szkolny mundurek

[Brewka :)]

Chciałam zapytać mamy starszych dzieci, czy pojawił się w już ten temat w szkołach Waszych dzieci i jak jest rozwiązywany.
W szkole mojego dziecka przeprowadzono sondę, o wynikach której dyrekcja poinformowała, że większość była za. Żadnych konkretów, wyników w poszczególnych klasach itd.
W podobnym stylu próbuje rozstrzygnąć jak te mundurki mają wyglądać . Dyrektorka zadecydowała, że mamy do wyboru kamizelka czy marynarka od wybranego już przez nią producenta
Trochę mnie to zjeżyło, jutro jest planowane zebranie w tej sprawie, szykuje się ostra dyskusja i chciałabym się przed nią dowiedzieć jak to się odbywa w innych szkołach.

[Boz]

U nas nie było mowy, podobno obowiązek mundurkowy zależy od dyrekcji szkoły. No chyba że jutro na zebraniu cóś powiedzą. U nas na razie, jeżeli chodzi o nowe pomysły, tylko trójki Giertychowskie chodzą i pytają dzieci czy czują się bezpieczne

[linijka]

U nas na zebraniu było głosowanie, kto za mundurkami, kto przeciw. Wychowawczyni spisała wyniki i tyle, większośc rodziców była za mundurkami

[Brewka :)]

no właśnie, zdaje się, że u mnie sam fakt umundurowania dzieci już przyklepany, ale teraz wkurza mnie, że dyrekcja ZADECYDOWAŁA jak taki mundurek ma wyglądać, kto go szyje i za ile. Mam wrażenie, że powinien być jakiś konkurs, przetarg, cokolwiek, przecież to duże pieniądze są

[paula78]

Moze dyrekcja przeprowadzila konkurs,przetarg,moze przejrzeli iles tam ofert roznych prodeucentow itp?
a decyzje o wygladzie powinna podjac szkola jesli mieliby decydowac o tym wszyscy rodzice to nigdy nie doszloby to porozumienia i tyle.
jest mundurek i koniec.

[Brewka :)]

Napisane przez paula78

Moze dyrekcja przeprowadzila konkurs,przetarg,moze przejrzeli iles tam ofert roznych prodeucentow itp?
a decyzje o wygladzie powinna podjac szkola jesli mieliby decydowac o tym wszyscy rodzice to nigdy nie doszloby to porozumienia i tyle.
jest mundurek i koniec.

w tym sęk, że nie przeprowadziła niczego oficjalnie,
poza tym nie wydaje mi się, żeby o takich sprawach rzeczywiście mogła decydować bez konsultacji z rodzicami, a takich nikt nie przeprowadził;
nie chodzi mi o rozważania teoretyczne, czy to słuszne czy nie, ale o wasze doświadczenia jak to przebiega w innych szkołach

[Luba]

Ja tak nie na temat, ale tylko trochę

Tutaj w szkołach nie ma mundurków, ale w szkole mojego syna dzieci mają bluzy. Czarne albo czerwone do wyboru, z nazwa szkoły. Na zime normalne bawełniane bluzy z kapturem a na lato T-shirty.
Pomysł nie jest taki zły, a bluzy maja jeden krój i napis i wyglądaja jak mundurki, tylko sa o wiele wygodniejsze

[bergamia]

Brewka w Gimnazjum mojej córki jeszcze nie było żadnego temetu mundurków, ale faktycznie wkurzające jest że u Was dyrektorka załatwia cokolwiek poza plecami rodziców, tak nie powinno być jest to według mnie nieuczciwe i rodzice nie powinni sie zgodzić na takie rozwiązanie.
Luba w szkole u koleżanki córki w Szkocji też mają fajny system mundurkowania, bo głównym elementem, który zawsze trzeba mieć na sobie jest...krawat, każda szkoła ma taki w wybranym kolorze, spodobał mi się ten pomysł.
Paula78witam Cię kochana , długo Cię nie było

[Brewka :)]

Zdaje się, że siła mediów zrobiła swoje dyrekcja zaczęła deklarować w prasie, że to dopiero od września (chociaż na ostatnim zebraniu była mowa o 1.03) i po akceptacji rodziców zobaczymy co się będzie działo, dziś wieczorem to zebranie.

[Luba]

Ogólnie rzecz biorąc mysle jak Paula.
Wiem, wiem, ze nie chodzi o rozważania teoretyczne, ale własciwie dlaczego uważacie, ze szkoła powinna sie radzic rodziców jeśli chodzi o mundurki?
Nawet jesli rodzice cos ustala teraz, to jaka jest gwarancja, ze rodzicom których dzieci przyjdą do szkoły za pare lat to sie spodoba? I co, co roku zmiana mundurków wg. gustów rodziców?
Jakos tego nie widzę.

Wybaczcie, ale wszędzie tam gdzie sa mundurki to szkoła ustala jak te mundurki maja wyglądać a dodatkowo sa wyznaczone specjalne sklepy lub pracownie krawiecie gdzie mozna kupić mundurek.
I wszystko to jest robione, ze tak powiem poza rodzicami, bez konsultacji itd. Nie bardzo rozumiem ta chęć ingerencji w obowiazki szkoły i chęć konsultacji, wybierania itd. Bo podejrzewam, że do wyboru kroju mundurków to wszyscy chętni, ale jak przyjdzie do tego, że trzeba będzie cos załatwić, chocby zakup materiału czy krawcową, to juz nikt nie bedzie miał czasu.
A tak, szkoła na spokojnie wszystko załatwi i bedziecie mieli z głowy.

Domyslam sie, ze mało kto mysli tak jak ja i pewnie gromy sie na mnie posypią. Ale darujcie sobie. Ja i tak uważam, że szkolne rzeczy to załatwia szkoła i rodzic nie musi wszystkiego wiedziec i o wszystkim decydować. Bo do ładu sie nigdy nie dojdzie.

[Brewka :)]

ale Luba mi nie chodzi o to
chodzi tylko o to żeby wybór dokonany przez szkołę nie polegał na "bo tak mi się podoba" albo bo pani krawcowa jest bliską kuzynką pani dyrektor albo inne tego typu kwiatki
powtarzam to są spore pieniądze i stałe zamówienie, powinna być jakaś oficjalna, przejrzysta droga załatwiania takiej sprawy

[Luba]

Napisane przez Brewka :)

ale Luba mi nie chodzi o to
chodzi tylko o to żeby wybór dokonany przez szkołę nie polegał na "bo tak mi się podoba" albo bo pani krawcowa jest bliską kuzynką pani dyrektor albo inne tego typu kwiatki
powtarzam to są spore pieniądze i stałe zamówienie, powinna być jakaś oficjalna, przejrzysta droga załatwiania takiej sprawy

No dobra.
ale ja tam tez znowu taka legalistka nie jestem. A jeśli akurat ta krawcowa jest kuzynka pani dyrektor ale jednoczesnie wspaniałym fachowcem?
A poza tym, mało mnie obchodzi to, kto i jak i u kogo szyje bluzy w których mój syn chodzi do szkoły. Ja chce tylko zeby to było zrobione na czas, za małe pieniadze i porządnie. Kolejnośc przypadkowa . I nawet jesli robi to ktos z rodziny dyrekcji to szczerze mówiąc mam to w nosie, tak długo jak długo wywiazuje się ze swoich obowiazków. Kazdy chce zarobic. Hipotetyczna kuzynka dyrektorki też. I jesli uszyje wszystko świetnie i bez problemów, to niech sbie będzie czyją chce siostrą.

Prawdę mówiac moje dzieci od poczatku chodza do szkól w Niemczech. I nie jestem przyzwyczajona do takiego wtrącania się rodziców w sprawy szkoły. Tutaj nikt się rodzicom nie tłumaczy z tego co i gdzie zamawia. Szkoła to szkoła i tam rządzi dyrektor a nie rodzice. I oczywiscie, że jakiś komitet rodzicielski jest i ma wgląd we wszystkie papiery. Ale nikogo nie obchodzi to, jakie np powiazania sa miedzy dyrekcją i kimś kto szyje bluzy.
Z tego co widziałam we Francji, jest jeszcze "gorzej" bo rodzice moga wejśc do szkoły tylko na wywiadówkę. A normalnie zostawiaja dzieci za brama szkoły i na teren budynku wejść nie moga. A jesli chca pogadac z nauczycielem to musza sie telefonicznie umówić. I też żyją w tej Francji....

Problemów nie macie, zeby jeszcze jeden sobie brac na głowę? A niech szyje kto chce, co to kogo obchodzi...

Z mojej wypowiedzi wynika, ze jestem wyrodna matką, której los dzieci mało obchodzi... Ale tak nie jest. Mimo, że nie interesuje się mundurkami i do szkól chodzę tylko jak muszę.

Aha. Zeby nie było nieporozumień. wcale nie twierdze, że cos tam jest lepsze gdzieś tam. Tylko naprawde mało mnie obchodzi kto to wszystko szyje i czy aby czasami nie jest siostrą, bratem itd. I gdybym mieszkała w Polsce to tez mało by mnie to obchodziło.

[paula78]

Fakt ,wiadomo jak to w polsce przeprowadza sie takie sprawy ,znajomi krolika na tym najczesciej zarabiaja :-/


Nalezy zapytac oficjalnie o ta sprawe dyrektorke.POgadac na forum klasy jak ta sprawa zostala rozwiazana.

Ja od wrzesnia bede w temacie szkolnym i narazie nie mam doswiadczenia.
chcociaz wiem ze czasami nie warto drązyc ,machnac reka bo z pewnymi osoobami i postawami nie da sie wygrac.

Bergamia

[nika672]

Napisane przez Brewka :);

jak to się odbywa w innych szkołach.

Brewko,to u Was przynajmniej zaproponowano coś konkretnego bo ja pamietam jak w zeszłym roku jedna z Pań z trójki szkolnej wymyśliła,żeby dzieci mialy po kilka par podkoszulek z rękawkiem w jednym kolorze i zakładały na ubrania swoje

Myślałam,że padnę ze śmiechu

Ja to chodze na wywiadówki tylko,więc nie bardzo jestem zorientowana co na dzień dzisiejszy dyrekcja szkoły szykuje.

Ale podoba mi sie jak dzieci Luby chodzą ubrane do szkoły,te bluzy są zdecydowanie wygodniejsze.Bardzo dobry pomysł.

Jak sobie przypomnę mój mundurek,fartuszek stylonowy,
Dobrze,że Nasze dzieci nie będą musiały tego nosić

[Brewka :)]

jak zwykle mam wrażenie, że z Lubą prowadzę dialog jakoś tak "obok"

gdyby propozycja dyrekcji spełniała Twoje warunki: zrobione na czas, za małe pieniądze i wygodne, w ogóle nie zawracałabym sobie tym głowy.
Ponieważ nie spełnia (nie jest ani wygodnie ani estetyczne ani tanie) chciałam się dowiedzieć jak to jest rozwiązywane w innych szkołach.
Ilość problemów, które biorę sobie na głowę jest moją sprawą, widocznie tak lubię


a podkoszulki z rękawkami to bardzo oryginalny pomysł przynajmniej byłoby tanio

Ponieważ sprawa się rozstrzygnie za parę godzin mam nadzieję, zostawiam ten wątek do dyspozycji już się nie będę czepiać teoretycznych rozważań
dziękuję wszystkim za wypowiedzi

[Luba]

Brewko, wrazenie masz jak najbardziej prawidłowe.
Ja tak nie lubię tylko i wyłacznie na zadany temat...


no i jeszcze musze cos dodać. Nie trzeba ze mną rozmawiac, jak ktos nie ma ochoty. A nawet, posłuże się popularnym ostatnio powiedzeniem: można mi dac ignora.

[nika672]

Napisane przez Brewka :)

Ponieważ sprawa się rozstrzygnie za parę godzin mam nadzieję, zostawiam ten wątek do dyspozycji już się nie będę czepiać teoretycznych rozważań
dziękuję wszystkim za wypowiedzi

Brewko napisz potem jak szkoła rozwiązała ten problem.Jestem ciekawa bo mnie też pewnie to czeka

[Brewka :)]

Napisane przez Luba

Brewko, wrazenie masz jak najbardziej prawidłowe.
Ja tak nie lubię tylko i wyłacznie na zadany temat...


no i jeszcze musze cos dodać. Nie trzeba ze mną rozmawiac, jak ktos nie ma ochoty. A nawet, posłuże się popularnym ostatnio powiedzeniem: można mi dac ignora.

e tam ignora zaraz , nie to, że mam pretensje tylko odnoszę wrażenie zwykle, że za mało precyzyjnie się wyraziłam i mam nieodpartą chęć wyjaśniania a to bywa męczące i dla mnie i dla czytających widzisz znowu tłumaczę, co autor miał na myśli

Niko, napiszę

[nika672]

Brewko,jak tam w szkole?

Wyjasniło sie z tymi mundurkami?
jestem ciekawa jak grono pedagogiczne rozwiązalo ten problem
Pozdrawiam

[bergamia]

No właśnie Brewka, co jest? Nic nie piszesz o zebraniu, o b i e c a ł a ś
Ale tak poważnie, to naprawde ciekawa jestem jak tam ustalenia w Twojej szkole.

[Mariqa]

w zasadzie to według przyjętego projektu nowelizacji:
" dyrektor szkoły po zasięgnięciu opinii rady rodziców ma decydować, czy w danej szkole mają być wprowadzone stroje jednolite, czy nie. Jak mają wyglądać mundurki, i kiedy uczniowie mają obowiązek je nosić, mają zdecydować wspólnie dyrektor i rada".
To niby jak: liczy się zdanie rodziców, czy nie? Po Waszych postach wnoszę, że to jednak sprawa uznaniowa- w gestii dyrektora, czy mu się chce konsultować, czy nie. Prawdopodobnie niektórzy uznali, że nie warto, skoro ostateczne słowo i tak należy do dyrekcji i rady

[Brewka :)]

bardzo przepraszam za zwłokę w odpowiedzi
A termin wprowadzenia mundurków 1.03. ich cena i wzór już wybrany, to wszystko się rodzicom zbiorowo uroiło żadne decyzje rzekomo nie były podjęte
Jestem przekonana, że gdyby nie szum w mediach, głównie netowych moje dziecko musiałoby śmigać w bistorowym koszmarku od wiosny.

Sytuacja wygląda w tej chwili tak, że zaczynamy zabawę od początku. Czyli będzie ogólnoszkolne głosowanie czy jesteśmy za czy przeciw mundurkom w ogóle. Po tych wynikach ew. będziemy zbierać oferty i decydować dalej.

I raczej nie będzie tego problemu, że wszyscy rodzice będą decydować o wyglądzie mundurka i nie dojdzie do porozumienia;
na to zebranie, którego temat rozgrzał przecież wszystkich do czerwoności przyszło raptem ok.60 osób, szkoła liczy ok. 900 uczniów.

Następne doniesienia jak będą wyniki głosowania.

Jeszcze jedno, dyrekcja twierdzi, że MEN od września chce wprowadzić obowiązek umundurowania.

[Mariqa]

Napisane przez Brewka :)

Jeszcze jedno, dyrekcja twierdzi, że MEN od września chce wprowadzić obowiązek umundurowania.

Od 1 września będzie zatwierdzony ustawą obowiązek.
Dziś nie ma nic narzuconego odgórnie ani przez Sejm ani przez Rozporządzenie ministra- ale może mundurek wprowadzić władza samorządowa /np rada gminy/. Jeśli RM czy RG wprowadzi w swoich powiatach taki obowiązek / chyba już w Małopolsce jakiś powiat podjął tą decyzję/, to będzie on przed wakacjami obowiązywał w szkołach na terenie określonej jednostki samorzadowej.
Od 1 września obowiązek ma być narzucony ustawowo w całym kraju. Póki co- nowelizacja ustawy jest opracowywana.

[Brewka :)]

mam nadzieję, że skoro powstanie obowiązek, przypieczętowany ustawą, to będzie w niej również zapisane, w jaki sposób mają być podejmowane decyzje dot. wyboru producenta, czy to konkurs, czy przetarg, czy jeszcze coś innego;
no i jakiś zapis jak rozwiązywać problem dzieci z rodzin, których nie stać na taki wydatek;

[muron]

w Szkocjki wyglada to tak: maluchy maja spodne chlopcy, dziewczynki spodniczke, koszule, krawat, bluze/kamizelke/polar- z logo szkoly, w danym kolorze, licea- krawat, koszula, spodnica w krate/spodnie i marynarka

[Mariqa]

"Minister Edukacji Narodowej podpisał dnia 9 lutego 2007 r. rozporządzenie zmieniające w sprawie ramowych statutów publicznego przedszkola oraz publicznych szkół.

Na mocy tego rozporządzenia szkoły zostały zobowiązane do wprowadzenia do swoich statutów zapisów dotyczących zasad związanych z właściwym zachowaniem uczniów wobec nauczycieli, zasad korzystania z telefonów komórkowych i innych urządzeń elektronicznych na lekcjach lub w szkole oraz wprowadzenia w szkołach jednolitych strojów uczniowskich.

Zgodnie z podpisanym w piątek dokumentem publiczne przedszkola i szkoły dostosują statuty do wymogów zawartych w rozporządzeniu do dnia 30 czerwca 2007 r., tak aby od nowego roku mogły zostać wprowadzone te zasady w życie."

Źródło: Ministerstwo Edukacji Narodowej

Czyli już postanowione co prawda nie ustawą, a w rozporządzeniu, ale skutkuje obowiązkiem ogólnokrakrowym

[LEW]

Napisane przez Mariqa

"Minister Edukacji Narodowej podpisał dnia 9 lutego 2007 r. rozporządzenie zmieniające w sprawie ramowych statutów publicznego przedszkola oraz publicznych szkół.

Na mocy tego rozporządzenia szkoły zostały zobowiązane do wprowadzenia do swoich statutów zapisów dotyczących zasad związanych z właściwym zachowaniem uczniów wobec nauczycieli, zasad korzystania z telefonów komórkowych i innych urządzeń elektronicznych na lekcjach lub w szkole oraz wprowadzenia w szkołach jednolitych strojów uczniowskich.

Zgodnie z podpisanym w piątek dokumentem publiczne przedszkola i szkoły dostosują statuty do wymogów zawartych w rozporządzeniu do dnia 30 czerwca 2007 r., tak aby od nowego roku mogły zostać wprowadzone te zasady w życie."

Źródło: Ministerstwo Edukacji Narodowej

Czyli już postanowione co prawda nie ustawą, a w rozporządzeniu, ale skutkuje obowiązkiem ogólnokrakrowym

Ale tak naprawde to nic wielkiego bowiem w rozporządzeniu zawarta jest zasada domniemania ustalenia reguł przez konkretną jednostkę właśnie w formie zmian statutowych(chyba że takowe juz istnieją). To więc 2 organy ostatecznie będą decydowały mi.in. o mundurkach czy zasadach korzystania z tel. kom.: dyrektor jednostki oraz rada rodziców.
Więc ...sprawa w ich rękach

[LEW]

Napisane przez Brewka :)

mam nadzieję, że skoro powstanie obowiązek, przypieczętowany ustawą, to będzie w niej również zapisane, w jaki sposób mają być podejmowane decyzje dot. wyboru producenta, czy to konkurs, czy przetarg, czy jeszcze coś innego;
no i jakiś zapis jak rozwiązywać problem dzieci z rodzin, których nie stać na taki wydatek;

pośrednio z ustawy o pomocy społecznej ,jako środki materialne
A w ogóle to zapomniałam sie przywitać

[motylek]

Jestem ciekawa, co wymysla w szkole mojego syna :| Mam nadzieje ze nie bedzie to sztywna marynareczka wraz ze spodenkami :| Jakos sobie tego nie wyobrazam...Jesli mialabym o czyms decydowac, to wolalabym aby byla to bluza z logo szkoly i koszulka na lato

[Klara02]

ja podobnie jak Motylek. Mysle, ze wystarczy jednolita kolorystyka, logo szkoly. Nie za sztywno, zeby dzieci polubily mundurki

A przed wrzesniowymi mundurkami beda wakacje Ktos ma pomysl gdzie na bezpieczny i ciekawy wyjazd wyslac 12 latka? To prosze dac mi znac (link w podpisie)