Czy Ktoras Z Was Odwazylaby Sie Sama Pomalowac I Uczesac Na Swoj Slub????

[essijoj]

12 SIERPNIA WYCHODZE ZA MAZ
MAM ZAMIAR SAMA O SIEBIE ZADBAC, TZN. CIALO ,CERA,MAKIJAZ FRYZURA, PAZNOKCIE , CO O TYM MYSLICIE???

[malkol13]

ja uwazam ze to calkiem dobry pomysl) jedna oszczednosc wiecej... jezeli masz zadbane wlosy to nie bedziesz musiala wiele z nimi robic, makijaz- dobre kosmetyki dlugo sie trzymaja a pomalowanie siebie to juz chyba nie jest wielka sztuka- wkoncu robimy to codziennie...tak samo dbamy o nasze cialko codziennie))

paznokci bym sie nie odwazyla dalabym je do zrobienia.. to jedyna rzecz ktorej bym sie nie podjela..

mam nadzieje, ze dasz sobei rade i bedziesz zadowolona

3mam kciuki za Ciebie

no i powodzenia na nowej drodze zycia

[essijoj]

dziekuje bardzo!!!

[essijoj]

potrafie zrobic te wszystkie rzeczy tylko slyszalam ze w dniu slubu czlowiek jest ,, nie swoj" zdenerwowany i takie tam...

[Ray]

ja tak uczesac moze nie... hehe ale umalowac i paznokcie tak w koncu jestem kosmetyczka chodz uwazam ze profesjonalny makijaz profesjonalnymi kosmetykami jest lepszy niz takimi na codzien w sklepach.. ale zawsze mozna kupci cos lepszego czy pozyczyc

[essijoj]

Napisane przez Ray

ja tak uczesac moze nie... hehe ale umalowac i paznokcie tak w koncu jestem kosmetyczka chodz uwazam ze profesjonalny makijaz profesjonalnymi kosmetykami jest lepszy niz takimi na codzien w sklepach.. ale zawsze mozna kupci cos lepszego czy pozyczyc

oczywiscie ze wszyskie kosmetyki beda profesjonalne . dzieki

[malkol13]

dobre kosmetyki to podstawa!!!

[Tomcia]

Ja sama będę sie malować do ślubu. Mam zamiar sobie kupić jakieś dobre kosmetyki i utrwalacze.Uwielbiam się malować. Jednak jeśli chodzi o włosy to mam zamówioną fryzjerkę bo sama nie mam do tego talentu.Wyglądałabym pewnie jak

[Taverney]

czemu nie?
Sama rozważam taką możliwość. Za makijaż i fryzurę zapłaciłabym pewnie 200 zł, albo i więcej, a że koszty wesela i ślubu ponosimy my-młodzi studenci jeszcze, to pewnie będę tylko patrzeć, żeby starczyło pieniędzy, więc nawet taka kwota jest ważna. Potrafię sobie zrobić ladnego koka przipinanego takimi małymi krokodylkami, wystarczy więc, że kupię takie przyozdobione małymi białymi różyczkami i będzie ładnie.
Bardziej boję się o makijaż, bo nie mam talentu do malowania się. jeszcze jakis potworek ze mnie wyjdzie, ale może trochę podpatrzę na 'moich makijażach'

[annLee]

Jeśli chodzi o fryzurę,to nie lubię tego robić i zupełnie nie mam cierpliwości więc oddam w ręce jakiejś koleżanki-fryzjerki,co do paznokci i makijażu to pewnie sama zrobię,chyba,że nie będzie mi się chciało to oddam się innej koleżance ale na pewno z tej okzaji zaopatrzę się w dobre kosmetyki,bazy i utrwalacze-będzie okazja
Myślę,że to nie kwestia odwagi a umiejętności i tego czy dana osoba umie opanować emocje i czy jest w stanie zrobić to sama

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

a ja sie odważylam: umalować, pomalować paznokcie, fryzurę robiła fryzjerka zapłacilam... 30zł?
Paznokcie wyszły mi na 5+, moze dlatego ze starałam się bardziej niż zwykle skupić...
Makijaz tez niczego sobie, ktos mnie pytal czy byałam u kosmetyczki na makijazu, więc chyba wyszło mi ok. Kupilam specjalnie na te okazję kilka kosmetykow, ktore służa mi do dziś.

[essijoj]

Napisane przez Tomcia

Ja sama będę sie malować do ślubu. Mam zamiar sobie kupić jakieś dobre kosmetyki i utrwalacze.Uwielbiam się malować. Jednak jeśli chodzi o włosy to mam zamówioną fryzjerkę bo sama nie mam do tego talentu.Wyglądałabym pewnie jak

polecam wam podklad REVLON colorstay. dobrze kryje defekty wodoodporny trzyma sie az do zmycia nie swiesi sie cera po nim i nie wysusza. niestety ja go nie moge urzywac bo mam na niego uczulenie, ale klientki sa bardzo zadowolone. od podkladu zalezy reszta makijazu

[essijoj]

Napisane przez Taverney

czemu nie?
Sama rozważam taką możliwość. Za makijaż i fryzurę zapłaciłabym pewnie 200 zł, albo i więcej, a że koszty wesela i ślubu ponosimy my-młodzi studenci jeszcze, to pewnie będę tylko patrzeć, żeby starczyło pieniędzy, więc nawet taka kwota jest ważna. Potrafię sobie zrobić ladnego koka przipinanego takimi małymi krokodylkami, wystarczy więc, że kupię takie przyozdobione małymi białymi różyczkami i będzie ładnie.
Bardziej boję się o makijaż, bo nie mam talentu do malowania się. jeszcze jakis potworek ze mnie wyjdzie, ale może trochę podpatrzę na 'moich makijażach'

z ogromna przyjemnoscia bym cie umalowala

[marcelina73]

Mnie czesała fryzjerka, ale trochę się przeczesałam.
Makijaż i paznokcie zrobiłam sama, bo lubię i umiem to robić, sama najlepiej wiem, co mi się podoba i w czym wyglądam najlepiej.

[malgosg]

A ja się waham Fryzurę próbną zrobi moja ciocia (kiedyś fryzjerka) i wtedy podejmę decyzję, co dalej-choć skłaniam się ku wyprostowanym włoskom, i tyle Paznokcie zrobi moja siostra. a makijaż-malowałam juz kilka osób, wszyscy mówią, że potrafię-ale troszkę się boję, bo im bardziej sie staram, tym gorzej mi wychodzi... Pójde na próbny i wtedy wszystko się okaże.
A co do oszczędności-jeśli ktoś już ma kilka dobrych i profesjonalnych kosmetyków, to miło. Ale jeżeli przyszłoby mi kupować wszytsko od początku, chyba bym nie wyrobiła finansowo.Sama już nie wiem

[Isia83]

Jeśli chodzi o włosy, to mam proste, ciężkie i trudno układające się, dlatego tu wchodzi w grę tylko profesjonalna pomoc Natomiast paznokcie zrobiłabym sobie bez problemu. Maluję sobie je sama już od kilku lat, więc wiem, że będzie ładnie (że tak nieskromnie napiszę) no i wiem, w czym najbardziej lubię swoje pazurki i w czym lubi je mój TŻ Coś takiego można zrobić w dzień przed ślubem, po relaksującej kąpieli np. żeby się łapki nie trzęsły podczas malowania
Co do makijażu to raczej też bym zrobiła go sama. Tak jak paznokcie, ryjek maluje sobie od kilku dobrych lat myślę, że z nienajgorszym skutkiem i potrafię zrobić sobie make-up tak, żeby nie wyglądać jak baba Jaga A jak sobie pomyślę, że za 2 makijaże (próbny by musiał być, bo wolałabym wcześniej wiedzieć, co obca kobieta ma zamiar zrobić z moją twarzą, żeby potem nie było "niespodziewanki") u wizażystki miałabym zapłacić koło 200zł, to wolałabym już wydać dwa razy tyle, a kupić sobie porządne kosmetyki, które przecież potem będę mogła dalej sobie użyć na duuużo więcej niż 2 makijaże, i umalować się sama. Wtedy mogłabym sobie w domku robić tyle prób ile mi będzie potrzebne, kombinować z kolorami, tak aby wybrać najkorzystniejszą opcję.
Póki co to tylko teoria i może kiedyś zmienię zdanie niemniej jednak dla kogoś kto potrafi i lubi malować swoją twarz i paznokcie, taki wariant chyba nie jest najgłupszy, nie ?

[Nadin]

Ja odważyłam się pomalować i uczesać sama na swój slub
Zresztą zawsze sama lubiłam robić sobie makijarze i fryzurki. Tym razem fryzurka była taka ja zwykle tyle, że bardzo dobrze wyprostowałam sobie włoski i zrobiłam sobie makijarzyk w kolorach bieli, ciepłego rózu, delikatnego brązu

[Nadin]

Acha paznokcie, też sama sobie pomalowałam. Jełi chodzi o pielęgnację ciała to przed slubem już je przygotowywałam odpowiednio Witminki na włosy i skurę, balsamiki, pilingi, odżywki na włoski itd...

[joasiunial]

ja również mam zamiar samodzielnie wykonać swój ślubny makijaż zakupione kosmetyki przydadzą się również po ślubie więc będzie to podwójna korzyść co do paznokci, to niestety, talentu do tego nie mam , więc w tym wypadku oddam je w ręce kosmetyczki.... Jeżeli zaś chodzi o fryzurkę to sama nie mam pomysłu co zrobić z włosami , więc również w tym względzie wolę zaufac profesjonaliście

[aprzybyla]

Zrób to sama! nie zły pomysł

Sama sie bede malować - i popieram pomysły koleżanek dotyczące zakupu dobrych trwałych kosmetyków!
Fryzurki sie sama nie odważę robić - choć pozornie bede mieć rozpuszczone włosy to i tak ich odpowiednie ułożenie i utrwalenie wymaga reki fachowca (ale że fachowcem bedzie moja kupela, fryzjerka wiec można powiedzieć że wszystko zostaje w rodzinie
Odnośnie paznokci -maży mi sie prosty tradycyjny francuski manicure, a nie żadne żele, akryle, ani tipsy - chce wyglądać naturalnie, a taki manicur moge zrobić sama, a jesli mi nie wyjdzie to dopiero wtedy do kosmetyczki!

pomysł robienia wszystkiego samemu nie jest zły, ale trzeba to zrobić umiejętnie i troche poćwiczyc przed tym dniem - takie moje zdanie

acha - pytanko: co macie na myśli mówiąc DOBRE kosmetyki?

[wersta]

Hmmm. dziwne pytanie. a co w tym niezwyklego?
chyba teraz trochę kobiety przesadzają z tymi przygotowaniami. są oczywiście osoby, które mają 2 lewe ręce, ale większość z nas umie się ładnie umalować. ostatnio zrobiła się jakaś psychoza w związku z tymi ślubami. a potem wszystkie panny młode wyglądają jak kserokopie. takie same sukienki, fryzury i paznokcie. lepiej wyglądać "po swojemu".

[gosiah]

Myślę, że to dobry pomysł, żeby samemu umalować się do ślubu i zrobić sobie pazurki. Jeżeli czujesz się na siłach ułożyć sobie włosy, to również jak najbardziej. Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś inny malował mnie do ślubu. Mam swoje kosmetyki, wypróbowane wcześniej, wiem że nie mam na nie alergii (co mi się czasem zdarza) i powoli kompletuje sobie nowe, odpowiednio wcześniej, aby w dzień ślubu nie było niespodzianek w postaci odczynów alergicznych. Paznokcie też mogłabym sobie pomalować sama, ale nie wiem czy tak zrobię z lenistwa, bo to juz niewielki wydatek. Nie odważyłabym tylko włosów sama sobie przygotować, bo nie mam w tym zakresie zdolności, a włosy marniutkie.

A dla mnie Panny Młode wcale nie wyglądają jak kserokopie, bo widać, że każda z nas jakoś przemyślała swoje przygotowania i wybrała suknię, dodatki i resztę zgodnie ze swoim charakterem, upodobaniami. To, że rzucam się w wir przygotowań, to tylko dlatego, że są one jakby przedłużeniem tego wyjątkowego Dnia, bo myślenie o nim sprawia mi przyjemność i ten cały rozgardiasz zdarzy sie tylko raz w życiu.

[olkao]

ja się umalowałam sama jak i paznokcie, fryzurkę robiła fryzjerka z racji mojej krótkiej fryzurki (niedającej się ujarzmić na codzien). a co do pielęgnacji to zastanawiam się cy wy takiego robicie. Ja dzien wczesniej poszłam tylko do kosmetyczki na masaz i nawilżanie i to absolutnie wszystko co zrobiłam dla mojego ciała, no oczywiscie procz depilacji ale to przeciez nie od swieta sie robi tylko na codzien.

[Agniesia~]

Mnie malowac i czesac bedzie ta sama osoba-profesjonalistka. Czesto czesze i maluje na pokazach mody w tv. Znalazlam ja przypadkiem, gdy szukalam fryzjerki.
Zaklad wyglada na ok i widac ze pani zna sie na wloskach(robilam regeneracje i farbowanie+sciecie). Troszke bylam zaskoczona, ze tez maluje, ale zobaczylam pare nagran z pokazow mody i spodobalo mi sie (wiem, ze to ona na pewno tam byla, bo jest na filmie). Wszystko okaze sie w czerwcu, bo pare dni przed slubem ide na probna fryzure i makijaz. Wtedy napisze jak bylo.
Co do paznokci, to slabo mi zawsze rosly, choc jak juz udalo sie je wychodowac, to nawet francuski wychodzi mi super.
Zobacze przed slubem, ale pewnie zrobie sobie zelowe i na podroz poslubna tez bedzie problem z glowy.
Wiem, ze przed slubem (1,2 dni) bede bardzo zdenerwowana i zestresowana, wiec dlatego oddaje sie w rece profesjonalistki.

[Agniesia~]

Dodam jeszcze, ze zazdroszcze tym dziewczynom, ktore maluja, czy czesza na codzien. Jestescie profesjonalistkami. Macie wprawna reke.
Ja tez sie maluje i wygladam ok, ale w tym dniu chce wygladac troszke inaczej-wyjatkowo
Pozdrawiam!

[Mysz_ka]

Witam,
ja będę miała wielki dzien 1 lipca. Też długo zastanawiałam się nad makijażem. Co do fryzury - mam zaufaną fryzjerkę, która się zawsze sprawdza Jednak kosmetyczki i wizażystki... Umiem się malować i wiem najlepiej w czym się dobrze czuję. Co, gdzie i jak rozetrzeć itp. Wybrałam się na ok. 10 makijaży próbnych. Niestety w każdym z nich coś mi nie pasowało. Dlatego stwierdziłam, że nie ma co... Z pomocy kosmetyczki może skorzystac osoba, która nie maluje się lub nie potrafi. A uważam, że te z nas, które maja o tym pojęcie lepiej zrobią to same. Zainwestuje na pewno w kilka bardzo dobrych kosmetyków i do dzieła

[aprzybyla]

podbijam bytanie:
malować sie samemu -OK!
dobrymi kosmetykami - OK!
ale jakie kosmetyki?? ?? ?? ?? ??

[Halszka]

Ja na swój slub umalowałam i uczesałam się sama. Nie sądzę żeby ktoś zrobił to za mnie lepiej (szczególnie makijaż), fryzura również nie była zła - wszyscy pytali jaki fryzjer mnie czesał. Wszystko to z własnej wygody, z pewnością nie z oszczędności

[IZZII]

Cześć Dziewczynki!

Ja mam ślub w lipcu br.
Włosów nigdy w życiu nie odważyłabym się sama uczesać. Po pierwsze są bardzo niesforne i cienkie, po drugie taki ze mnie choleryk, że pewnie ze stresu prędzej wyrwałabym sobie połowę, niż je jakoś uczesała.
Roważałam natomiast pomysł samodzielniego makijażu i zrobienia paznokci - robię to nieprzerwanie od lat i raczej dobrze mi to wychodzi. Ale... przyszła kolejna myśl - to jedyny taki dzień w życiu (nie planuję więcej ślubów ) dlaczego nie miałabym poczuć się wyjątkowo również pod tym względem? Niech ktoś zajmie się upiększeniem mnie. Postanowiłam więc zafundować sobie wizytę w salonie i postawiłam na profesjonalną kosmetyczkę. A ja bedę tylko siedzieć sobie i się relaksować.
Mam jednak troszkę obawy co do makijażu, dlatego na pewno umówię się na próbny. Byłam raz jeden u kosmetyczki na makijażu, to było przed moją studniówką, chciałam wyglądać bosko (wiadoma sprawa), ale efekt był koszmarny!!!!!!!!!!!!! Pani kosmetyczka miała wielką kolejkę i ponad półgodzinne opóźnienie, tak więc nie skupiła się na makijażu, tylko na tym, żeby ze wszystkimi dziewczynami się wyrobić. Wyobraźcie sobie, że nawet nie zmyła mi z oczu tuszu, jaki miałam nałożony. Wysmarowła mi twarz jakim błyszczącym mazidłem - mimo, że mam tłusta cerę, co po godzinie wygladało koszmarnie i mój blask widać było z pół kilometra. Jak po wszystkim spojrzałam w lustro to się przeraziłam tak, że nie chciałam jej zapłacić. Dziecko w podstawówce umalowałoby się lepiej - NAPRAWDĘ.
Efekt był taki, że po przyjściu do domu zmyłam z siebie wszystko i umalowałam się sama.
Dlatego teraz już robię wywiad środowiskowy i tak jak wspomniałam nie obejdzie się bez próbnego makijażu - w końcu napewno gdzieś są profesjonaliści.
Pozdrowionka!

[PatkaM84]

Czemu nie?? W końcu sama się maluję codzienie, wiem co i jak więc...mam nadzieję że rąk nie będe miała roztrzęsionych za bardzo aco do fryzury to raczej nie