Nasza gromadka konczy trzy latka. Mamusie maj-czerwiec 2008

[83monia]

Witam już po raz PIĄTY
wszystkie szczęśliwe posiadaczki dzieci
urodzonych w maju i czerwcu 2008 roku!!

Pierwsza część odchowalnianego wątku, część druga, część trzecia, część czwarta
Z sentymentu: nasza poczekalnia część pierwsza, częsć druga

poniżej zamieszczam listę mamusiek i ich pociech - kto chce się na niej znaleźć - proszę o wiadomość na PW. lista będzie się uaktalniać i znajdowac zawsze na pierwszej stronie.

- to nasze ponownie zafasolkowane mamy!
- mamy starsze dziecko
- mamy młodsze dziecko

nick mamy/ imię pociechy/ data urodzenia/ waga i wzrost urodzeniowa

83monia/ Artur Karol/ 20.04.2008/ 3740 g 56 cm (Kinga, 24.07.2011)
suziaa/ Miłosz/ 30.04.2008/ 3930 g 56 cm
ona1981/ Michał/ 06.05.2008/ 3070 g 50 cm (Szymon, ur. 18. 06.2010)
malami112/ Mikołaj/ 08.05.2008/ 4720 g 60 cm
st_ella/ Stefania/ 08.05.2008/ 3850 g 58 cm
Beatka1984/ Bartek/ 10.05.2008/ 2700 g 51 cm (Sebastian, ur.06.04.2010)
nicko/ córka Alicja/ 10.05.2008/ 2900 g 50 cm
Sonia11/ Szymon/ 10.05.2008/ 3090 g 56 cm
kmat/ Antoni/ 15.05.2008/ 3430 g (Patryk, 20.07.2011)
topka/ Lucas/ 15.05.2008/ 4030 g
mala_stopka / Iga/ 17.05.2008/ 3150 g 53 cm (Maja, ur. 04.01.2012)
agulan82/ Julia/ 28.05.2008/ 3000 g 50 cm (Lena, ur. 27.11.2011)
malgo421/ Amelka/ 30.05.2008/ 3600 g (Zuzia, ur. 26.03.2010)
BRAXA/ Oliwier/ 01.06.2008/ 3680 g 56 cm (Kuba, ur. 14.02.1997)
..Asia../ Kalina/ 08.06.2008/ 3830 g 56 cm (Kuba, ur. 22.01.2000)
Flexy26/ Mańka/ 15.06.2008/ 4170 g 61 cm
gothika/ Ramona/ 18.06.2008/ 3950 g 55 cm
Funieczka/ Andrzej/ 19.06.2008/ 3400 g 55 cm
barbaratwarowska/ Aleksandra/ 21.06.08/ 3775 g 50 cm (Paula, ur. 21.08.2004)
Caterin17/ Sebastian/ 22.06.2008/ 4111 g 54,5 cm
karolakep/ Natalia/ 24.06.2008/ 3260 g 52 cm
alusia*/ Marcel/ 26.06.2008/ 4000 g 59 cm
sybillla/ Julia/ 27.06.2008 (Patryk, ur. 17.02.2011)
Kjane/ Hubert/ 30.06.2008/ 4100 g 55 cm (Kubuś, ur. 04.08.2010)

LEWY ALT + LEWY SHIFT zmiana trybu klawiatury chyba polska i angielska

[ona1981]

Melduję się jako pierwsza

[Funieczka]

I ja jestem...

[alusia*]

Hello!

[Caterin17]

jestem i ja

[alusia*]

Nowy wątek a tu tak pusto...

[barbaratwarowska]

ja rowniez jestem

[..Asia..]

Nicko mamy dwa łóżka. Jeszcze pomyślę o tym, ale raczej zostanie. MOze jak pójdzie do przedszkola (nie wiem czy wam pisałam, ze się dostaliśmy??) to bedzie pretekst do tego, zeby zmienic to łóżeczko.


ale u nas dziś duchota, ciepło, duszno i burzowo.

[Caterin17]

Asia problematyczne z tym lozkiem, ale moze poczekaj troszke jeszcze
gratuluje przyjecia do przedszkola

a chyba nie pisalam wam ze nam myszka umarla pare dni temu,
Sebastianek dosc przezywal to,
no ale dzis kupilismy nowa i mamy nowego domownika
oczywiscie musi sie nazywac jak poprzednia wedlug Sebastianek
wiec mamy Franka nr 2

[Funieczka]

Asiu każdy wyraża swoje zdanie a ty i tak najlepiej wiesz jak postępować z własnym dzieckiem. I co zrobić, zeby wyszło dobrze.

Ja wczoraj zadzwoniłam do teściowej z życzeniami. Oczywiście rozgadała się. Ta kobieta ma niesmaowity dar rozciągania każdej rozmowy. Temat spinacza leżącego na podłodze potrafi omawiać godzinę. Dlatego nie ciepię z nią wchodzić w dyskusje czy to telefonicznie czy osobiście.

Zobaczcie co znalazłam w Radomiu. Wybierzemy się chyba w poniedziałek, bo zapowiada sie całkiem interesująco.
Pani mi powiedziała, że teraz dużego tłoku nie ma. Wiadomo, ciepło. A mnie to odpowiada, bo jak jest dużo dzieci, to Andrzej jest bardzo zdezorientowany i gubi się. A tak pewnie znajdzie sobie towarzysza do zabawy i poszaleją.

http://krainamarzen.radom.pl/

Idę sprzątać, bo chcę dzisiaj wyjść z Andrzejkiem na zakupy i pohaftować chciałam jak młody się położy spać.

[..Asia..]

dziś odkryłam ze za tydzien kończy się nam AC, OC, ubezp. mieszkania, dzieci w w ogóle wszystkiego...znów kasa pójdzie.
Uwielbiam robić takie odkrycia, szczególnie przed wypłatą

[Caterin17]

Napisane przez Funieczka

Ja wczoraj zadzwoniłam do teściowej z życzeniami. Oczywiście rozgadała się. Ta kobieta ma niesmaowity dar rozciągania każdej rozmowy. Temat spinacza leżącego na podłodze potrafi omawiać godzinę. Dlatego nie ciepię z nią wchodzić w dyskusje czy to telefonicznie czy osobiście.

moja tez tak ma ale po klotni mam spokoj z takimi rozmowami telefonicznymi, a jak juz dzwoni zwykle zbywam ja ze jestesm zajeta albo wychodze
a wlasnie dostalam od niej prezent na urodziny, nie wiem co jej znow sie stalo ze mi cos daje, choc prezent kompletnie bezsensu, jakis nieciekawy obrus na stol ( zupelnie nie uzywam obrusow) i kolczyki wogole nie mam przebitych uszow i nie zamierzam, moze specjalnie mi taki dala, pewnie sobie kupila cos jej nie pasilo to sie pozbyla

[Funieczka]

Hehehehe jak miło.
Dlatego najlepszym prezentem od osób nie do końca znających nasze gusta jest kasa.
Ja z mamą i siostrą zrzucamy się na jeden porządny prezent i jest ok. Może to mało ciekawe, ale najczęściej każda z nas mówi, albo wybiera co jej się podoba a dwie pozostałe wykładają na to pieniądze. Każdy zadowolony i ma co chciał.

Gdzieś na forum jest wątek o nietrafionych prezentach. Tam to można się pośmiać.

[ona1981]

Ja jak nie wiem co kupić kupuję kwiata w ładnej doniczce, dobre czekoladki. Kasy nikomu nie daję, no chyba, że jakaś większa okazja typu komunia, chrzest, ślub.
Jak można komuś kupić kolczyki jak uszu nie ma przebitych, niezłe przegięcie Pewnie Caterine bylo jak piszesz, dostała od kogoś i jej nie podpasowało

Moja teściowa od nas kiedyś dostała ladną pościel, teraz ciągle ględzi, że nam ją odda bo dla niej za ładna Tak już chyba ze dwa lata gada, odda nam pewnie za 10 lat jak już modna nie będzie...

Idę ogarnąć chatę, ugotować obiad, potem mają przyjść mama z teściową popilnować chłopaków. Ja mam mały wypad na zakupy

Funieczka fajna ta bawialnia Michał to nie potrafi się odnaleźć jak jest za dużo wszytskiego, chodzimy na takie skromniejsze trochę.

[Sonia11]

A ja właśnie wróciłam z przedstawienia z okazji dnia mamy z przedszkola Szymka. Szymon już 1,5 tyg nie chcodzi ale wychowawczynu zadzwoniła do nas żebyśmy i tak przyszli. Niestety spóźniliśmy się trchę i Szymek nie miał przebrania i widać jednak że dawno nie ćwiczył tych piosenek. Ale i tak fajnie było, śmieszne te dzieciaki i dostałam medal dla super mamy

[mala_stopka]

witam i ja na nowym wątku podoba mi się nazwa

a mi się wczoraj coś dziwnego działo z wizażem... mogłam czytać, ale jak chciałam coś napisać, to nie ładowało i wyskakiwał jakiś błąd... dziwne jakieś...

tekst wczorajszy Igi do taty: poukładasz ze mną puzzle mężczyzno??? normalnie odpadłam....

jeśli chodzi o uleganie dziecku, to z umiarem czasem ulegamy, poprostu zależy o co chodzi

Caterin cieszę się, ze wszystko oki

Funieczka fajna bawialnia

u nas w przedszkolu w przyszłym tygodniu jest "dzień rodziny" i wyprawiają dzien mamy, taty i dziecka
a wczoraj dostałam wykonany przez dziecko wazonik ze ślicznym kwiatkiem również własnoręcznie wykonany z mała pomoca pań i laureczkę, normalnie jestem dumna jak paw zrobie fotkę i wam później wklęję

[alusia*]

Miało dzis niby padac a bardzo goraco jest.Mogłoby padac dzis a nie w weekend.Byłam zawiesc troche ciuchow do komisu ,na placu zabaw a teraz biore sie za kopytka.
Cos mnie wena naszla ,zgralam zdjecia i wreszcie wkleje fotki zakupow z przed 2 tygodni i z tego tyg.Rzeczy z galerii i z ciuchlandu.

[83monia]

Artur nie dostał sie do żadnego przedszkola w Koszalinie

[nicko]

Napisane przez 83monia

Artur nie dostał sie do żadnego przedszkola w Koszalinie

Ja też do mojej teściowej nie mówię mamo, nie zasłużyła sobie, jak ostatnio byliśmy w Polsce to tylko do mojego męża dzwoniła i tylko z nim chciała się widzieć, nawet nie poprosiła, żeby Ale wziął ze sobą. Nie złożyłam jej życzeń na dzień mamy.

Moja mama dostała wyniki, ma raka złośliwego, pół nocy dziś nie spałam, 2 lata temu moje 2 ciotki zmarły na raka. Mam nadzieję, że to wytną i będzie wszystko dobrze.

[Sonia11]

Monia - pisz odwołanie, może jeszcze się dostanie. Zawsze ktoś może zrezygnować.

Nicko - współczuje choroby mamy. Mam nadzieję że uda się jej wygrać tą walkę.

[83monia]

w tym roku pierwszenstwo maja 5 i 6 latki, dla 3i 4 nie maja miejsc. jeszcze popróbuje po znajomosci a potem o odwolanie, a juz na koncu bede sie starala o prywatne... ale to masa kasy... ech...

caterin - czy mozesz mi sprawdzic czy takie cos http://www.itzbeen.pl/ jest u ciebie w Kanadzie dostępne? jedna laska z watku poszukuje...

[Funieczka]

Monia próbuj. Prywatne przedszkole to majatek.

Nicko współczuję. To jednak nie jest jeszcze wyrok. Między ustami a brzegiem pucharu jak mówią, jeszcze wiele się może zdarzyć Trzymam kciuki i za mamę i za ciebie.

Alusia u nas też parno, duszno. I zapowiadali burze. A tu guzik. Rozpada sie jutro albo w niedzielę.

Mała stopka pochwal się koniecznie prezentami
Wiecie, że moja mama do tej pory trzyma wszystkie laurki, jakie od nas dostała? Niektóre mają po 30 lat.

Wyczaiłam co dzieje się na mieście z okazji dnia dziecka. W niedzielę w galerii, w której pracuję mają przypłynąć piraci z Karaibów i zorganizować zabawę dla dzieci. Każdy sklep dał cos od siebie, zeby piratów odziać. Potem chodzili poprzebierani od sklepu do sklepu i prezentowali się. Rewelacyjnie to wyszło.
Studenci na rynku przyjadą z końmi ze szkolnej stadniny koni.
No i muzeum wsi radomskiej organizuje zabawy w starym stylu. Gdzieś się wybierzemy z Andrzejkiem.

My dzisiaj wzięliśmy się za sprzatanie na strychu. Jakie tam cuda niewidy były. 1000 pierdół. Jakieś stare ubrania, notesy jeszcze z podstawówki, popsute zabawki, bo kiedyś się naprawi. Wszystko bez litości wywaliliśmy. Zapełniliśmy calusieńką przyczepe taką do osobówki i pewnie drugie tyle się znajdzie niepotrzebnych gratów. Koniec z sentymentalizmem. Zostawiliśmy tylko to, czego wiemy, ze będziemy uzywać.

[gothika]

nowy wątek, nowy tytuł, składam reklamacje, nie, nie żartuje, fajny tytuł

Caterin - cieszę się że z Sebastiana zdrowiem jest lepiej

karola, Funieczka fajnie że koszyk sie podobał

nicko - przykro mi że to jednak złośliwy, ważne że w pore odkryty, bądź dobrej myśli, twoja mama to żywa, energiczna kobietka, poradzi sobie ze wszystkim.

monia - dziwne że Artur się nie dostał , składaj odwołanie, napewno coś z tego wyjdzie

byliśmy w Olsztynie, załatwiliśmy te Karty Europejskiego ubezpieczenia, jeszcze tylko walizki pożyczyć i pakowanko powoli

[st_ella]

i co to już??

Monia przykro mi że Artur nie dostał się do przedszkola

Monia a możesz sprawdzić kto najwięcej postów napisał w poprzedniej części?

ja mam w pracy kocioł ostatnie dwa dni to masakra jakaś była...
dzis mi sie nic nie chce posadziłam Córkę przed TV

a widzę ze mamusie marzec kwiecień 2011 już druga cześć maja...
one to chyba tylko na wizazu siedza

[Caterin17]

Monia jest dostepne to adresy sklepow

http://www.itzbeen.com/store_locator.php
tu online
http://www.snugglebugz.ca/itzbeen-baby.html
http://www.shopmidland.com/marketplace/?ad=1000398

Alusia fajne zakupiki podoba mi sie ta pierwsza bluzeczka

[nicko]

Napisane przez Sonia11

Nicko - współczuje choroby mamy. Mam nadzieję że uda się jej wygrać tą walkę.

Napisane przez Funieczka

Monia próbuj. Prywatne przedszkole to majatek.

Nicko współczuję. To jednak nie jest jeszcze wyrok. Między ustami a brzegiem pucharu jak mówią, jeszcze wiele się może zdarzyć Trzymam kciuki i za mamę i za ciebie.

Napisane przez gothika

nicko - przykro mi że to jednak złośliwy, ważne że w pore odkryty, bądź dobrej myśli, twoja mama to żywa, energiczna kobietka, poradzi sobie ze wszystkim.


byliśmy w Olsztynie, załatwiliśmy te Karty Europejskiego ubezpieczenia, jeszcze tylko walizki pożyczyć i pakowanko powoli

Dziewczyny dokładie jest tak jak napisała Gothika, moja mama to twarda sztuka naprawdę dużo w życiu przeżyła: 2 mężów alkoholików, miała usuwane kamienie, woreczek żółciowy, 1 jajnik, macicę, przeżyła śmierć kliniczną, kiedyś podejrzewano też u niej raka mózgu, ale na szczęście się nie potwierdziło, kurczę już myślałam że nic złego jej w życiu nie spotka. Ale ona nigdy się nie poddaje, teraz robi tylko to co ją cieszy, śmiga na rowerze po 40 kilometrów, mówi, że dobrze się czuje, ma dobre nastawienie i w sumie gdyby nie obowiązkowe badania w pracy to o niczym by nie wiedziała. Straszny dół mnie dziś złapał, skończyłam wcześniej pracę, Ala w przedszkolu, mąż w pracy a ja poszłam spać, wiem czemu Bóg dał mi Alę, gdyby nie ona to chyba dziś jakieś załamanie bym przeszła, odebrałam ją z przedszkola i od razu mi lepiej, tyle szczęścia mi daje. Sorki, że wam tak smędzę, ale chcę zrzucić trochę ciężaru z siebie

Napisane przez st_ella

i co to już??

Już

[..Asia..]

Napisane przez nicko

Ja też do mojej teściowej nie mówię mamo, nie zasłużyła sobie, jak ostatnio byliśmy w Polsce to tylko do mojego męża dzwoniła i tylko z nim chciała się widzieć, nawet nie poprosiła, żeby Ale wziął ze sobą. Nie złożyłam jej życzeń na dzień mamy.

Moja mama dostała wyniki, ma raka złośliwego, pół nocy dziś nie spałam, 2 lata temu moje 2 ciotki zmarły na raka. Mam nadzieję, że to wytną i będzie wszystko dobrze.

o jejku!
badź dobrej myśli, trzymam kciuki za mamę. Podobno to jeszcze nie wyrok. Czy to jest wczesne stadium, szybko wykryte?
Jeśli nie chcesz to tym mówić, to nie ma sprawy.
Ale akurat zona kolegi wyszła obronną ręką z raka piersi - cieszymy się bardzo-minęło magiczne 5 lat.
I teściowa też miała nowotwór piersi i tez wyszła z tego, co prawda przeszła opreację, pierś zachowali, ale węzły wycięli.
Z kolei teściowa siostry TZ (która opiekuje się moją Kalinką) miała nowotwór złośliwy, nie dawali jej szans, a jednak również wyszła z tego. Także to prawda, ze raka można pokonać!
Trzymam kciuki za mamę i za Ciebie też





Monia walcz o to miejsce w przedszkolu, kurcze, ciekawe kto sie dosła, sami inwalidzi czy samotne matki??
Sprawdziła bym listę i dowiedziała się dlaczego nie jestem przyjęta

[nicko]

Napisane przez ..Asia..

o jejku!
badź dobrej myśli, trzymam kciuki za mamę. Podobno to jeszcze nie wyrok. Czy to jest wczesne stadium, szybko wykryte?
Jeśli nie chcesz to tym mówić, to nie ma sprawy.
Ale akurat zona kolegi wyszła obronną ręką z raka piersi - cieszymy się bardzo-minęło magiczne 5 lat.
I teściowa też miała nowotwór piersi i tez wyszła z tego, co prawda przeszła opreację, pierś zachowali, ale węzły wycięli.
Z kolei teściowa siostry TZ (która opiekuje się moją Kalinką) miała nowotwór złośliwy, nie dawali jej szans, a jednak również wyszła z tego. Także to prawda, ze raka można pokonać!
Trzymam kciuki za mamę i za Ciebie też





Monia walcz o to miejsce w przedszkolu, kurcze, ciekawe kto sie dosła, sami inwalidzi czy samotne matki??
Sprawdziła bym listę i dowiedziała się dlaczego nie jestem przyjęta

Tak Asiu to sam początek, jest jeszcze mały, nie ma przerzutów, lekarze mówią, że jest w dobrym miejscu, tzn że łatwo będzie go usunąć. Jesteśmy dobrej myśli, ale nachodzą takie chwile człowieka... Ja jeszcze jestem taka, że wszystko przeżywam x5, noi jeszcze to, że jesteśmy tak daleko od siebie, nie wiem zobaczymy jak będzie po operacji, jak coś to się spakuję i wracam do Polski.
Dziękuje Asiu za słowa otuchy
A wiecie co mój mąż powiedział, że i tak idzie koniec świata i Bóg zsyła choroby, klęski żywiołowe, żeby zabrać do siebie dobrych ludzi, a ci źli zostaną na ziemi i przepadną, ten to umie pocieszyć, nie ma co.

[Caterin17]

Nicko ciekawa teorie ma Twoj maz nie ma co,
znaczy ze my tu wszystkie na wizazu ta same wiedzmy i dlugo na ziemii jeszcze zostaniemy
przykro mi z powodu Twojej mamy,ale dobrze ze ma takie nastawienie
i ze smiga rowerem po 40km i cieszy sie z zycia jakie jest
napewno jej sie uda pokonac paskude!

[83monia]

Napisane przez Caterin17

Monia jest dostepne to adresy sklepow

http://www.itzbeen.com/store_locator.php
tu online
http://www.snugglebugz.ca/itzbeen-baby.html
http://www.shopmidland.com/marketplace/?ad=1000398

Alusia fajne zakupiki podoba mi sie ta pierwsza bluzeczka

a jest mozliwosc zebys zamowila i przeslala? w PL jest niby za 130 zl. jakby to wyszlo jakbys chciala przeslac?