|
Notka |
|
Kuchnia - moje gotowanie Forum dla osób, które kochają gotować. W kuchnia - moje gotowanie dzielimy się wiedzą jak przyrządzić najlepsze na świecie potrawy, ciasta i desery. |
|
Narzędzia |
2011-02-12, 23:42 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 272
|
Kuchnia aparaciarzy
Hej
Od paru dni jestem posiadaczką aparatu stałego na górnych zębach i mam ogromny problem z jedzeniem. Nie mogę niczego gryźć! Macie jakieś propozycje zdrowego, pożywnego, nie wymagającego zbytniego gryzienia pożywienia? |
2011-02-13, 12:38 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Kuchnia aparaciarzy
Dieta plynna lub miękkie rzeczy kasze,makarony, a ból za pare dni przejdzie i bedziesz mogla jeśc normalnie.
|
2011-02-13, 14:38 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 272
|
Dot.: Kuchnia aparaciarzy
|
2011-02-13, 15:57 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Kuchnia aparaciarzy
Chyba robisz z igły widły ,przeszukaj forum ,jest tu pełno przepisów na makarony ,kasze itp.
w necie jest milion portali kulinarnych. |
2011-02-13, 22:06 | #5 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 290
|
Dot.: Kuchnia aparaciarzy
Cytat:
Polecam np. makaron+pesto, albo ryż ze śmietaną i cukrem (ja wiem, to mało ciekawe, średnio urozmaicone i zdrowe, ale łatwe do zjedzenia ). Za kilka dni ból minie i będziesz mogła jeść wszystko normalnie Za tydzień znow mnie czeka ból po wizycie kontrolnej ... ech ;-)
__________________
fun in the sun |
|
2011-02-13, 23:07 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 449
|
Dot.: Kuchnia aparaciarzy
A wg mnie to dobry pomysł na temat
Można podawać dania już sprawdzone przy tego typu dolegliwościach Ja aparatu jeszcze nie mam ale słyszałam, że kisiele i budynie się sprawdzają
__________________
"Wolę być jego dziwką, niż Twoją żoną!" - Rose (Titanic) " |
2011-02-14, 10:32 | #7 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kuchnia aparaciarzy
Cytat:
gorzej jak ktoś (np. ja ) nie trawi takich rzeczy ja na początku to jogurty (na wyjście to takie pitne, a teraz to monte zawsze biorę ze 3 łyżeczki bo wiadomo, że ktoś będzie chciał ) płatki na mleku się sprawdzają (typu chochapic, czy nesquik - nie wiem jak sie pisze). na początku, jako że uparciuch ze mnie to jadłam chleb bez skórki, wędlinę i ogórka - wszystko kroiłam na małe kawałki żeby tylko nie musieć zbytnio gryźć i wszystko osobno jadłam (tzn. kawałek chleba, potem kawałek wędliny, potem kawałek ogórka, kawałek chleba, wędliny, ogórka itd.). teraz to idzie zjeść prawie wszystko. w szkole najczęściej jem monte , marsy albo twixy (chociaż na początek najlepszy jest mars). no i mimo wszystko zaczęłam chudnąć bo na początku dużo jogurtów, mleka itp. czyli dieta białkowa chociaż trzeba uważać, bo można sobie organizm zrujnować
__________________
góra: 9.06.2010r. dół: 22.09.2010r. http://aparat-orto.blog.onet.pl "Wierz w siebie, wiara czyni cuda, wielu się nie udało, ale Tobie się uda..."
/Drużyna Mistrzów - RDW, RPS, Dobrzan - "Wierz w Siebie"/ Edytowane przez paulina18021995 Czas edycji: 2011-02-14 o 10:34 |
|
2011-02-14, 19:32 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 290
|
Dot.: Kuchnia aparaciarzy
Paulina dobrze mówi ;D
Ja do tej pory jem kanapki w postaci 'rozczłonkowanej', bo cały czas mam rozruszane przednie zęby i się boję wgryzać... -_- Więc na talerzu jest wszystko pokrojone w kostke - chleb, ser, szynka, ogorki, pomidor, papryka itp. I fakt, płatki to dobra rzecz - gorrące mleko i wtedy robią się miękkie A budyń to zjadłam może ze 2 razy...
__________________
fun in the sun |
2011-02-14, 20:14 | #9 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kuchnia aparaciarzy
Cytat:
nie no, ja w domu to jem normalne kanapki, a poza domem staram się nie jeść w ogóle kanapek raz zjadłam (nie chodzę na wf i czekałam sama godzinę) a akurat szczoteczka została w samochodzie - masakra, nie mogłam językiem i wodą wypłukać jej kawałki ja codziennie rano jem płatki (no ok, dzisiaj nie jadłam, ale mam ferie, więc ogólnie trochę inaczej się odżywiam jeśli przez te 2tyg. będę tak jadła, to chyba wrócę dwa razy taka do szkoły ). ja nie trawię budyniu po latach dzieciństwa
__________________
góra: 9.06.2010r. dół: 22.09.2010r. http://aparat-orto.blog.onet.pl "Wierz w siebie, wiara czyni cuda, wielu się nie udało, ale Tobie się uda..."
/Drużyna Mistrzów - RDW, RPS, Dobrzan - "Wierz w Siebie"/ |
|
2011-02-14, 22:09 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 272
|
Dot.: Kuchnia aparaciarzy
Ja po paru dniach zadrutowania mogę śmiało polecić owsiankę Trzy w jednym- zdrowe, pyszne i papkowate
A poza tym- zupy miksowane.Najbardziej lobię zmiksowane brokuły z dodana fetą. No i jajko na miekko nadaje się idelanie! |
2011-02-15, 06:49 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 159
|
Dot.: Kuchnia aparaciarzy
Kisiele,zmiksowane zupy,banany-moje jedzenie po założeniu aparatu.
Dobre też są naleśniki z dżemem albo serem,rozgotowane makarony z różnymi sosami. Nie ma czym się martwić,ból przechodzi i można jeść później wszystko. |
2011-02-15, 10:23 | #12 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kuchnia aparaciarzy
Cytat:
pamiętam że brat mi zrobił coś do jedzenia zaraz po powrocie od orto i musiałam mu oddać, żeby sam zjadł bo tylko ugryzłam i ból mi nie dał prawie wszystko (oprócz twardego) ostatnio moja mama robiąc obiad zrobiła schabowe, a dla mnie mielone, bo... ja to muszę przecież pogryźć i schabowego bym nie pogryzła 8 miesięcy z górą, 5 miesięcy z dołem i moja mamuśka sie obudziła, że nie pogryzę schabowego, którego już wcześniej gryzłam
__________________
góra: 9.06.2010r. dół: 22.09.2010r. http://aparat-orto.blog.onet.pl "Wierz w siebie, wiara czyni cuda, wielu się nie udało, ale Tobie się uda..."
/Drużyna Mistrzów - RDW, RPS, Dobrzan - "Wierz w Siebie"/ |
|
2011-02-15, 18:44 | #13 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 838
|
Dot.: Kuchnia aparaciarzy
Mój jadłospis na bolące zęby jest mniej więcej taki:
Na śniadanie owsianka, kaszki bobovity, jajka na miękko albo sadzone. Na obiad pulpety, gałki, puree z sosem, duszona marchewka z groszkiem. Na kolację wszelkie koktajle owocowe (mój ulubiony zestaw: owoce, jogurt naturalny, sok z cytryny, łyżka miodu /do jabłek i gruszek cynamon/) Ryby wędzone i smażone. Tuńczyk i sardynki z puszki . Do szkoły sałatki z makaronem, ryżem. Mam fazę na szpinak Taki mrożony wrzucamy na patelnię, z czosnkiem i cebulką, gałką muszkatałową. Dajemy to na rozgotowany makaron, polewamy sosem śmietanowym i posypujemy drobno startym serem żółtym, pyycha. Jak zęby nie bolą robię do szkoły kanapki z różnymi pastami i też rozczłonkowuję je w domu Aaa i zapomniałam o zupach! mmm Edytowane przez mivol Czas edycji: 2011-02-15 o 18:59 |
2011-02-21, 11:30 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Krakow
Wiadomości: 187
|
Dot.: Kuchnia aparaciarzy
Dobry temat sama teraz jestem w takiej sytuacji..
Na śniadanie jem parówki. Są pożywne (w sensie nie przelatują przez układ pokarmowy w 2min, nie chodzi mi o wartości odżywcze ), treściwe, i dające się pogryźć (: Na obiad jadłam makaron z sosem serowym, nawet pizzę mi się udało. Z tym że ja mam o tyle ciężko że na dół mam wyjmowany aparat który separuje mi szczęki i jeśli chcę coś odgryźć to zęby stykają mi się tylko z tyłu co za ból, jak się wkłada coś do buzi i się nie odgryza tylko wyciąga się całość :P Zaopatrzyłam się w serki homogenizowane. Chlebek raczej odradzam, dziwne uczucie (i w dodatku kroiłam kromkę widelcem i nożem). Idealna też jest jajecznica, płatki z mlekiem. Na obiady nie mam za bardzo pomysłów, bo nie chcę wcinać samego makaronu... powinnam schudnąć 10kg a tu takie świństwo
__________________
Zapraszam na hoszi.blogspot.com - zdjęcia, grafika, sztuka, projektowanie graficzne
|
2011-02-24, 19:43 | #15 |
Та еще штучка ^^
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: To tu to tam (:
Wiadomości: 2 405
|
Dot.: Kuchnia aparaciarzy
w pracy tylko pije jogurt pitny przez słomkę i czekoladę (malutkie kawałeczki).
W domku na śniadanie robię kaszki (manną, owsiankę i inne) na kolacje/obiad jem wszystko tylko rozdrabniam sobie na mniejsze kawałeczki. Na tych jogurtach widzę po ubraniach że chudnę. Jeżeli tak dalej pójdzie..... a aparat mam od 2 tygodni.....
__________________
Не строю в душе из себя недотрогу и честно добавлю, характер-не мед. Вчера черный кот уступил мне дорогу и сплюнув три раза поперся в обход! |
2011-02-25, 07:29 | #16 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 547
|
Dot.: Kuchnia aparaciarzy
Ja gdy miałam aparat, to początkowo jadłam zupy, łatwo zjeść, dobre i pożywne pomidorowa z ryżem czy inne zupy z makaronem
a tym to łatwo zjeść: -naleśniki, placuszki i racuszki, -owsiankę, -jajecznice i omlety, -fajne rozwiązanie (ale w sezonie) to robienie koktajlów, musy owocowe, -kanapki z miękkiego pieczywa (po odcięciu skórek) wysmarowane czymś smacznym np. masło orzechowe, twarożek, jakaś rybka, ser, pomidorek -miękkie drożdżówki -kisiel, budyń, galaretka -wszelkie jogurty i serki, ryż na mleku -kaszki dla dzieci -arbuza zjada się łatwo i przyjemnie -ze słodkości to ptasie mleczko, czekoladę rozpuszczać w ustach, biszkopty i maślane ciasteczka -co do większych posiłków jak obiad, to makarony w wszelakich sosach, np. z cukinią, z pomidorami, ze szpinakiem, z brokułami Aparat to nie takie zło, po usuwaniu zęba mając szwy, człowiek też odżywia się podobnie. Najgorzej przez parę pierwszych dni, później jest już ok
__________________
|
2011-02-28, 10:22 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Krakow
Wiadomości: 187
|
Dot.: Kuchnia aparaciarzy
Gołąbki w sosie są ok, spaghetti, frytki, mielone. Nie miałam problemów (: Pycha marchewka z groszkiem, można ubite ziemniaczki z masełkiem bez problemów. Ryba też sama się rozpada w ustach.
__________________
Zapraszam na hoszi.blogspot.com - zdjęcia, grafika, sztuka, projektowanie graficzne
|
Nowe wątki na forum Kuchnia - moje gotowanie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:11.