super ciezkie garnki - wasze opinie

[patii]

.

[paulinka_wawa]

Napisane przez patii

planuje zakupic komplet garnkow na allegro, maja byc ciezkie, z wbudowanym termometrem na pokrywce, podwojne dno, mozliwosc gotowania na parze etc zauwazylam ze jest sporo firm i nazw, komplety roznia sie cena, iloscia elementow i jestem w kropce podaje link do przykladowego kompletu: http://www.allegro.pl/item187544244_...6205_s_hq.html

moze ktoras gotuje w takich albo podobnych i moze powiedziec cos na ich temat??

Mam podobne, bez termometru ale coś w tym stylu, ciężkie z grubym dnem. Jak dla mnie rewelacja, nie to co garnuszki z cienkim dnem, w których się wszystko przypala i doszorować nie można. Ale dla mojej mamy są za ciężkie i nieraz narzeka, że nie ma siły podnieść. Ja jednak uważam że garnek powinien być konkretny, tak jak i patelnia, im cięższa tym lepsza. Trudniej przypalić, dobrze ciepło rozprowadza i dłużej trzyma. Jak np. ugotujesz ziemniaki a jeszcze smażysz coś to nie ostygną tak natychmiast tylko mogą spokojnie parę minut poczekać w takim garnku i nadal są gorące.

Co do firmy i jakości akurat tych się nie wypowiem bo się nie znam, ale ten typ garnków polecam.

[patii]

aha dzieki chyba jedyna roznica jest tylko w cenie i w nazwach.. na te garnki uparla sie moja mama - koniecznie z termometrem, funkcja gotowania na parze i zeby uchwyty sie nie nagrzewaly. troche tylko mnie przeraza ta ich "ciezkosc"

[similka]

Od 1998 roku, czyli zaraz po ślubie kupiliśmy takie, to były niemieckie Solingeny, praktycznie do dzisiaj jak nowe. Jedyny mankament to te termometry - niedokładne i szybko przestają w ogóle działać. To tylko gadzet, mnie akurat nie zależało na tym, bo po co. Ale grube dno, tak jak powiedziały poprzedniczki, jest rewelacja. W rondelku zawsze gotuję ziemniaki - łatwo odcedzić jedną reka. Ale prawdziwym hitem jest nadstawka na parę - używam jej prawie codziennie, do gotowania warzyw, ryby, kurczaka i do odgrzewania np. pieczonego kurczaka z poprzedniego dnia. Tylko w moim zestawie to dziurkowane dno ma szerszą powierzchnię. Ogólnie polecam!

[lafigue]

Napisane przez patii

aha dzieki chyba jedyna roznica jest tylko w cenie i w nazwach.. na te garnki uparla sie moja mama - koniecznie z termometrem, funkcja gotowania na parze i zeby uchwyty sie nie nagrzewaly. troche tylko mnie przeraza ta ich "ciezkosc"

wydaje mi się, że różnica może być nie tylko w cenie; mam porównanie garnków zeptera i garnków z hipermarketu - te drugie mają termometry tylko dla ozdoby, "rozklekotały się" (termometr i uchwyty nie są stabilnie przymocowane), a uchwyty po nagrzaniu garnka śmierdzą topionym plastikiem

[kariera85]

http://www.allegro.pl/item190548557_...er_gratis.html

kupilam dokladnie te tefala, nawet u tego gościa, x czasu temu (z dwa lata?)

garnki nie do zdarcia

w media markt były za 499,99
to byl prezent dla mojej mamy
na poczatku mielismy zostawic te stare, bo duzo roznych objetosci (bergmann albo berghoff nie pamietam) ale to nie byly garnki tylko jakies blaszanki
czlowiek sie szybko przyzwyczaja do wygody

akurat te maja taką powłokę, że KOMPLETNIE NIC nie przywiera, a jak zapomnisz o kurczaku i spali sie na czarno, to oblecisz zmywakiem i są lśniące
technologia na 5+

[annLee]

Ja również polecam ten typ garnków tzn.ze stali szlachetnej,z grubym dnem,z termometrem
zwłaszcza z kuchnią,w której jest płyta indukcyjna-duża oszczędność czasu i pieniędzy
nakładka do gotowania na parze używana codziennie,tak jak i inne garnki
jestem baaaardzo zadowolona
wręcz nie wyobrażam sobie już życia bez nich

osobiście mam Berghoffa,mają już ok5lat i nadal jak nowe
moi rodzice mają Zeptera już ok.13lat i też nadal nic się nie dzieje,no oprócz 2 termostatów,które im padły jak widać i Zepter nie jest niezniszczalny.
ale termostaty można łatwo wymienić-co też nie każda firma ma

rozglądając się za takimi garnkami trzeba przede wszystkim trzeba uważać na podróby.jest to produkt coraz bardziej doceniany i poszukiwany i dlatego wiele firm produkuje buble za niższą cenę-co nie zawsze się opłaca.

[atrix_familiada]

dawno temu przepłaciło się za Zeptera, ale w sumie do dzisiaj wygląda prawie jak nowy! Mimo zmywarek i wielokrotnego przypalania w nim zupy. Powiem tak: jak rosół to tylko w Zepterze, a inne w pozostałych (nawet babcinych emaliach, ale to była inna liga, nie dzisiejsza Ultra-kuchnia)