Wasze sposoby na dbanie o siebie - ODTAJNIONE :)

[Sylwiasta]

Troche nawiazujac do watku zalozonego przez Czarnego Elfa, postanowilam sie Was wypytac na forum o kosmetyki lub sposoby pielegnacji, ktore uwazacie, ze sluzace swojej cerze.
Oto moje (cera normalna, lekko blyszcaca strefa T ale bez wypryskow):

Filtry filtry filtry
Nie napisze, ktore lubie najbardziej, bo to bardzo indywidualna sprawa - trzeba pobrac probki z apteki i testowac - jedyna zasada:musza byc wysokie, stabilne, chronic przed uva i uvb.
Zmatowione skrobia ziemniaczana (i reaplikowane w polowie dnia - wiem, ze to wymaga wysilku ale jak sie juz raz wdrozy te rutyne...), aplikowane na
twarz, szyje, dekolt i dlonie - czyli wszystko co nie powinno sie kobiecie szybko zestarzec
unikanie sodium laureth sulfate (przynajmniej wysoko w skladzie) w szamponach (Fitomed) i zelach do mycia buzi (Apotheker Scheller z melisa), zelach do mycia ciala (olejek Nivea pod prysznic) - mniejsze wysuszanie i sciagniecie skory
picie duzej ilosci wody + zielonej herbaty oraz unikanie cukru
dwa razy w tygodniu usiluje klasc sie spac przed 23 i spac conajmniej 8 godzin
czesta wymiana poszewek na poduszki i przecieranie klawiatury telefonu komorkowego np. Absolutem lub spirytusem = mniejszy kontakt twarzy z bakteriami , generalnie : niemajstrowanie rekami przy buzi
olejek z drzewa herbacianego (Pollena Aroma, Primavera, The Body Shop - ale ten ma alkohol) na zaczerwienione krosteczki, ktore czasem sie pojawiaja w strefie T = dzialanie antybakteryjne
jakakolwiek forma ruchu i dotlenienia organizmu - nawet typu dugie spacery z psem. Staram sie biegac dwa razy w tygodniu, w domu podnosze ciezarki, lubie elementy jogi, pilatesu i callaneticsu - nie lubie sie pocic na silowni a cos robic trzeba! Balsam ujedrniajacy, bez tego, na nic sie nie zda!
Zwykle cwiczenia rozciagajace tez sa dobre - powoduja drenaz ukladu limfatycznego: najprostsze cwiczenie, ktore wykonuja nawet niemowleta
masaz calego ciala (od dolu do gory, w kierunku serca) co rano, sucha rekawica sizalowa - wszystkie pilingi moga sie schowac! Skora jest jedrna i gladka, a ja mam mase energii. Potem hop pod szybki prysznic. Nie lubie moczyc sie w wannie.
Gdy mam wiecej czasu piling ze zwyklego cukru + oliwy z oliwek + szczypty cynamonu: swietny zwlaszcza dla stop.
Suplementy ale staram sie je zjadac w naturalnej formie: owoce, warzywa, soki z marchewki, olej lniany i oliwa z oliwek w salatach, czasem ryby, cynk w pestkach dyni etc. Co w czym mozna znalezc i ile jesc dziennie, podaje strona www.nutritiondata.com
Maseczka aspirynowa gdy skora sprawia problemy albo gdy potrzebuje oczyszczenia: 5 tabletek aspiryny Bayer (biala, niepowlekana, nie moze byc musujaca lub z dodatkiem wit c!) zalewam lyzeczka wody, dodaje lyzeczke jogurtu naturalnego bez cukru i nakladam na buzie na minimum 20 minut.
Mozna nia delikatnie potrzec twarz przy zmywaniu - dziala jak piling. Wypryski, zaskorniki - znikaja, cera sie rozjasnia.
tonik z octu jablkowego (niefiltrowany ocet naturalny wymieszany z przegotowana woda mineralna w proporcjach jakie nam odpowiadaja). Trzymam porcje 100ml w ciemnej szklanej buteleczne na drzwiach lodowki do tygodnia. Gdy wyjezdzam albo nie chce mi sie go produkowac - tonik bezalkoholowy: AA Young z niacinamide albo tonik Benzacne z ekstraktem z drozdzy
raz w tygodniu maseczka z zielonej glinki ale zraszana woda, tak aby nie zaschla - utrzymuje moja cere w idealnym stanie a pory zwezone
raz w tygodniu (ale mam tez taki czas, ze...nie mam na to czasu!) staranna
pielegnacja paznokci u rak i stop, nie zawsze je lakieruje, daje im odpoczac
polecam znalezc sobie swietnego fryzjera i chodzic do niego systematycznie co miesiac (to dla pan z krotkimi wlosami - jak ja), wiem, ze to nie jest latwe ale sie oplaca! Moj kolega stwierdzil lata temu, a mnie to zapadlo w pamiec - ze fryzura "robi" cala kobiete lepiej niz makijaz.

Uff, ale sie napisalam! Wizazanki, teraz Wasza kolej!

[CzarnyElf]

Widze Sylwiasta ze jestes expertka i chyba nic nowego nie wymysle Wymieniam rzeczy ktore ja robie
-picie zielonej herbaty
-ograniczanie ilosci fast food(cera sie poprawia)
-ograniczenie czasu spedzanego przed komputerem(poprawa cery)
-spacery spacery spacery
-maseczki domowej roboty(np jogurtowa)
-stosowanie kremu jako maseczki do twarzy(nakladanie gruba warstwa-trudno tylko znalesc taki nie zapychajacy porow
-Peeling kawowy do ciala-wszytkie inne peelingi sie chowaja
-uzywanie kosmetykow dla dzieci jezeli ma sie cere wrazliwa(ostanio odkrylam Gerbera) a takze unikanie sls w skladzie itp
-nie dotykanie twarzy i plecow(mniej wypryskow )
-szczotka z naturalnego wlosia do szorowania-miekka pomogla mi w zwalczeniu pryszcy na plecach
-Frownies na noc-rano cera wygladzona,bez zmarszczek-chociaz ostatnio nie uzywam tak czesto-odkrylam krem ktory wygladza mi twarzi jest to tani Nivea Q10
-unikanie szorowania twarzy,nadmiernego peelingowania przy cerze wrazliwej-do niedawna to byla moja mania i moja cera stala sie wrazliwa,teraz przestalam to robic i jest lepiej

umiar w stosowaniu kosmetykow-poprawa cery

[natii4]

Wg mnie Sylwio powinnaś mieć nick Dobra rada
Najlepsze sposoby na dbanie o siebie to słuchanie rad Sylwii


Ja nie wiem co napisać ciut się pochwalę dziś kończy się piąty tydzień jak nie jadłam czekolady(poza kuleczkami do mleka ).Jak widać żyję i mam się dobrze choć początkowo myślałam,że taka rzecz dla mnie maniaczki czekolad nie jest możliwa do spełnienia Cukier-hmmm dla mnie kawa musi być biała i słodka Picie dużych ilości wody jak najbardziej.

Nie wiem co tu jeszcze napisać-może spoób AgiBJ z tym sokiem z łopianu-poprawia wygląd cery i pomaga na szybsze trawienie,ale wiedzcie,że jak same sobie pozatykacie pory to nawet ten sok wam nie pomoże

[Sylwiasta]

Natii, napisz co to za sok - trzeba ten lopian samemu sobie nazrywac na polecanym przeze mnie spacerze i wycisknac w sokowirowce??? Ja znam tylko sok z brzozy, ktory mozna kupic w sklepach ekologicznych w duzych litrowych butelkach.
Kawe mleczna, bardzo slodka uwielbiam i czasem sobia pozwalam

[romeska]

Napisane przez CzarnyElf

Widze Sylwiasta ze jestes expertka i chyba nic nowego nie wymysle Wymieniam rzeczy ktore ja robie
-picie zielonej herbaty
-ograniczanie ilosci fast food(cera sie poprawia)
-ograniczenie czasu spedzanego przed komputerem(poprawa cery)
-spacery spacery spacery
-maseczki domowej roboty(np jogurtowa)
-stosowanie kremu jako maseczki do twarzy(nakladanie gruba warstwa-trudno tylko znalesc taki nie zapychajacy porow
-Peeling kawowy do ciala-wszytkie inne peelingi sie chowaja
-uzywanie kosmetykow dla dzieci jezeli ma sie cere wrazliwa(ostanio odkrylam Gerbera) a takze unikanie sls w skladzie itp
-nie dotykanie twarzy i plecow(mniej wypryskow )
-szczotka z naturalnego wlosia do szorowania-miekka pomogla mi w zwalczeniu pryszcy na plecach
-Frownies na noc-rano cera wygladzona,bez zmarszczek-chociaz ostatnio nie uzywam tak czesto-odkrylam krem ktory wygladza mi twarzi jest to tani Nivea Q10
-unikanie szorowania twarzy,nadmiernego peelingowania przy cerze wrazliwej-do niedawna to byla moja mania i moja cera stala sie wrazliwa,teraz przestalam to robic i jest lepiej

umiar w stosowaniu kosmetykow-poprawa cery

Jejku jak ja wam zazdroszcze nie mam czasu na polowe choc waszych pielegnacji...ale wkoncu jutro jest poniedzialek moze uda sie choc kilka nowosci wprowadzic... dzis wieczorem zaczynam
pozdrawiam expertki

[Nierika]

O jeju.. Jednak dbanie o siebie kosztuje i kupe czasu, i kasy.. Chyba zostane hippiska .

[kapadocja]

czrny elfie kiedys wspominalas cos o plasterkach na zmarszczki - czy moge prosic o przypomnienie ich?
z gory dziekuje

[CzarnyElf]

Pewnie Tu masz caly link o tym produkcie

http://www.wizaz.pl/forum/showthread...light=frownies

[kapadocja]

elfiku dzieki


a swoja droga chyba musze pogadac z moderatorem, bo mam problemy ostatnio z wyszukiwarka dziwne... wczesniej dzialal bez zarzutu, a teraz tylko nie ma strony i nie ma... i to bynajmniej nie jest lenistwo

[margitta]

Ja przy mojej bardzo wrażliwej cerze staram się używać minimalną liczbę różnych kosmetyków. Np chociaż dermatolog nakazał mi mycie twarzy dwa razy dziennie to ja sobie tego nie wyobrażam. Po nawet delikatnym myciu jestem cała czerwona. Więc tylko raz dziennie żel do mycia twarzy.

Zażywam regularnie Skrzypowitę.


Po przyjściu do domu zmywam makijaż, a jak nie wychodzę to się wogóle nie maluję. Podkład + puder ograniczam jak tylko mogę.


Maseczki to super sprawa


Staram się nie dotykać twarzy (trudne...)


I wyspać się)

[natii4]

Napisane przez Sylwiasta

Natii, napisz co to za sok - trzeba ten lopian samemu sobie nazrywac na polecanym przeze mnie spacerze i wycisknac w sokowirowce??? Ja znam tylko sok z brzozy, ktory mozna kupic w sklepach ekologicznych w duzych litrowych butelkach.
Kawe mleczna, bardzo slodka uwielbiam i czasem sobia pozwalam

Jakby było tyle paprania z takim sokiem to nie piłabym go
Skład:
Sok ze świeżych korzeni łopianu,stabilizowany etanolem
Wskazania:
Zaburzenia przemiany materii,przewlekłe schorzenia skóry.
Sposób użycia:
Jeżeli lekarz inaczej nie zaleci,przyjmować 2,5 ml (jest miarka ) preparatu rozcińczonego 1/4 szklanki wody 3 razy dziennie

Przepisałam z opakowania.Opakowanie 100g cena ok.6 zł

[Justy]

Napisane przez Sylwiasta

co to za sok - trzeba ten lopian samemu sobie nazrywac i wycisknac w sokowirowce??? Ja znam tylko sok z brzozy, ktory mozna kupic w sklepach ekologicznych

w aptekach jest gotowy sok z łopianu pod nazwą Succus Bardanae; np.Phytopharm go robi; cena jakieś 6zł może

[natii4]

Napisane przez Justy

w aptekach jest gotowy sok z łopianu pod nazwą Succus Bardanae; np.Phytopharm go robi; cena jakieś 6zł może

[yahaska]

ja mam kilka sposobow moze nie tak ciekawych jak wy ale napishe:
1.dokladne oczyszczanie cery rano
2.lekki makijazyk ktory zmywam jak przychodze do domku
3.czesto robie maseczki(kupuje te w saszetkach bo nie mam czasu na robienie ich)
4.peeling z cukru a potem msaz z przyrządem antycelulitowym
5.balsam ze zlotymi drobinkami(ladnie rozswietla)
6.duuuzo snu
7.uzywam kremu jak siedze przy komputerze(a duzo siedze)
8.biegam cwicze macham hantelkami
9.woda mineralna( zawsze zabieram ze osobą choćby 1 butelke)
10.sen przy otwartym oknie

moglabym pisac i pisac ale mi sie juz nie chce a poza tym mam domek wolny na 2 godz i chce to wykorzystac pozdrawiam Was!!! buziulka

[joasiak1]

hm...Sylwiastej pewnie żadna z nas nie przebije )) ale jeśli o mnie chodzi, to co dla mnie ważne i juz wielokrotnie sprawdzone to:
1. zero słodyczy!!! nie wiem, jak to może być, bo ciagle natykam się na artykuły trąbiące jak to czekolada nie psuje cery, skoro mnie psuje i to bardzo. naprawdę. wystarczy, ze odstawię i nawet bez zmiany kosmetyków i nawyków urodowych cera od razu mi się poprawia. pewnie jak to napisałam, to zaraz wyskoczy mi jakas niespodzianka...a apetyt na słodycze, bo jest to dla mnie wyrzeczenie największe na świecie, zaspokajam mieszanką studencką. finansowo wychodzi tak samo, ale przynajmniej zdrowiej no i nie przyczynia się do powstawania pryszczy (właśnie podjadam))
2. spanie w dużych ilościach. to takie prozaiczne, ale naprawdę widzę na swojej cerze negatywne zskutki niewyspania - robi się szara i pryszcze też szybciej wyskakują.
3. filtry.
4. kwasy, chciaż w ograniczonych ilościach na skrzydełka nosa i policzki, bo tam mam naczynka.
5. unikanie stresu, co nie jest łatwe, bo jestem nerwuską, ale od stresu wyskakuje mi opryszczka, co jak wiadomo nie jest estetyczne i do zwiększenia urody się nie przyczynia.
hm...więcej grzechów nie pamiętam.
aha, jeszcze świeżo wyciskane soczki owocoow-warzywne i herbatki ziołowe plus zielona oczywiście.

[joasiak1]

a, i jeszcze cerę poprawia mi unikanie tapety w postaci podkładu. teraz lato, więc zrezygnowałam i chciałabym kiedyś na stałe, ale chyba się nie odważę...

[fistaszkowa]

1.ja za to piję czerwoną herbatke + dużo wody a wieczorkiem ze 3 łyżki otrębów (jak to się odmienia?!) na poprawe przemiany materii a pozatym te witaminy!
2.staram się jak najczęściej robić domowe maseczki- najczęściej drożdżową i z ubitych białek
3.staram się nawet przed telewizorem robić jakieś ćwiczenia typu rowerek na fotelu itp. poza tym jak wszyscy-ruch na świeżym powietrzu
4.filtry a twarzy staram się nie opalać -dopiero w tym roku sie nawróciłam dzięki Wam
5.staram się wysypiać choć jest bardzo trudno bo mój wewnętrzny zegar każe mi wstawać codziennie równo o 5.45
i to będzie tyle co pamiętam... papa

[ggoraa]

patrze na wasze sposoby dbania o siebie i az mi wstyd - za siebie. pale, jem fast-foody, pracuje na noc, spie malo godzin, malo owocow i warzyw, duzo ostrego jedzenia, malo ruchu, czasem nie mam sily zmyc makijazu- srednio 3 razy na miesiac. maseczki pare razy w tygodniu, peeling regularnie, henna jak sie znajdzie czas, krem wmasowany - przeciwzmarszczkowy, dobrej jakosci kosmetyki. nie narzekam jeszce na moja buzie bardzo. az sie sama jej dziwie,ze tak zle nie wyglada (zadko mam jakies krosty) . pozdro

[ewelink_a]

-Peeling kawowy do ciala-wszytkie inne peelingi sie chowaja <napisane przez Czarny Elf>

więc jak ty robisz ten peeling?

7.uzywam kremu jak siedze przy komputerze(a duzo siedze)<napisane przez yahaska>
jakie kremy polecasz (mam cere raczej mieszaną) bo ja też duzo siedze przed komputerem

a pozatym też robie mase rzeczy niezdrowych i żyje , kocham czekolade i wszystko co słodkie, mimo to nie tyje :P prawda ze niewiarygodne?:P:P

[CzarnyElf]

Napisane przez ewelink_a

-Peeling kawowy do ciala-wszytkie inne peelingi sie chowaja <napisane przez Czarny Elf>

więc jak ty robisz ten peeling?

7.uzywam kremu jak siedze przy komputerze(a duzo siedze)<napisane przez yahaska>
jakie kremy polecasz (mam cere raczej mieszaną) bo ja też duzo siedze przed komputerem

a pozatym też robie mase rzeczy niezdrowych i żyje , kocham czekolade i wszystko co słodkie, mimo to nie tyje :P prawda ze niewiarygodne?:P:P

Mam dwa sposoby na ten peeling :
fusy z kawy po zaparzeniu mieszam z plynem do mycia mleko+miod Gerbera i masuje cialo pod prysznicem
kawe bez zaparzania(wtedy peeling jest ostrzejszy) mieszam z jogurtem naturalnym i masuje cialo pod prysznicem.
Uwielbiam peeling z kawy

[ggoraa]

Napisane przez ewelink_a

-
a pozatym też robie mase rzeczy niezdrowych i żyje , kocham czekolade i wszystko co słodkie, mimo to nie tyje :P prawda ze niewiarygodne?:P:P

hehe ja tez uwielbiam slodkosci i tez nie tyje- wrecz odwrotnie

[gosiq]

Ja piję hektolitry wody mineralnej - niestety gazowanej, soki owocowe, spaceruję z psem, staram się wysypiać, nie jem słodyczy, jem warzywka i owocki, nie palę, czasem piję piwko lub winko, unikam słonka, staram się unikać stresu i jak najwięcej uśmiechać... To by było na tyle... Żadna rewelacja. Nie wiem nawet, czy można to nazwać dbaniem o siebie, czy jedynie dostarczaniem organizmowi tego co niezbędne?

[natii4]

Napisane przez CzarnyElf

Mam dwa sposoby na ten peeling :
fusy z kawy po zaparzeniu mieszam z plynem do mycia mleko+miod Gerbera i masuje cialo pod prysznicem
kawe bez zaparzania(wtedy peeling jest ostrzejszy) mieszam z jogurtem naturalnym i masuje cialo pod prysznicem.
Uwielbiam peeling z kawy

Myślę,że Wizażanki stworzyły kilka wariacji podstawowego przepisu na ten peeling,który znajduje się tu:
http://www.wizaz.pl/porady/censura.p...ils&itemid=473


Także słyszałam o mieszaniu fusów czy też zwykłej kawy z żelami pod prysznic,żelami do mycia buźki itp itd Zobaczysz,że jak wpiszesz do wyszukiwarki peeling kawowy to wyskoczy Ci duża lista wątków.Z tego co kojarzę to teraz też gdzieś taki wątek jest aktualny.
Poza tym tutaj jest też przepis na inny peeling
http://www.wizaz.pl/porady/censura.p...name=PaTrIsZjA

[natii4]

Przypomniało mi się coś

Ja lubię nałożyć sobie na noc maseczkę nawilżającą,ale taką,która mi nie zatyka porów.Skóra rano wygląda bardzo ładnie.Poza tym na noc nakładam na moje włosy odżywkę-obojętnie czy do spłukiwania czy nie i dopiero rano ją zmywam.Włosy są jedwabiste,nie mam problemów z rozczesaniem i wbrew pozorom włosy się szybciej nie przetłuszczają

[cassy]

Hej! Jak tak czytam te Wasze wypowiedzi to mi wstyd! mam prośbę mogłybyscie podać jakieś przepisy na maseczki, na pillingi już napisałyście. ja bym chciała zrobić sobie jakąś fajną maseczke. Z góry dzięki

[natii4]

Tu jeszcze coś odnośnie peelingu http://www.wizaz.pl/forum/showthread...ight=kosmetyki
Od siebie mogę dodać,że przed chwilą zrobiłam sobie ten peeling i jedyne co mogę powiedzieć to Jeżeli ktoś opatentowałby ten peeling zostałby miliarderem

Pod nr 6 jest cała kolekcja maseczek http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=30521&hi ghlight=domowe+maseczki

[Sylwiasta]

Napisane przez Nierika

O jeju.. Jednak dbanie o siebie kosztuje i kupe czasu, i kasy.. Chyba zostane hippiska .

Nie wiem co tutaj takie drogie, chyba nie spacery i sen czy aspiryna za 4 zl, ktora starcza na 3 maseczki i wychodzi taniej (i o wiele skuteczniej!) za te pieniadze od maseczek w saszetkach niektorych firm, ktore tylko zapychaja pory.
Ocet jablkowy, to tez nie majatek, mozna jego litr spokojnie przechowac w lodowce i rok czasu.
Nie wspomnialam tutaj o olejkach do twarzy - lubie Lotus Clarinsa, ktory faktycznie kosztuje sporo ale wystarczyl mi na rok. Z reszta znajac jego sklad, mozna sobie samemu umieszac taki olejek za ulamek ceny.
Najdrozsze wychodza tutaj filtry ( ze 60 zl miesiecznie) ale sa dla mnie tak niezbedne jak szkla kontaktowe, wiec uwazam ten wydatek jako inwestowanie w siebie, w rodzaju chodzenia do dentysty czy ginekologa albo robienia usg.
Najdrozej wychodza mi tutaj Frownies ( ale to chyba tylko Elf moze je zakupic w Ameryce) Nie wiem nawet czy te plasterki sa w Polsce, podobno miala je miec Sephora. Jednak watpie czy by mi cos pomogly bo uwielbiam spac na boku albo jeszcze lepiej na brzuchu.
Przy otwartym oknie ,oczywiscie a w zimie bez ogrzewania (moze sie zahibernuje jak generalowa Zajaczkowa, o ktora sie jeszcze pojedynkowali mlodsi o cale dziesieciolecia absztyfikanci , kiedy miala 80 lat!!! )
Jak popatrze na swoje kosmetyki po kilku latach na Wizazu to przyznam, ze przeszlo mi parcie na drogie, obiecujace cuda kremy. Nawet osobnego pod oczy nie uzywam!
Duzo czasu tez mi to nie zajmuje - wiecej przesiaduje na Wizazu (!!!!!) albo nad robota.

[Sylwiasta]

Napisane przez natii4

Jakby było tyle paprania z takim sokiem to nie piłabym go
Skład:
Sok ze świeżych korzeni łopianu,stabilizowany etanolem
Wskazania:
Zaburzenia przemiany materii,przewlekłe schorzenia skóry.
Sposób użycia:
Jeżeli lekarz inaczej nie zaleci,przyjmować 2,5 ml (jest miarka ) preparatu rozcińczonego 1/4 szklanki wody 3 razy dziennie

Przepisałam z opakowania.Opakowanie 100g cena ok.6 zł

Merci Natii! Jutro sobie zakupie, razem z polecana mascia ichtiolowa - byle tylko moj chlopiec to wytrzymal, bo juz mi jeczy, ze za duzo czasu spedzam na forum! (Duzo??? No same powiedzcie, dziewczyny...) Mam tylko nadzieje, ze nie spowoduje wysypu - na wiosne pilam bratek przez kilka tygodni i nie spowodowal, wrecz przeciwnie!

Co do makeupu - tez nie nosze teraz - za cieplo, wszystkie tubki i sloiczki schowalam do lodowki - poczekaja do jesieni

[Smoczyca]

Myślę że nie dbam o siebie w jakiś sposób zgoła odmienny od reszty wizażanek. Nie mam chyba jakiś specjalnych tricków. Na pewno bardzo dokładnie analizuję sklad i zastanawiam się długo przy zakupie kosmetyków pielęgnacyjnych - zupełnie inaczej mam w przypadku kolorówki, kupuję kompulsywnie i spontanicznie Unikam pewnych rzeczy - alkoholu w tonikach (w kremach też unikam ale ponoć czasem jego zastosowanie jest uzasadnione), silnych detergentów w żelach, unikam wszelkich gruboziarnistych agresywnych peelingów i zestawów do dermabrazji. Aczkolwiek lubię od czasu do czasu użyć delikatnego żelu z małymi drobinkami, choć w zasadzie używam głównie peelingów enzymatycznych. Unikam wszystkiego co rozgrzewa skórę - żadnych parówek, peelingów czy masek termicznych. Unikam mechanicznego oczyszczania. Nie dotykam twarzy nigdy rękoma, mam paniczny wręcz strach przed tym i nigdy sama nie usuwam żadnych niespodzianek na twarzy. Wielką wagę przywiązuję do oczyszczania i demakijażu - wieczorem zawsze zajmuje mi to chwilę, obowiązkowo najpierw mleczko, potem żel i tonik. Dwa razy w tygodniu robię peeling i nakładam maseczkę oczyszczającą z glinki, błotka czy ziemii wulkanicznej. Regularnie stosuję maseczki drożdżowe (kupne - Bandi albo Erisa, z czystego lenistwa). Kiedyś nakładałam więcej maseczek nawilżających, ale teraz wydaje mi się że wiele potencjalnie może zanieczyścić cerę, dlatego szukam tu jakiegoś Świętego Graala. Maseczki nawilżające zawsze dokladnie usuwam (najlepiej płynem micelarnym), nie zostawiam na noc, wyjątek robię dla rejuvenating mask Hauschki, którą stosuję wyłącznie na noc. Unikam gorącej wody - twarz myję raczej w chlodnej, choć niestety, mam słabość do gorących kąpieli w wannie.
Nigdy się nie opalałam, jako dziecko nie mogłam, i nie połknęłam bakcyla, choć jestem rodowitą gdańszczanką wychowaną nad morzem. Od dawna stosuję kremy z wysokim filtrem.
Piję bardzo dużo wody, w pracy przeważnie przez cały dzień wykańczam dużą butelkę wody mineralnej. Jestem wielką zwolenniczką teorii iż dieta wpływa na cerę - niestety, jestem łasuch - powinnam unikać nie tylko czekolady i innych słodyczy ale także w ogóle nadmiaru węglowodanów. Nie do końca mi to wychodzi, jak byłam mlodsza, bylam bardziej zdysycyplinowana. Piję dość regularnie bratka, okresowo łykam drożdże albo wit B complex, wiesiołek czasem, żelazo jak lekarz przykaże, czasem cerrutin na naczynka. A i tak najczęściej ograniczam się do Salfazinu.
Prosty reżim jeśli chodzi o pielęgnację - oczyszczanie, eksfoliacja, nawilżanie. Stosowałam dość dużo kosmetyków z kwasami - unikam wysokich stężeń AHA ze względu na naczynka, stosuję BHA i kwas azaleinowy, ale już od paru miesięcy nie używam absolutnie nic z tych rzeczy. Od bardzo dawna stosuję olejki regulujące do twarzy - zaczynałam od słynnego Lotusa, potem Darphina, bardzo dlugo byłam wierna Decleorowi a teraz - olejek Dr Hauschka. Od pewnego czasu też skłaniam się zdecydowanie ku kosmetykom naturalnym, odkryłam Dr. Hauschkę i się zachwyciłam

Nie śpię dużo, bo nie potrzebuję tyle snu. Powinnam się mniej stresować ale to niemożliwe. Staram się nie przeginać z kosmetykami pielęgnacyjnymi, nie używać za dużo bo mam zbyt wielkie skłonności do alergii.

[naked21]

pielegnacja cery tlustej i tradzikowej
-3 razy dziennie przemywam twarz plynem oczyszczajacym Clerasil
-na noc nakladam zel/krem Clean&Clear
-co 3 dni robie peeling
-nie maluje sie wcale nie cierpie tapety dopiero kiedy ubiore sie bardziej elegancko lub wybieram sie na impreze cos tam wypackam na buzce

wlosy niesamowicie suche
-2 razy w tyg nakladam maseczke z 2 zoltek jaj+ oliwa z oliwek+ sok z polowy cytryny (trzymam 2 godz); nastepnie myje szaponem fioletowym Sunsilk, nakladam odzywke z tej samej serii; potem na godzinke maseczke Dove
-staram sie juz teraz uzupelniac pasemka na odroscie co 3 miesiace
-unikam jak moge prostownicy

cialo
-co drugi dzien peeling z kawy, soli, tlustej smietany i oliwy z oliwek
-codziennie balsam Nivea granatowy
-unikam (narazie) slonca, ale jako ze cale wakacje spedze nad morzem, zamierzam zaopatrzec sie w kremy z wysokim filtrem

-cwicze codziennie
-na sniadanie jem co chce nawet maselka i bialego poieczywa sobie nie zaluje potem jednak wszystko odtluszczone, na kolacje tylko porcja marchwi
-od poltora roku moje cialo ksztaltuje sie wolno ale bardzo efektownie