|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2004-09-27, 16:35 | #1 |
Zadomowienie
|
Co powinnam zrobic w tej sytuacji..?
Miałam dziś głupią sytuacje: mam mieć przeprowadzony babski zabieg.. Pytając kobiete która mnie zapisywała czy jest on odpłatny powiedziała mi że "nie bo lekarz ma kontrakt z kasą chorych ale no wie pani..jak tam pani uważa bo pacjentki w różne sposoby dziękują doktorowi.."
Nie wiem jak powinnam to odebrać, powinnam coś lekarzowi po zabiegu dać?? Ale co przecież nie kupie mu kawy..? Jak ja sie powinnam zachowac? Dziewczyny doradźcie bo pewnie z moimi pomysłami narobie sobie jeszcze wstydu heh
__________________
♥ ♥ ♥ |
2004-09-27, 16:47 | #2 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Re: Co powinnam zrobic w tej sytuacji..?
Rossi. Aż się we mnie "zagotowało". Ochyda. Pracownica, wyrażnie dała Tobie "sygnał" do wręczenia nazwiemy to tak, jak się nazywa - łapówki. Bo dodatkowej zapłaty.Niezależnie od formy / pieniadze, koniak/. Lekarz, mając podpisany kontrakt z Funduszem Zdrowia, otrzymuje za ten zabieg zwrot kosztów. Podwójnie masz płacić? Ze składek i z własnej kieszeni?. Spokojnie idź na zabieg bez żadnych "upominków". Co najwyżej, bedąc na badaniu kontrolnym, możesz wręczyć łądną róże, dziękując za udany zabieg. Pozdrawiam.
|
2004-09-27, 16:53 | #3 |
Zadomowienie
|
Re: Co powinnam zrobic w tej sytuacji..?
hmm pieniążków na pewno nie dam nie nie hehe tylko tak mi teraz chodzi po głowie..jakiś alkohol czy coś kurcze boję się że wyjdzie niezręczna sytuacja bo u nas też do niego chodzę w przychodni i skoro wszyscy coś dają..mi będzie wtedy głupio ...
__________________
♥ ♥ ♥ |
2004-09-27, 16:57 | #4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Deutschland/Slovenija
Wiadomości: 2 802
|
Re: Co powinnam zrobic w tej sytuacji..?
Co za bezczelna baba!!! Absolutnie zadnych prezentow, co to ma byc?!
Ja mialam w zeszlym roku operacje nadzerki i zdecydowalam sie na zbieg laserowy, za ktory zaplacilam 200 zl. Wole jednak zaplacic za dany zabieg oficjalnie niz "dziekowac" lekarzowi lapowka. O tempora, o mores.
__________________
Potłuczydło. |
2004-09-27, 17:05 | #5 |
Zadomowienie
|
Re: Co powinnam zrobic w tej sytuacji..?
Dokładnie Sevenjo chodzi właśnie o nadżerkę..Chcąc się upewnić zapytałam potem i samego lekarza czy jest to płatne powiedział że mogę mu postawić flaszkę ale zaczął się śmiać i zaraz dodał że żartuje i że daje mi właśnie dlatego skierowanie bo to jest refundowany zabieg..wtedy już wogóle zgłupiałam czy serio żartuje czy żartem podsuwa mi co powinnam zrobić. Kurcze nooo
__________________
♥ ♥ ♥ |
2004-09-27, 17:07 | #6 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Re: Co powinnam zrobic w tej sytuacji..?
Ano właśnie. Bo Wszyscy dają. I Ci "rozpuszczeni" psują opinię innym. To wolałabym jechać gdzie indziej i wykonać zabieg całkiem prywatnie. Ale nie w takiej sytuacji. U lekarza z przychodni. No nie, ręce opadają. Zaufaj mi, lekarze-ginekolodzy, to grupa dobrze ustawiona finansowo. Masz dużo pieniążków? To zrób prywatnie. Wtedy wszystko ok. Nie ciągnij błędów innych. Choc jak znam życie, i tak sama podejmiesz cedyzje. Ja jestem przeciw. Pozdrawiam
|
2004-09-27, 17:25 | #7 |
Zakorzenienie
|
Re: Co powinnam zrobic w tej sytuacji..?
Oburzający skandal... jesli rzecz miała miejsce w państwowej przychodni, gdzie lekarz ma kontrakt z NFZ, to jest to po prostu oburzające. Nie powinnaś nic płacić ani nie przynosic żadnych koniaczków lekarzowi - w końcu, mówiąc nieelegancko, to jego zamazany obowiązek przeprowadzić zabieg dobrze. Jesli idę do lekarza państwowo, ani mi się śni go w jakiś sposób obdarowywać. Jeśli idę prywatnie - też bez ceregieli, płacę określoną sumę a lekarz mi jest zobowiązany wystawić rachunek (tego nalezy pilnować).
Niestety, to my rozbestwiliśmy lekarzy właśnie takim podejściem. Jeden jedyny raz zdarzyło mi się dać symbliczny prezent lekarzowi, który prowadził całe moje leczenie, pomógł wielokrotnie i poznalismy się już naprawdę nieźle. Nie traktowałam tego jako łapówki, po prostu ot taki gest sympatii dla bliskiej osoby. Chciałam jeszcze zwrócić uwagę, iż czasami zdarzają sie sytuacje, kiedy będąc w państwowej przychodni musimy za coś zapłacić - zabieg, czy badanie. To ma miejsce coraz częściej, częściowo dlatego że NFZ nie pokrywa kosztów wielu badań, a częściwiowo z powodu małych limitów zakontraktowanych usług - przychodnie wyczerpują takie limity dość szybko, i potem się czeka na zabieg/wizytę dość długo - bądź też można skorzystać od razu, ale za opłatą. Ilekroć widzę takie karteczki na drzwiach gabinetów i czekających na taką wizytę starszych ludzi, których nie stać na leczenie i muszą czekać - robię się bardzo, bardzo przygnębiona. No ale w tym przypadku to już nie lekarzy należy winić. To NFZ zgotował nam ten los... Smoczyca, co to ma właśnie problemy ze zdrowiem i przestrachana poleciała dziś do lekarza
__________________
|
2004-09-27, 17:32 | #8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Deutschland/Slovenija
Wiadomości: 2 802
|
Re: Co powinnam zrobic w tej sytuacji..?
Zgadzam sie z Toba. Nie chce tu siac paniki, ale po takiej sugestii tej baby z przychodni, juz bym tam nie poszla, wole prywatnie.
__________________
Potłuczydło. |
2004-09-27, 17:38 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 49
|
Re: Co powinnam zrobic w tej sytuacji..?
Ja również uważam, że nie musisz lekarzowi niczego przynosić w prezencie, bo skoro zabieg jest na NFZ to pacjent nic nie płaci. Ale oczywiście jeśli uznasz, że chcesz mu podziękować już po zabiegu, bo był wyjątkowo miły, profesjonalny itp. to możesz oczywiście coś symbolicznego przynieść w ramach takiego podziękowania. Może np. bombonierę ? .
|
2004-09-27, 17:59 | #10 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Re: Co powinnam zrobic w tej sytuacji..?
Rossi. Dodatkowo. Takie powiedzenie " Pani postawi flaszkę" - to pan doktor, wydał opinię o samym sobie. Czyli " jaki pan taki kram". Taki zwrot, to może sobie Pan dokto używać w stosunku do swego kolegi, któremu po przyjaźni w czymś pomógł. Ale Pacjentce???? Jeszcze raz ochyda.
|
2004-09-27, 18:03 | #11 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Deutschland/Slovenija
Wiadomości: 2 802
|
Re: Co powinnam zrobic w tej sytuacji..?
ja wolalam zrobic laserowe usuwanie bo sie balam wypalania czy wymrazania (nie boli ale strasznie brzmi)
A do takiego lekarza to bym raczej nie poszla
__________________
Potłuczydło. |
2004-09-27, 18:28 | #12 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Re: Co powinnam zrobic w tej sytuacji..?
Rossi. Ale ta pierwsza ikonka jest "wystrzałowa". Teraz dopiero zaczęła gadać. Ale mnie rozśmieszyła. Bombowa. Nie widziałam jej jeszcze, aż "weszłam" w ikonki by sprawdzić. Ale zabawna. Śmieszna.Fajna, he,he.Tak trzymać
|
2004-09-27, 18:28 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Re: Co powinnam zrobic w tej sytuacji..?
Kochana! Musze Cie zmartwic, ale moja znajoma, ktora wybiera sie na powazniejszy wprawdzie zabieg, ale jednak sie wyibiera uslyszala od pani ginekolog cos takiego: "Nic pani ni placi, bo to na kase chorych. No ale wie pani... Cos mozna dac lekarzowi...". Wiec sprawa jest jasna. Taka jest prawda, ze ZAWSZE trzeba cos dac. Kiedy idziesz prywatnie, masz PRZEWAZNIE gwarancje, ze nie zrobia Ci krzywdy, zadbaja itd. Natmoast na kase chorych radze cos zaplacic, bo inaczej zrobia Ci to byle jak i jesczze (odpukac1) zaraza Cie jakas zoltaczka typu B! Nie takie hostorie mialy miejsce. Jak dajesz w lape, to masz swiety spokoj, a jak nie to niech Bog czuwa nad Toba Uwazam, ze to jest SKANDAL, ale takie jest to srodowisko. Na zaden powazny zabieg nie poszlabym na kase chorych. Ble, az mnie mdli na sama mysl o brudnym szpitalu i lekarzu, ktory tak sie spieszy, ze partaczy robote, bo za godzine ma byc w swoim eleganckim gabineciku.. Ohyda i skandal! Trzymaj sie
|
2004-09-27, 18:30 | #14 |
Zadomowienie
|
Re: Co powinnam zrobic w tej sytuacji..?
Rossi, broń Cię Panie Boże, abyś jeszcze miała coś facetowi dawać!!! Jest to zabieg na Kasę, punkty mają , nie dokładają z własnej kasy, poza tym doktor ma za to płacone.
Proponuję, jeżeli nie zamierzasz tam przez jakiś dłuższy okres iść, być wredotą i zapakować w jakiś karton, ładnie owinięty- i tak Cię to troszkę wyniesie- obierek czy innych śmieci, aby uzyskać pewną "wagę" i dać po zabiegu pani w recepcji " Proszę pani, to na spółę dla doktora i pani..." lub wziąśc pusta butelkę po koniaku, wlać odpowiedniego płynu, umyć, zakręcić, ładnie zapakować i po zabiegu dać lekarzowi " Panie doktorze, dziękuję bardzo" i do widzenia. Wiem, prymitywne to to, ale...na takich ludzi nie ma "wybacz"
__________________
Moje życie ->http://www.wiktor.lukasiewicz.net.pl/
http://www.v10.pl Narodowa strona Polaków-> http://www.narzekalnia.pl |
2004-09-27, 18:57 | #15 |
Zakorzenienie
|
Re: Co powinnam zrobic w tej sytuacji..?
ropuszka napisał(a):
>Wiec sprawa jest jasna. Taka jest prawda, ze ZAWSZE trzeba cos dac. Kiedy idziesz prywatnie, masz PRZEWAZNIE gwarancje, ze nie zrobia Ci krzywdy, zadbaja itd. Natmoast na kase chorych radze cos zaplacic, bo inaczej zrobia Ci to byle jak i jesczze (odpukac1) zaraza Cie jakas zoltaczka typu B! Nie masz racji ropuszko... niestety lecząc się prywatnie można trafić na takich partaczy o jakich nam się nie śniło. Niestety, wysokość opłaty za wizytę nie przekłada się tu na jakość usługi - niestety, wiem coś o tym - jestem weteranką szpitali i klinik różnej maści. Po drugie - tak naprawdę bardzo mały odsetek zabiegów da się przeprowadzić w prywatnym gabinecie. Znakomita większość wszystich interwencji lekarza wymaga szpitala jednak, specjalistycznego sprzętu oraz lekrzay - każdy z nas w pewnym momencie korzysta/bedzie korzystał z usług państwowych szpitali - no chyba że stać go na leczenie w prywatnej klinice (ogromne pieniądze - mam za sobą taką jedną operację). I po trzecie - zawsze, ale to zawsze należy się zaszczepić na żółtaczkę, jesli chcemy się poddać jakiemuś zabiegowi. Jest to po prostu konieczne. Za takie szczepienie zawsze zapłacimy, fundusz tego nie refunduje. Ale myślę że warto to zrobić - właśnie trwa żółty tydzień, zachęcam wszystkich - nie znamy dnia ani godziny... (mówię z własnego doświadczenia osoby, która uległa ciężkiemu wypadkowi wracając z pracy).
__________________
|
2004-09-27, 19:11 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 49
|
Re: Co powinnam zrobic w tej sytuacji..?
Ja chcialam zaprotestowac, bo pracuje co prawda w prywatnej klinice ale wykonujemy tez zabiegi na NFZ i zapewniam Was, ze kazdy pacjent jest tak samo dobrze traktowany. Na pewno płatny pacjent moze sobie wybrac bardziej dogodny termin zabiegu, moze miec pojedyncza sale itp ale jesli chodzi o sam zabieg to jest taki sam. A jesli w tej przychodni tak skandalicznie sie zachowuje personel to ja chyba poszlabym do jakiegos innego lekarza.
|
2004-09-27, 23:00 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Re: Co powinnam zrobic w tej sytuacji..?
W takim razie moi znajomi maja same zle wspomnienia. Mowie o powaznych zabiegach, ginekologicznych w dodatku. Z tym zawsze sa jakies nieprzyjemne rzeczy zwiazane i ja nie znam w moim pieknym, wielkim miescie zbyt duzo porzadnych lekarzy. Wszyscy mowia ciagle to samo: dawac w lape, to bedzie dobrze. Obyscie mialy jak najmniej takich sytuacji, kiedy trzeba korzystac z pomocy lekarzy! Jak facet zrobi dobrze ten zabieg, to mozesz pomyslec o jakims koniaku, ale jak spartaczy to podaj do sadu
|
2004-09-28, 07:40 | #18 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 207
|
Re: Co powinnam zrobic w tej sytuacji..?
A mnie się wydaje, że wszystko zależy od ludzi. Dobry lekarz będzie dobry niezależnie od tego czy przyjmuje prywatnie czy na fundusz. Przecież miernota nie stanie się nagle w prywatnym gabinecie "orłem". I odwrotnie.
A z tymi "wyrazami wdzięczności" to bym sobie darowała - w końcu Tobie za wykonywanie Twoich obowiązków nikt nie daje "w łapę" prawda? |
2004-09-28, 07:44 | #19 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Re: Co powinnam zrobic w tej sytuacji..?
Ropuszko. Protestuję tak samo jak Smoczyca i Zielonooka. Nie wolno generalizować i do jednego wora wrzucać wszystkich. faktem jest, że grupa zbisurmanionych, chciwych, pazernych-psuje opinię srodowiska, o czym wspomniałam. To, że jeden czy drugi np Ordynator każe sobie " na dzień dobry" wręczyć kopertę, wcale nie oznacza, że tak postępują wszyscy. Pozostali, tylko cierpią i spijają piwo "nawarzone w innym browarze". Tysiące wspaniałych, zaangażowanych i współujących lekarzy, do tego świetnych fachowców, stają się ofiarami totalnej nagonki i to ze strony pacjentów jak też opinnii publicznej. Środowisko zaczyna bać sie pacjentów. Pojawiają się odmowy i wyjazdów i rezygnacji pracy w pogotowiu. a co ma zrobic lekarz, jadący na sygnale do ponoć "stanu przedzawałowego" a na wejściu wita Go stek wyzwisk, obelg i poniżeń? Powiadamiają policję i wracają. Takie przypadki są już coraz częstsze. A dzieje się to również za sprawą "niekontrolowanej" dzikiej, agresywnej nagonki prowadzonej przez zespół TVN-FAKTY. Pan Cebula, sam bardzo niegrzeczny i agresywny jest tego główną przyczyną. To, że istotnie wykryli raptem dwa , jawne przestępstwa / a jedno wczorajsze-skandal/ nie oznacza, że wolno Mu wydawać sądy, poniżać całą grupę zawodową. A słucha tego co sam chce usłyszeć. TVN nastawiła się na atak w każdym swoim programie. Kolejno; wiadomości, fakty oraz niestrawialny z uwagi na prowadzącą program "słabe ogniwo". Chamstwo i niziny.
Lekko odskoczyłam od tematu. Takie patologie znajdują się w każdym zawodzie. Gdzie jak gdzie, lecz w zawodzie lekarza nie winny się zdażac. Ale są. I ta grupa szmatławców nie może przesłonić ciężkiej i mozolnej walki innych lekarzy, walczących o zdrowie i życie pacjenta. I nie jest prawdą, że każdy coś bierze. O nie. Fakt, zdaża się, że gdy pacjent jest już bezpieczny, idzie do domu, lekarz woli "dać nogę" niż przyjąć kwiatki w podzięce. Bo boi się prowokacji. I tak pomału, grupa staje się oschła, mało komunikatywna, dokładnie bada, zleca leczenie. Strach jest zbyt wielki. Wracając do pana Cebuli. Mógłby zająć się urzędasami państwowymi, pracującymi w NFZ, którzy to w bezczelny sposób wykorzystują miejsce swojej pracy i tak z calutka rodzinką żonka, syneczek, babunia, braciszek - wszyscy biorą BEZPŁATNE - bo poszpitalne, na trzy tygodnie pobyty sanatoryjne.!!!! Fakt niepodważalny z tegorocznego sezonu. A jak lekarz wypisze pacjentowi skierowanie do sanatorium to nie ma miejsca!! i istotnie schorowany pacjent czeka " na przydział" bywa że dwa lata. " Ryba psuje się od głowy" - nie oznacza to jendak, że wszystkie pływające w stawie, s a skażone. Ropuszko - miej zaufanie do lekarzy, a jawne przykłady naruszania etykiety lekarskiej, zwłaszcza drastyczne, należy tępić, lecz też trzeba wiedzieć jak. Pozdrawiam i namawiam do zaufania, bo warto. |
2004-09-28, 09:22 | #20 |
Zadomowienie
|
Re: Co powinnam zrobic w tej sytuacji..?
Ojj dziewczyny nastawiłam się już buntowniczo hehe z bo jakiej racji mam jeszcze płacic Ale druga strona jest taka, że zabieg będzie w prywatnej klinice(jego), powiedział mi, że jest nowy sprzęt i wszystko zajmie dwie i pół minutki no i że mam się nie obawiać bo nic nie będzie bolało, tak pozatym ma około 45 lat więc myślę żę idzie z tym jakiś bagaż doświadczenia...Hmm pewnie mnie zkrytykujecie ale doszłam do wniosku, że chyba jednak w jakiś sposób mu podziękuję ale taki bardzo skromny-symbolicznie nie wiem może jakaś mała bombonierka (ZielonookaJ mi podsuneła ten pomysł )Myślicie że dobrze zrobie? Myśle o czymś naprawde typowo symbolicznym (szkoda, że nie jest kobietą bo dostałaby kwiatka hahaha)
__________________
♥ ♥ ♥ |
2004-09-28, 09:24 | #21 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Re: Co powinnam zrobic w tej sytuacji..?
Ach, o czymś zapomniałam. Chyba mimo wszystko z emocji. Proponuję, gdy na swej drodze spotkacie karetke i lekarza pochylającego sie nad leżącym człowiekiem, posłuchajcie jakie epitety i uwagi sypią się na głowę takiego lekarza ze strony zgromadzonego tłumu. Każdy ruch lekarza jest krytykowany. Ten lekarz tylko zaciska zęby i dalej musi robić swoje. A zgromadzony tłum w tym czasie szydzi i wyzywa od złodzieji, łapówkarzy i bandytów. Jak długo ten lekarz wytrzyma psychicznie? Zamiast jeżdzić karetką, dorobi w firmie farmaceutycznej. I nikt Go obrażać nie będzie a gażę będzie miał uuu....dużo większą. Do czasu może istnieć zapał i chęci. W końcu coś w każdym "pęka". Bardzo łatwo jest zburzyć postawioną budowlę. Trudniej z gruzów - postawić nową. Pozdrawiam
|
2004-09-28, 09:29 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 392
|
Re: Co powinnam zrobic w tej sytuacji..?
Rossi, jestem służbą zdrowia i wiem, że propozycje wręczania pewnych sum zwłaszcza w służbie są na porządku dziennym. Inicjatywa jednak bardzo często leży po stronie pacjenta, który wręcz na siłę stara się wepchnąć kopertę lub paczuszkę - i trudno z takim pacjentem przepychać się na siłę, bo np. podłoży Ci kopertę na biurko, lub co gorsza wsadzi do torebki kiedy nie widzisz!!!
Jeżeli masz możliwości finansowe sugeruję wykonać ten zabieg prywatnie. Wtedy wszystko będzie jasne. Ty płacisz i Ty wymagasz. Nie ma potrzeby wręczania jakichkolwiek dodatkowych gratyfikacji! Nikt nikomu nie jest nic winien i nie ma potrzeby, żeby kłaniać się panu doktorowi wpas do końca życia za jakąś "grzeczność" i lepsze traktowanie. Co do propozycji pani w rejestracji to... radzę zmienić przychodnię. Chyba, że pomimo wszystko masz ogromne zaufanie do swojego lekarza, to na pewno miło mu będzie, jak PO wykonanym zabiegu wręczysz mu np. ładny bukiet kwiatów, butelkę tequili (nie koniaku, bo to wszyscy dają), albo coś oryginalnego, dzięki czemu Cię zapamięta. Ja np. nie tak dawno dostałam od pacjenta wielki kosz różnych owoców. Moim zdaniem kapitalny pomysł No ale ja jestem baba. |
2004-09-28, 09:44 | #23 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Re: Co powinnam zrobic w tej sytuacji..?
Bąbelku? - "grabulka"- zawodowo też. Zgadzam się. Pozdrawiam.
|
2004-09-28, 11:19 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 221
|
Re: Co powinnam zrobic w tej sytuacji..?
W zasadzie zgadzam się z dziewczynami, że to skandal dawać łapówy , skandalem jest również to, że lekarz potrafi "stać" na dyżurze 2-3 doby. Nawet gdyby ktoś miał sprzatać w domu, albo pomalować płot wolałabym, żeby nie był w stanie trzydobowego pozbawienia snu. Może coś zepsuć , stłucze wazon, niedomaluje czegoś . I już słyszę protesty, że na dyżurach też się śpi - owszem, ale nie na wszystkich! A to, że pacjent po zabiegu obudził się i podstawowe zmysły poprawnie działają, nie znaczy, że wszysto inne też.
Tak się składa, że sama znam, powiedzmy przyzwoicie, to środowisko, znam powiedzenia "żartobliwe", że lekarz dostaje pensję za chodzenie do pracy, a za wykonaną pracę to już mu się nie płaci. Wiem ile zarabiają lekarze i niestety wiem, do czego są przyzwyczajeni i jakie jest ich podejście do klienta (sic!). I narażając się na ogólną krytykę dziewczyn ,jak ustalam do jakiego lekarza idę, ustalam także kim on jest (w tym rodzaj gratyfikacji) i albo odstaje pieniądze, albo jeśli jest znajomym to bardzo dobry, oryginalny, markowy koniak. Zawsze jednak, bez wzgledu na sytuację, staram się być osobą "poleconą" i wcześniej spotkać się z lekarzem, do którego mam "interes". Jest szansa, że wówczas nie będę klientem lecz właśnie pacjentem - cóż, można powiedzieć, że robię to dla mojego własnego dobra . Są też tacy lekarze, którzy rzeczywiście nie wezmą pieniążków, ani koniaku, ale niestety są w mniejszości to raz, a dwa - to świetni lekarze ale zwykle bez dostępu do dobrego sprzętu, co nie jest bez znaczenia. Odnosi się to do wszystkich lekarzy, nie tylko ginekologów. Mam nadzieję, że kiedyś dobrniemy do standardów np.: duńskich - gdzie lekarz przcuje 40h tygodniowo i więcej mu nie wolno. NFZ raczej nie zmieni naszej rzeczywistości i idąc do lekarza niestety nie ma wyboru, albo prywatnie, albo odstać swoje. I odnośnie starszych ludzi w kolejkach - mam uczycia ambiwalentne. Kilka dni temu, robiąc badania usłyszałam jak lekarka tłumaczy starszej pani, że niestety antybiotyk w ciągujednego dnia nie zadziała i musi go brać kilka dni - wtedy minie jej jakaś dolegliwość (nie usłyszałam co). To była chyba druga strona medalu Pozdrawiam, i te co "wspierają" służbę zdrowia i te, które tego nie robią. |
2004-09-28, 11:36 | #25 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Re: Co powinnam zrobic w tej sytuacji..?
AQuila napisała/przepraszam, że cytuję/
Są też tacy lekarze, którzy rzeczywiście nie wezmą pieniążków, ani koniaku, ale niestety są w mniejszości to raz, a dwa - to świetni lekarze ale zwykle bez dostępu do dobrego sprzętu, co nie jest bez znaczenia. Odnosi się to do wszystkich lekarzy, nie tylko ginekologów. Mylisz się moja droga, lub masz niedokładne informacje. "Tacy lekarze" - nie tylko posiadają doskonały na skalę światową sprzęt, są również inicjatorami-twórcami wielu "nowinek" mają też nieograniczone możliwości i tak jest, bezpośredniej współpracy z podobnymi ośrodkami w świecie. Lecz mają swoje zasady. Być może staroświeckie. Może są starsi? I ci innego jest dla nich ważne. Dla nich, najcenniejszym prezentem mogą być systematycznie przesyłane zdjęcia uratowanych maluszków. A żal mi młodych i pracy poświęconej na Ich kształcenie. Pozdrawiam. |
2004-09-28, 15:32 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 221
|
Re: Co powinnam zrobic w tej sytuacji..?
Nie obrażam się o cytaty - przynajmniej wiem do której części mojej wypowiedzi odnosi się komentarz .
Nie wiem też, czy czy dobrze zrozumiałam Twoją Vulgato wypowiedź, bo "doskonały na skalę światową sprzęt" i nowinki myśli technicznej i naukowej spotkałam tylko w szpitalach klinicznych. A te znacznie się różnią od tych zwykłych, z którymi najczęściej mamy kontakt. I tak samo dotyczy to lekarzy, w szerokim spektrum - wiedza, doskonalenia zawodowe, motywacja, praca na nowoczesnym sprzęcie i pieniądze (inne w klinice, inne - żal niestety- z zwykłym szpitalu). Ale "sławy naukowe" też biorą pieniążki - inne oczywiście. I mają inne zarobki i ich dodatkowe źródła, nowinki zwykle są opatentowane i sponsorzy badań też są. To ciut inny świat, ale zasady dotyczące chorych są podobne. To prawda, "TACY LEKARZE" nie wezmą pieniędzy od rodziców bardzo chorego maluszka, z rejestracji, ale nic im nie przeszkodzi w tej doskonale wyposażonej klinice przyjąć innego, powiedzmy mniej chorego maluszka (jak już przy maluszkach jesteśmy , z odpowiednia gratyfikacją od rodziców. I obok kolekcji zdjęć, stoi kolekcja koniaków. Jak wszędzie są klienci i pacjenci. Pozdrawiam. |
2004-09-28, 16:25 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
|
Re: Co powinnam zrobic w tej sytuacji..?
Ja jak na razie nie narzekam. Miałam państwowo wykonane 3 zabiegi (w tym 2 ginekologiczne) lekarz spisał się na medal i nic ode mnie dodatkowo w ręke nie dostał.Wystarczyło zwykłe "dziękuję".Trzeci zabieg miałam stosunkowo niedwano (w maju), wycinano mi guzki z ręki tzw. gangliony.Również co do tego zabiegu nie mam zastrzeżeń, a kiedy zapisywałam się na zabieg to chirurg zapytał oczywiście czy mam szczepienie przeciwko żółtaczce typu B (jeśli bym nie miała to nie miałabym zabiegu!)okazało się, że minęło 5 lat od mojego szczepienia, dlatego też chirurg kazał mi zrobić tzw. szczepienie przypominające. I to były jedyne koszty, które poniosłam w związku z tym zabiegiem. Blizna jest mała i że tak powiem "ładna".Smaruje ją dzielnie cepanem .
Pozdrawiam Kamila |
2004-09-28, 18:16 | #28 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Re: Co powinnam zrobic w tej sytuacji..?
Do Aquili. Dziś dzień lekkiego luzu. Nieliczny zresztą, stąd mozna trochę porozmawiać. Dobrze Aquilo zrozumiałaś moja wypowiedź, czemu dajesz wyraz w swojej wypowiedzi, a dokładnie w pierwszej części tej wypowiedzi. Teraz chyba ja nie rozumiem dalszego ciągu Twojej wypowiedzi, bo wynika z niej, że istnienie lekrzy nawet w tych placówkach "bez brania" - jest niemożliwe??? No cóż, jeśli żyjesz z takim mocnym przeświadczeniem..Czy ktoś byłby w stanie zmienić Twą opinię? Chyba nie. I ja nie podejmę się tego zadania. Może los sprawi, że w przyszłości zmienisz zdanie.Oby tak stało się. Niezależnie od placówki. Pozdrawiam naprawdę serdecznie.
|
2004-10-01, 19:54 | #29 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 581
|
Re: Co powinnam zrobic w tej sytuacji..?
Ja nienawidzę tego, że inni dają różne podarunki.
Bo lekarze się przyzwyczajają. Moja mama nie dlatego opłaca składkę zdrowotną (studiuję), żebym jeszcze musiała dodatkowo płacić za coś co mi się należy. |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:15.