Masz 20-30 lat? Chcesz schudnąć 5-10 kg? To jest wątek dla Ciebie :)

[carmelova]

Zakładam własny wątek, ponieważ chcę tu zgromadzić osoby podobne do mnie. Zalezy mi na tym, abyśmy prowadziły podobny tryb życia (studia, praca, mało czasu..). Dzięki podobnemu celowi będziemy mogły łatwiej porównywać nasze rezultaty

Fajnie, gdybyśmy sie dobrze poznały, bo zależy mi na Was

Mam nadzieję, że Was to nie przerazi, ale chciałabym wprowadzić kilka zasad
1. Nie chudniemy poniżej 50 kg (chyba, że ktoś ma poniżej 160 cm wzrostu...)
2. Nie jemy mniej niż 1200 kcal dziennie
3. Ćwiczymy conajmniej 3 razy w tyg. po 30 minut.
4. Jemy min. 4 posiłki dziennie
5. Białkowa kolacja przed snem

Jest ktoś chętny ???? Dacie sobie radę ????

[moogie]

......

[carmelova]

Moogie bardzo się cieszę, ze jesteś A już myślałam, że wszystkich przeraziłam ;-) Ja ważę ok 60 kg i moim marzeniem jest przede wszystkim pozbycie się wałeczków na brzuchu i oklapniętej, tłustej pupy. Myślę, że 7 kg wystarczy Ach, zapomnialam dodać... za ok 3 tyg. będę miała 24 lata, mam 169 cm wzrostu. Studiuję 2 kierunki i pracuję.

Masz jakis plan diety ? Rokład ćwiczeń?

[CAMA07]

Witam. Ja też się przyłączam!!!
Mam 23 lata, 167 cm wzrostu, 58 kg.Mam mało czasu-studiuję i pracuję.
Zależy mi na buzbyciu się brzuszka, wyszczupleniu ud i ramion. Obawiam sie tylko, że w pierwszej kolejności ubędzie mi w biuscie
Chcę schudnąć do 52 kg, bo z taką wagą czuję się najlepiej.

[Marzeniatko]

Moja Carmelova jak zawsze mądra i bierzcie dziewczyny z niej przykład! Powieście sobie gdzieś nad łóżkiem to 5 punktów i na pamięć mi je wkuwać!

A Ty ile teraz ważysz , że na dietę? Przeciez Ty już taka piękna, że piękniejsza być nie możesz.
edycja:
Okej, doczytałam już Ale kochana 53 kg to nie za mało? Przy 170 cm?

[carmelova]

Cama07 witamy i o postanowienia dietkowe pytamy

Marzeniątko niestety po utracie cm i kg dzięki SB znowu wróciłam do złych nawyków. Zmienił mi sie tryb życia i wiem, że na plaży nie potrafię już leżeć Ważę ok 60 kg. Czasem 59 czasem 61. I gratuluję modkowania. Zupełnie mi umnął ten Twój awans (wstyd!)

A może ktoś dzisiaj załóżmy o 19:00 ma ochotę ze mną poćwiczyć dwie ośmiominutówki ?

[moogie]

Na pewno taki plan, może dołączę jeszcze jakieś elementy:

- 5 posiłków dziennie
- max 1200 kcal dziennie
- rezygnuję z: słodyczy, białego pieczywa, makaronów, smażonych potraw
- 40 minut ćwiczeń dziennie, plus szóstka Weidera (już mnie boli )
- 2 litry wody niegazowanej między posiłkami, plus czerwona i zielona herbata zamiast wszelkich innych

Mam nadzieję, że ktoś jeszcze dołączy

[Redhaired Witch]

Witam!

Mogę dołączyć?
Zaczęłam odchudzanie.. dziś rano ale oczywiście nie jest to moje pierwsze podejście.

To może coś o mnie:
27 lat, pracuję, zajmuję się też chałupą (dziećmi na szczęście narazie nie, mam jedno duże - męża, który zresztą też POWINIEN się odchudzać ) gotować nie znoszę, ćwiczyć zresztą też nie... Mam około 170 wzrostu i 54-55 kg ale idealna waga dla mnie to 51-52. Moja 'naturalna' waga to około 60 kg a wtedy wszystko idzie mi w uda i biodra... Nie chcę znowu się zapuścić, tak jak ostatnio - we wrześniu przed wakacjami ważyłam już 51 kg ale oszołomiona sukcesem przestałam ćwiczyć i zaczęło się podjadanie - chipsy, mnóstwo białego pieczywa, coca cola, tłusty ser, zero warzyw itp. W efekcie nie mieszczę się w ukochane spodnie :P

Moje postanowienia:
6 razy w tygodniu 45 min ćwiczeń, hula hop, brzuszki, ciężarki, aeroby na uda
dieta w stylu SB, dużo warzyw, zero pieczywa ;(
przestrzeganie ćwiczeń co 2-3 dzień i zdrowe odżywianie na wieki wieków amen ;(

Na śniadanie już wciągnęłam pieczone plastry pomidora z mnóstwem przypraw i serem żółtym (dwa cieniutkie plastereczki, słowo daję), niestety obiad będzie raczej w restauracji - ale mają tam potrawy wegetariańskie. A teraz zmykam robić się na bóstwo i do teatru na Upiora - trzeba się troszkę odchamić raz na rok

[Marzeniatko]

Napisane przez carmelova

Cama07 witamy i o postanowienia dietkowe pytamy

Marzeniątko niestety po utracie cm i kg dzięki SB znowu wróciłam do złych nawyków. Zmienił mi sie tryb życia i wiem, że na plaży nie potrafię już leżeć Ważę ok 60 kg. Czasem 59 czasem 61. I gratuluję modkowania. Zupełnie mi umnął ten Twój awans (wstyd!)

A może ktoś dzisiaj załóżmy o 19:00 ma ochotę ze mną poćwiczyć dwie ośmiominutówki ?

Dziękuję

No nic, to życzę Ci kochana powodzenia

[CAMA07]

hmm dietkowe postanowienia (na początek):
-siłownia 3 razy w tyg (będzie ciężko, bo zbliża się sesja - ale czego się nie robi dla uśmiechu przed lustrem)
-wszędzie gdzie to możliwe na piechotkę (marszem do pracy i z pracy-15 minut w jedną stronę)
-będę wstawała wcześniej i jadła śniadanko
-5 posiłków dziennie
-rezygnuję z pieczywa, ryżu, makaronu...
-rezygnuję ze słodyczy i fast foodów
-ograniczam owoce (jem ew. rano do śniadanka)
-przestawiam się na produkty zawierające dużo białka (tuńczyk, chudy biały ser, pierś z kurczaka)
-piję min. 1,5 litra wody niegazowanej plus zieloną herbatkę
-min. 2 x w tyg. jem szpinak
-stosuję regularnie kosmetyki antycellulitowe i masaż pod prysznicem

...ufffff tyle na początek

[carmelova]

Redhaired Witch zapraszamy

Widzę Dziewczyny, że zrozumiałyście o co mi chodzi Nie mamy problemów z nadwagą. Nie mamy wiekszych problemów z samoakceptacją. Chcemy po prostu czuć się lżej i wyglądać piękniej, prawda? Dlatego nie będziemy się głodzić, bo wisząca skóra nie ma nic wspólnego z estetyką. Więc ćwiczymy, ćwiczymy i jeszcz eraz ćwiczymy

[Redhaired Witch]

Napisane przez carmelova

Redhaired Witch zapraszamy

Widzę Dziewczyny, że zrozumiałyście o co mi chodzi Nie mamy problemów z nadwagą. Nie mamy wiekszych problemów z samoakceptacją. Chcemy po prostu czuć się lżej i wyglądać piękniej, prawda? Dlatego nie będziemy się głodzić, bo wisząca skóra nie ma nic wspólnego z estetyką. Więc ćwiczymy, ćwiczymy i jeszcz eraz ćwiczymy

Trzy razy tak!

A co do szpinaku to uwielbiam i z pewnością znajdzie się w moim menu częściej niż 2 razy w tyg, hehe.
Zresztą dziś na obiado-kolację były naleśniki ze szpinakiem, pychotka. Miałam co prawda pomysł, żeby zamiast naleśników wybrać rukolę z serem i winogronami ale w sumie jadłam dziś tylko skromne śniadanie (nie było czasu na nic więcej) więc chyba bym zeszła z głodu na tej sałacie.

Obiecuję już jutro zacząć ćwiczyć, dziś obiecałam maraton filmowy ale bez chipsów!

[zuuzuushii]

Cześć dziewczyny!

Jestem jak najbardziej za!
Mam 24^^lat
Też studiuję, zajmuję się domem i pracą tak więc naprawdę nie mam wiele czasu.
66 kg na 160 cm. Nie wiem jak to się stało moja waga się strasznie waha /57-65/ jeszcze niedawno (z 3 lata temu) ważyłam 52 kg a teraz waga wymknęła mi się spod kontroli. HORROR
Wszystko przez te studia i siedzący tryb życia
Chociaż chodziłam do siłowni i wiem, że to nawet działało (chociaż nabawiłam się na niej tej wiszącej skóry), to wiem, że teraz przez sesją nie ma szans na to abym znalazła na nią czas Ale po sesji obiecuję, ze sie wybiorę. A teraz po prostu poćwiczę w domu chociaż same brzuchy i uda.

Nie mam pojęcia jaką dietę ale chyba wrócę do tego co znam- bez weglowodanów!

[Nightwind]

hej!!
Ja tez chce sie przylaczyc!
Mam 24 lata, 158 cm wzrostu i 57 kg . Dalej tak byc nie moze. W ciagu 3-4 m-cy przytylam ponad 5 kg Sama nie wiem jak to sie stalo. Co prawda nigdy nie nalezalam do tych ultraszczuplych, a nawet szczuplych, ale za rok biore slub i chcialabym do tego czasu schudnac i zatrzymac nowa figure na dluuugo. Potrzebuje nie tyle wsparcia jako takiego, co pomocy w ukladaniu posilkow i systematycznosci. mam prace siedzaca i w zwiazku z tym odzywiam sie raczej zle, a po pracy to juz w ogole... damy rade?

[CAMA07]

Napisane przez nightwind

hej!!
Ja tez chce sie przylaczyc!
Mam 24 lata, 158 cm wzrostu i 57 kg . Dalej tak byc nie moze. W ciagu 3-4 m-cy przytylam ponad 5 kg Sama nie wiem jak to sie stalo. Co prawda nigdy nie nalezalam do tych ultraszczuplych, a nawet szczuplych, ale za rok biore slub i chcialabym do tego czasu schudnac i zatrzymac nowa figure na dluuugo. Potrzebuje nie tyle wsparcia jako takiego, co pomocy w ukladaniu posilkow i systematycznosci. Mam prace siedzaca i w zwiazku z tym odzywiam sie raczej zle, a po pracy to juz w ogole... Damy rade?

Pewnie, że damy radę!!!
tak wogóle to jak się odżywiasz? jesz śniadania?

[paulinka_22]

Dziewczyny ja też się do Was przyłączę,jestem już na wątku o odchudzaniu styczniowym,ale Wasz bardziej do mnie pasuje pod względem wiekowym Mam 25 lat,160 cm i 54 kg wagi i nie czuję się z tym dobrze,bo moja waga-przy której i wyglądam i czuję się rewelacyjnie to 48 kg.Teraz tylko ograniczam kalorie-nie jest fast foodów,chipsów,słodyczy i innych śmieci,a od 12.01 przechodze na dietę SB,już raz pomogła mi ładnie schudnać.
Z utrzymaniem wagi nie mam z reguły problemow,ale rozpusciłam się w te wakacje,we wrześniu miałam egzaminy na aplikację i studia doktoranckie,więc przez 3 mce siedziałam,jadłam i uczyłam się...praktycznie zero ruchu I wychodowałam brzuszek i tłuste udka A jeśli chodzi o ćwiczenia-to w domu zaczęłam od wczoraj (własnie czuję zakwasy...) tamilee webb i trochę chodzę na stepperku.

[carmelova]

Napisane przez zuuzuushii

Cześć dziewczyny!

Jestem jak najbardziej za!
Mam 24^^lat
Też studiuję, zajmuję się domem i pracą tak więc naprawdę nie mam wiele czasu.
66 kg na 160 cm. Nie wiem jak to się stało moja waga się strasznie waha /57-65/ jeszcze niedawno (z 3 lata temu) ważyłam 52 kg a teraz waga wymknęła mi się spod kontroli. HORROR
Wszystko przez te studia i siedzący tryb życia
Chociaż chodziłam do siłowni i wiem, że to nawet działało (chociaż nabawiłam się na niej tej wiszącej skóry), to wiem, że teraz przez sesją nie ma szans na to abym znalazła na nią czas Ale po sesji obiecuję, ze sie wybiorę. A teraz po prostu poćwiczę w domu chociaż same brzuchy i uda.

Nie mam pojęcia jaką dietę ale chyba wrócę do tego co znam- bez weglowodanów!

Napisane przez Nightwind

hej!!
Ja tez chce sie przylaczyc!
Mam 24 lata, 158 cm wzrostu i 57 kg . Dalej tak byc nie moze. W ciagu 3-4 m-cy przytylam ponad 5 kg Sama nie wiem jak to sie stalo. Co prawda nigdy nie nalezalam do tych ultraszczuplych, a nawet szczuplych, ale za rok biore slub i chcialabym do tego czasu schudnac i zatrzymac nowa figure na dluuugo. Potrzebuje nie tyle wsparcia jako takiego, co pomocy w ukladaniu posilkow i systematycznosci. mam prace siedzaca i w zwiazku z tym odzywiam sie raczej zle, a po pracy to juz w ogole... damy rade?

Napisane przez paulinka_22

Dziewczyny ja też się do Was przyłączę,jestem już na wątku o odchudzaniu styczniowym,ale Wasz bardziej do mnie pasuje pod względem wiekowym Mam 25 lat,160 cm i 54 kg wagi i nie czuję się z tym dobrze,bo moja waga-przy której i wyglądam i czuję się rewelacyjnie to 48 kg.Teraz tylko ograniczam kalorie-nie jest fast foodów,chipsów,słodyczy i innych śmieci,a od 12.01 przechodze na dietę SB,już raz pomogła mi ładnie schudnać.
Z utrzymaniem wagi nie mam z reguły problemow,ale rozpusciłam się w te wakacje,we wrześniu miałam egzaminy na aplikację i studia doktoranckie,więc przez 3 mce siedziałam,jadłam i uczyłam się...praktycznie zero ruchu I wychodowałam brzuszek i tłuste udka A jeśli chodzi o ćwiczenia-to w domu zaczęłam od wczoraj (własnie czuję zakwasy...) tamilee webb i trochę chodzę na stepperku.

Ooo super, że jest nas coraz więcej Czyli wracamy do formy Laseczki! Dopiero wstałam, więc śniadanko przede mną. Już mi TŻ robi 3 kromeczki Wasy z pomidorkiem, kaparami, oliwkami i szynką z kurczaka. Mniami

wczoraj trzymałam się ładnie cały dzień, ale na obiad zrobiłam rybę z nowego przepisu (w mleku kokosowym) i wyszło takie obrzydlistwo, że musiałam wyrzucić i zjeść to co było w lodowce Czyli surówkę z pekinki i kilka frytek Należą mi się baty :/

Uważacie, że łatwiej Wam się będzie zmobilizować, jak zrobię tabelkę? Może niektórym z Was pomaga to, jak zobaczą różnicę w obwodach Czekam na opinie

[Redhaired Witch]

Witam nowe koleżanki!

Napisane przez carmelova

Uważacie, że łatwiej Wam się będzie zmobilizować, jak zrobię tabelkę? Może niektórym z Was pomaga to, jak zobaczą różnicę w obwodach Czekam na opinie

Ja zawsze robię sobie dokładną tabelkę w Excelu a potem wgapiam się w kolumienki i analizuję Bóg wie co. Nie tyle waga co właśnie obwody mnie motywują - a na moich udach nawet 1 cm robi różnicę

Dziś ambitny plan:
śniadanie - serek wiejski z rzodkiewkami
2 śniadanie - pieczone pomidorki z serem
obiad - krewetki z jakimś chińskim sosem, dla mnie bez niczego, dla TŻ z ryżem
kolacja - 2 jajka na twardo

i nieszczęsne ćwiczenia.. o 13 to przy okazji pooglądam Jak dobrze wyglądać nago, może mnie do czegoś zainspiruje

[Nightwind]

Jem sniadania i w ogole jakas tam wiedze na temat odchudzania mam. Potrafie udzielac rad innym, ulozylam diete mojej mamie, dzieki ktorej schudla...ale jesli idzie o mnie to juz masakra. mam podejrzenie Hashimoto, wiec moze dodatkowo to wina tarczycy ze tak tyje. Wkrotce bede wiedziec. Nie mniej jednak sama juz nie wiem co i jak powinnam robic. Czy powinnam sie skupic na ograniczonej kalorycznosci posilkow czy na odpowiedniej ilosci bialka, wegli itd? Z kalorycznoscia nie jest tak zle, rzadko przekraczam 1500. wiec czemu tyje? Probowalam kiedys SB, ale zle sie czulam, brak energii, zawroty glowy. Wy tez tak mialyscie? Ja zaczynam odchudzanko od jutra. Mam plytke Tamilee Webb wiec bede sie tez ruszac w domku. Tylko blagam, doradzcie jak sie zywic?? Staram sie jesc regularnie, 4-5 nieduzych posilkow, kolacja na dlugo przed spaniem...
Przyznam szczerze ze kedy ubywa mi w obwodach to wtedy sie motywuje do dalszej pracy... wazenie i mierzenie raz w tygodniu.

[Redhaired Witch]

Napisane przez Nightwind

(...) Czy powinnam sie skupic na ograniczonej kalorycznosci posilkow czy na odpowiedniej ilosci bialka, wegli itd? Z kalorycznoscia nie jest tak zle, rzadko przekraczam 1500. wiec czemu tyje? Probowalam kiedys SB, ale zle sie czulam, brak energii, zawroty glowy. Wy tez tak mialyscie? (...)

Niestety nie doradzę bo specjalnej wiedzy z zakresu dietetyki nie mam. Osobiście próbowałam i SB i diet 'głodowych' typu 700 kcal. Nie miałam ani zawrotów głowy, ani nie było mi słabo, zimno itp. itd. Powiedziałabym, że miałam nawet więcej energii niż normalnie... Oczywiście po dietach głodówkowych wypadały mi włosy, zatrzymał się okres więc dziękuję, postoję. A klasyczna SB mnie znudziła, nie mam cierpliwości do skrupulatnego sprawdzania co wolno a czego nie i komponowania na tej zasadzie potraw.
Ze swoich doświadczeń mogę dodać, że utrzymywałam wagę na diecie białkowej z ograniczeniem węglowodanów bez liczenia kcal, 5-6 posiłków dziennie i ćwiczenia.
Właśnie, ćwiczysz regularnie?
Do pracy przecież możesz brać serek wiejski, jajka na twardo czy jakieś sałatki więc nie wykręcaj się

[kwakwa_1]

to może i ja się dołącze??? a raczej powrócę ze spuszczoną głową bo byłam tu gdzieś i rok temu z tego samego powodu i Carmelovą i Marzeniątko pamiętam...

w tamtym roku chudłam z 78 i doszłam do 67 a w tym zaczynam od 73,6 a mam zamiar zatrzymać się na 65 ) wzrost 179cm a lat to kurcze już 25/26 ;((

na początek porzuciłam moje ukochane słodyczki i białe pieczywko ...ech...
codziennie robię 8 minut , chodze na taniec ( 1,5 godz.) i konie...a powrócić muszę do callaneticsu min. 2 razy w tygodniu bo widziałam po tym fajne rezultaty...

słowem wstyd straszny bo znów się zapuściłam...a miało być tak pięknie - zmiana nawyków żywieniowych i takie tam ;((
to co przyjmiecie mnie??? Carmelova czy ja Cię nie mam na naszej klasie?? Przecież ty wyglądasz SUPER

[truskawaa]

Napisane przez carmelova

Redhaired Witch zapraszamy

Widzę Dziewczyny, że zrozumiałyście o co mi chodzi Nie mamy problemów z nadwagą. Nie mamy wiekszych problemów z samoakceptacją. Chcemy po prostu czuć się lżej i wyglądać piękniej, prawda? Dlatego nie będziemy się głodzić, bo wisząca skóra nie ma nic wspólnego z estetyką. Więc ćwiczymy, ćwiczymy i jeszcz eraz ćwiczymy

To jest wątek dla mnie! Szukałam takiego i na dietetyce i na fitnessie, ale nigdzie się nie odnalazłam...

Pierwsze 5 pktow... idealne! Podstawa podstaw
Co do powyższego cytatu... idealnie!!

Coś o mnie...

studiuje dziennie, pracuje na pełen etat, jestem zmotoryzowany tytan pracy jak to określił mój kolega Codziennie przychodzę strasznie zmęczona do domu, a przede mną sesja, na szczęście tylko dwa egzaminy, ale za to w letniej 8

Generalnie zaczęłam już od pt, ale na 100% od jutra, ponieważ brak było produktów w lodowce. dziś ostatni posiłek skazańca. Podwójny obiad. jeden u TŻ, drugi po powrocie do domu... krokiety z mięsem i barszczyk czerwony... Jestem full.

Co do diety... Zakładam 4 posiłki dziennie, więcej niestety nie jestem w stanie wcisnąć, a jabłko to nie posiłek Mam zajęcia od 7-8 rano do ok 13-14, i od 13-14 do 20 pracuje... po sesji, czyli pod koniec stycznia zapisuje się z powrotem na siłownie Będą to 3 treningi siłowe w tygodniu plus jak się da 3-4razy spinning i kickboxing w tygodniu. Weekendy przeznaczam na nartki, spotkania ze znajomymi, spotkanie z lubym lub... prace

Już ułożyłam parę posiłków, generalnie będę się trzymać około 10 gotowców i wymiennie je jeść, tak będzie prościej!

A będzie to:
-jajecznica z 3 jaj+warzywa (lub gotowane jaja) =>zazwyczaj na śniadanie
-twaróg chudy z jabłkiem startym i orzechami włoskimi (na uczelni)
-pierś z kurczaka pieczona z pesto w razowej kanapce z warzywami
-wołowina mielona z sosem a'la truskawa czyli ze smażonymi pieczarkami, cebula, bazylia, majerankiem i sosem pomario (z pomidorów) na oliwie
-czasami w pracy za pewne będzie mozzarella z pomidorem

I jak czas pozwoli, to wpadnie jakaś cielęcinka, rybsko czy coś.

Treningi siłowe całego ciała, po treningu zapewne jakieś aero lub interwał... gdzieś muszę jeszcze zmiescic czas na przyjemności! Solar, kosmetyczka etc.

Dużo tego, ale uda się Moja pupa i brzuch nie sa ostatnio najlepszej jakości

Także carmelova, już Ci dziękuję za ten wątek! Buziaki***

I chyba już coś pisałaś na ten temat... dobrym pomysłem będzie zestawienie cotygodniowe... co prawda wstydzę się przeokropnie swoich wymiarów ale co tam.


PS. za 3 dni kończę 22 latka, mam 170cm wzrostu i ważę 68.5kg
Celem jest waga ok 58-60kg, podniesienie pupska, żyłka na bicepsie i jakiś sixpack na brzuszku:P

[Blondyna20]

Witam Was wszystkie
Świetny wątek
Mam nadzieję że mogę się przyłączyć
Coś o mnie?
Mam 158 cm wzrostu i ważę 57 kg...jak widziałam u niektórych to się za głowę chwytają...ja uważam że jest nieźle ze mną dopiero co od wakacji schudłam bo wczesniej ważyłam 68 a nawet kiedyś 72...także chyba waga 57 nie jest źle
Ale chciałabym ważyć 50 kg lub 45 taka waga jest dla mnie najlepsza
-Postanowiłam ćwiczyć z wami codziennie 30 minut...
-Nie jeść nic już po 18
-Jeść 5 razy dziennie ale w małych ilościach
-zero słodyczy
-zero fast foodów
-ogranicze ziemniaki oraz makarony
Pomożecie mi? Mam bardzo słabą silną wolę...proszę o wsparcie

Noi dodam że mam 21 lat i studiuję...i nie pracuję póki co może młoda ale myślę że mnie przygarniecie

[truskawaa]

Blondyna20 poczytaj troszkę o odżywianiu i 10 przykazaniach dietetycznych

niejedzenie po 18 to straszny straszny mit, ostatni posiłek 1-2h przed snem białko+tłuszcze lub czysto białkowy Najlepiej twaróg chudy/półtłusty, kazeina najwolniej się rozkłada i starcza "paliwa" na całą noc

[truskawaa]

Carmelova, również jestem z Grodu
Gdzie chodzisz/chodziłaś na siłkę czy fitness?

[carmelova]

Napisane przez truskawaa

To jest wątek dla mnie! Szukałam takiego i na dietetyce i na fitnessie, ale nigdzie się nie odnalazłam...

Pierwsze 5 pktow... idealne! Podstawa podstaw
Co do powyższego cytatu... idealnie!!

Coś o mnie...

studiuje dziennie, pracuje na pełen etat, jestem zmotoryzowany tytan pracy jak to określił mój kolega Codziennie przychodzę strasznie zmęczona do domu, a przede mną sesja, na szczęście tylko dwa egzaminy, ale za to w letniej 8

Generalnie zaczęłam już od pt, ale na 100% od jutra, ponieważ brak było produktów w lodowce. dziś ostatni posiłek skazańca. Podwójny obiad. jeden u TŻ, drugi po powrocie do domu... krokiety z mięsem i barszczyk czerwony... Jestem full.

Co do diety... Zakładam 4 posiłki dziennie, więcej niestety nie jestem w stanie wcisnąć, a jabłko to nie posiłek Mam zajęcia od 7-8 rano do ok 13-14, i od 13-14 do 20 pracuje... po sesji, czyli pod koniec stycznia zapisuje się z powrotem na siłownie Będą to 3 treningi siłowe w tygodniu plus jak się da 3-4razy spinning i kickboxing w tygodniu. Weekendy przeznaczam na nartki, spotkania ze znajomymi, spotkanie z lubym lub... prace

Już ułożyłam parę posiłków, generalnie będę się trzymać około 10 gotowców i wymiennie je jeść, tak będzie prościej!

A będzie to:
-jajecznica z 3 jaj+warzywa (lub gotowane jaja) =>zazwyczaj na śniadanie
-twaróg chudy z jabłkiem startym i orzechami włoskimi (na uczelni)
-pierś z kurczaka pieczona z pesto w razowej kanapce z warzywami
-wołowina mielona z sosem a'la truskawa czyli ze smażonymi pieczarkami, cebula, bazylia, majerankiem i sosem pomario (z pomidorów) na oliwie
-czasami w pracy za pewne będzie mozzarella z pomidorem

I jak czas pozwoli, to wpadnie jakaś cielęcinka, rybsko czy coś.

Treningi siłowe całego ciała, po treningu zapewne jakieś aero lub interwał... gdzieś muszę jeszcze zmiescic czas na przyjemności! Solar, kosmetyczka etc.

Dużo tego, ale uda się Moja pupa i brzuch nie sa ostatnio najlepszej jakości

Także carmelova, już Ci dziękuję za ten wątek! Buziaki***

I chyba już coś pisałaś na ten temat... dobrym pomysłem będzie zestawienie cotygodniowe... co prawda wstydzę się przeokropnie swoich wymiarów ale co tam.


PS. za 3 dni kończę 22 latka, mam 170cm wzrostu i ważę 68.5kg
Celem jest waga ok 58-60kg, podniesienie pupska, żyłka na bicepsie i jakiś sixpack na brzuszku:P

Super że komuś się podoba to co wymysliłam Masz bardzo ciekawe jadlospisy, troszkę jak II faza SB Jajka są bardzo pożywne, a z warzywkami to już super! Kurczak z pesto - super pomysł, chyba zgapię, bo kocham takie jedzonko

Co do fitnessu, to zaczynam po sesji (2 kierunki dziennie UJ + praca na pelny etat = wykończenie) . Dzisiaj poszłam obejrzeć mój przyszły klub i jestem zachwycona Od lutego bedę biegać na ćwiczenia do pure health & fitness w Galerii Kazimierz. Wszystko nowiutkie, otwarcie było w piątek

Napisane przez Blondyna20

Witam Was wszystkie
Świetny wątek
Mam nadzieję że mogę się przyłączyć
Coś o mnie?
Mam 158 cm wzrostu i ważę 57 kg...jak widziałam u niektórych to się za głowę chwytają...ja uważam że jest nieźle ze mną dopiero co od wakacji schudłam bo wczesniej ważyłam 68 a nawet kiedyś 72...także chyba waga 57 nie jest źle
Ale chciałabym ważyć 50 kg lub 45 taka waga jest dla mnie najlepsza
-Postanowiłam ćwiczyć z wami codziennie 30 minut...
-Nie jeść nic już po 18
-Jeść 5 razy dziennie ale w małych ilościach
-zero słodyczy
-zero fast foodów
-ogranicze ziemniaki oraz makarony
Pomożecie mi? Mam bardzo słabą silną wolę...proszę o wsparcie

Noi dodam że mam 21 lat i studiuję...i nie pracuję póki co może młoda ale myślę że mnie przygarniecie

Zapraszamy do nas Ale te pogrubione punkty mi się nie podobają Kolację trzeba jeść białkową nawet pół godziny przed snem, żeby nie zwalniać sobie przemiany materii, a taką normalną 3 h przed snem.

Uciekam spać, bo jutro na 8 do pracy a w czwartek pierwszy egzamin. Trzymajcie się Dziewczyny.

PS. a może jutro pomierzymy się i podamy swoje wymiary w: talii, brzuchu, biodrach, udzie ??? W końcu podobno dobrze robić nowe rzeczy w poniedziałek


EDIT: przeoczyłam starą dobrą znajomą (kwa_kwa )Przepraszam No cóż, jednak Ty też nie dasz rady wrócić na SB? Ja próbowałam i nic A co do naszej klasy to jak sie nazywasz? Albo podaj chociaż inicjały, ale bardzo prawdopodobne, tworzyłyśmy fajny plażowy team

[Nightwind]

Ja od jutra wszystko zaczynam wiec napewno podam wymiary. Pewnie spale sie ze wstydu ale coz...

[carmelova]

Napisane przez Nightwind

Ja od jutra wszystko zaczynam wiec napewno podam wymiary. Pewnie spale sie ze wstydu ale coz...

im wiecej mamy teraz cm, tym większą różnicę zobaczymy

[Blondyna20]

Napisane przez truskawaa

Blondyna20 poczytaj troszkę o odżywianiu i 10 przykazaniach dietetycznych

niejedzenie po 18 to straszny straszny mit, ostatni posiłek 1-2h przed snem białko+tłuszcze lub czysto białkowy Najlepiej twaróg chudy/półtłusty, kazeina najwolniej się rozkłada i starcza "paliwa" na całą noc

Ok Się robi Będę jadła coś białkowego Dziękuję za radę

[Blondyna20]

Napisane przez carmelova

Super że komuś się podoba to co wymysliłam Masz bardzo ciekawe jadlospisy, troszkę jak II faza SB Jajka są bardzo pożywne, a z warzywkami to już super! Kurczak z pesto - super pomysł, chyba zgapię, bo kocham takie jedzonko

Co do fitnessu, to zaczynam po sesji (2 kierunki dziennie UJ + praca na pelny etat = wykończenie) . Dzisiaj poszłam obejrzeć mój przyszły klub i jestem zachwycona Od lutego bedę biegać na ćwiczenia do pure health & fitness w Galerii Kazimierz. Wszystko nowiutkie, otwarcie było w piątek




Zapraszamy do nas Ale te pogrubione punkty mi się nie podobają Kolację trzeba jeść białkową nawet pół godziny przed snem, żeby nie zwalniać sobie przemiany materii, a taką normalną 3 h przed snem.

Uciekam spać, bo jutro na 8 do pracy a w czwartek pierwszy egzamin. Trzymajcie się Dziewczyny.

PS. a może jutro pomierzymy się i podamy swoje wymiary w: talii, brzuchu, biodrach, udzie ??? W końcu podobno dobrze robić nowe rzeczy w poniedziałek

Obiecuję kolację będę jadła białkową
Co do wymiarów ja już chyba mam podane
Łatwiej by było jakby każda miała tak jak ja w podpisie
Cóż ja i tak chyba mam najgorsze wymiary ale czego się tu wstydzić taka jestem i już,ważne że mam chęci coś z tym zrobić
Dziękuję za zainteresowanie i pomoc