Złe samopoczucie, ból brzucha, wzdęcia

[Blind_Unicorn]

Witajcie!
Może Wy mi pomożecie, bo ja już nie wiem, co robić.

Od kilku miesięcy, nie mogę normalnie jeść. Ciągle jest mi niedobrze, zgaga, kwaśność (więc wykluczyłam wszelkie ostre rzeczy), no i wzdęcia non stop, po każdym jedzeniu.
Jem naprawdę tylko niektóre produkty. Nie jem w ogóle smażonego, nie piję gazowanych, ani alkoholu.
Biorę leki takie jak Ulgix, Manti, Nervogram, piję herbatki ziołowe.
Na gastroskopii wyszło, że wraca mi się żółć do żołądka i że mam przekrwiony przełyk.
Przy okazji warto podkreślić to, że jestem osobą stresującą się i wiecznie znerwicowaną.

A to przykładowy jadłospis z dzisiaj:

1) 2 kromki pieczywa chrupkiego, 2 plastry wędliny drobiowej, 2 plastry tofu, pomidor, ogórek, papryka, kminek ; kawa Mokate z błonnikiem
2) 3/4 soku Vega
3) Zupa "ryżanka" czyli mięso na włoszczyźnie + ryż
4) Jogurt sojowy figowy, trochę mleka sojowego
5) Koktajl: mleko sojowe, 1/2 banana, figa, łyżka zarodków pszennych, łyżeczka melasy

No i ogólnie to jest R, ale mam wrażenie, że jakoś nic nie chudnę.
Co robić?

[Kalabus]

Zmień gastroenterologa. Prawdopodobnie masz problem z woreczkiem żółciowym. Jeśli robi Ci się kamień, to na USG powinno wyjśc wszystko. Robiłaś badania kału pod kątem zakażeń grzybicą?

[cava]

A nie podejrzewasz o to soi?
Soja to jeden z najsilniejszych alergenów pokarmowych, moze Twoje fatalne bsamopoczucie to objawy alergii?

na twoim miejscu postarałabym się to sprawdzić. Ale to może być cokolwiek innego, np. pasożyty (lamblie mogą dawać takie objawy), grzybica przewodu pokarmowego, nietolerancja jakiegoś składnika diety (ta soja, ja np. nie mogę jeść soi, mam po niej bóle brzucha i mdłości, gorzej na nią reaguję jak na mleko krowie)

[cerveza]

Napisane przez Blind_Unicorn

Witajcie!
Może Wy mi pomożecie, bo ja już nie wiem, co robić.

Od kilku miesięcy, nie mogę normalnie jeść. Ciągle jest mi niedobrze, zgaga, kwaśność (więc wykluczyłam wszelkie ostre rzeczy), no i wzdęcia non stop, po każdym jedzeniu.
Jem naprawdę tylko niektóre produkty. Nie jem w ogóle smażonego, nie piję gazowanych, ani alkoholu.
Biorę leki takie jak Ulgix, Manti, Nervogram, piję herbatki ziołowe.
Na gastroskopii wyszło, że wraca mi się żółć do żołądka i że mam przekrwiony przełyk.
Przy okazji warto podkreślić to, że jestem osobą stresującą się i wiecznie znerwicowaną.

A to przykładowy jadłospis z dzisiaj:

1) 2 kromki pieczywa chrupkiego, 2 plastry wędliny drobiowej, 2 plastry tofu, pomidor, ogórek, papryka, kminek ; kawa Mokate z błonnikiem
2) 3/4 soku Vega
3) Zupa "ryżanka" czyli mięso na włoszczyźnie + ryż
4) Jogurt sojowy figowy, trochę mleka sojowego
5) Koktajl: mleko sojowe, 1/2 banana, figa, łyżka zarodków pszennych, łyżeczka melasy

No i ogólnie to jest R, ale mam wrażenie, że jakoś nic nie chudnę.
Co robić?

To nie jest R. Poczytaj wątki podwieszone.
Na problemy ze wzdęciami mogę polecić odstawienie/ograniczenie węglowodanów, mi pomogło. Jednocześnie zwiększyłam podaż tłuszczu.

[Kalabus]

Napisane przez cerveza

To nie jest R. Poczytaj wątki podwieszone.
Na problemy ze wzdęciami mogę polecić odstawienie/ograniczenie węglowodanów, mi pomogło. Jednocześnie zwiększyłam podaż tłuszczu.

Po takim przejściu - gwałtownym można się spodziewać z kolei zaparć, więc ostrożnie radzę.

[Blind_Unicorn]

Tzn. jem za mało, czy jakoś niezdrowo?

Ogólnie czytałam wątki, tylko, że tu dochodzą 2 czynniki:
- jestem uczulona na mleko - stąd ta soja
- przez złe samopoczucie, ciężko jest mi myśleć, żeby coś zjeść, bo jak jem to mi niedobrze, więc czasem wolę się już przegłodować i to jest takie kółko zamknięe

USG miałam robione. Niby pod kątem nerek wtedy, ale ogólnie jamy brzusznej i niby było wszystko na miejscu.

Zaparć raczej nie mam, choć z załatwianiem mam trochę problemów.

Zastanawiam się też na zespół jelita drażliwego, bo jestem osobą stresującą się i znerwicowaną.

[cava]

Napisane przez Blind_Unicorn

Tzn. jem za mało, czy jakoś niezdrowo?

Ogólnie czytałam wątki, tylko, że tu dochodzą 2 czynniki:
- jestem uczulona na mleko - stąd ta soja.

To bardzo duży BŁĄD!
Poczytaj statystyki, osobom uczulonym na mleko krowie nie powinno się podawać w zastępstwie soi, ponieważ aż do 60% z nich w szybkim czasie uczula się na soję!

tak było z moim dzieckiem- po wykryciu nietolerancji mleka krowiego pediatra bezmyślnie zapisał mleko sojowe i dziecko już po tygodniu było całe w wysypce i w ranach!
Nietolerancja na mleko krowie mojemu dziecku minęła po jakimś czasie - stosowaliśmy dietę eliminacyjną przez około 3 lata, a alergia na soję została i bedzie już do końca zycia.
Niestety dopiero po tym wszystkim zaczęłam szukać informacji i zobaczyłam, ze padliśmy ofiara niedouczenia i niekompetencji pediatry w kwestii prowadzenia alergika

Dla takich osób stosuje się albo dietę eliminacyjną (bez mleka krowiego i jego przetworów) albo wprowadza hydrolizaty mleka krowiego, lub zastępuje mleko krowie kozim.

Odstaw tą soję i zobacz czy ci się poprawi - jak po 2-3 tygodniach nie będzie żadnej poprawy, szukaj dalej.
Idź do alergologa i zrób testy- ale bierz tez pod uwagę, że nie każdemu testy pokazują- to może być alergia krzyżowa wtedy testy na poszczególne alergeny nie ujawniają jakie kombinacje alergenów szkodzą. Najbardziej trzeba patrzeć na objawy-nawet jesli testy nie pokaują alergii, ale po odstawieniu dnaego składnika jest poprawa- to się przyjmuje że alergia jest i prowadzi dietę eliminacyjną.
warto prowdzić dziennik - codziennie zapisujesz co zjadałaś i wieczorem samopoczucie z całego dnia .

tam gdzie jesz soję/mleko sojowe itp- wprowadź mięso wieprzowe, indycze, kacze, (jak jadasz to i gęsie, królicze, baranie) ryby, jaja, strączkowe, kasze i warzywa w sporej ilości- gównie gotowane póki Ci się nie poprawi- są lżej strawne
.

[Blind_Unicorn]

Tylko, że wcześniej, przez ponad 4 lata nic nie było z tą soją. Poza tym na to mleko krowie, nie mam uczulenia skórnego, duszności itp. tylko jakiegoś innego typu, że mi odporność spada...

[cava]

Napisane przez Blind_Unicorn

Tylko, że wcześniej, przez ponad 4 lata nic nie było z tą soją. Poza tym na to mleko krowie, nie mam uczulenia skórnego, duszności itp. tylko jakiegoś innego typu, że mi odporność spada...

Jak manifestuje się uczulenie to akurat w ogóle nie jest ważne.

Ja nie twierdzę ze to na pewno soja- wpadło mi w oko bo jesz jej bardzo dużo a potem napisałaś że masz uczulenie na mleko krowie.
Ja napisałam co wiem na temat korelacji uczuleń na obie rzeczy.

Sprawdzić to, nic Cie nie kosztuje.
Chyba lepiej sprawdzić tak prostą metodą jak odstawienie soi na 2-3 tygodnie niż szukać po omacku. jak to nic nie zmieni, to przynajmniej będziesz wiedzieć , ze to na pewno nie ten trop.

A tak, to cąły czas jeden z możliwch tropów.

To że nie byłaś uczulona na coś pół roku temu, nie znaczy że dziś tez nie jesteś.

Ja tez nie byłam alergikiem 5 lat temu- a teraz każdej wiosny muszę łykać leki przeciwalergiczne.

[Kalabus]

Napisane przez Blind_Unicorn

Zastanawiam się też na zespół jelita drażliwego, bo jestem osobą stresującą się i znerwicowaną.

Ja bym tego nie brała pod uwagę. Tak naprawdę nie wiadomo czy taka choroba istnieje i lekarze jak nie bardzo potrafią postawić diagnożę, to mówią pacjentom o jelicie drażliwym Fakty są takie, że nie ma żadnych badań na "jelito drażliwe" więc wszystko pozostaje w sferze luźnych interpretacji lekarzy Twoich objawów. Nie daj sobie wmawiać chorób, których prawdopodobnie nie masz. Gastroskopię zrób lepiej, ona Ci może wiele wyjaśnić. Wiem ze badanie nieprzyjemne, ale lepiej pomęczyć się na badaniu 3-5 min i wiedzieć z czym się walczy, niż leczyć choroby, których się nie ma i cierpieć w nieskończoność.

[Blind_Unicorn]

No właśnie miałam gastroskopię. Żółć cofa się do żołądka, przekrwiony przełyk. Czekam na wyniki wycinków i testu na helicobakter.