odstawienie diane35

[beliczek]

Lekarz mi mówi, że diane 35 można przyjmowac tylko przez dwa lata. i w związku z tym radzi mi odstawić te tabletki i zacząc brac inne... I ja się strasznie boję, że koszmar powróci. koszmar czyli, trądzik (pryszcze wielkości 2zł na całej twarzy), wypadanie włosów,włosy na udach i innych nieporządanych miejscach... A dodatkowo boję się, że przytyję, dostanę cellulitu... ehh. a zdrygiej strony wiem, żę diane nie jest całkowicie bezpiecznym lekarstwem ,zę ma skutki ubuczne.
Jak to jest z przerzuceniem się na inne tabletki? Może ktoś kto brał diane podzieli się ze mną doświadczeniami?
pozdrawiam

[bi bi]

Beliczku!!!
ja bralam Diane przez kilka miesięcy a pozniej zaczęłam brać inne tabletki..nie bylo zadnych skutkow ubocznych. ani tez zadnych efektow specjalnych w czsie ich stosowania..to są raczej słabe tableteczki i na moją buźkę nie pomogly..ale stosowanie ich wyregulowalo mi cykl, zlikwidowalo obolale piersi co miesiąc i czułam sie pewniej...no wiesz kiedy...Po prawie roku przestalam brać jakiekolwiek tabletki bo to co sie mialo poprawic czyli stan mojej cery ..to sie nie poprawilo !!! a z reszty jestem bardzo zadowolona!!! chyba każdej Kobietce jest potrzebna jakaś dodatkowa dawka hormonów zeby sie wszystko wyregulowalo....
Moim zdaniem (ale tylko moim, bo KAŻDA KOBIETA JEST INNA) nie powinnaś sie bac zmiany ale najlepiej bedzie jesli przedyskutujesz to ze swoim ginekologiem i powiesz mu o swoich obawach, a on znajdzie najlepsze rozwiazanie!! pozdrawiam!!!

[IkaIna]

witaj

Ja bralam diane z powodow dermatologicznych mniej wiecej przez dwa lata, ten okres juz byl za dlugi... nie robilam w tym czasie przerw, a sa one wskazane jesli dlugo sie przyjmuje te tabletki. Kuracje mialam poprzedzona androkurem i innymi obrzydlistwami na hirsutyzm i inne takie potwornosci ale to inna bajka...

Moim zdaniem powinnas ja odstawic, nie wiem ile masz lat ale w moim wypadku (28) problemy skorne nie powrocily z taka sama intensywnoscia .
Owszem troszke stan skory sie pogorszyl, po jakis 5 miesiacach po odstawieniu pigulek i tez okrotnie sie balam powrotu tego koszmaru sprzed kuracji ale na szczescie jakos sobie poradzilam i radze do dzisiaj.
Stosuje zewnetrznie kilka preparatow leczniczych, zmienilam zupelnie kosmetyki pielegnacyjne na niekomadogenne, maniakalnie analizuje sklady (to naprawde dziala) , od czasu do czasu eksperymentuje z ziolami i daje rade. Nie jest tak sielsko jednak jak w trakcie przyjmowania diane... wyskakuja mi czasami niespodzianki i musze bardzo uwazac w jaki sposob obchodze sie z moja skora ale do diane35 juz nigdy nie wroce, chocby mnie chcieli ogniem przypiekac.
Przestalam je brac bo skojarzylam czesto pojawiajace sie bole glowy z tabletkami wlasnie (stalo sie to mniej wiecej po poltora roku przyjmowania), moja endokrynolog nie wykluczyla, ze to jest przyczyna a kuracje i tak czas bylo zakoczyc bo problemow skornych sie przeciez pozbylam. Tylko czyste lenistwo i wygoda odwodzily mnie od tego.
Koszmar zaczal sie po dostawieniu, i wcale nie chodzi o pryszcze (nie bede sie tu rozpisywac... do dzisiaj czuje konsekwencje polykania malej tableteczki i wracam do rownowagi endokrynologicznej bo diane jak sie okazalo to silnie dzialajacy lek i w niektorych wypadkach powrot do normalnosci moze trwac dluugo (u mnie to juz ponad rok).
Wiem tez, ze nie u wszystkich dziewczyn jest tak samo, kazda z nas jest inna i inaczej reaguje przeciez.
Na nasz rynek wprowadzono juz tabletki nowej generacji o podobnym antyandrogennym dzialaniu i skladzie ale bezpieczniejsze i o mniejszej zawartosci hormonow.

Mysle, ze nie powinnas sie bac odstawienia diane, wrecz przeciwnie powinnas czekac z nadzieja na to co sie wydarzy, byc moze nie wroca juz problemy, ktore mialas i niepotrzebnie sie stresujesz. Poza tym tak naprawde, diane powinno sie przyjmowac okolo 12 miesiecy potem zrobic przerwe i w razie potrzeby powtorzyc kuracje ( kazda nastepna krocej trwa podobno), wiec nic nie stoi na przeszkodzie, zebys ja powtorzyla w razie potrzeby.
Nie polecam przesiadania sie od razu na inne tabletki, radzilabym poczekac i zobaczyc czy efekt diane jest u Ciebie trwaly, no chyba ze masz powody zeby przyjmowac caly czas pigulke to w razie zmiany zmien na lek o zblizonym skladzie bron boze na zaden cilest i jemu podobne (maja odwrotne dzialanie) i mozna wszystko popsuc.

pozdraiwma serdecznie
ika

[Imagine]

Hmm u mnie było nieco inaczej niż u Bi Bi. Mi w ciągu tygodnia bardzo opadły i zmniejszyły się piersi i zostały mi na nich rozstępy (z dnia na dzień). To dla mnie był największy minus wogóle brania tebletek..

[soulsweeper]

IkaIne, możesz sprecyzować, czym charakteryzują się te tabletki o "odwrotnym działaniu", czego się wystrzegać? Ja brałam przez ok 1,5 roku Marvelon, był w porządku, ale obecnie przechodzę na inne- Logest i trochę się przestraszyłam tego, co napisałaś Obie zostały mi przepisane tylko w celach antykoncepcyjnych, więc kto wie...

[beliczek]

Ika, o co chodzi z tym cilestem?? czy mam rozumieć, że ponim nasila się trądzik, itp.?

[IkaIna]

Moze troszke zagmatwalam z tymi pigulkami: nie jestem lekarzem ale wiele lat bylam i jestem pod opieka endokrynologiczna i troszke sie nasluchalam, "odmienne dzialanie" jest moze zlym slowem. Diane 35 nie jest srodkiem antykoncepcyjnym tylko LEKIEM (czyt.lekarstwem) antyandrogennym, jego skutkiem ubocznym jest dzialanie antykoncepcyjne. Skladem i iloscia poszczegolnych skladnikow rozni sie znacznie od innych pigulek. W Polsce lekarze ginekolodzy czesto bardzo lekkomyslnie przepisuja diane jako srodek antykoncepcyjny bo po 1 jest refundowany wiec tanszy po 2 czesto pomaga w wypadku problemow skornych a jednoskladnikowe tablety lykaja zazwyczaj mlode pryszczate panny. Sklad diane ma przede wszystkim dzialanie antyandrogenne i wspomaga leczenie hirsutyzmu, a sklad np cilestu ma dzialanie scisle antykoncepcyjne, polecam przeanalizowac ponizsza tabelke:


http://www.kobietaintymna.atupartner...0hormonow.html

moze ona wyjasni moje zawile tlumaczenia. W necie jest mnostwo informacji na temat skladu i dzialania tabletek anty i podobnych srodkow. Jesli osoba przyjmowala diane ze wskazaniem dermatologicznym i lek zadzialal warto sprawdzic rezultaty, nie faszerujac organizmu innymi skladnikami.

Co moge powiedziec o cilescie, coz mi on nie sluzyl, to jemu zawdzieczam problemy z tradzikiem bo byl moja pierwsza tabletka hormonalna (mialam 18 lat) i okazalo sie, ze nie byl dobrze dobrany a po odstawieniu (po jakis 3 latach) zaczely sie wlasnie pojawiac niespodzianki i burza hormonalna ruszyla, potem byla podroz przez wielkie badania i rozne cuda, az w koncu diane wyprowadzilo mnie na ludzi, ale przysporzylo malego klopotu i czekam az zniknie... ale juz nie mam potrzeby wspomagania tabletkami.
Cilest nie posluzyl tez mojej przyjaciolce, ktora przesiadla sie wlasnie po kuracji diane35 ( szesco letniej kuracji ) na ta tabletke... coz jak wczesniej pisalam kazda z nas jest inna i na pewno sa kobiety, ktorym wlasnie cilest pomoze a diane zniszczy organizm lub doprowadzi do roztroju. Wszystko jest kwestia dobrania odpowiednich lekow do odpowiednich osob.
Jezeli pigulka nie sluzy komus i wywoluje jakiekolwiek watpliwosci nalezy sie gleboko zastanowic co jest przyczyna i nie ryzykowac.
Tak wogole wolalabym zeby faceci brali piguly...tylko, ktory facet zgodzilby sie truc .


polecam tez te strony pewnie lepiej wyjasnia niz ja o co mi wlasciwie chodzi

http://www.resmedica.pl/ffxraportakt.html

http://www.kobietaintymna.atupartner...a/pigulka.html

[ANKA20]

Ja brałam Diane35 troche ponad 4 lata, a potem przeniosłam się na Novynette a obecnie Regulon. Też bałam się tej zmiany, ale odstawienie nie trwało krótko, bo prawie od razu zaczełam brać Novynette. Jakichś wielkich koszmarów z twarzą nie miałam, pomijając fakt, że diane w ogóle nie pomogły mi na hirsutyzm . Z efektów ubocznych odstawienia zauważyłam tylko strasznie przetłuszczające sie włosy i większe świecenie się twarzy, to tyle.

[beliczek]

Dzięki dziewczyny... z tego co widzę hormonoy to jedna wielka ruletka. nigdy nic nie wiadomo. ja poprostu boję się , że lekarz przepisze mi celiset jak wszystkim swoim pacjentkom. ona ma chyba jakis kontrakt z cilestem podpisany. ma wszystko z napisem cilest: fartuch, kalendarz, zegar, karty pacjentek, notesiki, długopisy, itp.
tak panicznie boję się trądziku... ale skoro dziewczyny brała diane po 4 lata i nic się nie działo. mi diane bardzo pomogłą z cerą i nadmiernym owłosieniem.
a jak jest z wypadaniem włosów po odstawieniu diane?

[Angelika]

beliczku, i ja jestem "fanką" Diany. Brałam ja przez ok 5 lat non stop. Później lekarz zmieniła mi na Regulon (brałam dwa opakowania) ale jakoś nie podpasował mi, z cerą nie miałam więklszych problemów (chodzi o nawroty przyszczy) ale piersi jakos opadły Więc przepisał mi Novinette (nie wiem jak sie pisze dokładnie) i jest lepiej. Jesli chodzi o jakieś tragiczne problemy z cera - to nie wystąpiły. Oczywiście cos tam zawsze sie pokazę, ale traktuje to effaclar AI. i effeclar K. po dluzszym stosowaniu sa rezultaty.

Oczywiście nie zamierzam brac tych Novinette tak dlugo jak Diany (one kosztują ok 30 zł!) Zamierzam wrocic jakos po wakacjach do Diany, o ile lekarz oczywiście nie bezie widział problemów.

Aha, cellulitu nie mam, nie przytyłam, włosy zawsze miałam cieńkie i liche - więc nie zauwazyłam jakiejś wyjątkowej zmiany. NIE WYSYŁASIALAM - TO NAJWAŻNIEJSZE. Tyle tylko, że staram sie raz w tygodniu stosować WAX. Jeżdze tez na rowerku i cwicze troche wiec to moze tez mieć wplyw na redukcje cellulitu.

pozdrawiam, nie bój się zmiany, zawsze przeciez po pewnym czasie mozna wrócic do ulubionych tabletek.

[ANKA20]

Co do włosów to u mnie nic się z nimi nie działo, zmieniało się tylko przetłuszczenie.
Beliczku, naprawde pomogło Ci diane na owłosienie?? bo mi nic i dalej muszę się z tym męczyć
Novynette brałam i nie wspominam dobrze, byłam strasznie rozhisteryzowana i beczałam z byle powodu, raz przed monitorem
Regulon toleruję dobrze i mam nadzieję, że nadal tak będzie

[beliczek]

anka, diane bardzo mi pomogłą i w ciągu dwóch lat praktycznie zlikwidowała mi owłosienie na udach i przedramionach (pomagałam jej troszke depilacją woskiem, co jak wiesz osłąbia włoski).
pozdrawiam.

[ANKA20]

mi pomógł tylko depilator, teraz po prostu nie mam złudzeń i troche się do swojej "sierści" przyzwyczaiłam . Mi Diane pomogła na przetłuszczające się włosy, wydaje mi się, że po odstawieniu przetłuszczają się strasznie, ale może to wynikać z szoku związanego z odstawieniem, bo potem sytuacja normuje się

[skapula]

Napisane przez beliczek

Dzięki dziewczyny... z tego co widzę hormonoy to jedna wielka ruletka. nigdy nic nie wiadomo. ja poprostu boję się , że lekarz przepisze mi celiset jak wszystkim swoim pacjentkom. ona ma chyba jakis kontrakt z cilestem podpisany. ma wszystko z napisem cilest: fartuch, kalendarz, zegar, karty pacjentek, notesiki, długopisy, itp.
tak panicznie boję się trądziku... ale skoro dziewczyny brała diane po 4 lata i nic się nie działo. mi diane bardzo pomogłą z cerą i nadmiernym owłosieniem.
a jak jest z wypadaniem włosów po odstawieniu diane?

Beliczku nie panikuj, Cilest to dobre pigułki (napewno lepsze od tych nowoczesnych typu Yasmin, Jeanine), fakt, że nie każdemu muszą służyć, ale tak może być z każdymi tabletkami. Właściwy dobór jest bardzo indywidualną sprawą.
Cilest to typowe tabletki estrogenne (przewaga estrogenu) i to zwykle Cilest lub Regulon jest przepisywany osobom z problemami z cerą (estrogeny dobrze wplywają na cerę). Po przyjmowaniu Diany (której nie nalezy przyjmowac zbyt długo) zwykle lekarz zmienia pigułki na takie z przewagą estrogenów więc nie masz się czego obawiać. Napewno jednak powinnaś odstawic już Diane35.

[..Asia..]

Witam wszystkich!

Chciałabym odświeżyć wątek o odstawianiu Diane35
Minęło już sporo czasu od ostatniego postu tutaj, moze ktoś ma nowe rady, pomysły, sprawdzone patenty na skutki uboczne po odstawieniu Diane...

Ja brałam ją 6 lat... Wiele razy chciałam to przerwać, ale miałam okropny wysyp pryszczy. Teraz jednak poszłam po rozum do głowy i postanowiłam definitywnie skończyc z Diane
Odstawiłam na początku kwietnia, w maju zaczęły się delikatne problemy, a teraz jest strasznie. W ciągu 1 dnia potrafię "nabyć" 2-3 pryszcze...bolące, nie dające się wydusić. Utrzymują się 4-5 dni, potem zostaje po nich ciemny ślad...koszmar.
Samruje się metronidazolem 2xdziennie...staram się to jakoś przetyrwać...ale nie pomaga za zbytnio

Czy ktoś jeszcze przechodzi to co ja ???
Czy jest ktoś, kto tez postanowił skończyc z Diane ???

Moze macie jakieś lepsze pomysłay niz metronidazol (przepisała mi dermatolog)

[majashih]

szkonczylam z diane 2 tygodnie temu po 9 mcach brania i mam wlasnie 12 dzien okresu potwornie boli mnie glowa jestem co prawda bardziej wyciszona bo mialam "humory potwory" jak to bralam w kazdym razie wszystkie kolezanki blagam by to jak najszybciej odstawily. boje sie myslec co jeszcze to zrobilo z moim organizmem a poszlam do ginekolog bo cos antykoncepcyjnego plus cos na pryszcze. ze ja wczesniej nie przeczytalam nic dianie zanim ja wzielam ratuuujcie!! przepraszam ze tak bez ladu i skladu ale jestem naprawde obolala. aha dodam jeszcze ze zeszla mi woda z organizmu, czuje sie duzo lzejsza choc na wage i tak nie pojde :P

[oLaSeK=D]

Buuu No to mnie wystraszylyscie dziewczyny Biore diane juz 2 lata,robilam ostatnio duzo badan i okazalo sie,ze diane w zaden sposob nie dziala na mnie negatywnie.Lekarka nie kazala mi ich odstawic,ew. przerwac,ze by sprawdzic,jak funkcjonuje bez nich(ale dodala,ze moze lepiej tego nie robic,bo mam ciezkie studia i po co sobie stresow dokladac)Takze mam najgorsze obawy co to bedzie po odstawieniu?

[Tweet]

Ja właśnie skończyłam 2 opakowanie Yasmin i narazie chcę je przestać brać bo mój chłopak wyjeżdza na długo (niestety ). W ulotce jest napisane ze jest sie zabezpieczonym w trakcie 7 dniowej przerwy ale tylko gdy rozpocznie sie nastepne opakowanie. A gdy kochałam sie w dniu wzięcia ostatniej tabletki to może dojść do zapłodnienia jeżeli nie rozpocznę następnego opakowania? I jeszcze jedno pytanie: kiedy powninien wystąpić "normalny" okres po odstawienu tabletek (nie licząc krawawienia z odstawienia w 2. lub 3. dniu po ostatniej tabletce)? Pozdrawiam i dziekuję z góry za odpowiedzi

[madzia1807]

tak czytam wasze wypowiedzi i zaczynam sie bac bo zamierzam odstawic Diane po 2 latach brania.mialam robione proby watrobowe i wszystko bylo ok.cera poprawila sie na wadze nie przytylam i nie mialam zadnych problemow.teraz postanowilam przestac.zobaczymy jak to bedzie.mam nadzieje ze nie bedzie to zbyt klopotliwe
pozdrawiam

[SubRosa1985]

Hej Dziewczyny

Niedługo rozpoczynam drugą kurację kwasem glikolowym czyli Triacnealem, poprzedniej efekty były boskie - ostatnio tak piękną cerę miałam kilkanaście lat temu (czyli jako dzieciak ) . U mnie T. nie spowodował żadnych skutków ubocznych typu wysyp, łuszczenie, przesuszenie itp. Dlatego powtarzam kurację, ale tym razem nie jestem pewna jej wyników Otóż po 6 latach (sic! - ) brania tabletek antykoncepcyjnych Diane35, które jako JEDYNE pomogły mi w bardzo silnym trądziku (różowaty to był chyba), postanowiłam odstawić owe "cudo"... Jako, że nigdy nie robiłam przerwy w ich braniu dłużej niż 3 mce nie wiem czego mam się spodziewać - ale jest prawdopodobieństwo na 90 %, że trądzik wróci (po około miesiącu lub nawet kilku miesiącach od odstawienia), możliwe, że w bardziej nasilonej postaci niż wcześniej - dla mnie to będzie osobista katastrofa ... W związku z tym mam pytanka:

1) Czy to dobry pomysł, żeby Triacneal stosować w połączeniu z odstawieniem tabsów Diane35? I Triacneal może powodować wysyp i odstawienie Diane35 również go powoduje - a jeśli oba te "wysypy" się skumulują?

2) Jak to skoordynować w czasie? Tzn. odstawić tabsy i zacząć brać T. w tym samym czasie? Może T. złagodzić skutki odstawienia?

3) Czy możliwe jest odstawienie tabsów bez wysypu ? Jak go załagodzić? Wolałabym do niego nie dpuścić niż go leczyć, bo znam moja skórę i bedzie to trwało w nieskończoność Jaka więc profilaktyka zaraz po odstawieniu? Może od razu (?) po odstawiniu zabrac się za mniejsze dawki hormonów?

[kill_your_darlings]

Niestety Diane35 słynie z tego, że po odstawieniu daje bardzo nieprzyjemne skutki uboczne. I nie mówię tu niestety tylko o chwilowym wysypie trądziku:/ Brałam Dianę przez rok - przed rozpoczęciem brania zbadane wszystkie hormony - androgeny w normie (!), jajniki czyste, żadnych torbieli czy PCOS. Ale skarżyłam się ginekologowi na problemy ze skórą i gdzieniegdzie trochę za mocne włoski (żadna rzadkość u ciemnej brunetki); więc doktor zaproponowała Dianę, na którą z ochotą przystałam - bo może wreszcie wszystko się ładnie unormuje (taaa...). Po roku brania nie zauważyłam specjalnej różnicy - lekki trądzik był sobie dalej, do tego 3 kg w gratisie i okropny humor (zwłaszcza w pierwszych miesiącach - i... w pierwszym miesiącu po odstawieniu, kiedy moja 'łatwopalność' osiągnęła taki rozmiar, że sama się przeraziłam, że hormony faktycznie mogą mieć AŻ TAKI wpływ na nasze zachowanie). Zaczęła mnie też boleć wątroba. Antykoncepcja nie była mi potrzebna, więc odłożyłam pigułki, bo po co się truć niepotrzebnie.
I się zaczęło.
Pierwsze 3 miesiące po odłożeniu - trądzik, jak nigdy. Całe policzki, przedtem idealnie czyste, nagle w wielkich bolesnych gulach. Potem trądzik na plecach i dekolcie. Jeszcze dalej włoski na brodzie (mieszki włosowe potrzebują kilku miesięcy, żeby się aktywować). Tragedia na kółkach - nie mogłam patrzeć w lustro bez płaczu.
Nie mówię, że wszyscy tak mają albo będą mieć - niektóre organizmy są po prostu bardziej reaktywne na wszelkie zmiany hormonalne - są dziewczyny które mają PMS, pryszcze przed okresem itd., są takie które nawet nie wiedzą, co to jest. Ja najwyraźniej należę do tej pierwszej grupy.
Nacięłam się już raz na Dianę, więc nie chciałam słyszeć o braniu niczego hormonalnego. Liczyłam, że po kilku miesiącach organizm się oczyści i wszystko ureguluje się samo. Wzięłam się tylko za leczenie skutków (antybiotyki u dermatologa, depilacja, zioła itd.) Ale prawie dwa lata po fakcie (!) dalej w mniejszym lub większym stopniu borykam się z tymi samymi problemami. W końcu, pomimo baaaardzo negatywnego nastawienia w stosunku do jakichkolwiek ingerencji hormonalnych w organizm, zdecydowałam się wybrać do endokrynologa - bo ile można przyjmować antybiotyki od dermatologa... Zrobiłam badania hormonów, usg jajników itd. Jak na razie wiem, że mam podwyższone androgeny (które zaznaczam - przed Dianą były w normie!), w tym 17-oh progesteron, który wskazuje na problemy z nadnerczami. I jeszcze 5cm torbiel na jajniku Bóg da, może nie operacyjną. Rachunek jest prosty - byłam zdrowa, rok na własne życzenie potrułam się Dianą, rozregulowałam hormony i prawdopodobnie niedługo zacznę zażywać sterydy z powodu nadaktywnych nadnerczy - które najprawdopobniej po pracy pobudziła Diana. Sterydy, z wszystkimi ich skutkami ubocznymi Coś okropnego.
Niestety, więcej dziewczyn pisze o paskudnych skutkach ubocznych, które wychodzą na wierzch dopiero PO zaprzestaniu Diany i które, co gorsza - okazują się stałe, bo cyproteron (czyli substancja którą zawiera Diana) zmienia pewne procesy w naszych orgaznizmach na zawsze! Angielska Wikipedia podaje, że cyproteron, owszem - wybitnie blokuje produkcję jajnikową androgenów (stąd obietnice ładnej cery i bezwłosego ciała), ale uwaga - jednocześnie stymuluje nadnercza do ich produkcji. Po przyjmowaniu Diany jajniki wracają do normalnej pracy, ale za to nadnercza produkują więcej męskich hormonów. Mówiąc w skrócie - zażywając Dianę możemy zafundować sobie wpn. Dziwi mnie to i przeraża, że lekarze nie informują o tym pacjentów, że ulotka przemilcza ten temat. Polscy ginekolodzy i endokrynolodzy robią wielkie oczy, gdy mówi się im 'rozregulowaniu' organizmu po długoterminowym zażywaniu Diany, tymczasem fakty są takie, że skarży się na nie na prawdę mnóstwo dziewczyn, które miało 'przyjemność' ją zażywać.
Ja dzisiaj zastanowię się 10 razy zanim zacznę używać czegokolwiek hormonalnego, nawet najdelikatniejszej minipigułki - o koniu taki jak Diane nie wspominając. Dziewczyny, szczerze radzę - zastanówcie się bardzo dobrze, czy chcecie tak mocno ingerować w swój organizm i zażywać środek, który trwale może zmienić waszą gospodarkę hormonalną. To nie jest zwykły środek antykoncepcyjny, tylko silny LEK (cyproteronu w dużych dawkach używa się w procesie zmiany płci na żeńską u mężczyzn) - i to samo tyczy się wszystkich innych środków z cyproteronem (OC, Syndi, Cilest...). Przede wszystkim trzeba badać hormony przed dobraniem pigułki - a przyjmowanie Diany, jeśli poziom męskich hormonów nie jest wysoooko ponad normę, powinno być wręcz zabronione. Sama żałuję, że nikt mi tego wszystkiego nie powiedział trzy lata temu(( Pamiętajcie, że prawdziwych skutkach ubocznych, nie świadczy to ze dobrze czujecie się podczas brania jakiegoś środka - skutki uboczne to też to, co dzieje się z waszym organizmem nawet rok czy dwa po zaprzestaniu jego stosowania.

[anetka832]

Odstawiłam Dianę po ponad dwóch latach brania, przerwa w stosowaniu wyniosła grubo ponad 1,5 roku. Po odstawieniu właściwie żadnych nieprzyjemnych skutków ubocznych nie było.

Takze nie ma co generalizować.