|
Notka |
|
Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
|
Narzędzia |
2004-03-17, 08:07 | #1 |
Rozeznanie
|
mycie + oliwkowanie noworodka :D
Hihihi, muszę się z Wami podzielić tą wiadomością, po prostu MUSZĘ.
Wczoraj na zajęciach w szkole rodzenia położna opowiadała o wyprawce dla dzieci, o zawartości torby do szpitala, myciu i ubieraniu noworodków itp. i zeszło oczywiście i na kosmetyki dla bobasów. Otóż podobno nową tendencją na zachodzie jest kąpanie dziecka (tego malutkiego, zaraz po narodzinach) tylko raz w tygodniu (oczywiście myje się je codzinnie i to nie raz chodzi tylko o kąpanie, czyli moczenie "całościowe" w wanience) a oliwkowanie około 2 razy w tygodniu. Wszyscy oczywiście byli w szoku a położna również potwierdziła, że póki co nie poleca tak rzadkich kąpieli (choć jeśli raz czy dwa zdarzy nam się nie wykąpać malucha, to świat się nie zawali), ale oszczędne oliwkowanie - bardzo, poza przypadkami, gdy dzidzia ma bardzo suchą, łuszczącą się skórę. I wiadomo - wszystko, co inne, początkowo budzi kontrowersje. Tak samo było kiedyś z tworzeniem sal dla matek z dziećmi, tzn. takich, gdzie dziecko jest cały czas z mamą a w tej chwili to standart w większości szpitali w Polsce. Ja tam raczej kąpać dziecko będę codziennie, ale latem faktycznie nie wyobrażam sobie dziennie natłuszczać mu niepotrzebnie skórę, zwłaszcza jeśli będzie miał normalną. No, co najwyżej troszkę oliwki do wody w wanience doleję. I tak samo podobno z zasypką - już się jej niemal w ogóle nie stosuje, ale za to sudocrem czy linomag - nawet zapobiegawczo. Bo w ogóle przez te pierwsze miesiące nie powinno się - według mojej położnej - używać zbyt wielu kosmetyków a jak już, to te najprostsze - bez zapachu, bez "extra dodatków" - dopóki skóra dziecka nie przyzwyczai się, że czymś się ją traktuje. Później można eksperymentować z Johnsonem i innymi. A co Wy o tym wszystkim myślicie? |
2004-03-17, 08:07 | #2 |
Rozeznanie
|
mycie + oliwkowanie noworodka :D
Hihihi, muszę się z Wami podzielić tą wiadomością, po prostu MUSZĘ.
Wczoraj na zajęciach w szkole rodzenia położna opowiadała o wyprawce dla dzieci, o zawartości torby do szpitala, myciu i ubieraniu noworodków itp. i zeszło oczywiście i na kosmetyki dla bobasów. Otóż podobno nową tendencją na zachodzie jest kąpanie dziecka (tego malutkiego, zaraz po narodzinach) tylko raz w tygodniu (oczywiście myje się je codzinnie i to nie raz chodzi tylko o kąpanie, czyli moczenie "całościowe" w wanience) a oliwkowanie około 2 razy w tygodniu. Wszyscy oczywiście byli w szoku a położna również potwierdziła, że póki co nie poleca tak rzadkich kąpieli (choć jeśli raz czy dwa zdarzy nam się nie wykąpać malucha, to świat się nie zawali), ale oszczędne oliwkowanie - bardzo, poza przypadkami, gdy dzidzia ma bardzo suchą, łuszczącą się skórę. I wiadomo - wszystko, co inne, początkowo budzi kontrowersje. Tak samo było kiedyś z tworzeniem sal dla matek z dziećmi, tzn. takich, gdzie dziecko jest cały czas z mamą a w tej chwili to standart w większości szpitali w Polsce. Ja tam raczej kąpać dziecko będę codziennie, ale latem faktycznie nie wyobrażam sobie dziennie natłuszczać mu niepotrzebnie skórę, zwłaszcza jeśli będzie miał normalną. No, co najwyżej troszkę oliwki do wody w wanience doleję. I tak samo podobno z zasypką - już się jej niemal w ogóle nie stosuje, ale za to sudocrem czy linomag - nawet zapobiegawczo. Bo w ogóle przez te pierwsze miesiące nie powinno się - według mojej położnej - używać zbyt wielu kosmetyków a jak już, to te najprostsze - bez zapachu, bez "extra dodatków" - dopóki skóra dziecka nie przyzwyczai się, że czymś się ją traktuje. Później można eksperymentować z Johnsonem i innymi. A co Wy o tym wszystkim myślicie? |
2004-03-17, 08:29 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Re: mycie + oliwkowanie noworodka :D
zapewne takie kąpanie odbywa sie w USA gdzie oprócz grubasów rosną brudasy.
mi położna opawiadała ze w stanach dzieci nie nosza czapek wychodza ze szpitala i nie mają czapeczek gdzie u nas jest to nie do pomyslenia. oczywiscie jesli nie wykapie sie dziecka raz czy dwa nic sie nie stanie jednak maluszki nie maja zdolnoscie do regulowania temp.ciałka dlatego poca sie i codzienne odświeżenie jest jak najbardziej na miejscu. pzdr. paula |
2004-03-17, 08:29 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Re: mycie + oliwkowanie noworodka :D
zapewne takie kąpanie odbywa sie w USA gdzie oprócz grubasów rosną brudasy.
mi położna opawiadała ze w stanach dzieci nie nosza czapek wychodza ze szpitala i nie mają czapeczek gdzie u nas jest to nie do pomyslenia. oczywiscie jesli nie wykapie sie dziecka raz czy dwa nic sie nie stanie jednak maluszki nie maja zdolnoscie do regulowania temp.ciałka dlatego poca sie i codzienne odświeżenie jest jak najbardziej na miejscu. pzdr. paula |
2004-03-17, 08:44 | #5 |
Rozeznanie
|
Re: mycie + oliwkowanie noworodka :D
No tak, i dlatego MYĆ TRZEBA, ale niby bez wkładania do wanienki.
Sama tego nie rozumiem i nie zamierzam stosować. A co do ubranek - pediatra mówił, że oczywiście KONIECZNIE TRZEBA czapeczkę, rękawiczki i coś na górę (kaftanik, koszulka) z DŁUGIM RĘKAWKIEM bez względu na pogodę. Wyobrażasz sobie taką małą skwarkę? A położna później "po cichu i na ucho" powiedziała, że oczywiście można w czasie upałów i bez skarpetek, i bez czapeczek i góra z krótkim rękawkiem, czy nawet bez, na ramiączkach. A mnie jak zawsze przyjdzie zdać sie na intuicję. |
2004-03-17, 08:44 | #6 |
Rozeznanie
|
Re: mycie + oliwkowanie noworodka :D
No tak, i dlatego MYĆ TRZEBA, ale niby bez wkładania do wanienki.
Sama tego nie rozumiem i nie zamierzam stosować. A co do ubranek - pediatra mówił, że oczywiście KONIECZNIE TRZEBA czapeczkę, rękawiczki i coś na górę (kaftanik, koszulka) z DŁUGIM RĘKAWKIEM bez względu na pogodę. Wyobrażasz sobie taką małą skwarkę? A położna później "po cichu i na ucho" powiedziała, że oczywiście można w czasie upałów i bez skarpetek, i bez czapeczek i góra z krótkim rękawkiem, czy nawet bez, na ramiączkach. A mnie jak zawsze przyjdzie zdać sie na intuicję. |
2004-03-17, 08:50 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Re: mycie + oliwkowanie noworodka :D
tak juz widze w lipcu rekawiczki ,czapeczka i długi rekaw haha, przegrzanie jest tez bardzo niedobre.
trzeba słuchać własnej intuicji i tyle.moja córka w lipcu była z nami nad jeziorem a miała wtedy niecałe 3 miesiące i leżała w body bez rękawków i z gołymi nóżkami w czasie wiartu przykrywana pieluszką . pzdr. paula |
2004-03-17, 08:50 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Re: mycie + oliwkowanie noworodka :D
tak juz widze w lipcu rekawiczki ,czapeczka i długi rekaw haha, przegrzanie jest tez bardzo niedobre.
trzeba słuchać własnej intuicji i tyle.moja córka w lipcu była z nami nad jeziorem a miała wtedy niecałe 3 miesiące i leżała w body bez rękawków i z gołymi nóżkami w czasie wiartu przykrywana pieluszką . pzdr. paula |
2004-03-17, 09:16 | #9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 908
|
Re: mycie + oliwkowanie noworodka :D
Wtrace sie troszke i napisze cos na ten temat. Ja rodzilam w Niemczech i potwierdzam to, ze polecane jest kapac dzieci raz na tydzien. To prawda tez to uslyszalam w szpitalu, ale mnie to nie zdziwilo (wczesniej juz o tym slyszalam i czytalam). Praktykowalam to wlasnie, ale to, ze sie dziecko kapie raz na tydzien, to nie oznacza, ze sie go codziennie nie myje. Myje sie, przeciera sie na mokro, woda z jakims tam dodatkiem plynu lub mydelka, zaczynajac od twarzy konczac na pupie, nogach. Choc moze Was to zdziwi, ale moje dziecko nigdy z tego powodu nie ucierpialo, nigdy nie mialam problemu, nie bylo tez brudne. Nie bardzo rozumiem tego zdziwienia, tak wlasnie zaczyna sie praktykowac, rozmawialam tez o tym z lekarzem i potwierdzil, wiec nie widze obaw. W bardzo upalne dni mozna dziecko kapac czesciej, ale tak normalnie wcale ta delikatna skora dziecka nie potrzebuje codziennego moczenia w wannie.
|
2004-03-17, 09:16 | #10 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 908
|
Re: mycie + oliwkowanie noworodka :D
Wtrace sie troszke i napisze cos na ten temat. Ja rodzilam w Niemczech i potwierdzam to, ze polecane jest kapac dzieci raz na tydzien. To prawda tez to uslyszalam w szpitalu, ale mnie to nie zdziwilo (wczesniej juz o tym slyszalam i czytalam). Praktykowalam to wlasnie, ale to, ze sie dziecko kapie raz na tydzien, to nie oznacza, ze sie go codziennie nie myje. Myje sie, przeciera sie na mokro, woda z jakims tam dodatkiem plynu lub mydelka, zaczynajac od twarzy konczac na pupie, nogach. Choc moze Was to zdziwi, ale moje dziecko nigdy z tego powodu nie ucierpialo, nigdy nie mialam problemu, nie bylo tez brudne. Nie bardzo rozumiem tego zdziwienia, tak wlasnie zaczyna sie praktykowac, rozmawialam tez o tym z lekarzem i potwierdzil, wiec nie widze obaw. W bardzo upalne dni mozna dziecko kapac czesciej, ale tak normalnie wcale ta delikatna skora dziecka nie potrzebuje codziennego moczenia w wannie.
|
2004-03-17, 10:21 | #11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 753
|
Re: mycie + oliwkowanie noworodka :D
To ja też wtrącę parę groszy. Otóż mój mały był kąpany od początku, co też czynili w klinice i nie zamierzałam z tego rezygnować. Zdarzały się oczywicie dni kiedy tylko "przecierałam" wilgotną myjką, ale tylko kilka razy. Czy od "nadmieru kąpieli" ucierpiała na tym jego skórka, to tego nie widzę, wręcz przeciwnie-ma ładną i delikatną.
Co do kosmetyków, to z tym faktycznie trzeba uważać. Otóż oliwka u mojego synka powodowała coś jakby zatykanie porów. Miałam wrażenie, że jego skóra nie oddycha, przy czym tworzyły się potówki, które szybko znikały, gdy nie smarowałam małego tym mazidłem . Zasypka - też zrezygnowałam, bo nie spełniala swoich zadań (mialam kilka). Do pupy najlepszy okazał się sudocrem, a do smarowania buźki i ciałka - maść cholesterolowa. Aha, jeszcze kremik Nivea do twarzy i ciała dla niemowląt. Do kąpieli najlepszy się okazał płyn Johnson's Baby. Co prawda teraz już mój mały ma 13 m-cy i pozwalam sobie na pewne zmiany, ale na początku nie eksperymentowałam i to, co zaczynało pasować używałam bardzo długo, np. sudocrem, kremik Nivea i wspomnianą maść do tej pory. Oczywiście znam mamy, które nie wyobrażają sobie "nienaoliwkowanego" dziecka, ale to już jest indywidualna sprawa i oczywiście wybór każdej mamy, np. moją koleżankę denerwowało mycie wanienki po kapieli z dodatkiem oliwki , więc nie stosowała. Pozdrawiam obecne i przyszłe mamuśki |
2004-03-17, 10:21 | #12 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 753
|
Re: mycie + oliwkowanie noworodka :D
To ja też wtrącę parę groszy. Otóż mój mały był kąpany od początku, co też czynili w klinice i nie zamierzałam z tego rezygnować. Zdarzały się oczywicie dni kiedy tylko "przecierałam" wilgotną myjką, ale tylko kilka razy. Czy od "nadmieru kąpieli" ucierpiała na tym jego skórka, to tego nie widzę, wręcz przeciwnie-ma ładną i delikatną.
Co do kosmetyków, to z tym faktycznie trzeba uważać. Otóż oliwka u mojego synka powodowała coś jakby zatykanie porów. Miałam wrażenie, że jego skóra nie oddycha, przy czym tworzyły się potówki, które szybko znikały, gdy nie smarowałam małego tym mazidłem . Zasypka - też zrezygnowałam, bo nie spełniala swoich zadań (mialam kilka). Do pupy najlepszy okazał się sudocrem, a do smarowania buźki i ciałka - maść cholesterolowa. Aha, jeszcze kremik Nivea do twarzy i ciała dla niemowląt. Do kąpieli najlepszy się okazał płyn Johnson's Baby. Co prawda teraz już mój mały ma 13 m-cy i pozwalam sobie na pewne zmiany, ale na początku nie eksperymentowałam i to, co zaczynało pasować używałam bardzo długo, np. sudocrem, kremik Nivea i wspomnianą maść do tej pory. Oczywiście znam mamy, które nie wyobrażają sobie "nienaoliwkowanego" dziecka, ale to już jest indywidualna sprawa i oczywiście wybór każdej mamy, np. moją koleżankę denerwowało mycie wanienki po kapieli z dodatkiem oliwki , więc nie stosowała. Pozdrawiam obecne i przyszłe mamuśki |
2004-03-23, 22:28 | #13 |
Raczkowanie
|
Re: mycie + oliwkowanie noworodka :D
czesc dziewczyny
Mieszkam w Niemczech i faktycznie nie jest tutaj wskazane codzienne mycie w wannience noworodka, chodzi o naturalna bariere lipidowa skory dziecka. Woda i kosmetyki ja niszcza. Co do ubierania w czapeczki i skarpetki zasada jest taka jezeli tobie jest cieplo to malenstwu rowniez jezeli sama chodzisz prawie naga to dzeicko tez tak powinno. I dodatkowo co mnie zdziwilo- od poczatku ciuszki pierze sie w tym samym proszku co ubrania doroslych. I to tez ma chyba sens. |
2004-03-23, 22:28 | #14 |
Raczkowanie
|
Re: mycie + oliwkowanie noworodka :D
czesc dziewczyny
Mieszkam w Niemczech i faktycznie nie jest tutaj wskazane codzienne mycie w wannience noworodka, chodzi o naturalna bariere lipidowa skory dziecka. Woda i kosmetyki ja niszcza. Co do ubierania w czapeczki i skarpetki zasada jest taka jezeli tobie jest cieplo to malenstwu rowniez jezeli sama chodzisz prawie naga to dzeicko tez tak powinno. I dodatkowo co mnie zdziwilo- od poczatku ciuszki pierze sie w tym samym proszku co ubrania doroslych. I to tez ma chyba sens. |
2007-09-01, 12:28 | #15 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 828
|
Dot.: Re: mycie + oliwkowanie noworodka :D
Cytat:
Ja nie widze nic takiego szokujacego w tym ze nowonarodzonego dziecka nie trzeba kapac w wanience codziennie a nawet raz w tygodniu. Czytalam na ten temat na wielu stronach internetowych i wlasnie wszedzie zalecane jest kapanie w wanience noworodka 1-2 razy w tyg. Na samym poczatku dziecko ma pepowine ktorej nie mozna zamoczyc a w wanience zamaczajac cale dziecko bedzie to raczej nie uniknione. Malutkie dziecko nie brudzi sie przeciez (lezac w lozeczku) tak zeby trzebabylo go szorowac w wanience codziennie, wystarczy codziennie przemywac cale cialko zwilzona gabeczka z odpowiednim plynem myjacym dla niemowlakow, dziecko bedzie wyczyszczone odswiezone nie gorzej niz przez zamaczanie w wodzie. Dziecku przeciez myje sie pupke po kazdym zmienianiu pieluszki a przeciez to miejsce ktore najbardziej sie brudzi i najwazniejsze aby szczegolnie tam utrzymywac czystosc. Oprocz tego oczywiscie buske i raczki nalezy przemywac czesciej w ciagu dnia. Cytat:
|
||
2007-09-01, 12:36 | #16 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: wiklinowy Fotel;]
Wiadomości: 2 499
|
Dot.: Re: mycie + oliwkowanie noworodka :D
ciekawa sprawa i dyskusja ja nie mam dziecka i narazie nie zamierzam...hmmmm
|
2007-09-01, 17:41 | #17 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 837
|
Dot.: mycie + oliwkowanie noworodka :D
Juz niedlugo sama bede mama i rowniez nie zamierzam codziennie kapac dziecka w wannie. Uwazam, ze co 2 dni w zupelnosci wystarczy.
To samo tyczy sie oliwkowania i stosowania miliona kosmetykow, potem takie wyszorowanw, wyoliwkowane dzieci w ubrankach pranych wylacznie w proszku dla dzieci sa alergikami. A juz najbardziej denerwuje mnie jak slysze, ze taka mamusia pierze nie tylko ubranka dziecka w specjalnych proszkach, ale rowniez swojebo dziecko ma z nimi kontakt |
2007-09-01, 18:15 | #18 |
Raczkowanie
|
Dot.: mycie + oliwkowanie noworodka :D
i tak jak wszystko w przypadku dzieci i kąpiel budzi kontrowersje no proszę
to tak jak dwie babcie nad dzieckiem staną - każda ma inny pomysł jak ubrac itp my kąpiemy codziennie, dziecko leży poci się i wychodzi na dwór a jakoś nie wyobrażam sobie przemywać gąbką z płynem potem to z dziecka zmywać i wycierać, za długo, nie wygodnie a dziecku zimno - zresztą nasza niunia bardzo lubi kąpiele jeśli chodzi o oliwkowanie wogóle nie smarujemy dziecka oliwka poza główką... na łuszczącą się zkórę był stosowany linomag i bepanthen, do dupska super są chusteczki z pantelonem Dzidziuś bo nie trzeba żadnych dodatkowo kremów na buźkę oilatum i buźki nie przemywam kilka razy dziennie chyba że jest bardzo gorąco... uważam ze każda z mam sama decyduje jak zajmuje się dzieckiem - każda z nas wie najlepiej i daleko mi do krytykowania kogokolwiek przecież i każdy z nas jest inny, jedni kąpią się codziennie inni nie, każdy ma swoje przyzwyczajenia i to jest fajne, jakby wszyscy byli tacy sami życie byłoby potwornie nudne
__________________
odi - mama Nelly, Lilly i Zuzannki |
2007-09-02, 07:41 | #19 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
|
Dot.: mycie + oliwkowanie noworodka :D
Śmieszna sprawa. A czym niby brudzi się dorosły człowiek? Wystarczy wejść do autobusu - czuć tych niebrudzących się czyściochów.
Ja myję się każdego dnia i tak dziecko też. Inaczej sobie nie wyobrażam. Jasne, ze bywały dni, że dziecko nie było kąpane - zasnęło wcześniej, byliśmy poza domem itp. Ale dla zasady - każdego dnia. Dla mnie to oczywiste. Przecież małe dziecko się poci - jak i dorosły. A dla prawidłowej ochrony skóry należy stosować odpowiednie - delikatne - środki myjące. A takie ciapanie "na sucho" to niby po co, skoro dziecko się nie brudzi? Co do oliwkowania - to już sprawa indywidualna - zależy od rodzaju skóry, środków myjących. |
2007-09-03, 10:34 | #20 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Konin/ Londyn
Wiadomości: 921
|
Dot.: Re: mycie + oliwkowanie noworodka :D
Cytat:
Ja jak opiekowalam sie dzieckiem w Anglii to jego rodzice wrecz zakazali mi zakladania czapeczki i skarpetek dodajac ze ja mialam 2 bluzy na sobie Jak szlam z dzieckiem na ulicy to tylko sie modlilam zeby nikt nie podszedl i nie zwrocil mi uwagi ze sama ubralam sie grubo a dziecko to najlepiej nago bym zostawila, ale powiem wam ze nawet nikt tego nie zauwazyl dziwne ale prawdziwe tak juz to na zachodzie jest :P
__________________
od 20 października szczęśliwi rodzice Hubisia http://www.suwaczek.pl/users/myitems...a6a73a6c3b.png |
|
2008-03-26, 12:06 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 391
|
Dot.: mycie + oliwkowanie noworodka :D
W codziennym kąpaniu niemowląt nie chodzi tylko o higienę, ale również o tworzenie od samego początku pewnego rytmu dnia.
Dzieci bardzo potrzebują wszelkich rytuałów, powtarzalności pewnych czynności. To im daje poczucie bezpieczeństwa. Idealnie byłoby, gdyby sie dało codziennie o tych samych godzinach wychodzić z dzieckiem na spacer, kąpać, karmić. Dzieci nie lubią niespodzianek w postaci zaburzania ich codziennego rytmu. Stają się wtedy nerwowe i trudniej zasypiają. |
2010-01-23, 09:48 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 10 537
|
Dot.: mycie + oliwkowanie noworodka :D
Ja rodziłam w tamtym roku tj. w 2009 i przy wyjściu ze szpitala, to zostałam poinformowana, że nie ma potrzeby codziennie myć dziecka, że można co drugi dzień a na zachodzie to nawet raz w tygodniu myją Chodzi o nienaruszanie bariery lipidowej skóry itp. , że można myć samą wodą i niczym nie nacierać. Nie kazano mi tego przestrzegać, ale że jest taki pogląd i żebym wiedziała
Tak samo z podawaniem witaminy K Ja tam kąpałam dziecko codziennie, myłam mydełkiem Kajtek, w lecie nie nacierałam oliwką (były straszne upały, w domu miałam 26 stopni), ale po takiej orzeźwiającej kąpieli lepiej mi spała Zdarzało się, że jak nie wykąpałam to zasypiała max. na 2 godz. bo biedna nie wiedziała, że jest noc A tak to jest rytuał: kąpiel, flacha, spanie i spokój |
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:39.