Trening siłowy i eliptyczny

[Innocentia93]

Witajcie
Już prawie 2 miesiące chodzę na siłownię. Mój cel - trochę zrzucić zbędnego tłuszczyku i ogólnie wzmocnić ciało. Jako że pierwszy raz byłam w siłowni to udało mi się "załatwić" jeden trening z trenerem za free. Chodziło mi o to, by ktoś pokazał jak ćwiczyć na niektórych urządzeniach, jak długo itp. To co mi pokazał to ćwiczę do teraz, czasami podpatrzę inną maszynę jak ktoś ćwiczy i sama próbuje.
Efekty zauważyłam głównie w "ilości" mięśni, po prostu je widać jak napinam Niestety opornie schodzi mi nadprogramowy zapas tłuszczu. Mam figurę klepsydry, trochę osiadło mi na ramionach, biodrach, na brzuchu. Nie jestem gruba, ale chciałabym, by trochę tego zniknęło...
Ostatnio zaczęłam poświęcać cały trening tylko orbitreku. Ustawiam sobie interwał i chodzę z włączonym pulsometrem.
Wcześniej mój trening wyglądał tak, że robiłam rozgrzewkę i szłam na urządzenia, starałam się robić tak, by zrobić trening i na nogi, i na brzuch czy ręce. Czasami skracalam i wskakiwalam na orbitrek na 30-40min.
Która opcja Waszym zdaniem wydaje się lepsza? Cały trening poświęcić tylko orbitrekowi lub siłowym czy lepiej łączyć? Dodam, że nie lubię rowerku, nieprzyjemnie przeskakuje mi kolano...
Teraz głównie chciałabym zrzucić to co zbędne, nie chce by było to szybko, ale żeby jednak były efekty. Na razie ich nie widzę i jestem ciut rozczarowana. Może to wina mojej diety, bo staram się jeść jak zawsze, ograniczając tylko fast foody, cukier, sól, białe pieczywo i słodycze. Wiadomo, czasami zjem, ale nie codziennie. Założyłam, że nie będę trzymała diety do końca życia.

Od chłopaka dostałam kreatynę i staram się pić ją codziennie. Widzę różnicę, gdy ją stosuję. Mniej się męczę i nie mam strasznych zakwasów. Czasami wypiję białko po treningu, ale to jak nie mam czasu. Nie ma opcji bym jechała głodna do domu, zwłaszcza że nie jestem z miasta

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Innocentia93]

Witajcie
Zaczynam ten temat już 2-gi raz, mam nadzieję że teraz wyśle. Właśnie z tego powodu trochę skrócę swój wywód.
Chodzę na siłownię już prawie 2 miesiące, po 2-3x w tygodniu (różnie mam czas). Chciałam zgubić trochę tłuszczyku i wzmocnić całe ciało. To jest moja pierwsza siłownia, trener zrobił mi jeden trening, pokazał jak niektóre maszyny działają, jak wykonywać ćwiczenia, ile razy itp. I tego się trzymam, czasami podpatrzę coś nowego to sama próbuje.
Po tym czasie jak chodzę zauważyłam już te mięśnie jak je napinam gorzej z tłuszczykiem, który ma się dobrze. Mam figurę klepsydry, trochę osiadło mi na ramionach, biodrach, brzuchu, górnej części ud.
Do tej pory ćwiczyłam albo tylko siłowe, albo skradalam siłowe i wskakiwałam na orbitrek na 30-40min. Ostatnio zaczęłam męczyć tylko orbitrek, po godzinie z ustawionym interwałem i pulsometrem.
Która opcja będzie lepsza dla zgubienia wagi? Chciałam by mięśnie przybywały równomiernie z utrata tłuszczu, ale na samych siłowych słabo to idzie. Ograniczyłam w diecie fast foody, białe pieczywo, słodycze i słodkie napoje. Wiadomo, czasami zjem bo nie będę trzymała diety do końca życia, ale jem tego mniej. Staram się jeść mniejsze porcje. Ogólnie nie jestem jakaś gruba, ostatnio na wadze wzrosło, ale to pewnie mięśnie.

Dostałam od chłopaka kreatynę do picia, fajnie bo nie mam zakwasów po treningach i mam jakby więcej siły by ćwiczyć. Mam też białko, które czasami (naprawdę rzadko) przyrządzam jak nie mam czasu przygotować czegoś do zjedzenia po. A nie jestem z miasta, jakoś do domu trzeba dojechać z ssącym żołądkiem

Jak myślicie, będzie lepiej jak skupię się teraz na orbitreku, czy włączyć czasami siłowe?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Innocentia93]

Wybaczcie za zdublowany temat. Coś z tą aplikacją jest nie tak :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnnaVanDort]

Nic się nie stało dla pewności połączyłam obydwa, jeśli chcesz któryś usunąć to napisz