problem z rodzicami i chlopakiem

[lansylwania]

zaczne od tego, ze mam 16 lat. moj chlopak jest rok starszy. jestesmy ze soba 13 miesicy .na poczatku wszystko bylo dobrze, przedstawilidmy sie rodzicom po 3 miesiacach. moi rodzice od poczatku mieli to za dziecinne wyglupy, dogryzali mi, wysmiewali kiedy bylismy u rodziny. ale to potrafilam eytrzymac. przez pierwsze tygodnie mowilam im , ze ide z nim, ze bedziemy siedziec u niego. naglle mojej mamie zaczelo przeszkadzac, ze ciagle u niego przebywam, ze to nie eyglada dobtze i stosownie. dodam, ze za kazdym razem jego rodzice byli za sciana a my nie robilismy nic zlego. jego rodzice bardzo mnie lubia, sami domagaja sie moich wizyt. ale wracajac do tematu. mama powiedziala, ze byloby lepiej gdyby to on przychodzil do nas
. wiec ok, spotykalismy sie u mnie. gdy nagle wynikla glupia sprawa. w moim telefonie mialam jego zdj bez koszulki z wakacji nad mozem, tata je zobaczyl. jest o mnie strasznie zazdrosny wiec z takiej glupotki wynikla ogromna awantura. powiedzial, ze nie chce widziec go w naszym domu. od tamtej pory oklamije ich wymyslajac, ze chodzimy na pizze lub do znajomych, tak na lrawde caly czas spedzamy u niego. dodam tez, ze bywa to raz, dwa razy w tygodniu. teraz mam ferie wiec widzimy sie czesciej. wczoraj bylam u niego caly dzien . mamie powiedzialam, ze spotykamy sie ze znajomymi w cukierni. ( tlusty czwartek ) gdy wrocilam mama zarzucila mi, ze cos pilam. nigdy jeszcze nie tknelam alkoholu. bardzo mnie to zabalalo, nie odzywa sie do mnie caly dzien. chcialabym jej wkoncu powiedziec gdzie bylam ale boje sie, ze za te klamstwa zabronia nam sie spotykac a co gorsze pomudla, ze jesli klamalam to robilismy cos nie przyzwoitego. dosyc mam traktowania jak dziecko, wysmiewania i braku zaufania. dlatego bardzo prosze o porady.