Co o tym sądzicie? kto miał rację?!

[pharma]

Przez przypadek stałam się dzisiaj świadkiem kłótni pewnej klientki z ekspedientka w sklepie z odzieżą,ekspedientka naciskala na kobiete aby kupila bluzke poniewaz zauwazyla na niej minimalny slad pudru i oznajmila iz za towar zabrudzony klient ponosi pelna odpwiedzialnosc i nawet jesli cos nie odpowiada i nie pasuje a zabrudzimy odziez to musimi ja kupic,kobieta byla bardzo zla,w sumie sie jej nie dziwie,ten slad byl naprawde minimalny,mowila,ze nie zaplaci za bluzke,poniewaz nawet nikt nie jest wstanie udowodnic,ze bluzka byla przed przymierzaniem krystalicznie czysta.jak sadzicie kto mial racje?

[Beekeeper]

chiba to nie tu.... raczej na forum Plotkowe by pasowalo

[Beekeeper]

Voila

[Beekeeper]

Ja bym nie kupila! I ile to razy przymierzalam juz ubrudzone pudrem bluzki.....

[pharma]

Ale jak sadzicie kto mial racje? nie wiem jak to sie skonczylo,ale jesli sprzedawczyni zadzwonila by na plicje,gdyby tamta kobieta wyszla i nie zaplacila? (a moze nawet tak zrobila?!)

[barbi20]

.

[Magda.]

Napisane przez barbi20

ja uwazam ze sprzedawczyni nie miala racji gdyz nie mogla jej tego udowodnic a tymbardziej zmusic jej do zakupu bluzki.....

Tak samo mysle.

[bellissa]

Napisane przez Magda.

Tak samo mysle.

ja też

[aleksandra999]

Bluzka to nie chleb...raz dotknięte uważa się za sprzedane?Rację miała klientka,tak i mi sie wydaje.Ja bym nie kupiła.

[n@ta]

klientka oczywiście miała rację!nie wiadomo czy przed przymierzeniem bluzka była czysta i ekspedientka powinna ładnie przeprosić za zamieszanie i wyprać towar a nie zmuszać niczemu winnego klienta do jego kupnachore.Mnie tez wkurzają w niektórych sklepach łażące za mną ekspedientki i co 4 minuty pytaja się "czy w czymś pomóc".Śledzą mnie jakbym miała coś ukraść i czuje sie przez to jak przestępczyni.Od razu wychodze ze sklepu nawet jeśli są tam super ciuchy.

[olusia...]

Ja myślę, że January ma rację, a Dusia blefuje



A tak poza tym to myślę, ze klientka miała rację

[pharma]

Ekspedientka mowila,ze wie na pewno ,ze ta bluzka byla czysta bo oni wszytsko zawsze sprawdzaja,i gdyby byla brudna ldaczego klientka nie powiedziala o tym? szukalam czegos o prawach konsumenta w tym przypadku ale nie moge niczego znalezc.

[nekome]

Napisane przez aleksandra999

Bluzka to nie chleb...raz dotknięte uważa się za sprzedane?Rację miała klientka,tak i mi sie wydaje.Ja bym nie kupiła.

heh... "towar macany nalezy do macanta" mi sie przypomnialo

[Magda.]

Napisane przez pharma

Ekspedientka mowila,ze wie na pewno ,ze ta bluzka byla czysta bo oni wszytsko zawsze sprawdzaja,i gdyby byla brudna ldaczego klientka nie powiedziala o tym?

No oczywiscie, ze tak powiedziala.

[śliweńka]

ja bym nie kupiła powiedziałabym ze nie używam pudru co mi baba bedzie kit wciskać

[barbi20]

.

[śliweńka]

może nie zauwazyła a sprzedawczyny zrobiła to specjalnie by ja brydna opchnąć bo nikt nie chciał kupić brudnej

[schatzsi]

W zyciu bym nie kupiła tej bluzki.To wogule jakas paranoja.

[Lavenda]

Nie wiem jak to jest ze strony prawnej, ale koleżanka, która pracowała w sklepie z odzieżą mówiła, że tam ekspedientki (w tym ona) czyściły ubrudzoną odzież i prasowały pomiętą - to należało do ich obowiązków podobnie jak sprzątanie sklepu. Możliwe, że tamta sprzedawczyni nie chciała czyścić ubrania, ani tłumaczyć się szefowi, że coś trzeba oddać do czyszczenia (tak tylko przypuszczam). Osobiście NIE KUPIŁABYM TOWARU, KTÓRY MI NIE ODPOWIADA i nie ma znaczenia, co robiłaby i mówiła w tej sprawie sprzedawczyni.

[cattt]

Napisane przez olusia...

Ja myślę, że January ma rację, a Dusia blefuje



A tak poza tym to myślę, ze klientka miała rację

o matko przypomniał mi sie ten program!

Klientka miała rację też bym nie kupiła

[Marilyn]

Nie dosc, ze klientka miała racje, to jeszcze w sklepie powinny byc np chustki lub apaszki, ktore nakłada sie na szyje, aby nie zabrudzic pudrem ubrania. Nie było - problem sklepu..

[Hexxana]

Paranoja.....na pewno to bylaby pierwsza i ostatnia wizyta w takim sklepie,bluzki na pewno nie kupilabym-nie ma takiej mozliwosci-a swoja droga skad tak byla pewna,ze to akurat klienta przybrudzila te bluzke-skan DNA???chory klimat....

[Alithia]

Hmmm...moim zdaniem klientka.....No bo jak sprzedawczyni udowodniłaby jej ze to akurat ona ubrudziła ta bluzke.....Nieraz ak przeciez jest ze na wieszaku coś wisi i jest uz ufajdane

[barbi20]

.

[Voodia]

Napisane przez Marilyn

Nie dosc, ze klientka miała racje, to jeszcze w sklepie powinny byc np chustki lub apaszki, ktore nakłada sie na szyje, aby nie zabrudzic pudrem ubrania. Nie było - problem sklepu..

Dokładnie to samo sobie pomyślałam

[Magda.]

Napisane przez Voodia

Dokładnie to samo sobie pomyślałam

Wlasnie, gdy bylam w Polsce, zaquwazylam w sklepach takie apaszki. Nigdzie indziej ich nie widzialam.

[manolita]

Nie kupiłabym tej bluzki, a jeszcze kazalabym jej ta bluzke oddac do ekspertyzy, zeby mi udowdnila ze to moj puder

[Jula]

Rację miała klientka, jesli nie było możliwości, żeby udowodnic, że to klientka zapaskudziła bluzkę.

Z innej beczki: dziwicie się, że ekspedientki za Wami łażą i sprawdzają, czy coś nie jest pobrudzone etc. Postawcie się też na miejscu sprzedawcy - dziewczyny ze sklepu ze strojami i bielizną opowiadały mi niejednokrotnie, że panny przymierzają majtki na goły tyłek i oddają je brudne!!!! czasami pokrwawione (blee!!!) - i też zanoszą do do domu i muszą czyścić na WŁASNY RACHUNEK... A nie wszystkich da się upilnować.

[anestet-ka]

a mnie sie zmarła Trafankowska przypomniała... [*]

[Carrie]

Napisane przez Jula

Rację miała klientka, jesli nie było możliwości, żeby udowodnic, że to klientka zapaskudziła bluzkę.

Z innej beczki: dziwicie się, że ekspedientki za Wami łażą i sprawdzają, czy coś nie jest pobrudzone etc. Postawcie się też na miejscu sprzedawcy - dziewczyny ze sklepu ze strojami i bielizną opowiadały mi niejednokrotnie, że panny przymierzają majtki na goły tyłek i oddają je brudne!!!! czasami pokrwawione (blee!!!) - i też zanoszą do do domu i muszą czyścić na WŁASNY RACHUNEK... A nie wszystkich da się upilnować.

no własnie
zgadzam sie z Julą, uwazam ze uwage na takie rzeczy powinny zwracac obie strony.

w tym wypadku nic nie usprawiedliwia ekspedientki, ale brudne majtki to juz porażka...
jednym słowem zanim załozyc nową bieliznę dobrze ja wczesniej wypierz...
ja bym nie oddała ekspedience brudnych majtek...