podbródek, szyja, owal twarzy

[uma]

witam,

zalozyłam nowy wątek, bo chociaż pojawia sie od czasu do czasu problem drugiego podbródka, zamazanego owalu twarzy to uważam, że należy być czujnym w tej kwestii...

zmarszczki, plamki, nadwaga i inne to nic w porównaniu z wysuwającym się z cienia "podgardlem", które psuje kontur twarzy i to dopiero zdradza wiek!

Jesli macie nowe pomysly albo przetestowane kremy w tej kwestii to podzielcie się - bo chyba wiekszość z nas dorobi sie kiedyś indyczej brody....

[PotworPimpusPierwszy]

Kiepszczacy sie z wiekiem owal tarzy, wszelkie zwisy i chomicze policzki to juz bardziej zahacza o naturalne zmiany w gospodarce hormonalnej, jakich kazda kobieta doswiadcza predzej czy pozniej. Zauwaz, ze problem zwykle dotyczy kobiet ok. 50, czyli w wieku menopauzalnym (nie mowie tu o podgardlach u mlodych kobiet, ktore sa po prostu otyle, lub maja problemy z tarczyca, lub taka ich niestety uroda).
Niewiele w tej sparwie da sie zrobic kosmetykami czy gimnastyka. Tylko skalpelik w zrecznych paluszkach chirurga okazalby sie prawdziwie skuteczny. No, ale nie kazdego na to stac - i to zarowno finansowo, jak i psychicznie (trza odwagi jednak - ja tam bym sie nie dala kroic nikomu i to na dodatek po twarzy! brrrr ...). Mozna natomiast pomoc sobie nieco preparatami z fitoestrogenami. Najprostszy mozna zrobic samej:
wziac kapsulke Menoplantu 40 (w aptece), 1-1,5 ml kremu bazowego o prostym skladzie (np. Physiogel), wymieszac ze soba w dloni i aplikowac na ryjek.
Polecam taki wlasnie sposob, bo liczne, "gotowe" kremy z fitohormonami roznych firm maja ich zazwyczaj tak niewiele, ze trudno mowic o skutecznosci. Mozna tez zrobic sobie serum domowe z fitoestrogenami na bazie wody dest. i wyzej wspomnianych kapsulek, trzeba je tylko "utrwalic" np. olejkiem herbacianym, a nie kazdy go toleruje. ja np. nie znosze tego zapachu, wiec mieszam w dloni, tak "na goraco".

[uma]

bardzo ci dziekuje za inowacyjna w tym temacie odpowiedz, niestety u mnie to chyba rodzinna uroda,

jak bys mogla jeszcze proporcje tego cuda (CHODZI MI O TO DRUGIE )podac to chetnie je sporzadze i wyprobuje,

ostatnio stosowalam serum z vit c- ale niestety potwornie mnie opryszczyło, wiec odpusciłam- teraz ciwicze je na mamie!

[PotworPimpusPierwszy]

No nie ma problema Oto przepis:
5 ml wody destylowanej
2-3 kapsulki Menoplant Soya 40+ (35 mg izoflawonow w 1 kaps.)
2 krople olejku herbacianego (fuj, fuj, fuj - ale trzeba, bo konserwuje sera wodne)
Pamietaj zeby najpierw porzadnie rozpuscic zawartosci kapsulek w wodzie przez wytrzasanie zawiesiny. Calosc najlepiej zrobic w ciemnej buteleczce i przechowywac w lodowce. Lepsze sa mniejsze porcje - nie "psuja sie" tak szybko.
Mam jeszcze jeden przepis, ale wzbogacony olejkiem z wiesiolka:
5 ml wody dest.
5-6 kapsulek Menoplantu
5 ml olejku z wiesiolka lub ogorecznika lub winogron (co tam wolisz)
2-3 kapsulki wit. E
3-4 kapsulki wit. A
2-3 krople olejku herbacianego
Calosc b. dobrze wytrzasac. Przed kazdorazowym uzyciem rowniez. To serum jest dobre na noc.

[trojka]

Wyciągam na wierzch, ktoś próbował, działa?
Chcę zakupić kapsułki i na sobie poeksperymentować

[Erato]

Hm, ja się nie zgodzę z tym, że ten problem (uwielbiam nazwę "chomiczenie" ) dotyczy kobiet około 50tki. Szczerze mówiąc u siebie i większości moich koleżanek około trzydziestki zauważyłam, że owal właśnie w tym wieku "siada". Na początku ledwo zauważalnie, oczywiscie, ale ja to widzę. I szczerze mówiąc bardziej mnie to denerwuje niż zaczątki zmarszczek mimicznych
Ciekawa jestem, czy za parę lat zacznę się zastanawiać nad operacją plastyczną...

[oaza]

Kiedsyś na studiach pewna Pani doktor poradzila nam aby juz w wekiu ok.25 ribić sobie takie ćwiczenie przy porannej toalecie ok 5 minut dziennie.
Polega ono na mówieniu głoski A,Oz otwrtymi ustami (tak na maxa) następnie to samo z zamkniętymi ustami.
Powiedziała że jak sie systematycznie to robi to owal Twarzy ulegnie zmiane oczywiście na lepsze a w przyszłości nasze mięsnie twarzy nam sie odpłacą.

[Erato]

A jak się mówi A - O z zamkniętymi ustami? Próbowałam, ale mi nie wychodzi... Nie, no żarty żartami, ale też czytałam o "gimnastyce" twarzy metodą samogłoskową, tyle że tam wspominano o wszystkich samogłoskach, takie E-A-O-U-I-Y, wymawiane oczywiscie przesadnie i po kilka sekund każda, i tak aż się gęba nie zmęczy

Ja polecam ze swojej strony oprócz wymawiania samogłosek takie maksymalne wyciąganie dolnej szczęki do przodu, trzymanie ok. 30 sekund i powtarzać 10razy. Cudów nie zdziała, ale pomaga utrzymywać owal. Ponieważ jeśli mi się zdarza, ze przedobrzeję z jadłem, nie tyję w udach czy brzuchu, tylko właśnie w podbródku - te ćwiczenia na to też pomagają, żeby podczas wahań wagi nie miec obwisłego podbrodka. No i masaż rejonowych skłonnych do "chomiczenia" (swietna nazwa ) podczas wmasowywania kremów/filtrów - od najmłodszych lat, a będzie procentować.

[oaza]

pomyliłam sie zamiast zamknietymi ustami powinno być zacisnietymi zębami
(głoski nam nie wyjda czysto A,O ale chodzi o ruch ust)

[strzelec]

Napisane przez Erato

Hm, ja się nie zgodzę z tym, że ten problem (uwielbiam nazwę "chomiczenie" ) dotyczy kobiet około 50tki. Szczerze mówiąc u siebie i większości moich koleżanek około trzydziestki zauważyłam, że owal właśnie w tym wieku "siada". Na początku ledwo zauważalnie, oczywiscie, ale ja to widzę. I szczerze mówiąc bardziej mnie to denerwuje niż zaczątki zmarszczek mimicznych
Ciekawa jestem, czy za parę lat zacznę się zastanawiać nad operacją plastyczną...

Mam to samo. A jeśli chodzi o ćwiczenia twarzy już od 25 roku zycia, to spóźniłam sie z ich rozpoczęciem ponad dychę Pozostaje skalpelik?????

Gdzieś słyszałam,że na chomiczenie pomaga stosowanie kosmetyków do cellulitu (!) - np. Serum Lirene Erisu. Wmasować, wklepać itd. Może warto spróbować? Teoretycznie powinno pomóc.

[Iwonalodz]

Potwierdzam, że na szyję można stosować kosmetyki na cellulit, bo pobudzają mikrokrążenie czy jakoś tak pytałam dawno temu o to Basie i potwierdziła. Dodam jeszcze, że kręcenie głową, hmm nie wiem , jak to wytłumaczyć, ale takie jakbyśmy noskiem chciały narysować największe kółko, przyciagając jednoczesnie w trakcie tego kręcenia podbródek jak nabliżej szyji, też pomaga, oczywiście przy prostych plecach i szyji
Pozdrawiam ciepło

[Midi]

Rany mój krem na cellulit jest na tyle żrący (tj. piekący), że nie odważyłabym się zaaplikować go sobie na twarz czy szyję... Nawet z dłoni zmywam porządnie mydłem, żeby nie szczypały.
Mnie też interesują widoczne rezultaty stosowania serum. Jest ktoś, kto tego przynajmniej z pół roku używa? Widać efekty?

Nie wiem, czy ja się liczę - jak ma wahania wagi, to najbardziej odbija sie na moim owalu twarzy Więc wtedy oprócz diety i ćwiczeń, dorzucam antycellulit na podbródek. Chociaż codziennie cośtam wmasowuję,staram się codziennie ćwiczyć "szczenę", ale jak tylko zaczynam się obżerać - od razu przede wszystkim tam tyję. Tylko nie mam pojęcia, na ile jest to zasługa tego serum - działam wielofrontowo. A nie mam znowu (jeszcze) stałego efektu chomiczenia ( nie z przytycia), więc nie wiem, na ile pomaga w takim przypadku. Można popróbować

[Midi]

Sandija, liczysz się anyway
Ale albo ja jestem niedomyślna, albo Ty piszesz jakoś dziwnie Nie załapałam, co tam wcierasz w ten podbródek - antycellulit czy serum, czy też może masz na myśli serum antycellulitowe?...
Bo ja miałam na myśli takie serum z witaminami i koenzymem Q10 No, takie, o jakim w pierwszych postach tego wątku dziewczyny pisały.
Krem antycellulit to ja mam tani i dobry, ale właśnie żrący, więc nie będę jednak kupować do ryjka specjalnie innego...

Midi ja dziś tak piszę zagmatwanie zmęczona jestem
Miałam na myśli własnie serum antycelulitowe Lirene, nasze KWC w tej dziedzinie
Weź sobie ten antycelulit w ryjek wmasuj, naprawdę warto. Mnie on bardziej pomaga niż serum z wit. i Q10

[Midi]

Hmm, chyba to jednak za ostry kaliber dla mnie i moich naczynek...

[uma]

witam,

ciesze sie ze jakies nowe pomysly na podbrodek sie znalazy, ja tez slyszalam o cwiczeniach, ale strasznie jestem leniwa i trudno mi sie do nich zabrac, co do cellulitu, poneiwaz na tył ku go nie mam to w sumie dlaczego nie miałabym na podbródek sporóbowac,

O, pojawiła się autorka, witaj Umo
Widzisz, jak nie musisz smarować się antycellulitem na pupie, to musisz na brodzie, nie ma tak dobrze, żeby nigdzie Spóbuj się zmusić do tych ćwiczeń chociaż przez tydzień, sama zobaczysz, ile dają

[trojka]

Czyli tą miksturą można poopkę też traktować?

[Midi]

No ja się załamię - ale namieszałyście, dziewczyny
Trojka, one tu piszą o zwykłym serum antycellulitowym (tzn. takim kupnym, a nie domowo kręconym z kapsułek), którym się właśnie pupę smaruje, tylko one sobie maziają podwójne podbródki i podobno pomaga (na chomiczenie, a nie cellulit, bo cellulitu na podbródku to chyba żadna nie ma...).
A serum z koenzymem Q10 to chyba nikt z tu obecnych nie testował na żadną część ciała... No chyba że Uma, ale się nie przyznaje

To jest trochę o ćwiczeniach:
http://www.virtuela.de/szyja.htm

[Erato]

Jezu... Mam nadzieję, że mnie nikt nie przyłapie na takich ćwiczeniach Szczególnie mi się podoba to żucie gumy przednimi zębami...
Dzięki, Sandija

[uma]

Napisane przez Midi

No ja się załamię - ale namieszałyście, dziewczyny
Trojka, one tu piszą o zwykłym serum antycellulitowym (tzn. takim kupnym, a nie domowo kręconym z kapsułek), którym się właśnie pupę smaruje, tylko one sobie maziają podwójne podbródki i podobno pomaga (na chomiczenie, a nie cellulit, bo cellulitu na podbródku to chyba żadna nie ma...).
A serum z koenzymem Q10 to chyba nikt z tu obecnych nie testował na żadną część ciała... No chyba że Uma, ale się nie przyznaje

MIDI, ALE MNIE ROZBAWILAS TA WIZAJA CELLULITU NA PODBRÓDKU, STRASZNIE MNIE TO ROZSMIESZYŁO,

W KAZDYM BADZ RAZIE,

CO DO KWESTII KOENZYMU q10, TO NIE PRÓBOWAŁAM, NIESTETY WOGÓLE SIE ZROBILAM LENIWA W KWESTII PODBRÓDKA OSTATNIO, ALE POWIEM SCZERZE ZE ZAKUPIŁAM NAWET KSIAZKO O CWICZENIACH TWARZY I NAWET CWICZYŁAM DWA TYGODNIE, ALE STRASZNIE MNIE W CZASIE TYCH CWICZEN MOJ TZ ROZSMIESZAŁ I IDEA PADAŁA, ALE CZASOWO... NATOMIAST WSZYSTKIE NOWE POMYSŁY, KREMY, CWICZENIA I INNE TAM NOWOSCI NA TEMAT PODBRÓDKA SKRZETNIE ZBIERAM I MAM ZAMIAR JE WPROWADZIC PEWNEGO DNIA W ZYCIE...

[assays]

Ja stosuję od kilku miesięcy proste ćwiczenie: wysuwam język i staram się dotknąć naprzemian czubka nosa i czubka brody. Mogę stwierdzić, że jest bardzo skuteczne. Zaczęłam je stosować gdy na zdjęciach z imprezy zobaczyłam jaki koszmarny drugi podbródek sobie wyhodowałam i w panice szukałam sposobu aby temu zaradzić. Znalazłam jakiś artykuł o gimnastyce twarzy i stwierdziłam, że nawet jeśli nie pomoże to napewno nie zaszkodzi! Ale pomogło! Polecam

[Erato]

Hm, a nie będę za tydzień wyglądać jak Mike Jagger? A tak poważnie, to ile razy dziennei albo ile w serii trzeba tak namachac jęzorem żeby zobaczyć jakiś efekt?

[uma]

no i co, jestem beznadziejna, tyle sposobów na zapobiegniecie, a ja nic nie robie, dziewczyny czy wam tez sie tak trudno zebrac do dbania o siebie, czasem wydaj mi sie ze jestem mało kosmetykowo-zakrecona, przynajmniej w porównaniu do moich kolezanek, albo po prostu leniwa....wogole jakos ostatni na nic nie mam czasu, to tak wogóle nie w temacie,

Umo kochana, nie przejmuj się - na ten brak czasu to chyba każdy narzeka
Ja ćwiczenia na chomiczenie uskuteczniam regularnie, ale z opuściłam się z kolei w trzaskaniu brzuszków - ech, nie ma lekko

[Erato]

Ja za to jak sobie ostatnio podreperowałam cerę, to mi chomiczenie jakoś mniej przeszkadza Jak wyjdę z euforii, to pójdę se jakieś nici wszyć albo co