler naciowy, rzodkiewki, szparagi, szpinak, bakłażany, arbuzy, truskawki. Dużym odsetkiem wody odznaczają się też mięsa, szczególnie chude (np. cielęcina, wołowina - ponad 75%) mięso drobiowe, ryby. Podobnie dużo wody wchodzi w skład twarogów."

wlasnie o to mi chodzilo- ze 3l to "lacznie" a nie samej wody z butelki

[Sniezynka21]

No i same widzicie, dla kazdej inny fragment jest najwazniejszy

[an_ya]

Napisane przez zzzuzia

Witam,
zaczęłam się odchudzać. Ważę około 70kg przy wzroscie 170cm, a chciałąbym zrzucić 10kg. Wcześniej ważyłam 64kg, zrzuciłam te 4kg, a potem efekt jojo dorzucił mi te 10kg, dlatego wiem, że będzie mi je ciężej zrzucić. Ale mam ogromną motywację. Plan odchudzania ustawiłam sobie tak, aby wszystko co robię, jak ćwiczę, co jem, nie stanowił dla mnie problemu (tylko to co lubię), aby nie wrócić później do złych nawyków. Najbardziej interesuje mnie odchudzenie nóg i pośladków.

Założyłam taki plan. Prosiłabym osoby doświadczone o ocenę / poprawę, jeśli coś robię źle.

DIETA
- jem ok 4 posiłków dziennie co 3h generalnie powinno zaczynac dzien od sniadania i niestety powinien byc on o 7 rano, ostatni posilek o 19, co 4h
- nic smażonego, żadnych sosów na bazie mąki, z majonezem, zero białego pieczywa, soli; tylko sałatki, gotowane warzywa, kurczak, na śniadanie jajko, pieczywo wasa, jogurt, serek twarożkowy, jakaś wędlina, kabanos, lubię przyprawiać curry, pieprzem lub jakimiś ziołami - oczywiście nie wszystko razem, to tylko lista tego co jem nie zapomnij o rybach i owocach byle nie tych z duza zawartoscia tluszczow
- ostatni posiłek ok 17-18h ostatni posilek powinien byc na tyle wczesnie abys nie poczula glodu przed pojsciem spac, ale tez nie objedzona
- jem małe porcje
- nic gazowanego, z alkoholu raz na jakiś czas lampka wina i to wszystko
- do śniadania i obiadu biorę jeszcze tabletkę BIO CLA na spalanie tkanki tłuszczowej
- 2-2,5 l wody niegazowanej Żywiec dziennie co do wody, owszem 2litry dziennie sa zalecane, ale pijac tyle wody mozesz rozepchac zoladek i gdy tylko tej wody zabraknie bedziesz czula jeszcze wiekszy glod

ĆWICZENIA
- 4x na tydzień basen - pływanie żabką lub z deska (na zmiane przy rękach i nogach) - po 40min
- codziennie (oprócz niedzieli dla odpoczynku) rano i wieczorem gimnastyka (ok 30min): moje ulubione ćwiczenia (głównie wykonuję nr 1,9 i 12 po 40 powtórzeń) znajdują się na tej stronie - http://www.modeling.pl/?sub=artykuly...8&dz=11&page=1
- 2x po 50 brzuszków rano i wieczorem
- mam stepper na którym ćwiczę 2x w tygodniu - 2x po 15min
- wszędzie staram się chodzić, samochód poszedł w lekką odstawkę

zazdroszcze aktywnosci ja po jednej z tych myslnikow dalabym sobie spokoj z reszta Gratulacje planu
DODATKOWO
- odstawiłam tabletki antykoncepcyjne

BARDZO BARDZO DZIĘKUJĘ ZA POMOC!

3mam kciuki

[zzzuzia]

Dziękuje Wam wszystkim za rady.

Robię tylko raz dziennie ćwiczenia tak jak radziłyście. Myślę, że jest ok.
Wody pije dużo, bo lubię i w sumie nie czuje, żeby mi na razie rozpychało. Ale wychodzi tak 2l dziennie.

Jak na razie zgubiłam po 2cm w każdym udzie, więc jestem bardzo zadowolona i jeszcze bardziej się motywuję.

Dzięki za wsparcie!

[andziuchna]

Napisane przez zzzuzia

Dziękuje Wam wszystkim za rady.

Robię tylko raz dziennie ćwiczenia tak jak radziłyście. Myślę, że jest ok.
Wody pije dużo, bo lubię i w sumie nie czuje, żeby mi na razie rozpychało. Ale wychodzi tak 2l dziennie.

Jak na razie zgubiłam po 2cm w każdym udzie, więc jestem bardzo zadowolona i jeszcze bardziej się motywuję.

Dzięki za wsparcie!

gratulacje! uda to moj jedyny slaby punkt powiedz jak to sie stalo

[zzzuzia]

ja sie postanowiłam skupić głównie na ćwiczeniach ud, bo właśnie też mam z nim problemy. oprócz brzuszków nie robie nic innego na inne części, ale i tak widzę, że schodzi w miare równomiernie . szkoda tylko piersi troche, ale dla ładnych nóg przeżyję

andziuchna - popróbuj te ćwiczenia z linka co dałam, są moim zdaniem rewelacyjne na uda, szczególnie te takie pogłębiania na stojąco, zawsze po nich uda najbardziej mnie bola.

no i chodzenie pewnie tez robi swoje. ja w ogole jak ide i czuje, że nogi pracują to tak sie staram aż napinać, żeby każdy mięsień działał . może to głupie, ale jakoś wtedy mi się wydaje, że od razu chudne .

motywacja najważniejsza! no i systematyczność - szczególnie w ćwiczeniach.
spróbuj te same ćwiczenia co ja a na pewno będą efekty.

pozdrawiam!

[ewelina*]

Nie wiem czy to jest dobry wątek ale potrzebuje pomocy to jest ogólny plan mojego odżywiania co jest z nim nie tak możecie wskazać błędy?

5 posiłków jest, śniadanie 20 min po wstaniu, kolacja tak około 20 zależy ile mam nauki ale późnij niż 21 nie zdarzyło mi się
Na śniadanie zawsze wieśniak lub jogurt naturalny z płatkami owsianymi i musli, powiedziano mi że to za mało wiec jem kanapeczkę jeszcze z chlebkiem razowym pełnoziarnistym z polędwiczką i pomidorkiem jeśli dam rady to jabłuszko jeszcze ale po wieśniaku już jestem pełna dlatego martwię się że to za dużo?
Do szkoły wcześniej brałam jogurt pitny z mlekovity ale to też mi odmawiano więc od tego tygodnia zamieniłam go na kanapeczkę(razowiec a w niego mięsko i ogórek kwaszony)biorę jeszcze jabłuszko czy pokrojoną marchewkę
Obiadek to gotowany kurczak bez skórki lub gotowana pierś no i pieczony filet z dorsza przeważnie na weekend. (do tego albo chińszczyzna na patelnię, albo sałatka z warzywek i jogurtem naturalnym)
Mam problem z przekąska po obiedzie właśnie nie wiem co jeść, przeważnie jest to jogurt naturalny z cynamonem i płatkami owsianymi, dzisiaj kupiłam orzechy włoskie, bo też zarzucono mi że ich nie jadam, wiec parę zjem
A kolacja to albo wieśniak, tuńczyk+pomidor, jajko +pomidor

Piję zieloną herbatę, czerwonej jeszcze nie przybrałam się kupić, trochę droga jest ale w końcu kupię.
Jeśli chodzi o ćwiczenia to przez szkołę nie mam na nie czasu ani sił, staram się mam pewien ułożony plan na 3 dni w tygodniu a w pozostałe skaczę na skakance, brzuszki, na pośladki i nogi ćwiczenia ale w małych porcjach mam nadzieje że jak będzie cieplej to wyjdę na rower.

Ależ się rozpisałam, ale może wskażecie mi błędy, najgorszy problem mam z warzywami, nie lubię większości i dlatego tak mało ich w mojej diecie, a jeszcze teraz zima też nie ułatwia.

[antunka]

Napisane przez topcia06

Popieram Andziuchnę- taki nawał ćwiczeń szybko Cię zmęczy. Poza tym będziesz miała po takiej codziennie dawce spore zakwasy - a ćwiczenia z zakwasami nie dają żadnych efektów...

Co masz na mysli piszac, ze cwiczenia z zakwasami nie daja efektow? Ze jak mam zakwasy i cwicze dalej to miesnie nie pracuja? Ze mam sie polozyc i nic nie robic bo mam zakwasy? Nie bardzo rozumiem Przeciez najlepszym lekarstwem na zakwasy sa cwiczenia.