Seks...

[pina92]

Mam pytanie... moze wydawać się dość głupie... gdyz nawet wydaje mi sie ze sporo wiem na ten temat... ale moze ktos wie więcej... dzis przezyłam swój pierwszy raz... Zastanawia mnie to ze przez cały czas miałam odczucie bólu z przyjemnoscią... I chciałabym sie dowiedziec czy mozliwe jest to ze błona nie została przerwana za pierwszym razem... Nie krawawiłam... Czy ktos cos wie na ten temat? Dodam ze mam 16 lat i jestem z chłopakiem 23 miesiące ... pozdrawiam.

[xyoko]

Napisane przez pina92

Mam pytanie... moze wydawać się dość głupie... gdyz nawet wydaje mi sie ze sporo wiem na ten temat... ale moze ktos wie więcej... dzis przezyłam swój pierwszy raz... Zastanawia mnie to ze przez cały czas miałam odczucie bólu z przyjemnoscią... I chciałabym sie dowiedziec czy mozliwe jest to ze błona nie została przerwana za pierwszym razem... Nie krawawiłam... Czy ktos cos wie na ten temat? Dodam ze mam 16 lat i jestem z chłopakiem 23 miesiące ... pozdrawiam.

Możliwe, że błona nie została przerwana za pierwszym razem, tak czasem bywa. Możliwe też, że jej w ogóle nie miałaś, albo była tak mała, że nie będziesz krwawiła w ogóle.

[pina92]

Ale niczym zrobilismy to ....to strasznie sie staralismy bo miałam bardzo wąską pochwe i strasznie bolało...

[xyoko]

Napisane przez pina92

Ale niczym zrobilismy to ....to strasznie sie staralismy bo miałam bardzo wąską pochwe i strasznie bolało...

Chodzi o to, że Twój chłopak miał problemy z wejściem? To naturalne, skoro byłaś dziewicą. Następnym razem wydłużcie grę wstępną, żebyś była bardziej podniecona i przez to lepiej nawilżona. Ból będzie mniejszy. A z czasem w ogóle go nie będzie

[pina92]

Dziekuje

[neitka]

No to ja się wtrącę. Nie chcę zakładać osobnego wątku, bo uważam to za rzecz bez sensu. Ja tez mam bardzo wąską pochwę, a ponieważ mój TŻ jest dużo większy ode mnie to problemy z bólem były spore.

Próbujemy współżyć już od bardzo dawna i dopiero niedawno zaczęło się to udawać. Dodam, że dla mnie (jak mam nadzieję, jeszcze) nie jest to zbyt przyjemne. Szukam anatomicznej przyczyny problemu i jedyne, co przychodzi mi do głowy to a) za krótka pochwa w stosunku do długości penisa (choć z tego, co się uczyłam nie jest to praktycznie możliwe), b) mimo odbytego stosunku nie przebita/przerwana błona dziewicza. Tym bardziej, że penetracja nie była zbyt głęboka.

Szukam w Internecie informacji, na jakiej głębokości może się ona znajdować, ale jakoś nie mogę znaleźć, w moim podręczniku do seksuologii też nie ma. Kiedyś znalazłam takie dane, ale teraz jakoś nie mogę odgrzebać. Ból na pewno nie jest spowodowany infekcją, bo kiedy się nie udawało byłam kilka razy u ginekologa i wszystko było ok.

z góry dziękuję za pomoc.