RATUNKU

[krokodyl13]

JESTEM ZALAMANA - CZY MOZECIE MI POMOC? CZEKAM NA POMOCNA DLON-bede wdzieczna za wszelkie rady, ktore sprawia ze znow poczuje sie silna i szczesliwa, maz zacznie mnie zauwazac a syn sluchac. co mam ze soba zrobic? mam 33 lata i ledwo zyje ciagle w biegu ciagle wszystko dla innych a ja???

[sarenka]

moim zdaniem jedno baaardzo rzuca się w oczy.. - mianowicie oczy. masz opadające powieki a ciemny makijaż podkreśla "smutny" wyraz oczu. może pomoże Ci ten rysunek..

[krokodyl13]

dzieki sarenko - masz racje - czekam na inne uwagi- moze jeszcze cos da sie uratowac?
sarenka napisał(a):

[Beata]

Hej!Musisz znaleźć trochę czasu dla siebie.Nie wydaje mi się aby to Twój wygląd był przyczyną tego ,że mąż Cię nie zauważa.Zajrzyj na forum Targowisko -Asia ma tam piękne koszulki i kompleciki nocne -Ty w takiej koszulce na pewno w odpowiedni sposób podziałasz na męża. Może zamiast tak ciągle pędzić i pędzić pojedź gdzieś tylko z mężem (chociaż na 1-2 dni).A może jest tak ,że Ty nie okazujesz swojemu mężowi zainteresowania?Jeśli go kochasz i Ci na nim zależy to mu to pokaż.A syn? No tu nie mam wielkiego doświadczenia -mój 4,5 letni ancymonek też mnie nie słucha.
Przepraszam,że to nie jest porada dot.,zmian w wyglądzie -ale nie mogłam sie powstrzymać gdyż wydaje mi się ,że sama zmiana wyglądu nie sprawi ,że wszystkie kłopoty znikną.
I uśmiechnij się (wiem ,że to może być trudne -ale spróbuj, spójrz na siebie łaskawym okiem i usmiechnij się sama do siebie )

[krokodyl13]

co jeszce moge zmienic? wlosy? kolor? pomocy

[krokodyl13]

dzieki Beatko- masz racje - moj problem pewnie jest gdzies gleboko we mnie ale wiesz kobieta lubi sie zmieniac - taka zmiana zewnetrzna dobrze robi choc na pewien czas - syn ma 13 lat - trudny wiek - dzieki /juz mi lepiej

[Andziula]

włosy masz bardzo ładne(zresztą Ty sama też jesteś b.ładna),zrób na nich rozświetlajace pasemka-przy okazji rozświetlą się i włosy i buzia,możesz też mocniej je skręcać;na powieki używaj jasnych,rozświetlających barw,powinnaś też trochę skorygować kształt ust(ponieważ dolna warga jest zdecydowanie większa niż górna-trzeba ją nieco zmniejszyć używając w tym celu konturówki);niżej zamieszczam zdjęcia makijaży-myślę,że będzie Ci w takich ładnie

[krokodyl13]

dzieki tego mi trzebawlosy troche podcielam - raczej je prostuje bo sa falowane i uparte - to mileco napisalas - dziekuje

[Lee]

Drogi Krokodylu
Zgadzam sie z Beatką, ze musisz najpierw zastanowic sie nad psychiczną cześcią Ciebie aniżeli fizyczną. Co do synka, to pewnie przeżywa teraz okres dojrzewania..spróbuj z nim porozmawiać, bez krzyku, kłótni..powiedz,ze Ci na nim zależy, że Go kochasz. Zaznacz również czego od niego oczekujesz (lepszych stopni w szkole, kulturalnego odzywanie sie do Ciebie..etc.) Musi wiedziec,ze jednak wymagasz.
Jeśli chodzi o męża to własnie sprobuj z nim gdzieś wyskoczyć,wspólnie pobawić rozmawiajcie..powiedz mu o tym co czujesz...przeciez sie kochacie! Macie dziecko..wzieliscie ślub! To na prawde ten sam mezczyzna sprzed kilku czy kilkunastu lat!!
Oczywiscie mozesz zadbac o wygląd zeby czuć sie lepiej nie tylko dla kogos, ale i dla siebie samej.
Idź do fryzjera, kosmetyczki, kup kilka kosmetyków...
jakąś ładna bluzke
Spotkaj sie z przyjaciółką, wyżal jej i .....głowa do gory!!!
Usiechnij sie i żyj..bo życie jest piekne
buziaczki, jestesmy z Tobą.

[krokodyl13]

To znaczy ze to nie przez moj wyglad? Dzis mam ciezki dzien - pytam o rady bo przez te kilkanascie lat nie miala zbyt wiele czasu dla siebie - i jak sie sobie przyjzalam w lustrze to sie przestraszylam - nie poznalam sie ... dzieki za rady - BEDE DZIELNA!!!

[alinab]

A może wybierz się sama albo w jakimś innym niż zazwyczaj towarzystwie, niekoniecznie z meżem, może zbyt często jesteście zdani na własne towarzystwo? wybierz sie gdzieś z koleżanka np. do kina, na zakupy, na plotki, basen itp., a mąż sam zatęskni
co do wygladu na 100 % nie jest powodem kryzysu, bo jesteś ładną kobietą. Co do ewentualnej metamorfozy mi przychodzą do głowy jedynie takie pomysły:
1. możesz troche wyregulowac i podkreślić brwi
2. ewentualnie kilka pasemek blond
3. opadajace kąciki - kreske poprowadzić lekko w górę na końcach
To by było na tyle moich wywodów.
Powodzenia

[krokodyl13]

DZIEKI ZA WSZYSKIE RADY-naprawde czuje sie lepiej, pewniej i wogole moj poziom "depresyjny" juz znika dzieki. Musze po prostu wziac sie do kupy i nie uzalac sie nad soba, martwi mnie tylko ze nie mam wprawy w makijazu-moje oczy sa ciezkie do umalowania- ale bede "trenowac" przeciez trening czyni mistrza caluje wszystkich

[sarenka]

Krokodylku, co do oczu polecam ten wątek:
http://www.wizaz.pl/w-agora/download...ead=1059902533

[krokodyl13]

oki - zaglebiam sie i czytambedzie ok!

[krokodyl13]

choc nie mam oczu sarenki to jak umaluje je w ten sposob to bedzie super - dzieki sarenko jeszcze raz - rzeczywiscie to swietne wskazowki i jakie budujace przyklady

[Czkasia]

Krokodylku mój kochany, wzruszyłaś mnie...
Mój synek ma prawie 12 lat i też daje mi się we znaki (jest od 6 lat pod opieką psychologa z powodu silnego zespołu nadpobudliwości psychoruchowej), ja sama od roku leczę się z depresji (fajna rodzinka, co???)
Naprawdę nieraz płakałam przez tego mojego 12-letniego ananaska, zadawałam sobie i (Bogu też)pytania: dlaczego właśnie ja mam takie niesforne, niespokojne, trudne dziecko.
Ale kiedy przychodzi do mnie, żeby się poprzytulać, żeby mnie pogłaskać to cała złość mi mija...
Twój synek wszedł w okres dojrzewania, niestety wszystkie matki musza przez to przejść
Co do męża, to może tez jest poprostu zmęczony, może ma jakieś problemy - wiesz męska psychika jest inna od naszej, facet raczej nie potrafi się wyżalić, otworzyć, to raczej nasza babska cecha.
Powinniście porozmawiać, szczera rozmowa potrafi zdziałać cuda, nie ma nic gorszego od niedomówień
To takie tam moje wydumania, ale wiedz, że nie jesteś sama
Jesteś ładną kobitką, jeśli chodzi o wygląd, to popieram dziewczynki - zwłaszcza oczka Twoje tak smutno wyglądaja musisz je rozweselić
Powodzenia także borykająca się z synkiem-ancymonkiem, mężem, który kiedys nie miał humorków i na wszystko się zgadzał, A TERAZ NIE CHCE!!! Dalida

[krokodyl13]

dzieki za slowa otuchy - mysle ze mam jakis dol - poprostu wszysko zaczelo walic mi sie na glowe - dzieci w tym wieku nie sa latwe w wychowaniu a zreszta kiedy sa - faceci ogolnie nie rozumieja kobet wcale - ale coz - trzeba walczy- nie sadzilam ze na forum tyle wspanialych kobiet o nie tylko kobiet mi odpisze - jestem mile zaskoczona - to takie przyjemne "uslyszec" mile slowa pocieszenia - brakowalo mi tego chyba najbardziej, czulam sie fatalnie niedowartosciowana - taka do niczego - i juz - teraz wiem ze nie jestem sama i dzieki wam za to to pewnie tez dlatego ze nie mam poprostu komu sie wplakac w rekaw - jakie to nasze zycie jest czasem sutne - ale teraz uczy do gory

[nineczka]

Mam takie same opadajace oczy i z doswiadczenia wiem, ze bardzo
trudno je umalowac. Latwo jest radzic komus kto nie ma takich
opadajacych powiek..a my posiadaczki takiego ksztaltu wiemy, ze
bardzo trudno je wprowadzic w zycie. co ja robie.. nie pamietam, kto mi
to doradzil, czy moze gdzies to przeczytalam ale chyba byla to rada Agi,
zeby skupic sie na rzesach i nie malowac ich tak jak kazda inna kobieta.
Chodzi o to, zeby nie malowac rzes w zewnetrznych kacikach oczu tylko
tak jakby do 3/4 ich szerokosci,bo jak podkresla sie te rzeski na
koncach oczu, to one jeszcze bardziej wydaja sie opadajace. Kiedys tez
jakas wizazystka, ktora mnie malowala w sklepie, powiedziala mi, zeby
nakladac ciemny cien prawie na srodku powieki i troche rozetrzec go na
zewnatrz ale znowu nie tak jak robia to inne kobiety, bo jakbysmy je
roztarly "normalna metoda" to znowu oczy beda bardziej opadaly. W
jakies tez gazecie wyczytalam, ze przy takich oczach ladnie wyglada
nalozony tuz nad zrenica (czyli na srodku powieki) bardzo jasny cien ale
to ma byc taka cienka plama.
No i przede wszystkim te gorne rzesy, bardzo mocno je tuszowac,
skupiajac sie jak wczesniej napsialam, na wyrazniejszym podkresleniu
rzes od wewnetrznego kacika do srodka powieki.
Wiem, ze to trudne ale trzeba eksperymentowac..
no i jeszcze brwi.. brwi sa bardzo wazne. Powinnas ich konce depilowac
bardziej prosto aby nie opadaly i podkreslic je kredka w ich naturalnym
kolorze.. brwi naprawde duzo daja.

[nineczka]

ja znowu z doswiadczenia mowie, twierdze, ze zadna kreska na powiece
nic nie da a jeszcze pogorszy sprawe. przy takich powiekach ta kreska
nic nie da. Owszem w magazynach kobiecych twierdza, ze to pomaga,
tylko ze oni daja przy tym zdjecie kobiet, ktore maja w porowaniu z
naszymi oczami (mam nadzieje, ze sie nie obrazisz ale ja tak mowie, bo
naprawde sama mam takie same oczeta jak Ty) normalne oczy, w
ktorych widac gorna powieke, tylko, ze moze troszeczke te oczy sa
przekrzywione w dol i ze niby opadajace. A wiec kreska na gorze odpada
calkowicie.. no chyba ze mozesz zrobic sobie takie punkciki kredka
miedzy rzesami, wtedy rzesy sa wyrazniej podkreslone, ale te kropeczki
nie sa tuz nad linia rzes ale miedzy rzesami. Jesli chcesz pokreslic oczy
kreska, to zrob to z dolna powieka ale nie kredka tylko cieniem, ktory
trzeba rozetrzec aby nie powstala z tego taka zwykla kreska,bo nie
bedzie dobrze wygladalo.

ps. zmiana wyglada dobrze robi.. Jak dlugo masz taka fryzurke? Skoro
masz ukladajace sie wlosy, to najlepsze bedzie cieniowanie, wtedy beda
sie ladniej ukladaly i nie musisz rezygnowac z dlugich wlosow, tylko je
troche podciac np. do ramion i wlasnie wycieniowac.

[nineczka]

Bo ja takich tam nie widze. Znowu tlumaczac sie, sama mam takie
oczeta jak Krokodyl i nie rozumiem dlaczego inni zawsze podaja za
przyklad opadajacych oczu normalne oczy! Naprawde czy Wy nie
widzicie roznicy?
Te techniki, ktore sa tam pokazane np ta piekna kreska nie ma szans
przy naszych powiekach, bo nie dosyc mamy opadajace oczy to jeszcze
opadajace powieki a dla mnie to roznica...bo tak jak np. Claudia Schiffer
owszem nie widac u niej gornej powieki ale ona nie ma opadajacych
oczu, tylko opadajace powieki a to naprawde jest roznica.

[nineczka]

http://www.wizaz.pl/w-agora/
view.php?site=ogloszenia& bn=ogloszenia_fryzjer&key =1061843807

[krokodyl13]

dzieki nineczko bede probowac- szkoda tylko ze jestem takim spiochem - makijaz w pracy jest chyba w moim przypadku niedozrobienia- caluje

[AgaZ]

Witaj Krokodylu
Dziewczyny są kochane i udzieliły Ci bardzo wielu wskazówek Ja osobiście widzę na zdjęciu śliczną kobietę o regularnych rysach twarzy, ponętnych ustach i pięknych oczach, które przyciągają uwagę

Krokodylu z tego jak piszesz i odpowiadasz jestem przekonana, że to tylko jakiś chwilowy kryzys, i że nie pozwolisz się zdołować trudniejszą sytuacją w domu.
Ja mam jedynie wrażenie, że trochę za mało czasu poświęcasz sobie. I nie chodzi mi o wygląd zewnętrzny, ale o czas na drobne przyjemności - spotkanie w babskim gronie, błogie lenistwo pod kocykiem z dobrą książką, wypad do kosmetyczki, czy fryzjerki...
To naprawdę bardzo ważne. I świat się nie zawali jak czasami z żony i matki zmienisz się w wolną kobietę.
To tyle "fizolofii" a teraz konkrety makijażowe.

Nie wiem jak dużej chcesz odmiany. Masz śliczne włosy, ale może faktycznie warto zaszaleć i radykalnie zmienić fryzurę. Masz falujące się włosy i powinnaś to wykorzystać, żeby łatwiej Ci było układać fryzurę. Nie robiłabym jednak tak wyraźnej grzywki jak jest na zdjęciu trzecim, ale podoba mi się bardzo to cieniowanie.
Jeśli chodzi o kolor włosów, to jednak bym ja nieco rozjaśniła - balejaż w jasnych, chłodnych tonacjach.

http://www.wella.de/consumer/salon_p..._c2/xred_c.jsp

zobacz kolor ( 10/6)

http://www.wella.de/consumer/salon_p...2/nature_c.jsp

zobacz kolor ( 10/16 )

To na pewno bardzo Cię odmłodzi.

Jeśli chodzi o makijaż. To moim zdaniem nieco za mocno akcentujesz oko - zbyt ciemne cienie dodatkowo podkreślają tę opadającą powiekę. Wybierz delikatniejsze cienie, unikaj czerni na powiekach.

Skup się przede wszystkim na radach Nieczki:
"Mam takie same opadajace oczy i z doswiadczenia wiem, ze bardzo
trudno je umalowac. Latwo jest radzic komus kto nie ma takich
opadajacych powiek..a my posiadaczki takiego ksztaltu wiemy, ze
bardzo trudno je wprowadzic w zycie. co ja robie.. nie pamietam, kto mi
to doradzil, czy moze gdzies to przeczytalam ale chyba byla to rada Agi,
zeby skupic sie na rzesach i nie malowac ich tak jak kazda inna kobieta.
Chodzi o to, zeby nie malowac rzes w zewnetrznych kacikach oczu tylko
tak jakby do 3/4 ich szerokosci,bo jak podkresla sie te rzeski na
koncach oczu, to one jeszcze bardziej wydaja sie opadajace. Kiedys tez
jakas wizazystka, ktora mnie malowala w sklepie, powiedziala mi, zeby
nakladac ciemny cien prawie na srodku powieki i troche rozetrzec go na
zewnatrz ale znowu nie tak jak robia to inne kobiety, bo jakbysmy je
roztarly "normalna metoda" to znowu oczy beda bardziej opadaly. W
jakies tez gazecie wyczytalam, ze przy takich oczach ladnie wyglada
nalozony tuz nad zrenica (czyli na srodku powieki) bardzo jasny cien ale
to ma byc taka cienka plama.
No i przede wszystkim te gorne rzesy, bardzo mocno je tuszowac,
skupiajac sie jak wczesniej napsialam, na wyrazniejszym podkresleniu
rzes od wewnetrznego kacika do srodka powieki.
Wiem, ze to trudne ale trzeba eksperymentowac..
no i jeszcze brwi.. brwi sa bardzo wazne. Powinnas ich konce depilowac
bardziej prosto aby nie opadaly i podkreslic je kredka w ich naturalnym
kolorze.. brwi naprawde duzo daja."

Ja właśnie uważam, że takie oko najłatwiej i najbardziej efektywnie jest modelować odpowiednim malowaniem rzęs:
- czyli mocno je tuszujemy
- i nie malujemy tych zewnętrznych, które dodatkowo mogą potęgować efekt opadania;

Dodatkowo poddepiluj brwi w ładny dość ostry łuk i je podkreślaj jasnym cieniem lub kredką oraz wydłużaj nieco na zewnątrz.

Masz piękne usta. Podkreślaj je pięknymi soczystymi barwami, ale raczej nie w cieplejszych kolorach. Wybieraj chłodniejsze odcienie czerwieni, kolor burgunda, brudne róże... Popracuj nad nimi - cieniuj je tak jak piszę w kursie makijażu.

Koloru i świeżości doda Ci odrobina różu.
Nie zapominaj o kolorku na paznokciach


I zgrabny nosek do góry - jesteś piękna

Gorąco pozdrawiam

AgaZ

[krokodyl13]

Dzieki Agnieszko - wszystkie uwagi przyjelam, jestescie naprawde cudowne - to fak ze mam dla siebie niezbyt wiele czasu - ale zmienie to-zalezy mi na tym by czuc sie dobrze i zeby sie usmiechac - zycie przeciez jest piekne Prosze jezeli mozesz napisz mi jeszcze czy ogolnie powinnam uzywac chlodnych barw- a nie cieplych? bo nigdy nie moge sie zdecydowac - lato-czy zima- wiosna czy jesien wiem jesien - to nie moje barwy. Czy to znaczy ze powinnam uzywac chlodnych barw -tylko? Mam duze zaleglosci jezeli chodzi o makijaze, kosmetyki - i wogole -MUSZE TO NADROBIC jeszcze raz dzieki za pomoc Agnieszko pozdrawiam

[krokodyl13]

masz racje nasze oczy-sa inne powiedzmy- mam juz troszke lat ale tak naprawde nigdy nie udalo mi sie ich ladnie umalowac bede probowac dalej dzieki ci za rady - jak bedziesz miec jeszcze jakis pomysl to prosze napisz do mnie

[AgaZ]

Twój kolor oczu, włosów, cery wyraźnie skłania się ku zimnym barwom. I takie kolory powinnaś raczej wybierać. To jest dość prosty sposób. A natężenie nasycenie kolorów wybieraj pod okazję, nastrój. Ale unikaj szaro - burych odcieni przy twarzy, żeby wyglądać swieżo.
Nie dzielę nigdy na pory roku, więc taka analiza nie wchodzi w rachubę. Poza tym , żeby to określić tak jak należy musiałabyś spotkać się indywidualnie z wizażystką, która ma w tych kwestiach doświadczenie.

Goraco Cię pozdrawiam

AgaZ

[krokodyl13]

DZIEKI

[vanilia1]

Tez mam oczy z opadającymi powiekami - szkoda, ze tak mało jest porad i zdjęć jak malować takie oczy

[dimiti]

ja bym zmienila wlosy troche podciela wycieniowala i nadala im bardziej zywy kolor moze jasny braz lub taka miedz zacznij stosowac roz na policzki i najlepiej transparentny blyszczyk albo taki jasniejszy po prostu i oczy maluj w takie delikatne odcienie jak np zloty czy piaskowy niech lekko opalizuja wtedy oczy beda wygladaly jakby blyszczaly ubieraj sie w zywe kolory albo cieple czy jak to sie okresla zadnych bezy, zgnilej zieleni itp

[aragosta]

Nadać kształt fryzurce i zmienić ciut kolor. Przykład ze środkowego zdjęcia, które wkleiła AgaZ jest idealny dla Ciebie. Stosunkowo mała zmiana a efekt piorunujący