|
Notka |
|
Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie. |
|
Narzędzia |
2010-09-20, 11:20 | #1 |
Wtajemniczenie
|
Praca w Urzędzie Pocztowym
Hej Dzieczwczyny! czy ktoraś z Was pracuje moze w Urzędzie Pocztowym na stanowisku ds. obsługi klineta? Interewsuje mnie jak dostałyscie tą pracę? Czy tez tak jak jak wysyłacie CV na każde miejsce w poblizy Waszej miejscowosci? ja bylam raz zaproszona na rozmowę a wyslalam juz podan kilka- kilkadziesiąt. Nie wiem czy naprawde sie nie nadaje na to stanowisko czy co? w wymaganiach spelniam wszystkie, wydaje mi sie ze praca jest stabilna, lubie prace z ludzmi, nie wiem czy mam juz sie poddać czy Walczyc dalej Czy wy tez po kilku nieudanych probach wreszcie sie dostałyscie? proszę o wszystkie opinie na temat rekrutacji i pracy
Pozdrawiam |
2010-09-20, 14:46 | #2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 047
|
Dot.: Praca w Urzędzie Pocztowym
Nie wiem jak teraz traktują nowych pracowników. Wiem, że nie ma tam lekko, z opowieści mamy. Przede wszystkim mówi o złym traktowaniu pracownika i niskich płacach( najniższa średnia krajowa) . Wydaje mi się, że dużo zależy od tego w jakim oddziale chcesz pracować i jaki jest tam naczelnik/naczelniczka. Generalnie kontakt z ludźmi będziesz miała tam cały czas, także jeśli chodzi o ten aspekt to praca będzie cię zadowalać.
|
2010-09-20, 15:48 | #3 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Praca w Urzędzie Pocztowym
Byłam na rozmowe to na 0.75 etatu 1200 zl brutto, czyli na caly ok 1600 brytto plus 200 zl premii i innych dodaktow, wiec mysle ze na poczatek nie jest w ogole zle, ododam ze mam srednie wyksztalcenie i jestem na II roku studiow, doswiadczenie tot ylko staz pieciomiesieczny...
|
2010-09-20, 17:12 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Z leśnych bagien.
Wiadomości: 268
|
Dot.: Praca w Urzędzie Pocztowym
Hmmm ja wysyłam za każdym razem, ale jeszcze nie zaprosili mnie na rozmowę. Praca ciężka bo trzeba robić wszystko, ale za to bardzo stabilna i masz pewność że dostaniesz to co Twoje.
|
2010-09-20, 18:56 | #5 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Praca w Urzędzie Pocztowym
Jesteś z woj. wielkopolskiego? nie wiem od czego to zalezy, ze raz zapraszają na rozmowę a raz nie. Może te ogłoszenia są tylko dlatego, że muszą być a tak naprawdę juz jest obstawione to stanowisko? no własnie rpaca stabilna i zawsze wiesz ile dostaniesz, w prywatnych firmach czasem jest roznie...
|
2010-09-20, 22:48 | #6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1
|
Dot.: Praca w Urzędzie Pocztowym
Witam w większości przypadków praca na poczcie jest z góry obstawiona. Napewno nie wszędzie tak jest, ale w moim urzędzie tak było. To jedna wielka familia, pracuje się tam albo po rodzinie albo po znajomościach. Wiem, bo pracowałam ponad rok i byłam jedną z trzech osób, które dostały się drogą normalnej rekrutacji i nie znały nikogo
|
2010-09-21, 11:02 | #7 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Praca w Urzędzie Pocztowym
tez tak podejrzewałam! bo jest malo ofert pracy. Ja mieszkamw woj. wlkp i chyba tylko dwa osrodki sie zajmuja rekrutacja, Poznan i Leszno, o innych to nie wiem.
|
2010-09-28, 11:33 | #8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2
|
Dot.: Praca w Urzędzie Pocztowym
Witam, cóż potwierdzę słowa _amelie_ w 90% wolne stanowiska są już obstawione, pozostałe 10% to wielki fart. Jeśli zaprosili Cię na rozmowę to jakieś tam szanse niewątpliwie posiadasz, zawsze możesz zadzwonić i zapytać czy podjęli jakieś decyzje. W końcu to też ludzie, więc nie gryzą, a Ty będziesz miała szanse się przypomnieć. Powodzenia.
|
2010-09-28, 12:37 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Z leśnych bagien.
Wiadomości: 268
|
Dot.: Praca w Urzędzie Pocztowym
Eee tam zaprosili
Sama się wepchnełam na rozmowę (akurat mieszkam przy dziale kadr Poczty Polskiej w Krk i podreptałam). Rozmowę jak i durny test też przeszłam. We czwartek rano mają do mnie dzwonić |
2010-09-29, 10:29 | #10 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Praca w Urzędzie Pocztowym
Oni przede wszystkim sprawdzają umiejętności interpersonalne, a jesli chodzi o tet to pewnie praca z MS Office. Ja bylam zaproszona na taką rozmowę raz i to dlatego ze jestem z malej miejscowosci a poszukiwali osoby ds obslugi klienta do Urzedu niedaleko mojej miejscowosci, wiec moze oni tez patrza ile mamy kilometrrow do miejsca pracy, wysylalam kilka razy podanie do miejscowosci odleglej ode mnie ok 30 km, nie mam problemow z dojazdem, ale pewnie duza wage przykladaja do tych nieszczesnych odleglosci i jak tu sie wybic z malej miejscowosci?
|
2010-09-29, 11:29 | #11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2
|
Dot.: Praca w Urzędzie Pocztowym
Myślę, że odległość do miejsca pracy nie ma tak wielkiego znaczenia, znam osoby, które pracując na Poczcie dojeżdżają ok. 60 km, więc nie ma problemu. Jeśli jesteś studentką zaoczną to gorzej, bo wymagają dyspozycyjności w soboty, oczywiście jeśli dany urząd jest czynny. Odnośnie doświadczenia - praca jest specyficzna i liczą się z tym, że muszą ogarnięcie wszystkiego wymaga czasu. Poczta korzysta z własnego oprogramowania, które jest proste w obsłudze, część ewidencji prowadzona jest ręcznie - na papierze. Wiem, bo pracowałam jakiś czas. Ogólnie na Poczcie ciężko się zaczepić, jest ona w trakcie przekształceń i raczej szykują się do zwolnień ( do 2015 roku 8 tyś. osób) niż zatrudniania nowych pracowników, poza tym panuje nepotyzm. Praca jest ciężka i mało rozwojowa, zdobyte umiejętności nie są atrakcyjne dla innych pracodawców, mówię z doświadczenia. Natomiast atmosfera ciężka, straszą zwolnieniami, nie szanują pracownika, trzeba wyrabiać nadgodziny, oczywiście bezpłatne. Jeśli pracownikowi przyjdzie do głowy upomnieć się o zapłatę za nadliczbowy czas pracy, to najczęściej dostaje uwagę do akt i zmniejszoną premię. Na wszystkie problemy kierownik ma jedną radę: jak ci się nie podoba, to się zwolnij. Wcale nie jest tak różowo jak to może z boku wyglądać, nie ma co liczyć na stabilizację, bo przy redukcji etatów nowi pracownicy lecą pierwsi. Trochę to pesymistycznie zabrzmiało, ale taki jest stan rzeczy. Dodam od siebie, że czas tam przepracowany uważam za zmarnowany pod względem rozwoju zawodowego, chociaż z drugiej strony wyniosłam wiele przyjaźni, ludzie Poczty Polskiej trzymają się razem i to jedyny plus całej historii.
|
2010-09-29, 17:35 | #12 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Z leśnych bagien.
Wiadomości: 268
|
Dot.: Praca w Urzędzie Pocztowym
Cytat:
|
|
2013-04-05, 20:01 | #13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 6
|
Dot.: Praca w Urzędzie Pocztowym
Cześć dziewczyny
Mam ogromną prośbę... Możecie mi napisać na czym polega test na spotkaniu kwalifikacyjnym? Dostałam dzisiaj maila, że we wtorek mam się zgłosić na spotkanie i odbędzie się test pisemny. Stanowisko doradcy klienta. Nie byłoby problemu gdyby nie fakt, że w ten sam dzień mam też inną rozmowę kwalifikacyjną i boję się, że mogę nie zdążyć.. Ile trwa taki test? Z góry dziękuję za odpowiedź! |
2013-04-05, 22:30 | #14 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 969
|
Dot.: Praca w Urzędzie Pocztowym
Cytat:
Do tego jest to praca bardzo niewdzięczna bo dosyć że marnie płatna to największy nacisk jest obecnie niesiony na oferowanie, promowanie i wciskanie oferty ich banku ( i tu niestety dochodzi do przykrych praktyk)... Więc lepiej jak już to szukać pracy w oddziale banku
__________________
Taa bo uwierzę, że państwo nam nie przeszkadza, a spokojna przyszłość nas czeka http://demotywatory.pl/3671712/Czasem-mam-wrazenie http://www.youtube.com/watch?v=QUQsqBqxoR4 jest moc siedzi i nie chce wyjść |
|
Nowe wątki na forum Praca i biznes |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:44.