Chrzciny. Co powinniśmy podarować?

[AaNUsia1990]

Mam takie pytanko:
Co powinniśmy podarować na chrzciny?
Jaką kwotę ewentualnie powinniśmy włożyć do koperty?
(jestem chrzestną)

Dziękuję za opinie.

[muszynianka]

Zależy kim jesteś dla rodziców dziecka. Jak bliskie są wasze relacje, czy jesteś chrzestną i czy jesteś wierząca

[AaNUsia1990]

Jestem chrzestna dziecka od mojego brata Jestem osobą wierzącą , a relacje są między nami bardzo dobre

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Wyszukiwarkę Jest całe podfroum prezentowe z chrzcinowym tematem (i wieloma innymi prezentowymi).

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

Jeśli relacje są, jak piszesz, bardzo dobre to po prostu zapytaj.

Ja akurat chciałabym by mój brat zabrał dzieci na zjeżdżalnie i basen z kulkami w ramach prezentu.

[201701300919]

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;18496360]Jeśli relacje są, jak piszesz, bardzo dobre to po prostu zapytaj.

Ja akurat chciałabym by mój brat zabrał dzieci na zjeżdżalnie i basen z kulkami w ramach prezentu.[/QUOTE]
Noworodka na zjeżdżalnię

[Liama]

Napisane przez dimethicone

Noworodka na zjeżdżalnię

Przepraszam, musiałam, leżę i kwiczę:co jest:

[Koan]

Ja swojej chrzesnicy dalam w kopercie 200 zl i oprocz tego kupilam zlote kolczyki, ktore tez kosztowaly mnie ok 200 zl.

Chrzestny kupil zloty lancuszek z medalikiem i tez cos dal w koperte.

[Angel_00]

Napisane przez Koan

Ja swojej chrzesnicy dalam w kopercie 200 zl i oprocz tego kupilam zlote kolczyki, ktore tez kosztowaly mnie ok 200 zl.

Chrzestny kupil zloty lancuszek z medalikiem i tez cos dal w koperte.

zawsze mnie zastanawia po co maluszkom takie rzeczy jak kolczyki łańcuszek itd w większości przypadków te rzeczy i tak będą leżeć nie używane.... no ale jak kto woli....
Ja myślę że jakiś ciekawy album aby rodzice mogli wkładać tam zdjęcia ze chrztu plus potem z ważniejszych momentów swojej pociechy dodatkowo może coś co przyda się w danym momencie a nie coś co będzie używało za kilka lat bo może nie będzie mu/jej się podobać i tylko leżeć gdzieś na dnie szafy....

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

Napisane przez dimethicone

Noworodka na zjeżdżalnię

nie zawsze chrzci się noworodka, ale tego oczywiście nikt pod uwagę nie wziął

[evela28]

Napisane przez muszynianka

Zależy kim jesteś dla rodziców dziecka. Jak bliskie są wasze relacje, czy jesteś chrzestną i czy jesteś wierząca

na chrzesną to chyba tylko osobę wierzącą, ja przynajmniej nie wyobrażam sobie innej wersji

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;18496360]Jeśli relacje są, jak piszesz, bardzo dobre to po prostu zapytaj.

Ja akurat chciałabym by mój brat zabrał dzieci na zjeżdżalnie i basen z kulkami w ramach prezentu.[/QUOTE]
na chrzciny, chyba, że to dziecko już kilkuletnie

Napisane przez Angel_00

zawsze mnie zastanawia po co maluszkom takie rzeczy jak kolczyki łańcuszek itd w większości przypadków te rzeczy i tak będą leżeć nie używane.... no ale jak kto woli....
Ja myślę że jakiś ciekawy album aby rodzice mogli wkładać tam zdjęcia ze chrztu plus potem z ważniejszych momentów swojej pociechy dodatkowo może coś co przyda się w danym momencie a nie coś co będzie używało za kilka lat bo może nie będzie mu/jej się podobać i tylko leżeć gdzieś na dnie szafy....

na na komunię dostałam złoty pierścionek do dziś go nie noszę

może fotelik samochodowy albo leżaczek, według mnie 200 zł wystarczy

[amonek2]

osobiscie co moj TŻ byl chrzestnym to kupilsmy mu (chrzesniakowi) mate edukacyjna ( ~100 zł) do tego kocyk (~50 zl) i takie ladniutkie ubranka w sumie prezent wyniosl kolo 200 zl, no moze troszke wiecej... i to przed chrzcinami ugadalismy sie z chrzestna by nie kupowac tego samego - ona kupila taka chustawke z melodyjka + cos tam w kopercie dala. i rodzice byli zadowoleni, a i dziecku sie przydalo stopien pokrewienstwa w tym przypadku to moj TZ to brat ojca chrzesniaka, a chrzestna to siostra mamy chrzesniaka..

[201708250923]

Ja jestem za zabawkami w sensie huśtawka, coś co będzie na pare lat.
Biżuteria? Czemu nie. Zostanie, a kasy dziecko nie zobaczy.
I o to mi chodzi. To sa prezenty dla dziecka, a nie dla rodziców.
Dlatego ja jestem za rzeczami materialnymi.

[Koan]

Napisane przez Angel_00

zawsze mnie zastanawia po co maluszkom takie rzeczy jak kolczyki łańcuszek itd w większości przypadków te rzeczy i tak będą leżeć nie używane.... no ale jak kto woli....
Ja myślę że jakiś ciekawy album aby rodzice mogli wkładać tam zdjęcia ze chrztu plus potem z ważniejszych momentów swojej pociechy dodatkowo może coś co przyda się w danym momencie a nie coś co będzie używało za kilka lat bo może nie będzie mu/jej się podobać i tylko leżeć gdzieś na dnie szafy....[COLOR="Silver"]

Po to, ze jak troszke urosnie to bedzie mogl/a to nosic. Dlatego zlote. Srebro nienoszone poczarnieje, a zloto bedzie, jak w dniu zakupu. To sa prezenty, ktore spokojnie moga poczekac.

[kaledonia]

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=77347

Osobiście zamówiłam płytę z muzyką i jednak Biblię dla dzieci (miała fajne recenzje i pdobno nadaje się dla najmłodszych).

[Angel_00]

Napisane przez Koan

Po to, ze jak troszke urosnie to bedzie mogl/a to nosic. Dlatego zlote. Srebro nienoszone poczarnieje, a zloto bedzie, jak w dniu zakupu. To sa prezenty, ktore spokojnie moga poczekac.

przeważnie czekają i się doczekać nie mogą tak samo na komunię kolczyki łańcuszki a potem to leży gdzieś w kącie...
Jestem bardziej za prezentami odpowiednimi do wieku dziecka a nie na zapas.....

[Koan]

Angel_00, mam inne zdanie i przy nim zostane
Kazdy kupuje wedlug uznania.

[201701300919]

Napisane przez Angel_00

nie zawsze chrzci się noworodka, ale tego oczywiście nikt pod uwagę nie wziął

Gdyby autorka zaznaczyła, że chodzi o dziecko kilkuletnie to moja reakcja byłaby inna
A przeważnie chrzci się noworodki. Osobiście nie spotkałam się z kilkulatkiem podawanym do chrztu

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

polisę posagową.

[eyo]

Napisane przez Angel_00

zawsze mnie zastanawia po co maluszkom takie rzeczy jak kolczyki łańcuszek itd w większości przypadków te rzeczy i tak będą leżeć nie używane.... no ale jak kto woli....
Ja myślę że jakiś ciekawy album aby rodzice mogli wkładać tam zdjęcia ze chrztu plus potem z ważniejszych momentów swojej pociechy dodatkowo może coś co przyda się w danym momencie a nie coś co będzie używało za kilka lat bo może nie będzie mu/jej się podobać i tylko leżeć gdzieś na dnie szafy....

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------



nie zawsze chrzci się noworodka, ale tego oczywiście nikt pod uwagę nie wziął

oj a ja do tej pory mam kolczyki do babci które dostałam na chrzest, medalik który dostałam od chrzestnego ciągle nosze
te rzeczy są dla mnie bardzo ważne i cieszę się, że dostałam coś z czym mogę "iść" przez życie po wielu latach

ja sama dałabym np. biblie + medalik
jak rodzice nie mają problemów finansowych to kupiłabym jeszcze jakiegoś wielkiego misia dla dziecka a kasy bym nie dawała
jak rodzice średnio z kasą to bym dała kasę

[201604190949]

Napisane przez dimethicone

Gdyby autorka zaznaczyła, że chodzi o dziecko kilkuletnie to moja reakcja byłaby inna
A przeważnie chrzci się noworodki. Osobiście nie spotkałam się z kilkulatkiem podawanym do chrztu

A z noworodkiem podawanym do chrztu się spotkałaś? W innym miejscu niż szpital? Bo ja nie...
Przeważnie chrzci się niemowlaki ale nie NOWORODKI!

I wielokrotnie widziałam dwu, trzy i czterolatki, które były chrzczone.

[mhm0808]

Co do tych prezentów na Chrzest to wydaje mi się,że mają być pamiątką po prostu - łańcuszek czy pierścionek,czy album... teraz można też łyżeczkę srebrną dać,czy miniaturowy wózeczek,albo smoczek... Ja dałam w zeszłym roku szkaplerz posrebrzany,z wygrawerowaną datą Chrztu i kasę - już rodzice wiedzą,na co ją przeznaczyć

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

Napisane przez Liama

Przepraszam, musiałam, leżę i kwiczę:co jest:

Kwiczeć możesz, nie przepraszaj.

Najlepiej spytać o prezent. Ja akurat ubranka mam, fotelik też, zabawki wybiorę sama, biżuterii nie uznaję, tylko czasu na rozrywki mi brakuje. I dzieciaki z trzech godzin zabawy ucieszą się najbardziej. A ten prezent można odwlec w czasie.

[201701300919]

Napisane przez 1000days

A z noworodkiem podawanym do chrztu się spotkałaś? W innym miejscu niż szpital? Bo ja nie...
Przeważnie chrzci się niemowlaki ale nie NOWORODKI!

I wielokrotnie widziałam dwu, trzy i czterolatki, które były chrzczone.

PRZEPRASZAM CIE BARDZO ZA POMYŁKĘ

[muszynianka]

Nie kupuj biżuterii. Pierwsze przebite uszy miałam w wieku chyba 13 lat (na trzynaste urodziny) i wtedy kolczyki z czasów chrztu się nieco przedawniły. To zły pomysł.
I chrzci się również dorosłych, nie noworodki. Jak już to niemowlęta, półroczne.
Spytaj sie brata czego będą potrzebowali

[Bezwstydnica]

a ja wzięłam mamę chrześniaczki do sklepu i kazałam jej coś wybrać,wiedziałam że prezent będzie przydatny A od babci dostała kolczyki-małe złote kółeczka i nosi je już ok. półtora roku,bo gdy miała 9 m-cy miała przebijane uszy dlatego myślę że biżuteria to też dobry pomysł

[jelonek1985]

Ja mojej chrześniaczce kupiłam mały bucik z cyny, na którym wygrawerowano jej imię, datę urodzenia oraz wagę. Dodatkowo dałam jeszcze pieniądze.

[Szpaku]

Ja dostałam kolczyki na chrzest i noszę je do teraz. Za dwa tyg. jestem ja chrzestną i również kupuję złote kolczyki. To jest forma prezentu a zarazem i pamiątka. Nie widzę sensu kupowania srebrnych smoczków, grzechotek, łyżeczek z grawerem czy innych pierdół co nawet przydatne nie jest.

[smieszka250]

Napisane przez Szpaku

Ja dostałam kolczyki na chrzest i noszę je do teraz. Za dwa tyg. jestem ja chrzestną i również kupuję złote kolczyki. To jest forma prezentu a zarazem i pamiątka. Nie widzę sensu kupowania srebrnych smoczków, grzechotek, łyżeczek z grawerem czy innych pierdół co nawet przydatne nie jest.

Zgadzam się, te wszystkie lyżeczki mnie śmieszą.
Ja bym kupila kolczyki/wisiorek i jakąś zabawkę, a jakbym wiedziała, że rodzice ledwo wiążą koniec z końcem, to wtedy kasę.

[kumkumkum1986]

Napisane przez Angel_00

zawsze mnie zastanawia po co maluszkom takie rzeczy jak kolczyki łańcuszek itd w większości przypadków te rzeczy i tak będą leżeć nie używane.... no ale jak kto woli....

Dokładnie, każdy ma inny gust, potem takie rzeczy leża w szafie, część z ich nigdy nie zostanie założona

Dobrze, żeby dziecko miało jakąś pamiątkę, album jest bardzo fajnym pomysłem, aczkolwiek jako chrzestnej wypada dać coś jeszcze

Pomysł zabrania dziecka na zjeżdzalnie pozostawiam bez komentarza

[muszynianka]

Ja wszystkim przed osiemnastką oznajmiłam wszem i wobec że najbardziej potrzebne będą nam pieniądze. Ohydny złoty zegarek sprzedałam.
Ja generalnie uważam że kupowanie biżuterii to dość głupi pomysł. Pamiątką może być książka, piękne wydanie biblii (w końcu jesteście wierzący a to katolicki obrządek) a nie para kolczyków :P