czy w tym stanie zdrowia mogę zajść w ciążę??

[85beata]

Hej dziewczyny
Od jakiegoś czasu strasznie intensywnie zaczęłam myśleć o tym , by z przyszłym mężem sprawić sobie malutkiego bąbelka. Tyle, że mam masę wątpliwości co do stanu mojego zdrowia. Zdecydowałam się ostatnio przeprowadzić parę wizyt u lekarzy i dowiedziałam się o tym, że mam ścieśnioną miednicę( temat odnośnie tego zamieściłam już na innym wątku), problemem moim największym jest jednak to, że strasznie od jakiegoś czasu boli mnie wyrostek. dwa razy jechałam do szpitala, a tam powiedzieli, że nie trzeba ciąć. Im większy wysiłek to coraz bardziej go czuję, że boli zwłaszcza przy odrywaniu dłoni od niego po ucisku do tego mam straszne bóle oczu, głowy. Raz ciśnienie śródgałkowe jest w normie, raz 2 razy za wysokie. Wzrok pogorszył mi się strasznie na studiach przy wysiłku fizycznym, ciągle gdy jestem zmęczona, chociaż mam dobrze dobrane soczewki nic nie widzę, albo za mgłą. Rezonans magnetyczny wykrył polipy zatoki szczekowej, na 30 mm. Bardzo chcielibyśmy mieć dziecko w przyszłości, ale jak ja mam się starać o ciążę skoro nikt nie jest w stanie mi pomóc teraz, myślę ze w ciąży będzie jeszcze gorzej

[skierka1981]

witaj, chyba zostaje ci póki co jeżdżenie po lekarzach i leczenie czego się da, bo potem rzeczywiście w ciąży możesz mieć większe problemy. a tak wyleczysz sobie co trzeba i do dzieła. trzymam kciuki żeby wszystko yło oki

[kotek81]

W 100% popieram skierka1981 w tym stanie nie ryzykuj zajścia w ciąże, jest to wręcz niewskazane! Wylecz wszystko co się da i dopiero myśl o bąbelku. Niestety lekarzy mamy jakich mamy, więc jeśli jeden cię oleje to nie poddawaj się i szukaj takiego który ci pomoże. Trzymam aby wszystko było ok.

[85beata]

tylko niestety u nas lekarze mają różne zdania na ten sam temat. na temat wyrostka, to jak na razie chociaż boli mocno, to leukocytoza wychodzi ok, i mówią - nie trzeba ciąć, ale boję się o to, że w ciąży w trakcie ucisku coś może się rozlać czy coś czy mogę usunąć wyrostek przed ciążą czy nie??? jedni mówią, że jak boli to w ciąże mam nie zachodzić (ale to co mam czekać do 35 lat a on nadal nie będzie do usunięcia??) a co jak zacznie mnie boleć w czasie ciąży i co wtedy można operować? strasznie się boję
A z moimi oczami myślę, że jakoś sobie poradzę, najwyżej trochę mi się wada pogorszy ale z dziecka nie chcę rezygnować...

[fleurdelacour]

moze jak pare razy w tygodniu bedziesz ich odwiedzac na dyzurze z bolami, to sie zdecyduja. poza tym powiedz im o swoich planach, moze to przyspieszy decyzje...
z tym cisnieniem to nie za fajnie w oczach. to nie jest tak, ze ci sie najwyzej wzrok pogorszy. przy wysokim cisnieniu jest ucisk na nerw wzrokowy, a ten moze niezle ponawiwijac. soczewki nie maja tu nic do rzeczy. szybko sie zglos do dobrego okulisty. niech wykluczy jaskre i poradzi w sprawie ciazy

[KERA]

Poczekaj z ciążą. W takim stanie możesz nie donosić ciąży mieć powikłania albo urodzić chore dziecko a tego żadna z nas nie chce. Pewnie to samo powie ci ginekolog. Postaraj się wyleczyć, najszybciej będzie pewnie prywatnie bo na kase chorych są długie kolejki. Wtedy skonsultuj się z ginekologiem i podejmij decyzje.

[euphoria87]

czytajac twoj post odnioslam wrażenie ze mozesz miec jakies zaburzenia na tle hipohondrycznym.Moze rzeczywiscie za duzo sie przejmujesz i wyobrazasz.Ja zanim zaszlam w ciaze zawsze mialam jakies dolegliwosci,;;;Przewlekl e zapalenie zatok,zapalenia krtani,a nawet problemy z sercem.I faktycznie dostawalam antybiotyki na zatoki,ale tak sie tym stresowalam <moimi chorobami>ze nie moglam zajsc w ciaze.Kiedy poszlam do ciezkiej pracy fizycznej i juz nie mialam sily sie zastanawiac co mi sie dzieje to wtedy zaszlam w ciaze.

[aliisanka]

ja również proponuję najpierw załatwić sprawy zdrowotne, a potem ciąża..
ja zresztą sama leczyłam się ponad 2 lata, by teraz spokojnie przychodzić ciążę..
powodzenia życzę i kciuki trzymam

[85beata]

Droga euphoria87 - to chybajednak nie hipochondria...Z tego co pamiętam od dzieciństwa mam problem z wyrostkiem, ale od tego czasu nie miałam operacji, tylko kilka razy usg i leukocytozę, wyrostek nie był powiększony więc o operacji nie ma mowy, nawet teraz gdy planuję zajść w ciążę to lekarze nic nie mogą poradzić, na ten nieszczęsny wyrostek, a ja nie chcę stracić ciązy przez to że zacznie mnie boleć w ciązy i trzeba będzie wtedy operować
Co do oczu to mam podejrzenie jaskry ale żaden lekarz nie potwierdza tego na 100% bo jak mówią- jest jeszcze za wcześnie Nie rozumiem tego, każdemu lekarzowi mówię, że chciałabym zajść w ciążę, lecz niestety mam wrażenie że oni trochę zwlekają z diagnozą. Oni maja czas, ale ja mogę go już nie mieć za 10 lat, kiedy to może będzie wiadomo co mi jest

[joanna2912]

Napisane przez 85beata

Droga euphoria87 - to chybajednak nie hipochondria...Z tego co pamiętam od dzieciństwa mam problem z wyrostkiem, ale od tego czasu nie miałam operacji, tylko kilka razy usg i leukocytozę, wyrostek nie był powiększony więc o operacji nie ma mowy, nawet teraz gdy planuję zajść w ciążę to lekarze nic nie mogą poradzić, na ten nieszczęsny wyrostek, a ja nie chcę stracić ciązy przez to że zacznie mnie boleć w ciązy i trzeba będzie wtedy operować
Co do oczu to mam podejrzenie jaskry ale żaden lekarz nie potwierdza tego na 100% bo jak mówią- jest jeszcze za wcześnie Nie rozumiem tego, każdemu lekarzowi mówię, że chciałabym zajść w ciążę, lecz niestety mam wrażenie że oni trochę zwlekają z diagnozą. Oni maja czas, ale ja mogę go już nie mieć za 10 lat, kiedy to może będzie wiadomo co mi jest

ja na Twoim miejscu postaralabym sie zmienic przychodnie i lekarzy to po 1,po 2 powinnas zrobic wszystkie badania krwi bo to jest najwazniejsze i jesli krew wyjdzie ok to jest to duzy plus,gorzej z jaskra bo jesli masz ja napewno to porod naturalny odpada i bedzie Cie czekala cesarka tak jak moja przyjaciolke,ja Ci tylko tyle moge powiedziec,ze ja mimo wrzodziejacego zapalenia jelita grubego,gdzie nie jest to latwa i lekka choroba i tachykardii serca urodzilam 2 brzdacowa moj lekarz powiedzial,ze czesto ciaza usypia inne choroby ale pamietaj,ze najwazniejsza jest krew,lekarz powienien wiedziec juz jakie to powinny byc dokladnie badania pozdrawiam i trzymam kciuki zeby bylo ok

[85beata]

dzięki dziewczyny za wszystkie odpowiedzi.
Co do tej zmiany lekarzy to jednak nie jest tak łatwo, bo lekarze w szpitalu ciągle są Ci sami i tutaj jest problem nawet z powtórzeniem badań krwi czy z wyrostkiem wszystko oki.
Co do jaskry dziś byłam na pomiarze ciśnienia śródgałkowego - ciśnienie strasznie ponad normę, dostałam skierowanie na badanie gdx, coś się ruszyło w sprawie, aczkolwiek okulista powiedział, że niekoniecznie musi coś wyjść źle, bo te badanie trzeba robić co jakiś czas, a poród czy ciąża mogą dopiero indukować postęp jaskry. U mnie w rodzinie wszyscy mają jaskrę, i ja pewnie też czy prędzej czy później zostanie ona stwierdzona.
Ale mam takie pytanko - czy do lekarza ginekologa, żeby mieć cc muszę wziąść wskazanie na cc wydane przez okulistę czy wystarczą tylko wyniki badań i karta pacjenta, gdzie wszystko jest napisane??? mój lekarz oświadczył, że nie wypisze mi wskazania, bo jakby coś się stało po porodzie to jaskrę się leczy i najwyżej ja sobie też wyleczę. on ma prywatny gabinet i za wszystkie takie zabiegi bierze sporo kasy, a ja nie mam tyle pieniędzy, żeby leczyć coś, czemu można było zapobiec Więć stad moje pytanie czy dla lekarza ginekologa wystarczy moja karta pacjenta??? wiem już, że moją przyszłą ciążę będzie prowadził ordynator oddziału ginekologicznego, więc to chyba on wydaje decyzję czy jak to jest?

[Ray]

wedlug mnie powinnas mowic lekarzom jak zglaszasz sie z dolegliwosciami ze chcesz zajsc w ciaze... bo to zmienia postac rzeczy...

poza tym skad my mamy wiedziec? idz do lekarza i powiedz co ci dolega i ze chcesz zajsc w ciaze i jak sie masz do tego ustosunkowac... powiedza ci njalpeiej co trzeba zrobic pierw a czego nie

do cc musisz miec wskazanie sama karta i wyniki nie wystrcza, nie wiem co bys musiala miec za wyniki by ci cc dali, w ostatecznosci mozesz zrobic cc w prywatnej klinice ale to kosztuje...
mysle ze narazie nie panikuj... na pewno nikt nie bedzie kazal ci rodzic sn wiedzac jakie powiklania ci goroza

nie wiem gdzie mieszkasz wnioskuje ze jakies male miasteczko, wiec jedz do duzego miasta do jakies dobrej przychodzi czy szpitala i porownaj sobie opinie kilku lekarzy dajmy 3 i wtedy bedziesz wiedziala czy pokrywaja sie opinnie czy nie.

co do wzroku to nie wiem bo nie mam problemow, ale mysle ze ze jak ci bedzie mial porod sn zaszkodzic to zrobia ci cesarke zadne lekarz nie podejmie sie ryzyka tym bardzije ze glosno bylo o takich sprawach tylko okulista musi to odpowiednio opisac, ale prawda jest tez to ze ciaza hamuje niektore choroby na rzecz dziecka, nawet sa przypadki ze kobiety z nowotowrami mialy zastoj choroby... takze nie martw sie na zapas

[Pyziulka]

Sama nie należe do osób zdrowych i wiem coś o podejściu lekarzy.

Po pierwsze - czy miałaś badanie pod katem jajników?? Czasem te bóle to wcale nei jest wyrostek a właśnie cysty na jajnikach. Moja mama wyladowała na ostrym dyzuże z podejrzeniem zapalenia wyrostka a okazało sie ze to cysta! Lekarze nie wiedzieli puki jej nie otworzyli!! Może powinnas poprosić ginekologa o zbadanie jajników??

Po drugie - mam podejrzenie jaskry już od kilku lat. Wielokrotne badania gdx, pole widzenia itp itd. Polecam klinikę w katowicach - przyjmuje wszystkich na NFZ. W ciagu jednego dnia zrobią ci mnóstwo badań! Jesli chcesz szczegółów to na priv, nie bede sie tu rozpisywac

Po trzecie - nigdy nei ufaj jednemu lekarzowi! Ja zawsze diagnozę potwierdzam co najmniej u jeszcze jednego specjality z tej dziedziny. Lekarz też człowiek i moze sie pomylic

Po czwarte - rozmawiałam z ginekologiem i okulistą w sprawie cc. Obydwoje powiedzieli ze decyzję podejmuje ginekolog na oddziale po zrobieniu badań i dostarczeniu karty od okulisty. Są rózni ginekolodzy więc radzę popytac znajomych jak jest w spitalu w którym chcesz rodzić. Ja nie pozwole sobie na inny poród niż cc. Znam osobę która oslepła z po porodzie - odkleiła sie je siatkówka i miała jeszcze jakies dolegliwości... Moja okulistka powiedziała ze w moim wypadku to bardzo duze ryzyko. Podkresliła tez że ciąża to tak duzy wisiłek ze moje wyniki mogą sie pogorszyć.

Podsumowując - nie rezygnowałabym z ciązy ale przesunełabym decyzję o kilka miesięcy. W tym czasie odwiedziłabym innych specjalistów i skonsultowała wszystkie wyniki, diagnozy badania. Jesli wymagałoby to wyjazdu do innego miasta czy nawet połozenia sie do szpitala na kilka dni... Trzeba "pociagnąc za sznurki". Moze ktos ma znajomego lekarza, który zna lekarza itp

Bedzie dobrze, zobaczysz

[85beata]

napisane przez Pyziulka

Po pierwsze - czy miałaś badanie pod katem jajników?? Czasem te bóle to wcale nei jest wyrostek a właśnie cysty na jajnikach. Moja mama wyladowała na ostrym dyzuże z podejrzeniem zapalenia wyrostka a okazało sie ze to cysta! Lekarze nie wiedzieli puki jej nie otworzyli!! Może powinnas poprosić ginekologa o zbadanie jajników??

mialam badane jajniki, ale to nie cysta.... najprawdopodobniej wyrostek, zapomniałam napisac, że kiedy miałam 12 lat miałam coś z wyrostkiem, ale uciekłam z pod noża chirurgowi... bo jechałam wtedy na wymarzone wakacje, dostałam jakies zastrzyki i pomogło, lecz miałam wtedy 12 lat, teraz mam 25 i juz nie pamietam co to było i jak się stało że znów odczuwam ten wyrostek!!!

Z ciąży nie zamierzam rezygnować, ale wtedy i tylko wtedy gdy na 100% bede wiedziała że nic mi się nie stanie (mam na myśli oczy)
Mam wrażenie że okuliści z którymi miałam do czynienia to wolą nie wystawiać wskazań do cc, nawet jeśli są ku temu powody. Niby mówią, że nie ponoszą odpowiedzialności za stan po porodzie, ale nie robią nic by kobieta mogła urodzić bezpiecznie taka prawda

[Ray]

nie martw sie jesli masz duze wady wzrokowe wystawia ci zaswiadczenie, wierz mi zaden lekarz nie podejmie sie ryzyka bo bedzie odpowiadal jak dajmy ci sie cos stanie z oczkami...

takze smialo wal do okulisty i powiedz co i jak....

a do wyrostka hmm no to nie wiem ale mysle ze teraz sa takie sprzety takie mozliwosci ze duzo gorsze rzeczy dzieja sie z ciezarnymi i wychodza z tego...

zbadaj ten wyrostek niech ci wytna w razie co jesli powinien byc usuniety i odczekaj odpowiedni czas i zachodz w ciaze...

[Sensuel]

Napisane przez 85beata

Hej dziewczyny
Od jakiegoś czasu strasznie intensywnie zaczęłam myśleć o tym , by z przyszłym mężem sprawić sobie malutkiego bąbelka. Tyle, że mam masę wątpliwości co do stanu mojego zdrowia. Zdecydowałam się ostatnio przeprowadzić parę wizyt u lekarzy i dowiedziałam się o tym, że mam ścieśnioną miednicę( temat odnośnie tego zamieściłam już na innym wątku), problemem moim największym jest jednak to, że strasznie od jakiegoś czasu boli mnie wyrostek. dwa razy jechałam do szpitala, a tam powiedzieli, że nie trzeba ciąć. Im większy wysiłek to coraz bardziej go czuję, że boli zwłaszcza przy odrywaniu dłoni od niego po ucisku do tego mam straszne bóle oczu, głowy. Raz ciśnienie śródgałkowe jest w normie, raz 2 razy za wysokie. Wzrok pogorszył mi się strasznie na studiach przy wysiłku fizycznym, ciągle gdy jestem zmęczona, chociaż mam dobrze dobrane soczewki nic nie widzę, albo za mgłą. Rezonans magnetyczny wykrył polipy zatoki szczekowej, na 30 mm. Bardzo chcielibyśmy mieć dziecko w przyszłości, ale jak ja mam się starać o ciążę skoro nikt nie jest w stanie mi pomóc teraz, myślę ze w ciąży będzie jeszcze gorzej

Jeżeli jest możliwość to odłóż sobie trochę pieniążków i idź gdzieś prywatnie.Powiedź lekarzom o swoich planach i dowiedź się czy ciąża w twoim przypadku nie zrobi Ci większej krzywdy.
Jeżeli jest możliwość wyleczenia to lecz te schorzenia a dopiero potem zacznijcie staranka o dzidzię.
Moim zdaniem trochę nieodpowiedzialne byłoby przy takim stanie zdrowia porywać się na dziecko.A co będzie jak się okaże,że trzeba tobie jednak ten wyrostek wyciąć??Co wtedy z dzieckiem??Nie wiem jak w takich sytuacjach lekarze się zachowują,ale nie życzyłabym ci stanąć przed decyzją TY,albo dziecko....albo taka decyzje aby musiał podjąć twój TŻ.Lepiej zawczasu nie narażać malucha na takie atrakcje i wyleczyć się za nim się pocznie.

Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia