Udreka z karmieniem

jenta · 2011-07-19, 16:49

Moj synek ma 6 tygodni. Od urodzenia karmilam go piersia, bardzo czesto i konsekwentnie.
Jednak wiecznie sie nie najadal i potrzebowal piersi nawet i co pol godziny (ssal od 30 do 60 minut), wiec dokarmialam go czasem NANem z butelki. Wszystko bylo ok, ale od kilku dni karmienie to horror: maly zlapie piers, wezmie 3-4 lyki i nagle robi sie czerwony i zaczyna wrzeszczec i sie prezyc, odchyla sie jak najdalej od piersi. Placz z glodu to pikus w porownaniu z krzykiem przy piersi! Czesto nawet nie chce sprobowac, od razu krzyczy straszliwie..

Probowalam odstawiac butelke, karmic na spiaco, zmieniac pozycje, wyciskac kilka kropli zeby mleko lecialo szybciej, odciagac recznie pare ml, zeby lecialo mu wolniej, wyczyscilam mu nosek... Nie uzywam perfum , perfumowanych mydel, nie jem ostrych przypraw, przystawiam go prawidlowo , spokojnie i pelna dobrej woli.
Synek jest glodny i placze, dopoki nie dostanie NANu. Nie ma kolki ani bolu ucha.
Jak mam wrocic do karmienia?? A moze kupic laktator i juz zawsze dawac mu swoje mleko, ale z butelki? A moze moje mleko sie do niczego nie nadaje? Dodam, ze jego waga urodzeniowa to 5100 gram, teraz wazy 6 kg. Domyslam sie, ze potrzebuje wiecej jedzenia, niz ja moge mu dac...
Poszlam dzis po pomoc do przychodni, ale nie mieli dla mnie czasu. Pomozcie

Aha, ssie czasem smoczka, ale zdecydowanie moze bez niego sie obyc, czesto mu nawet z buzi wypada i nie ma histerii.

taszkin · 2011-07-19, 18:03

Cytat:

Napisane przez jenta

Moj synek ma 6 tygodni. Od urodzenia karmilam go piersia, bardzo czesto i konsekwentnie.
Jednak wiecznie sie nie najadal i potrzebowal piersi nawet i co pol godziny (ssal od 30 do 60 minut), wiec dokarmialam go czasem NANem z butelki. Wszystko bylo ok, ale od kilku dni karmienie to horror: maly zlapie piers, wezmie 3-4 lyki i nagle robi sie czerwony i zaczyna wrzeszczec i sie prezyc, odchyla sie jak najdalej od piersi. Placz z glodu to pikus w porownaniu z krzykiem przy piersi! Czesto nawet nie chce sprobowac, od razu krzyczy straszliwie..

Może ma kolki? (często atakują przy karmieniu, bo podczas ssania uruchamia się praca jelit)
Może przyzwyczaił się, że nie trzeba ciągnąć i samo leci (z butelki)?

stokrotka_to_ja · 2011-07-19, 18:28

przede wszystkim to normalne ,ze na poczatku chcial jesc tak czesto,noworodki tak maja

dokarmiani moglo spowodoac to,ze masz mniej pokarmu ,dalsze dokarmianie tylko to poglebi. Twoje mleko na pewno nie jest do niczego,jest najlepszym z mozliwych pokarmow dla dziecka. Słaby pokarm czy czy brak pokarmu to mit.
Ja bym obstawiala kolkę.Nasila sie wlasnie w 6 tygodniu.

Sama mam coreczke,dzis konczy rowno 6 tygodni i tez przechodzimy ten koszmar,tylko u nas u podstaw kolki lezy problem z trawieniem laktozy.
Ja bym poswiecila pare dni,dawala piers kiedy tylko dziecko zechce,a jesli dokarmisz to i tak popracowalbym latatorem,zeby pobudzac laktacje.

Jaatkaa85 · 2011-07-19, 18:39

Moim zdaniem, podstawowy bład był taki, ze podałas mleko modyfikowane i to ci w znaczny sposób zaburzyło laktacje, która jeszcze sie rozkreca - przeciez piszesz, ze twój synek ma zaledwie 6 tygodni. Zmniejsza się popyt, to i podaz też mniejsza. Bzdura jest to, ze dziecko się nie najda, ze zły pokarm - po rpostu na poczatku tzreba dostosowac laktacje do dziecka, czyli przystawiac dziecko na żadanie, a wkrótce samo sie ureguluje. U róznych dzieci róznie to trwa. U nas było jakies 4-5 miesiecy. Przez pierwszy miesiac młody ssał przez pół dnia. Co 15 minut po 40-45 minut.
Poza tym, synek zauwazył, ze z butli lep[iej leci, to po co ma sie z cycem meczyc?
Róze tez sa opinie na temat smoczka, ale ja uwazam, ze on takze znacznie zaburza laktację - no bo po coś ten odruvch ssania jest, a nawet jesli po nic, to warto wykorzystać cheć ssania właśnie po to, by rozkrecic laktację i zamiast smoczka dawac piers.

Jedyna rada to - moim zdaniem - całkowite zapzrestanie podawania butli - jeśli chcesz oczywiscie karmic piersia.

Kasia.234 · 2011-07-19, 19:04

Jeśli chcesz karmić piersią to odstaw butelkę i mleko modyfikowane, połóż się z dzieckiem do łóżka na dwa dni i przystawiaj na żądanie. Dziecko sobie naprodukuje mleka ile potrzebuje i sie uspokoi

Aha, dziecko może być w samej pieluszce, Ty z staniku, ważny jest też kontakt skóra do skóry.

Carya · 2011-07-20, 07:27

Miałam ten problem z pierwszą córką. moja mama która odchowała dwoje dzieci, jak patrzyła co młoda robi przy piersi, sama prawie ryczała i łapała się za głowę.
Lekarz stwierdził że najprawdopodobniej chodzi o pęcherzyk powietrza w żołądku, które dziecko połyka ssąc pierś. Ten pęcherzyk poboduje ból brzuszka. No i po paru karmieniach dziecko kojarzy pierś z bolącym brzuchem i rzuca się już na początku.
Współczuję ci, bo to koszmarny stres - przystawiasz dziecko a ono jak na komendę dostaje histerii, wygina się i odwraca głowę jak może

Lekarz kazał przerywać co chwilę karmienie i odbijać ten pęcherzyk.
Natomiast przed karmieniem robić masaż - układać dziecko na pleckach, siąść obok i masować jakby się wałkowało ciasto (ucisnąć nadgarstkiem jeden bok, przesunąć dłoń na brzuszek i z drugiej strony ucisnąć palcami drugi boczek - i powtarzać; a potem dziecko na brzuszek i całą dłonią przejeżdżać po pleckach z góry na dół uciskając lekko - takie głaskanie solidniejsze.

U nas nie wiem czy to jakoś pomagało mocno, ale masowałam. Pzeszło po jakimś czasie.

Wytrzymaj, potem będziesz karmić bez problemów... małe przewody pokarmowe jednak doskonałe nie są

Jaatkaa85 · 2011-07-20, 08:00

Ale dziecko moze też płakać, bo dostało już butle i denerwuje sie, ze z piersi tak szybko nie leci.

**0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b** · 2011-07-20, 09:22

Jak też dlatego, że jest nadwrażliwe na laktozę czy białko krowie. Powodów tysiące, niestety :/

AnQś · 2011-07-20, 13:28

Cytat:

Napisane przez Jaatkaa85

Ale dziecko moze też płakać, bo dostało już butle i denerwuje sie, ze z piersi tak szybko nie leci.

To pierwsze ,co mi przyszło na myśl...Pamiętam jak położna mówiła,że najlepiej nie mieć w domu butelki żeby nas nie korciło. Faktem jest ,żę z butli łatwiej się pije....
Też bym chyba starała się odrzucić butlę i karmić tylko piersią. A nie masz przy szpitalu poradni laktacyjnej, do której możesz zadzwonić? Mozę by coś doradzili????

jenta · 2011-07-20, 13:59

Hmm wlasnie butelke mam taka ze musi z niej ssac i sie napracowac, problemem moze byc ksztalt: smoczek od butelki jest dlugi i latwo zlapac... Ale dawalam rade karmic tak i tak, na zmiane, i nie bylo problemow przez tyle czasu...

Kupilam laktator i zaczelam regularnie odciagac. Widze ze ciezko mi to mleko schodzi, moze dlatego maly sie niecierpliwi?
Chetnie bym go przystawiala jak najczesciej do piersi, problem w tym ze on juz na poczatku zaczyna krzyczec i nic z tego, obawiam sie ze juz za pozno...

Kolki raczej wykluczam. Po moim mleku dostaje drobnej wysypki, ktorej nie ma po NANie, ale w przychodni zapewnili mnie ze to sprawka moich hormonow i to naturalna rzecz, ktora minie.
Mieszkam w Norwegii i nie ma tu osobnych poradni laktacyjnych, tylko idzie sie z tym po prostu do tej samej przychodni gdzie sie wazy i szczepi. Tylko teraz jest sezon urlopowy i siedzi tam jedna pielegniarka ktora robi wszystko, i nie moglam juz czekac bo maly glodnial. Mam swoja wizyte dopiero 5 sierpnia, wczesniej sie nie wcisne

AnQś · 2011-07-20, 14:30

Cytat:

Napisane przez jenta

Hmm wlasnie butelke mam taka ze musi z niej ssac i sie napracowac, problemem moze byc ksztalt: smoczek od butelki jest dlugi i latwo zlapac... Ale dawalam rade karmic tak i tak, na zmiane, i nie bylo problemow przez tyle czasu...

Kupilam laktator i zaczelam regularnie odciagac. Widze ze ciezko mi to mleko schodzi, moze dlatego maly sie niecierpliwi?
Chetnie bym go przystawiala jak najczesciej do piersi, problem w tym ze on juz na poczatku zaczyna krzyczec i nic z tego, obawiam sie ze juz za pozno...

Kolki raczej wykluczam. Po moim mleku dostaje drobnej wysypki, ktorej nie ma po NANie, ale w przychodni zapewnili mnie ze to sprawka moich hormonow i to naturalna rzecz, ktora minie.
Mieszkam w Norwegii i nie ma tu osobnych poradni laktacyjnych, tylko idzie sie z tym po prostu do tej samej przychodni gdzie sie wazy i szczepi. Tylko teraz jest sezon urlopowy i siedzi tam jedna pielegniarka ktora robi wszystko, i nie moglam juz czekac bo maly glodnial. Mam swoja wizyte dopiero 5 sierpnia, wczesniej sie nie wcisne

Butelka choćby nie wiem jak skomplikowana podobno ma się nijak do piersi. PIcie z piersi to sztuka. Picie z butelki jest zawsze łatwiejsze i to znacznie.
Może odbijaj Go częściej, jak radzą dziewczyny.Może to rzeczywiście powietrze w brzuszku?Wpisałam w google "dzieko płacze podczas karmienia piersią" i wyskoczyło mnóstwo wątków. I rady typu"może rozszerzyłąś swoją dietę o coś czego dziecko nie toleruje, może to pleśniawki, może to kolka". Trudno udzielić jednoznacznej odpowiedzi.
A nie możesz zadzwonić do jakiejkolwiek poradni laktacyjnej w Polsce? Możę podsuną jakieś rozwiązanie?

Kasia.234 · 2011-07-20, 14:35

Cytat:

Napisane przez jenta

Kupilam laktator i zaczelam regularnie odciagac. Widze ze ciezko mi to mleko schodzi, moze dlatego maly sie niecierpliwi?
Chetnie bym go przystawiala jak najczesciej do piersi, problem w tym ze on juz na poczatku zaczyna krzyczec i nic z tego, obawiam sie ze juz za pozno...

Laktator nie jest żadnym wyznacznikiem, są kobiety, które nie ściągaja nic a mleko tryska z piersi na wszystkie strony.
Jak mój synek marudził przy karmieniu (u nas za szybko mleko leciało i nie mógł dobrze złapać, ale to nie tylko to), to dawałam do possania swój mały palec. wkładasz dziecku palec do buzi, opuszkiem celujesz w podniebienie, tam jest takie wgłębienie gdzie ten palec sie wpasowuje

dziecko ssie i się uspokaja nieco, wtedy wyjmujesz palec i próbujesz przystawić do piersi, jak się uda to fajnie, jak nie to znowu palec. u mnie podziałało, nie zawsze od pierwszego razu, ale w końcu się udawało

lucyAS · 2011-07-20, 14:35

moze byc tak ja piszesz - kształt smoczka powoduje ze mleko łatwiej ssać

ja miałam to samo tylko ze od razu po urodzeniu, 4 dni nie miałam pokarmu a pozniej to juz młody za zadne skarby piersi nie chciał, cwaniak z butli najadał sie bez problemu i jak go probowałam przystawiac to cały oddział słyszał ze karmię

takiej dostawał histerii

probowałm przez dwa tygodnie , pozniej odpusciłam, nie miałam ani siły ani czasu cały dzien lezec z dzieckiem przy piersi, zreszta i tak nie chciał sie zassac, powodem mogło byc tez to ze mam malutkie brodawki, u nas to rodzinne, mama miała nas 4 i zadnego nie dała rady karmic, podobno moja babcia tez 2 swoich dzieci nie karmiła piersią

pokarmu tez miała tyle co kot napłakał, przez cały dzien czasem odciagłam 5o ml, mnoze by sie to rozkreciłoa no ale...

mnie osobiscie najbardziej wkurza nagonka na matki które z takich czy innych powodów nie chca karmic piersia, kurcze jestesmy wolnymi ludzmi, same mamy prawo zdecydowac co dla nas i naszych dzieci lepsze, wolałam najedzonego mm, usmiechnietego maluszka, niz wzeszczacego , głodnego histeryka z kolka, bo proby karmienia powodował mu kolki, przy karmieniu butla kolek nie miał wcale

jak masz chec i czas to próbuj, jak nie to odpuść i ciesz sie zadowolonym , najedzonym dzieckiem, na mm dzieci tez sie prawidłowo rozwijaja

Carya · 2011-07-20, 14:58

Kolka to na pewno nie jest - kolka nie pojawia się w trakcie karmienia... więc jeden plus.

Natala84 · 2011-07-20, 19:58

też obstawiam, że to wina butelki

to bardzo częsty schemat, który w pierwszych tygodniach prowadzi do zakończenia karmienia piersią.
Jeśli bardzo, naprawdę bardzo zależy Ci na karmieniu piersią, to przystawiaj dziecko jak najczęściej, może w końcu się przekona. W tzw. międzyczasie odciągaj laktatorem, żeby podtrzymywać produkcje. I jak najmniej butelki, mm podawaj tylko wtedy, gdy już naprawdę musisz

Trzymam kciuki, żeby się udało

PS. Używacie smoczka do uspakajania?

CarmelaSoprano · 2011-07-20, 20:19

Cytat:

Napisane przez lucyAS

jestesmy wolnymi ludzmi, same mamy prawo zdecydowac co dla nas i naszych dzieci lepsze, wolałam najedzonego mm, usmiechnietego maluszka, niz wzeszczacego , głodnego histeryka z kolka

amen

Jaatkaa85 · 2011-07-21, 05:52

Cytat:

Napisane przez jenta

Hmm wlasnie butelke mam taka ze musi z niej ssac i sie napracowac, problemem moze byc ksztalt: smoczek od butelki jest dlugi i latwo zlapac... Ale dawalam rade karmic tak i tak, na zmiane, i nie bylo problemow przez tyle czasu...

Kupilam laktator i zaczelam regularnie odciagac. Widze ze ciezko mi to mleko schodzi, moze dlatego maly sie niecierpliwi?
Chetnie bym go przystawiala jak najczesciej do piersi, problem w tym ze on juz na poczatku zaczyna krzyczec i nic z tego, obawiam sie ze juz za pozno...

Kolki raczej wykluczam. Po moim mleku dostaje drobnej wysypki, ktorej nie ma po NANie, ale w przychodni zapewnili mnie ze to sprawka moich hormonow i to naturalna rzecz, ktora minie.
Mieszkam w Norwegii i nie ma tu osobnych poradni laktacyjnych, tylko idzie sie z tym po prostu do tej samej przychodni gdzie sie wazy i szczepi. Tylko teraz jest sezon urlopowy i siedzi tam jedna pielegniarka ktora robi wszystko, i nie moglam juz czekac bo maly glodnial. Mam swoja wizyte dopiero 5 sierpnia, wczesniej sie nie wcisne

Mi też ciezko schodzi laktatorem - wypróbowałam trzech, a mimo tego po godzinie sciaganie naleciało 30 ml, a karmie piersia 14 miesiecy i nigdy nie sciagnęłam wiecej niz 30 ml.
Co do butelek i smoczków - jak by nie reklamowali, to zadna nie przypomina nawet ludzkiej piersi.
Moim zdaniem, jedynarada jest zapzrestanie podawania mleka modyfikowanego - jesli chcesz karmic.

Layla79 · 2011-07-21, 06:02

lepiej jednak nie odpuszczaj karmienia piersią. dziecko nie ma żadnych przeciwciał i lepiej żeby było chronione chociażby przez kilka mcy.

podejrzewam, że musisz coś zmienić w diecie. może w ramach testu jedz przez tydzień same gotowane marchewki i kurczaka, plus mało nabiału i zobacz, czy coś się zmieni. nabiał jest gazotwórczy, nie wiem, może pierś mu się kojarzy z bólami brzucha. a może jest coś w smaku mleka, albo zapachu, co mu nie odpowiada. ja bym jednak obstawiała dietę. też miałam problemy z karmieniem związane z kolką, ale jakoś się udało. trzeba też pilnować dobrej pozycji karmienia, jeżeli jest kolka, to nie należy karmić na leżąco. ale w sumie nic nie piszesz o kolce. moja darła się zawsze o 18 przez 2 godziny.
zastanów się nad swoją dietą, nie jedz surowych owoców i warzyw, bo są gazotwórcze, najlepiej jakiś kleik, kurczak, zobacz czy to w ogóle kwestia diety, czy może czegoś innego. jak będziesz dokarmiać butelką, to dziewczyny mają rację, że zaraz możesz uznać karmienie za zakończone, bo raz że laktacja się zahamuje, a dwa że mały wybierze butlę i tyle. ja to wspominam z rozrzewnieniem chwile bliskości z dzieckiem, ale jeżeli masz dosyć, to przecież nic na siłę.
na pocieszenie powiem, że ja też karmiłam początkowo non stop, wcale nie co 3 godziny. ale po mcu to się unormowało.

passionfruit · 2011-07-21, 14:01

Cytat:

Napisane przez Kasia.234

Laktator nie jest żadnym wyznacznikiem, są kobiety, które nie ściągaja nic a mleko tryska z piersi na wszystkie strony.

Ja tak miałam. Z laktatora (a miałam Madela) nie leciało prawie nic, a karmiłam synka rok i dwa miesiące.

jenta · 2011-07-21, 15:43

Moj maluch nie ma kolki, malo placze i praktycznie zawsze udaje sie znalezc przyczyne i mu pomoc, chocby zgasic lampke w pokoiku.
Odciagam laktatorem co 3-4 godziny i pomalu leci coraz wiecej; po calej nocy udalo mi sie napelnic 100 ml, ale po poludniu juz tylko 25 ml.

Odciagniete mleko chetnie wypija z butelki i nic mu sie dzieje.
Naprawde chetnie bym go zaczela znowu przystawiac, ale boje sie ze znowu sie zacznie to samo, bo on reaguje na piers jak diabel na swiecona wode.

Kasia.234 · 2011-07-21, 16:09

Cytat:

Napisane przez jenta

Odciagniete mleko chetnie wypija z butelki i nic mu sie dzieje.
Naprawde chetnie bym go zaczela znowu przystawiac, ale boje sie ze znowu sie zacznie to samo, bo on reaguje na piers jak diabel na swiecona wode.

Jeszcze jedna rzecz: w karmieniu piersią ważne jest nastawienie, karmienie zaczyna się w głowie. Jeśli boisz się przystawiać dziecko, bo reaguje histerycznie, to sama sie nakręcasz, spróbuj myśleć pozytywnie, może nie od razu że będzie fajnie i pięknie, ale że dasz radę uspokoić dziecko i przystawić ponownie

jenta · 2011-07-21, 17:57

Wiem, ale czasami nielatwo sie nie stresowac, szczegolnie kiedy TZ ciagle gada zebym dala sobie spokoj i podawala mm i ciagle slysze ze to moje mleko nie wystarcza, jest za chude, takie owakie.

Co do "terroru laktacyjnego" to zauwazylam to na innych forach

W Norwegii tego raczej nie ma, sposob karmienia to wybor matki.
Przyznam ze karmienie piersia ogolnie to wygoda, np. kiedy bralam malego do siebie do lozka nad ranem, karmilam na lezaco i oboje tak zasypialismy (dopoki pieluszka byla sucha)

Layla79 · 2011-07-21, 22:46

Jenta, nie poddawaj się, to piękne chwile z maluchem.
ja przynajmniej nie miałam problemu, żeby ją uspokoić. cycek działał zawsze. postaraj się rozgryźć problem. może ma jednak kolki - dobrze działa infacol. dziecko przy kolkach pręży się i to co Ty piszesz, to u nas tak było, że wrzeszczała przy piersi. coś musiało być w mleku, od czego bolał ją brzuch, albo zapach, nie wiem, ale ja zmieniłam dietę i podałam infacol i szybko się poprawiło. ona miała bóle brzucha tylko mc.
zresztą fajnie się tak poprzytulać z maluchem.

a jeżeli masz już naprawdę dość, to odpuść i sobie nie wyrzucaj. tylko na mleko będziecie wydawać z 200 zł miesięcznie. ja to w szoku byłam, że tyle mleka trzeba nakupić w 6 mcu. nam idzie już z 300 zł na samo mleko miesięcznie. karmiłam 5 mcy.
acha, przeczytałam też w książce, bo mam masę tych książek, że to co Ty piszesz to jednak gazy vel kolka. pomyśl, że nie będziesz musiała gotować non stop butelek. ja na początku chodziłam poparzona, jak wyjmowałam te butelki z garnka. i będziesz miała zawsze jedzonko przy sobie

**5b5113117b6e42222229f5594ebb4ac0eb7ee95c_5dfabd82d2cbf** · 2011-07-21, 23:27

Dziecko też musi się nauczyć ,i dostosować.
Głownie nie składać broni !I wszystko będzie dobrze

stokrotka_to_ja · 2011-07-22, 12:52

zaraz uslyszysz,ze jestes terrorystka laktacyjna

Jaatkaa85 · 2011-07-22, 16:46

Cytat:

Napisane przez stokrotka_to_ja

zaraz uslyszysz,ze jestes terrorystka laktacyjna

terrorystka dobra rzecz!

**0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b** · 2011-07-22, 17:27

jaatko, jak dla kogo, nikt przymusu nie lubi i jak terrorystka mordę za przeproszeniem po młodej matce drze, to ja bym do pionu ustawiała

Kasia.234 · 2011-07-22, 17:32

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;28292582]jaatko, jak dla kogo, nikt przymusu nie lubi i jak terrorystka mordę za przeproszeniem po młodej matce drze, to ja bym do pionu ustawiała

[/QUOTE]

trochę w temacie, a trochę może poza: juz mnie wkurza ta pseudo poprawność, że nic nie można powiedzieć w temacie karmienia piersią, bo zaraz terrorystka, bo matki karmiące mm się obruszają, ale jak ktoś jedzie po matce karmiącej to już jest ok (bo wg kogoś za długo karmi czy np karmi na ławce w parku)

**0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b** · 2011-07-22, 18:17

Ale ja raczej miałam na myśli te realne terrorystki

w odniesieniu do mnie. Żadna przesada nie jest dobra, gadanie do matki chcącej karmić piersią, by dobie odpuściła, bo mleko słabe i takie tam - też jest złe.

Kasia.234 · 2011-07-22, 18:27

a racja, racja

ja jestem za tym, żeby każdy karmił tak,jak chce, ale do tego musi być jakaś świadomość ogólna, dostęp do wiedzy, a nie kwiatki typu "mam słaby pokarm" czy "dziecko płacze daj butelke bo głodne"

2011-07-19, 16:49	#1
jenta Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 578	Udreka z karmieniem Moj synek ma 6 tygodni. Od urodzenia karmilam go piersia, bardzo czesto i konsekwentnie. Jednak wiecznie sie nie najadal i potrzebowal piersi nawet i co pol godziny (ssal od 30 do 60 minut), wiec dokarmialam go czasem NANem z butelki. Wszystko bylo ok, ale od kilku dni karmienie to horror: maly zlapie piers, wezmie 3-4 lyki i nagle robi sie czerwony i zaczyna wrzeszczec i sie prezyc, odchyla sie jak najdalej od piersi. Placz z glodu to pikus w porownaniu z krzykiem przy piersi! Czesto nawet nie chce sprobowac, od razu krzyczy straszliwie.. Probowalam odstawiac butelke, karmic na spiaco, zmieniac pozycje, wyciskac kilka kropli zeby mleko lecialo szybciej, odciagac recznie pare ml, zeby lecialo mu wolniej, wyczyscilam mu nosek... Nie uzywam perfum , perfumowanych mydel, nie jem ostrych przypraw, przystawiam go prawidlowo , spokojnie i pelna dobrej woli. Synek jest glodny i placze, dopoki nie dostanie NANu. Nie ma kolki ani bolu ucha. Jak mam wrocic do karmienia?? A moze kupic laktator i juz zawsze dawac mu swoje mleko, ale z butelki? A moze moje mleko sie do niczego nie nadaje? Dodam, ze jego waga urodzeniowa to 5100 gram, teraz wazy 6 kg. Domyslam sie, ze potrzebuje wiecej jedzenia, niz ja moge mu dac... Poszlam dzis po pomoc do przychodni, ale nie mieli dla mnie czasu. Pomozcie Aha, ssie czasem smoczka, ale zdecydowanie moze bez niego sie obyc, czesto mu nawet z buzi wypada i nie ma histerii. Edytowane przez jenta Czas edycji: 2011-07-19 o 16:51

2011-07-19, 18:28	#3
stokrotka_to_ja Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-03 Wiadomości: 11 425	Dot.: Udreka z karmieniem przede wszystkim to normalne ,ze na poczatku chcial jesc tak czesto,noworodki tak maja dokarmiani moglo spowodoac to,ze masz mniej pokarmu ,dalsze dokarmianie tylko to poglebi. Twoje mleko na pewno nie jest do niczego,jest najlepszym z mozliwych pokarmow dla dziecka. Słaby pokarm czy czy brak pokarmu to mit. Ja bym obstawiala kolkę.Nasila sie wlasnie w 6 tygodniu. Sama mam coreczke,dzis konczy rowno 6 tygodni i tez przechodzimy ten koszmar,tylko u nas u podstaw kolki lezy problem z trawieniem laktozy. Ja bym poswiecila pare dni,dawala piers kiedy tylko dziecko zechce,a jesli dokarmisz to i tak popracowalbym latatorem,zeby pobudzac laktacje. __________________ ...i jest Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. *POMOC dla dzieci z Tanzanii* https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684

2011-07-19, 18:39	#4
Jaatkaa85 Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-07 Lokalizacja: Prosto z serca;) Wiadomości: 1 614	Dot.: Udreka z karmieniem Moim zdaniem, podstawowy bład był taki, ze podałas mleko modyfikowane i to ci w znaczny sposób zaburzyło laktacje, która jeszcze sie rozkreca - przeciez piszesz, ze twój synek ma zaledwie 6 tygodni. Zmniejsza się popyt, to i podaz też mniejsza. Bzdura jest to, ze dziecko się nie najda, ze zły pokarm - po rpostu na poczatku tzreba dostosowac laktacje do dziecka, czyli przystawiac dziecko na żadanie, a wkrótce samo sie ureguluje. U róznych dzieci róznie to trwa. U nas było jakies 4-5 miesiecy. Przez pierwszy miesiac młody ssał przez pół dnia. Co 15 minut po 40-45 minut. Poza tym, synek zauwazył, ze z butli lep[iej leci, to po co ma sie z cycem meczyc? Róze tez sa opinie na temat smoczka, ale ja uwazam, ze on takze znacznie zaburza laktację - no bo po coś ten odruvch ssania jest, a nawet jesli po nic, to warto wykorzystać cheć ssania właśnie po to, by rozkrecic laktację i zamiast smoczka dawac piers. Jedyna rada to - moim zdaniem - całkowite zapzrestanie podawania butli - jeśli chcesz oczywiscie karmic piersia. Edytowane przez Jaatkaa85 Czas edycji: 2011-07-19 o 18:42

2011-07-19, 19:04	#5
Kasia.234 Rozeznanie Zarejestrowany: 2006-11 Wiadomości: 921	Dot.: Udreka z karmieniem Jeśli chcesz karmić piersią to odstaw butelkę i mleko modyfikowane, połóż się z dzieckiem do łóżka na dwa dni i przystawiaj na żądanie. Dziecko sobie naprodukuje mleka ile potrzebuje i sie uspokoi Aha, dziecko może być w samej pieluszce, Ty z staniku, ważny jest też kontakt skóra do skóry.

2011-07-20, 07:27	#6
Carya Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2005-02 Wiadomości: 2 117	Dot.: Udreka z karmieniem Miałam ten problem z pierwszą córką. moja mama która odchowała dwoje dzieci, jak patrzyła co młoda robi przy piersi, sama prawie ryczała i łapała się za głowę. Lekarz stwierdził że najprawdopodobniej chodzi o pęcherzyk powietrza w żołądku, które dziecko połyka ssąc pierś. Ten pęcherzyk poboduje ból brzuszka. No i po paru karmieniach dziecko kojarzy pierś z bolącym brzuchem i rzuca się już na początku. Współczuję ci, bo to koszmarny stres - przystawiasz dziecko a ono jak na komendę dostaje histerii, wygina się i odwraca głowę jak może Lekarz kazał przerywać co chwilę karmienie i odbijać ten pęcherzyk. Natomiast przed karmieniem robić masaż - układać dziecko na pleckach, siąść obok i masować jakby się wałkowało ciasto (ucisnąć nadgarstkiem jeden bok, przesunąć dłoń na brzuszek i z drugiej strony ucisnąć palcami drugi boczek - i powtarzać; a potem dziecko na brzuszek i całą dłonią przejeżdżać po pleckach z góry na dół uciskając lekko - takie głaskanie solidniejsze. U nas nie wiem czy to jakoś pomagało mocno, ale masowałam. Pzeszło po jakimś czasie. Wytrzymaj, potem będziesz karmić bez problemów... małe przewody pokarmowe jednak doskonałe nie są __________________ 10 lat z Wizażem Druga Pierwsza Edytowane przez Carya Czas edycji: 2011-07-20 o 07:31

2011-07-20, 08:00	#7
Jaatkaa85 Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-07 Lokalizacja: Prosto z serca;) Wiadomości: 1 614	Dot.: Udreka z karmieniem Ale dziecko moze też płakać, bo dostało już butle i denerwuje sie, ze z piersi tak szybko nie leci.

2011-07-20, 09:22	#8
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-03 Wiadomości: 44 997	Dot.: Udreka z karmieniem Jak też dlatego, że jest nadwrażliwe na laktozę czy białko krowie. Powodów tysiące, niestety :/

2011-07-20, 13:59	#10
jenta Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 578	Dot.: Udreka z karmieniem Hmm wlasnie butelke mam taka ze musi z niej ssac i sie napracowac, problemem moze byc ksztalt: smoczek od butelki jest dlugi i latwo zlapac... Ale dawalam rade karmic tak i tak, na zmiane, i nie bylo problemow przez tyle czasu... Kupilam laktator i zaczelam regularnie odciagac. Widze ze ciezko mi to mleko schodzi, moze dlatego maly sie niecierpliwi? Chetnie bym go przystawiala jak najczesciej do piersi, problem w tym ze on juz na poczatku zaczyna krzyczec i nic z tego, obawiam sie ze juz za pozno... Kolki raczej wykluczam. Po moim mleku dostaje drobnej wysypki, ktorej nie ma po NANie, ale w przychodni zapewnili mnie ze to sprawka moich hormonow i to naturalna rzecz, ktora minie. Mieszkam w Norwegii i nie ma tu osobnych poradni laktacyjnych, tylko idzie sie z tym po prostu do tej samej przychodni gdzie sie wazy i szczepi. Tylko teraz jest sezon urlopowy i siedzi tam jedna pielegniarka ktora robi wszystko, i nie moglam juz czekac bo maly glodnial. Mam swoja wizyte dopiero 5 sierpnia, wczesniej sie nie wcisne

2011-07-20, 14:35	#13
lucyAS Zadomowienie Zarejestrowany: 2006-02 Wiadomości: 1 124	Dot.: Udreka z karmieniem moze byc tak ja piszesz - kształt smoczka powoduje ze mleko łatwiej ssać ja miałam to samo tylko ze od razu po urodzeniu, 4 dni nie miałam pokarmu a pozniej to juz młody za zadne skarby piersi nie chciał, cwaniak z butli najadał sie bez problemu i jak go probowałam przystawiac to cały oddział słyszał ze karmię takiej dostawał histerii probowałm przez dwa tygodnie , pozniej odpusciłam, nie miałam ani siły ani czasu cały dzien lezec z dzieckiem przy piersi, zreszta i tak nie chciał sie zassac, powodem mogło byc tez to ze mam malutkie brodawki, u nas to rodzinne, mama miała nas 4 i zadnego nie dała rady karmic, podobno moja babcia tez 2 swoich dzieci nie karmiła piersią pokarmu tez miała tyle co kot napłakał, przez cały dzien czasem odciagłam 5o ml, mnoze by sie to rozkreciłoa no ale... mnie osobiscie najbardziej wkurza nagonka na matki które z takich czy innych powodów nie chca karmic piersia, kurcze jestesmy wolnymi ludzmi, same mamy prawo zdecydowac co dla nas i naszych dzieci lepsze, wolałam najedzonego mm, usmiechnietego maluszka, niz wzeszczacego , głodnego histeryka z kolka, bo proby karmienia powodował mu kolki, przy karmieniu butla kolek nie miał wcale jak masz chec i czas to próbuj, jak nie to odpuść i ciesz sie zadowolonym , najedzonym dzieckiem, na mm dzieci tez sie prawidłowo rozwijaja __________________ GABRYŚ - nasz mały skarb 29. 01. 2009 start - 94 17.12.2011 cel 1 - 90 - osiągnięty cel 2 - 85 - osiągnięty 24.03.2012 cel 3 - 80 - ........ cel 4 - 75 - ......... cel 5 - 70 - ........ Edytowane przez lucyAS Czas edycji: 2011-07-20 o 14:37

2011-07-20, 14:58	#14
Carya Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2005-02 Wiadomości: 2 117	Dot.: Udreka z karmieniem Kolka to na pewno nie jest - kolka nie pojawia się w trakcie karmienia... więc jeden plus. __________________ 10 lat z Wizażem Druga Pierwsza Edytowane przez Carya Czas edycji: 2011-07-20 o 20:28

2011-07-20, 19:58	#15
Natala84 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-09 Lokalizacja: Łódź Wiadomości: 3 243	Dot.: Udreka z karmieniem też obstawiam, że to wina butelki to bardzo częsty schemat, który w pierwszych tygodniach prowadzi do zakończenia karmienia piersią. Jeśli bardzo, naprawdę bardzo zależy Ci na karmieniu piersią, to przystawiaj dziecko jak najczęściej, może w końcu się przekona. W tzw. międzyczasie odciągaj laktatorem, żeby podtrzymywać produkcje. I jak najmniej butelki, mm podawaj tylko wtedy, gdy już naprawdę musisz Trzymam kciuki, żeby się udało PS. Używacie smoczka do uspakajania?

2011-07-21, 06:02	#18
Layla79 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-01 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 5 921	Dot.: Udreka z karmieniem lepiej jednak nie odpuszczaj karmienia piersią. dziecko nie ma żadnych przeciwciał i lepiej żeby było chronione chociażby przez kilka mcy. podejrzewam, że musisz coś zmienić w diecie. może w ramach testu jedz przez tydzień same gotowane marchewki i kurczaka, plus mało nabiału i zobacz, czy coś się zmieni. nabiał jest gazotwórczy, nie wiem, może pierś mu się kojarzy z bólami brzucha. a może jest coś w smaku mleka, albo zapachu, co mu nie odpowiada. ja bym jednak obstawiała dietę. też miałam problemy z karmieniem związane z kolką, ale jakoś się udało. trzeba też pilnować dobrej pozycji karmienia, jeżeli jest kolka, to nie należy karmić na leżąco. ale w sumie nic nie piszesz o kolce. moja darła się zawsze o 18 przez 2 godziny. zastanów się nad swoją dietą, nie jedz surowych owoców i warzyw, bo są gazotwórcze, najlepiej jakiś kleik, kurczak, zobacz czy to w ogóle kwestia diety, czy może czegoś innego. jak będziesz dokarmiać butelką, to dziewczyny mają rację, że zaraz możesz uznać karmienie za zakończone, bo raz że laktacja się zahamuje, a dwa że mały wybierze butlę i tyle. ja to wspominam z rozrzewnieniem chwile bliskości z dzieckiem, ale jeżeli masz dosyć, to przecież nic na siłę. na pocieszenie powiem, że ja też karmiłam początkowo non stop, wcale nie co 3 godziny. ale po mcu to się unormowało.

2011-07-21, 15:43	#20
jenta Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 578	Dot.: Udreka z karmieniem Moj maluch nie ma kolki, malo placze i praktycznie zawsze udaje sie znalezc przyczyne i mu pomoc, chocby zgasic lampke w pokoiku. Odciagam laktatorem co 3-4 godziny i pomalu leci coraz wiecej; po calej nocy udalo mi sie napelnic 100 ml, ale po poludniu juz tylko 25 ml. Odciagniete mleko chetnie wypija z butelki i nic mu sie dzieje. Naprawde chetnie bym go zaczela znowu przystawiac, ale boje sie ze znowu sie zacznie to samo, bo on reaguje na piers jak diabel na swiecona wode. Edytowane przez jenta Czas edycji: 2011-07-21 o 15:47

2011-07-21, 17:57	#22
jenta Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 578	Dot.: Udreka z karmieniem Wiem, ale czasami nielatwo sie nie stresowac, szczegolnie kiedy TZ ciagle gada zebym dala sobie spokoj i podawala mm i ciagle slysze ze to moje mleko nie wystarcza, jest za chude, takie owakie. Co do "terroru laktacyjnego" to zauwazylam to na innych forach W Norwegii tego raczej nie ma, sposob karmienia to wybor matki. Przyznam ze karmienie piersia ogolnie to wygoda, np. kiedy bralam malego do siebie do lozka nad ranem, karmilam na lezaco i oboje tak zasypialismy (dopoki pieluszka byla sucha)

2011-07-21, 22:46	#23
Layla79 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-01 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 5 921	Dot.: Udreka z karmieniem Jenta, nie poddawaj się, to piękne chwile z maluchem. ja przynajmniej nie miałam problemu, żeby ją uspokoić. cycek działał zawsze. postaraj się rozgryźć problem. może ma jednak kolki - dobrze działa infacol. dziecko przy kolkach pręży się i to co Ty piszesz, to u nas tak było, że wrzeszczała przy piersi. coś musiało być w mleku, od czego bolał ją brzuch, albo zapach, nie wiem, ale ja zmieniłam dietę i podałam infacol i szybko się poprawiło. ona miała bóle brzucha tylko mc. zresztą fajnie się tak poprzytulać z maluchem. a jeżeli masz już naprawdę dość, to odpuść i sobie nie wyrzucaj. tylko na mleko będziecie wydawać z 200 zł miesięcznie. ja to w szoku byłam, że tyle mleka trzeba nakupić w 6 mcu. nam idzie już z 300 zł na samo mleko miesięcznie. karmiłam 5 mcy. acha, przeczytałam też w książce, bo mam masę tych książek, że to co Ty piszesz to jednak gazy vel kolka. pomyśl, że nie będziesz musiała gotować non stop butelek. ja na początku chodziłam poparzona, jak wyjmowałam te butelki z garnka. i będziesz miała zawsze jedzonko przy sobie

2011-07-21, 23:27	#24
5b5113117b6e42222229f5594ebb4ac0eb7ee95c_5dfabd82d2cbf Konto usunięte Zarejestrowany: 2009-10 Wiadomości: 165	Dot.: Udreka z karmieniem Dziecko też musi się nauczyć ,i dostosować. Głownie nie składać broni !I wszystko będzie dobrze Edytowane przez 5b5113117b6e42222229f5594ebb4ac0eb7ee95c_5dfabd82d2cbf Czas edycji: 2012-08-20 o 16:23

2011-07-22, 12:52	#25
stokrotka_to_ja Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-03 Wiadomości: 11 425	Dot.: Udreka z karmieniem zaraz uslyszysz,ze jestes terrorystka laktacyjna __________________ ...i jest Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. *POMOC dla dzieci z Tanzanii* https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684

2011-07-22, 17:27	#27
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-03 Wiadomości: 44 997	Dot.: Udreka z karmieniem jaatko, jak dla kogo, nikt przymusu nie lubi i jak terrorystka mordę za przeproszeniem po młodej matce drze, to ja bym do pionu ustawiała

2011-07-22, 17:32	#28
Kasia.234 Rozeznanie Zarejestrowany: 2006-11 Wiadomości: 921	Dot.: Udreka z karmieniem [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;28292582]jaatko, jak dla kogo, nikt przymusu nie lubi i jak terrorystka mordę za przeproszeniem po młodej matce drze, to ja bym do pionu ustawiała [/QUOTE] trochę w temacie, a trochę może poza: juz mnie wkurza ta pseudo poprawność, że nic nie można powiedzieć w temacie karmienia piersią, bo zaraz terrorystka, bo matki karmiące mm się obruszają, ale jak ktoś jedzie po matce karmiącej to już jest ok (bo wg kogoś za długo karmi czy np karmi na ławce w parku)

2011-07-22, 18:17	#29
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-03 Wiadomości: 44 997	Dot.: Udreka z karmieniem Ale ja raczej miałam na myśli te realne terrorystki w odniesieniu do mnie. Żadna przesada nie jest dobra, gadanie do matki chcącej karmić piersią, by dobie odpuściła, bo mleko słabe i takie tam - też jest złe.

2011-07-22, 18:27	#30
Kasia.234 Rozeznanie Zarejestrowany: 2006-11 Wiadomości: 921	Dot.: Udreka z karmieniem a racja, racja ja jestem za tym, żeby każdy karmił tak,jak chce, ale do tego musi być jakaś świadomość ogólna, dostęp do wiedzy, a nie kwiatki typu "mam słaby pokarm" czy "dziecko płacze daj butelke bo głodne"

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)