2006-12-21, 21:04 | #1 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 404
|
jestem pytacz pytajnik
Mój topik zainspirowany jest, innym topikiem ... przeczytałem w nim parę rzeczy które mi się spodobały. Chciał bym poznać waszą opinie na temat bzdur bądź faktów które tu będę wypisywał, możecie to podważać, zgodzić się lub pokłócić zemną ... nie wiem jak bardzo rozwinie się ten topik, i czy będziecie chętnie w nim zabierać głos – ale zaryzykuje
Jeśli w tej chwili zaczynacie się zastanawiać o co mu właściwie chodzi... to po prostu czytajcie dalej Kobieta wartościowa (wartościowa dal faceta, no dobra dla mnie) musi spełniać kilka wymogów Każdy oczywiście ma różne gusta i różne cechy różnie ceni ale jest wiele parametrów z którymi każdy się zgodzi (przynajmniej tak mi się wydaje) URODA Nie jest najważniejsza ale to podstawa. Wielu przywiązuje do tego parametru nadmierną uwagę lub co gorsza...nie przywiązuje wcale. Nie oszukujmy się – jeśli facet jest z kobietą która mu się za bardzo nie widzi, chyba nie ma sensu tego dalej ciągnąć... To chamskie ale prawdziwe - miłość zaczyna się w oczach i często przez oczy się kończy. Wydaje mi się że nie ma sensu bycie z kimś, tylko dlatego że jest sympatyczny... ale wizualnie odstaje od naszych oczekiwań ALE Jeśli subiektywnie zostanie uznane przez partnera że jest ona najpiękniejsza na świecie to wielki sukces. Nawet jeśli jest 80kg pasztetem to liczy się wyłącznie subiektywizm. Dla mnie uroda to buzia, liczy się tyko twarz, błędnie kobiety mają wyobrażenie że ONI patrzą tylko na cycki i tyłek... możecie mi wierzyć lub nie, ale dziewczyna która mi się podobała... nawet nie wiem czy miała duże... chyba nigdy się im nie przyglądałem... na pupę spojrzałem, nie ukrywam – może dlatego że była zgrabna... fajna była, szkoda... ale nie o tym chciałem z wami pogadać Cholernie trudne jest kontrolowanie własnych myśli ale trzeba się tego nauczyć. Jeśli widzę fajną dziewczynę (kobietę – to wersja dla obrażalskich, którym nie podoba się określenie dziewczyna... tak tak lasko to właśnie dla cibie) staram się to jakoś przeanalizować, ułożyć w głowie co o niej myślę... to że czasami się przejade to już inna sprawa... Gdzie głównie patrzymy- na twarz czy na dupe. Pożądanie jest niezbędne ale w myślach powinna się pojawiać chęć poznania jej, bycia przy niej a nie obrócenia tyłem i Ale nie o tym chciałem z wami popisać Yyyyy to może zakończe... Jeśli wiec MY nie lubimy kobiet z nadwagą to nie zabieramy się na siłę za pasztet tylko dlatego że jest miły, wrażliwy i mądry. Prędzej czy później myśl "jestem z pasztetem " zacznie krążyć po głowie i rozpieprzy każde stadło. Nigdy nic na siłę jeśli ci się coś nie podoba olej to... To teraz w ramach rewanżu może znajdzie się jakaś miła pani która napisze mi jak to jest u KOBIET, skupmy się (na razie) tylko na urodzie, tylko na wyglądzie, stronie wizualnej... chciałbym żeby miła pani która mi odpisze zapomniała (przez chwile) o cechach charakteru. |
2006-12-21, 21:14 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 323
|
Dot.: jestem pytacz pytajnik
dla każdego z nas słowo uroda ma inny wyznacznik, ja np. mam kolege który lubuje się w "puszystych" kobietach" . Tobie może się podobać kobieta na która ktoś inny nawet niespojrzy. Gdy byłam młodsza podobali mi się faceci wysocy, o zgrabnym tyłku i buzce i tylko na takich zwracałam uwagę. Nie wiem czy to była chęć pokazania się w towarzystwie z kimś na kogo widok koleżanki robiły och i ach a może byłam za młoda żeby docenić wartości które nie przemijają jak uroda. Mój Tż nie ma wyglądu modela no ale coś mnie w nim zauroczyło i teraz jestem szczęśliwa
|
2006-12-21, 21:20 | #3 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 404
|
Dot.: jestem pytacz pytajnik
|
2006-12-21, 21:21 | #4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 872
|
Dot.: jestem pytacz pytajnik
Cytat:
Heh uroda Ja zwracam przede wszystkim uwagę na twarz (popatrz popatrz, to podobnie jak u ciebie ), na oczy które muszą być szczere i inteligentne. Głos też jest bardzo ważny. Jeśli jednak poza piękną buźką, niby inteligentnymi oczkami i aksamitnym głosem facet nic sobą nie reprezentuje to nie ma szans na coś więcej. A, była bym zapomniała chemia musi być |
|
2006-12-21, 21:22 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 323
|
Dot.: jestem pytacz pytajnik
Życze kolorowych snów o Twoim ideale kobiety
|
2006-12-21, 21:22 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 6 544
|
Dot.: jestem pytacz pytajnik
przeczytalam, przebrnelam.. i nigdy nie bylam z facetem ktory mi sie nie podobal badz podobal malo uroda, wyglad rzecz gustu ,a o gustach sie nie dyskutuje , dla Ciebie kobieta z nadwaga to jest pasztet dla innego bedzie najpiekniejsza, jestesmy tak rozni i to jest najfajniejsze
__________________
"Lubię być kurą domową Do pralki wrzucić problem wraz z głową Pralka pierze, ja nie wierzę w nic Słodko jest nie myśleć o niczym Się zgubić we własnej spódnicy.." |
2006-12-21, 21:23 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 323
|
Dot.: jestem pytacz pytajnik
|
2006-12-21, 22:41 | #8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 1 972
|
Dot.: jestem pytacz pytajnik
Skurczebyk dla mnie to co piszesz jest oczywiste no i masz racje bo myślę podobnie jak Ty co do urody itd. Jednak nie mogę być z kimś tylko dla urody . Trochę to jest skomplikowane , kiedyś starałam się zdobyć chłopaka bardzo atrakcyjnego i mi się udało .Ale jak go lepiej poznałam to okazało się że jest kłamliwy, niekonsekwentny, nie umiał sam podjąć żadnej decyzji, maminsynek taki bez charakteru i sam nie wiedział czego chciał od życia, brak zdecydowania i zdecydowanego działania
a dodatek rozkapryszony i blondyn może dlatego taki głupi Do szału mnie doprowadzał ten facet ,co mi z jego ładnej buźki ? W sumie uroda dla mnie jest ważna ale nie potrzebny mi jest ładny idiota Co do urody na co patrze? Chyba na całokrztałt lubie brunetów ale blondyni też mogą być wysokich, wysportowanych ale nie "napakowanych".Zwraca m jakoś dużą uwagę na ręcę,ramiona takie mocne i męskie duże dłonie ale jeszcze ważną rzeczą dla mnie jest jakiś urok...Niektórzy niby i mogliby podobać mi się z wyglądu ale np. uroku im brak. To coś co mnie pociąga , jak patrzy na mnie,uśmiecha się, zawstydza się ...niektórzy robią to tak rozbrajająco hmm... Edytowane przez 201606201122 Czas edycji: 2006-12-25 o 23:51 |
2006-12-21, 22:48 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: ok. Bydgoszczy
Wiadomości: 5 520
|
Dot.: jestem pytacz pytajnik
Facet z żałobą pod paznokciami i tłustymi włosami ,zalatujący piwskiem - odpadał na starcie
__________________
Moim ulubionym sprzętem kuchennym jest laptop ... Kobieta zmienną jest...moje hobby http://www.zapiskiroztrzepane.pl/ Awatar - made by Momo
|
2006-12-21, 22:51 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: east coast
Wiadomości: 444
|
Dot.: jestem pytacz pytajnik
hmmm
ja chyba widzę świat po męsku dla mnie facet musi byc pociagający , jesli nie ma URODY ( oczywiscie subiektywnie ocenianej przezemnie ) to związek nie ma szans ... i na dalszy plan schodzą różne inne rzeczy .... bo może byc cudowny ideał ale jeśli brak URODY i chemi to
__________________
Naku Penda Piya-Naku Taka Piya-Mpenziwe |
2006-12-21, 22:54 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: jestem pytacz pytajnik
A prosze bardzo, moge napisac.
Facet wysoki i szczuply, model z piekna twarza odpada. Taki jak u Momo, odpada. Zawsze podobali mi sie facecie w typie tzw. "misia". Nie mylic z grubym, ale taki raczej mocno zbudowany. I zwykle trafialam na takich, jeszcze oczyska mieli poczciwe i charakter uroczy...
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
2006-12-21, 23:03 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 008
|
Dot.: jestem pytacz pytajnik
No właśnie - przecież to wszystko takie oczywiste. Uroda - rzecz subiektywna. Ja z moim chłopakiem zaczęłam chodzić po raz pierwszy, bo tak; właściwie trochę z musu wewnętrznego. Nie wyszło nam wtedy. Dziw czy nie? Nieważne. Wtedy mi się nie podobał fizycznie, absolutnie. Trzy lata później (dwa od zerwania) spotykam go od czasu do czasu, na jednej imprezie iskrzy coś dawnego... (Dodam, że trochę ze sobą byliśmy, więc to nie było małe "coś".) W każdym razie wyładniał przez ten okres czasu. Heh, nadal ma nadwagę i rozbrajająco wielkie stopy (nr 50, niech zmierzy, kto nie wierzy), ale czasami tak mi się na niego popatrzy i jeszcze mi się cieplutko na serduszku robi. A dwa lata już razem jesteśmy...
Z kolei jedna koleżanka ze studiów, kiedy zobaczyła nasze zdjęcie razem z mojej studniówki, powiedziała: "Gosia, ty za ładna dla niego jesteś, zostaw faceta!" Uż, wredna małpa. Ale tak sobie pomyślałam, że - no właśnie: jak się kocha, to największy pasztet wygląda jak Gioconda. I jest blondynem. Mój typ: kiedyś brunet, teraz... A, wszystko, co mi wpadnie na oczy, a jakoś wygląda. Teraz leciał właśnie film z Auteillem i był on po prostu śliczny. A jednocześnie ten blondyn z "Maski Zorro", ten taki w typie Wikinga, też był śliczny. I w ogóle rudzi faceci są śliczni. I jeszcze... Aaa, za dużo. Ale mam słabość do okularów (mój ma), dżinsowych kurtek (mój ma) i czarnych koszul (mój ma, bez skojarzeń politycznych).
__________________
30 Day Shred: done! Ripped in 30: done! Body Revolution: IN PROGRESS/ON HIATUS (przerwa spowodowana remontem i przeprowadzką) Jem trawę - blog (też zaniedbany, ale kiedyś doń wrócę) |
2006-12-21, 23:11 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 687
|
Dot.: jestem pytacz pytajnik
chemia jest wazna ale to ulamek, ktory zalezy od wielu czynnikow -
osobiscie ubostwiam dlugowlosych blondynow o delikatnych rysach twarzy; nie ukrywam, ze wlasnie tacy zwracaja moja uwage ale to co na prawde przyciaga mnie do faceta to charakter - to czy dobrze sie nam rozmawia; jesli konwersacje trwaja godzinami, sa pasjonujace, ciekawe, przyjemne - wtedy imo mezczyzna ma to "cos" a wyglad schodzi na dalszy plan
__________________
Wymianka |
2006-12-21, 23:14 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: jestem pytacz pytajnik
przyznaje sie bez bicia - wyglad jest dla mnie ważny. Gdyby ktos mial tylko charakter zostałby kolega ale mialobyc z pominieciem charakteru.
kazdy ma swoj typ. Ja dobitnie mowiac smieje sie z kobiet, ktore zachwycaja sie na przyklad zakościelnym, bradem pittem itp. Smieje sie bo nie rozumiem - jak oni moga sie podobac ale czy to znaczy, ze sa brzydcy? dla mnie wyglad jest wazny bo dzieki niemu bede czula pociag do drugiej polowki kazdego dnia, jesli Bog da przez cale zycie Kieruje sie wlasnymi potrzebami - przyjemnoscia patrzenia i kosztowania poza tym po co mam sie zmuszac do kogos, jesli faktycznie i szczerze spodoba sie komus innemu i beda szczesliwi, jak w bajce musze jednak dodac, ze wyglad bez wnetrza nie jest w stanie mnie w zaden sposob przekonac. Co wiecej wspaniale wnetrze powoduje, ze fizycznosc wydaje sie bardziej pociagajaca. wszystko musi grac
__________________
narysuj mi baranka... zakorzenienie |
2006-12-21, 23:39 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 545
|
Dot.: jestem pytacz pytajnik
a mi trollowo wyglądal ten wątek już po tytule i pierwszych kilku zdaniach... i chyba się nie pomyliłam
|
2006-12-21, 23:44 | #16 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 678
|
Dot.: jestem pytacz pytajnik
I będę uchodzić za hipokrytkę, jeśli napiszę że wygląd to licha / żadna dla mnie podstawa? Nie wizja a fonia powoduje, że coś tam mi w piersi pika.
Zdarzyła się próba odszukania "czegoś" w takim jednym Apollinie. Przestawał być piękny z chwilą, kiedy otwierał usta, żeby coś powiedzieć. Szczerze jak na spowiedzi wyznam, że najprzystojniejszy znany MI mężczyzna i najbardziej żałosny znany MI mężczyzna - to jedno. Zawieszę na chwilę wzrok jak na muzealnym eksponacie, przejdę dalej i zapomnę, bo nad czym się zatrzymywać? Fakt, że mężczyzna jest przystojny pozostaje bez wpływu na moje zainteresowanie NIM-człowiekiem. Fakt, że ON jest interesujący w sferze wewnętrznej sprawia, że staje się dla mnie pociągający fizycznie. Przemeblowań we wzorcach powierzchowności seksownego mężczyzny miałam tyle, ilu "umiłowanych". Od 192 centymetrowego, szczupłego, smukłego bruneta po tego najważniejszego, obecnego, niższego ode mnie blondyna, na którego już koszuli nie można dostać, bo tak sobie w młodości siłownię ukochał. Ale gdyby jeszcze rok temu ktoś mi go pokazał, zapowiedział, wywróżył: nigdy bym nie uwierzyła, że on będzie moją definicją faceta grzechu wartego. Najpewniej zginąłby mi w tłumie - - - - - - - - - gdyby nie te oczy niebieskie, szelmowskie, bezczelne.
__________________
Od 09/02/2010: 89 - 88 - 87 - 86 - 85- 84 -83-82 - 81 - 80 - 79- 78 - 77 - 76 - 75 -74 - 73 - 72 - 71 - 70 kg |
2006-12-21, 23:50 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: jestem pytacz pytajnik
omg pan skurczebyk objawil nam kolejne "Prawdy" apsiuuu moja alergia,uciekam
|
2006-12-21, 23:53 | #18 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 678
|
Dot.: jestem pytacz pytajnik
Ale o co chodzi?
__________________
Od 09/02/2010: 89 - 88 - 87 - 86 - 85- 84 -83-82 - 81 - 80 - 79- 78 - 77 - 76 - 75 -74 - 73 - 72 - 71 - 70 kg |
2006-12-21, 23:54 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 545
|
Dot.: jestem pytacz pytajnik
mąci się wg mnie
|
2006-12-21, 23:55 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: jestem pytacz pytajnik
chodzi o inny watek pana S.na ktorym pisal podobne madrosci o tym aby kobieta samotna nie szukala tylko czekala i rozne takie prawdy objawione
No i nie omieszkalam sie tam udzielic http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=163441 |
2006-12-21, 23:57 | #21 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 678
|
Dot.: jestem pytacz pytajnik
Cytat:
__________________
Od 09/02/2010: 89 - 88 - 87 - 86 - 85- 84 -83-82 - 81 - 80 - 79- 78 - 77 - 76 - 75 -74 - 73 - 72 - 71 - 70 kg |
|
2006-12-22, 00:09 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
|
Dot.: jestem pytacz pytajnik
Wątek na Plotkowe i jest on łudząco podobny do tego, który założyłes wcześniej.
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=163441
__________________
♪♪♪♪♪♪ ★ ♪♪♪♪♪♪
|
2006-12-22, 00:32 | #23 |
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: jestem pytacz pytajnik
Wybacz, Pomadko, ale nie mogę się zgodzić.
W mojej opinii są to dwa różne wątki, choć oba, muszę przyznać, dość trywialne. Co jest dla mnie najważniejsze w wyglądzie mężczyzny? Zabrzmi to idiotycznie, ale naj... naj... najbardziej kręca mnie długie pióra. Do tego ma mieć szerokie ramiona, wąskie biodra (PROPORCJE) i płaski brzuch.
__________________
|
2006-12-22, 08:40 | #24 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-04
Lokalizacja: Scandi
Wiadomości: 2 472
|
Dot.: jestem pytacz pytajnik
Jest z Trójmiasta, mam nadzieję nigdy się na niego nie natknąć
|
2006-12-22, 08:59 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: MONKownia
Wiadomości: 7 197
|
Dot.: jestem pytacz pytajnik
tak jak juz napisalam w inny mTwoim przemadrzalym watku, jestes zapatrzonym w siebie dziadem.
I wiesz co ???? Zacznij odnosic sie do wszystkich kobiet z szacunkiem ,bo wiele z ich nie zyczy sobie by ktoś je nazywal PASZTETEM!!! Najpierw naucz się kultury a potem pisz.
__________________
.
|
2006-12-22, 15:57 | #26 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 41
|
Dot.: jestem pytacz pytajnik
Cytat:
nie masz czasem wrazenia ze czegos ci brakuje? przypomnij sobie gdy bylas mała dziewczynaka, naklejano ci na plecy karteczki z napisem "jestem głupia" teraz mozesz sie poczuc w analogicznej sytuacji wyrzuciliscie czlowieka z forum ze slowo >>>pasztet<<< jestescie niezle popiepszone |
|
2006-12-22, 16:02 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: jestem pytacz pytajnik
moze zanim staniesz sie obranczynia "ucisnionych" przeczytaj jego drugi wątek
Nie mialam takich durnych znajomych i nie przyczepialismy sobie kartek wiec "niestety"nie moge sie wczuc Dziekuje ze sie o mnie martwisz. |
2006-12-22, 16:05 | #28 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 008
|
Dot.: jestem pytacz pytajnik
Cytat:
A swoją drogą, to za wyrażenie "popiepszone" też parę osób mogłoby się obrazić. Zwłaszcza moderatorzy, bo tylko oni mają moc "wyrzucenia" kogokolwiek z forum. A, jak wiadomo, Mistrzów Gry i modów nie należy denerwować.
__________________
30 Day Shred: done! Ripped in 30: done! Body Revolution: IN PROGRESS/ON HIATUS (przerwa spowodowana remontem i przeprowadzką) Jem trawę - blog (też zaniedbany, ale kiedyś doń wrócę) |
|
2006-12-22, 16:13 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 545
|
Dot.: jestem pytacz pytajnik
She's Electric no haloooooo, chyba Ci się coś pomyliło?
|
2006-12-22, 16:19 | #30 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 409
|
Dot.: jestem pytacz pytajnik
Cytat:
Mi też się tacy podobają |
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:00.