Co zrobić z chłopakiem? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-01-08, 21:23   #1
megal
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 38

Co zrobić z chłopakiem?


Potrzebuję porady kogoś kto trzeźwo spojrzy na sprawę.
Jestem na trzecim roku studiów. Od 4 lat mam chłopaka, z którym planuję przyszłość. Oboje pochodzimy z tego samego miasta, w którym kompletnie nie ma pracy tak samo jak w okolicy. Kwestia jest taka, że mam świadomość, że wracając do swojego miasta nie znalazłabym tam dobrej pracy lub max. w jakimś markecie, albo nie wiem co, a nawet jakby to nie za dobre pieniądze. Studiuję taki kierunek, po którym nie mam tam szans na znalezienie pracy w zawodzie. Tam z resztą dla nikogo nie ma pracy, jedynie dla ludzi po zawodówkach, którzy mogą zostać jakimiś ślusarzami etc. Ja jestem osobą bardzo ambitną i zależy mi na tym, żeby w przyszłości się realizować i mieć życie na pewnym poziomie. Mój chłopak natomiast ma stałą pracę tam skąd pochodzimy. Jednakże nie jest to dobrze płatna praca. Dlatego mam świadomość, że trudno nam byłoby się dorobić własnych pieniędzy mieszkając tam.

Dotychczas był on gotowy i świadomy tego, że jeśli chce ze mną planować życie to pewnie będzie musiał przeprowadzić się tu do większego miasta i zamieszkać ze mną. Dostał nawet propozycję pracy konkretnie w swoim zawodzie z lepszymi perspektywami. W obecnej pracy nie ma szans na awans ani podwyżkę. W nowej pracownicy są szkoleni, mogą awansować, a na sam start u nich dostaje już więcej niż ma obecnie. I tu rodzi się problem. Teraz dotarło do niego, że musi zdecydować, czy chce tu do mnie przyjść czy nie, bo teraz ma szansę na to, a jednak się boi. Mój chłopak nie nadaje się do życia w mieszkaniu, przynajmniej tak uważa. On lubi dużo majsterkować i tworzyć. Tutaj nie miałby gdzie, bo w mieszkaniu nie miałby na takie coś warunków. Boi się, że nie przyzwyczai się do życia w mieszkaniu i z innymi, może obcymi ludźmi.

Nie mam pojęcia co zrobić. Wiem, że najprościej byłoby się rozstać i każdy poszedłby w swoją stronę. Ale najprostsze rozwiązania nie muszą być najlepsze, bo ja tego nie chcę, ani on. Nie chcę go też zmuszać do zmian na siłę i nie wiem co zrobić.

Co na moim miejscu byście mu poradziły? Co byście same zrobiły? Nie chcę rezygnować ze swojego rozwoju dla kogoś, bo nie wiem jak będzie za 5, 10 lat. Nie chcę żałować potem, że zrezygnowałam z siebie dla kogoś z kim mi nie wyszło, bo nie biorę niczego na pewnik. Poza tym nie po to studiuję, żeby z góry mieć świadomość, że i tak nie będę zajmować się ciekawymi rzeczami. Nie chcę żeby on się dla mnie tak poświęcał, ale sama wiem, że on tutaj też ma dużo większe możliwości rozwoju.

Wszystko rozchodzi się o sposób życia i o strach przed nowym. Nie wiem jak to rozwiązać.

Edytowane przez megal
Czas edycji: 2014-01-08 o 21:37
megal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-08, 21:40   #2
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
Dot.: Co zrobić z chłopakiem?

Cytat:
Napisane przez megal Pokaż wiadomość
Potrzebuję porady kogoś kto trzeźwo spojrzy na sprawę.
Jestem na trzecim roku studiów. Od 4 lat mam chłopaka, z którym planuję przyszłość. Oboje pochodzimy z tego samego miasta, w którym kompletnie nie ma pracy tak samo jak w okolicy. Kwestia jest taka, że mam świadomość, że wracając do swojego miasta nie znalazłabym tam dobrej pracy lub max. w jakimś markecie, albo nie wiem co, a nawet jakby to nie za dobre pieniądze. Studiuję taki kierunek, po którym nie mam tam szans na znalezienie pracy w zawodzie. Tam z resztą dla nikogo nie ma pracy, jedynie dla ludzi po zawodówkach, którzy mogą zostać jakimiś ślusarzami etc. Ja jestem osobą bardzo ambitną i zależy mi na tym, żeby w przyszłości się realizować i mieć życie na pewnym poziomie. Mój chłopak natomiast ma stałą pracę tam skąd pochodzimy. Jednakże nie jest to dobrze płatna praca. Dlatego mam świadomość, że trudno nam byłoby się dorobić własnych pieniędzy mieszkając tam.

Dotychczas był on gotowy i świadomy tego, że jeśli chce ze mną planować życie to pewnie będzie musiał przeprowadzić się tu do większego miasta i zamieszkać ze mną. Dostał nawet propozycję pracy konkretnie w swoim zawodzie z lepszymi perspektywami. W obecnej pracy nie ma szans na awans ani podwyżkę. W nowej pracownicy są szkoleni, mogą awansować, a na sam start u nich dostaje już więcej niż ma obecnie. I tu rodzi się problem. Teraz dotarło do niego, że musi zdecydować, czy chce tu do mnie przyjść czy nie, bo teraz ma szansę na to, a jednak się boi. Mój chłopak nie nadaje się do życia w mieszkaniu, przynajmniej tak uważa. On lubi dużo majsterkować i tworzyć. Tutaj nie miałby gdzie, bo w mieszkaniu nie miałby na takie coś warunków. Boi się, że nie przyzwyczai się do życia w mieszkaniu i z innymi, może obcymi ludźmi.

Nie mam pojęcia co zrobić. Wiem, że najprościej byłoby się rozstać i każdy poszedłby w swoją stronę. Ale najprostsze rozwiązania nie muszą być najlepsze, bo ja tego nie chcę, ani on. Nie chcę go też zmuszać do zmian na siłę i nie wiem co zrobić.

Co na moim miejscu byście mu poradziły? Co byście same zrobiły? Nie chcę rezygnować ze swojego rozwoju dla kogoś, bo nie wiem jak będzie za 5, 10 lat. Nie chcę żałować potem, że zrezygnowałam z siebie dla kogoś z kim mi nie wyszło, bo nie biorę niczego na pewnik. Poza tym nie po to studiuję, żeby z góry mieć świadomość, że i tak nie będę zajmować się ciekawymi rzeczami. Nie chcę żeby on się dla mnie tak poświęcał, ale sama wiem, że on tutaj też ma dużo większe możliwości rozwoju.

Wszystko rozchodzi się o sposób życia i o strach przed nowym. Nie wiem jak to rozwiązać.
Nie chce tego robić bo w mieszkaniu nie może majsterkować? gdzie on jest w tej głowie, w wieku licealnym?
facet jest dorosły musi podjąc konkretne kroki. Nie chce ich podjąć więc dla mnie sprawa jest prosta. Dodatkowo mówisz, że wiedział, że jeśli chce być z tobą to musi się przeprowadzić do większego. Nadszedł ten czas i pan twierdzi, że jednak nie. No dziwne. Dla mnie niepoważny związek. Ja muszę być z parnterem na równi, mieć te same priorytety i tym samym nie mogę mieć takich problemów.
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-08, 21:46   #3
megal
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 38
Dot.: Co zrobić z chłopakiem?

Mamy podobne priorytety. Obydwoje chcemy odnieść sukces zawodowy i jakoś godnie zarabiać. Obydwoje chcemy mieć w przyszłości swój dach nad głową i założyć razem rodzinę. Tylko teraz przyszedł czas na decyzję i nagle się boi, że nie da rady w dużym mieście żyć. Teraz ja też nie wiem co robić. Na pewno nie chcę decydować się świadomie na bezrobocie.
megal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-08, 21:49   #4
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Dot.: Co zrobić z chłopakiem?

Ale jak to nie chcesz, żeby on się dla Ciebie poswiecal, jak to jest dla niego SZANSA na lepsza pracę, lepsze zarobki i zycie z kobietą, którą chyba kocha. To zadne poświęcenie, to zmiana swojego zycia na lepsze. A nie, argunent, ze on nie bedzie majsterkowac...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem

Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-08, 21:50   #5
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
Dot.: Co zrobić z chłopakiem?

Cytat:
Napisane przez megal Pokaż wiadomość
Mamy podobne priorytety. Obydwoje chcemy odnieść sukces zawodowy i jakoś godnie zarabiać. Obydwoje chcemy mieć w przyszłości swój dach nad głową i założyć razem rodzinę. Tylko teraz przyszedł czas na decyzję i nagle się boi, że nie da rady w dużym mieście żyć. Teraz ja też nie wiem co robić. Na pewno nie chcę decydować się świadomie na bezrobocie.
no super ale to są przyszłościowe. A na teraz? na teraz u ciebie to mieszkanie gdzie indziej. A jego nie. I tu się rozmijacie. I bez tego tych innych spełnić się nie da.
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-08, 21:52   #6
Aaniol_apokalipsy
Wtajemniczenie
 
Avatar Aaniol_apokalipsy
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 2 073
Dot.: Co zrobić z chłopakiem?

Na pewno nie rezygnuj z samorealizacji dla faceta, sama napisałaś że nie wiesz jak będzie za kilka lat, może wyjdzie, może nie a czasu już wtedy nie cofniesz. Niech podejmie decyzję, wóz albo przewóz, innej drogi nie ma. Swoją drogą jak zrezygnuje z dziewczyny i 4 letniego związku dla majsterkowania to jeszcze nie dorósł do związku.
__________________
,,Jestem Panią swojego życia i sumienia....
Twojego też będę..."
Aaniol_apokalipsy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-08, 22:23   #7
megal
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 38
Dot.: Co zrobić z chłopakiem?

W sumie faktycznie głupi powód, ale tu chodzi o coś więcej. O przyzwyczajenia, styl życia. On prowadzi teraz spokojne życie, ma gdzie mieszkać, ma znajomych na miejscu, pracę, rodzinę. U niego w domu jest tak cudowny klimat, że nie dziwię mu się, że ciężko mu to zostawić. A tutaj co? Życie z grupą ludzi na wynajmowanym, wszędzie hałas i wszędzie ktoś. Wiem co on czuje, bo sama nie lubię do końca życia w dużym mieście. Nie lubię tego tłoku, wszędzie jest daleko, wieczorem strach samemu chodzić, nie ma po prostu spokoju. To nie tak łatwo z dnia na dzień zmienić całe życie. Pamiętam pierwszy tydzień na studiach i swój płacz, bo nie mogłam się dostosować. Cały pierwszy rok się męczyłam, ale ja mam łatwiej, bo mi wystarczy komputer, książki i już cały dzień zleci. On taki nie jest i tego się boi.
megal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-01-09, 10:32   #8
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Co zrobić z chłopakiem?

Cytat:
Napisane przez megal Pokaż wiadomość
Potrzebuję porady kogoś kto trzeźwo spojrzy na sprawę.
Jestem na trzecim roku studiów. Od 4 lat mam chłopaka, z którym planuję przyszłość. Oboje pochodzimy z tego samego miasta, w którym kompletnie nie ma pracy tak samo jak w okolicy. Kwestia jest taka, że mam świadomość, że wracając do swojego miasta nie znalazłabym tam dobrej pracy lub max. w jakimś markecie, albo nie wiem co, a nawet jakby to nie za dobre pieniądze. Studiuję taki kierunek, po którym nie mam tam szans na znalezienie pracy w zawodzie. Tam z resztą dla nikogo nie ma pracy, jedynie dla ludzi po zawodówkach, którzy mogą zostać jakimiś ślusarzami etc. Ja jestem osobą bardzo ambitną i zależy mi na tym, żeby w przyszłości się realizować i mieć życie na pewnym poziomie. Mój chłopak natomiast ma stałą pracę tam skąd pochodzimy. Jednakże nie jest to dobrze płatna praca. Dlatego mam świadomość, że trudno nam byłoby się dorobić własnych pieniędzy mieszkając tam.

Dotychczas był on gotowy i świadomy tego, że jeśli chce ze mną planować życie to pewnie będzie musiał przeprowadzić się tu do większego miasta i zamieszkać ze mną. Dostał nawet propozycję pracy konkretnie w swoim zawodzie z lepszymi perspektywami. W obecnej pracy nie ma szans na awans ani podwyżkę. W nowej pracownicy są szkoleni, mogą awansować, a na sam start u nich dostaje już więcej niż ma obecnie. I tu rodzi się problem. Teraz dotarło do niego, że musi zdecydować, czy chce tu do mnie przyjść czy nie, bo teraz ma szansę na to, a jednak się boi. Mój chłopak nie nadaje się do życia w mieszkaniu, przynajmniej tak uważa. On lubi dużo majsterkować i tworzyć. Tutaj nie miałby gdzie, bo w mieszkaniu nie miałby na takie coś warunków. Boi się, że nie przyzwyczai się do życia w mieszkaniu i z innymi, może obcymi ludźmi.

Nie mam pojęcia co zrobić. Wiem, że najprościej byłoby się rozstać i każdy poszedłby w swoją stronę. Ale najprostsze rozwiązania nie muszą być najlepsze, bo ja tego nie chcę, ani on. Nie chcę go też zmuszać do zmian na siłę i nie wiem co zrobić.

Co na moim miejscu byście mu poradziły? Co byście same zrobiły? Nie chcę rezygnować ze swojego rozwoju dla kogoś, bo nie wiem jak będzie za 5, 10 lat. Nie chcę żałować potem, że zrezygnowałam z siebie dla kogoś z kim mi nie wyszło, bo nie biorę niczego na pewnik. Poza tym nie po to studiuję, żeby z góry mieć świadomość, że i tak nie będę zajmować się ciekawymi rzeczami. Nie chcę żeby on się dla mnie tak poświęcał, ale sama wiem, że on tutaj też ma dużo większe możliwości rozwoju.

Wszystko rozchodzi się o sposób życia i o strach przed nowym. Nie wiem jak to rozwiązać.
Oboje zachowujecie sie jak dzieci. On ma szansę na lepszą pracę, z perspektywami rozwoju i do tego lepiej płatną. A ty widzisz w nim męczennika, który musiałby sie poświęcic dla waszego związku. Nie, rozstanie nie jest najprostszym rozwiązaniem, bo w tym wypadku ciezko mowic o jakiejs skomplikowanej sprawie nie do pogodzenia. Rozstanie byloby dziecinną zagrywką.

On musi dorosnąć. Nie zawsze mozna błogo zyć przy mamusinej spódnicy
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-09, 10:47   #9
megal
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 38
Dot.: Co zrobić z chłopakiem?

Cytat:
Napisane przez PaulinciaKWC Pokaż wiadomość
Oboje zachowujecie sie jak dzieci. On ma szansę na lepszą pracę, z perspektywami rozwoju i do tego lepiej płatną. A ty widzisz w nim męczennika, który musiałby sie poświęcic dla waszego związku. Nie, rozstanie nie jest najprostszym rozwiązaniem, bo w tym wypadku ciezko mowic o jakiejs skomplikowanej sprawie nie do pogodzenia. Rozstanie byloby dziecinną zagrywką.

On musi dorosnąć. Nie zawsze mozna błogo zyć przy mamusinej spódnicy
Wiem i to właśnie mu powiedziałam, że marnuje swoją szansę i naszą zarazem. On chyba już zadecydował, że tu nie przyjedzie, a ja nie zrezygnuje z siebie, więc niestety, ale chyba i tak nam nie wyjdzie skoro po prostu nasze plany na życie ostatecznie się rozjechały. Cały czas mam jednak nadzieję, że się przełamie. Firma dała mu czas do końca tygodnia, żeby się zdecydował, ale szczerze już wątpię. Może rozstanie jest dziecinne w tym wypadku, ale skoro obydwoje będziemy świadomi, że mamy inne plany na siebie, to i tak nie ma sensu w tym tkwić, chociaż czuję jakby to był najgorszy sen.

Edytowane przez megal
Czas edycji: 2014-01-09 o 10:49
megal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-09, 11:18   #10
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Co zrobić z chłopakiem?

Cytat:
Napisane przez megal Pokaż wiadomość
Wiem i to właśnie mu powiedziałam, że marnuje swoją szansę i naszą zarazem. On chyba już zadecydował, że tu nie przyjedzie, a ja nie zrezygnuje z siebie, więc niestety, ale chyba i tak nam nie wyjdzie skoro po prostu nasze plany na życie ostatecznie się rozjechały. Cały czas mam jednak nadzieję, że się przełamie. Firma dała mu czas do końca tygodnia, żeby się zdecydował, ale szczerze już wątpię. Może rozstanie jest dziecinne w tym wypadku, ale skoro obydwoje będziemy świadomi, że mamy inne plany na siebie, to i tak nie ma sensu w tym tkwić, chociaż czuję jakby to był najgorszy sen.
To pozostaje mi tylko wspołczuć takiego chłopca. Bo mężczyzną to on nie jest. Pracę już ma ugadaną, pozostałoby się zaaklimatyzować. Nie jechałby w ciemno. A w zyciu nie zawsze jest tak wygodnie jak u mamusi, no niestety.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-09, 11:25   #11
megal
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 38
Dot.: Co zrobić z chłopakiem?

Dostałam od niego właśnie wiadomość, że rozmawiał ze swoim prezesem i powiedział mu, że chce się zwolnić. Zaskoczyłam się, bo już myślałam, że sprawa jest przegrana.
megal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-01-09, 11:28   #12
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Co zrobić z chłopakiem?

Cytat:
Napisane przez megal Pokaż wiadomość
Dostałam od niego właśnie wiadomość, że rozmawiał ze swoim prezesem i powiedział mu, że chce się zwolnić. Zaskoczyłam się, bo już myślałam, że sprawa jest przegrana.
O prosze, zmądrzał
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-09 12:28:47


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:46.