Włosy zniszczone , suche , szorstkie , spalone PORADY - Wątek Zbiorczy :)

[CoJaTutajRobie1]

Witam otóż jestem chłopakiem o dość młodym wieku. Po czym widać chyba. Co najgorsze moje włosy to dno SIANO. Pytałem się mamuśki czy coś z nimi można zrobić lecz jednym zdaniem zostałem olany, więc przełamałem się i chciałbym spytać się o radę tutaj co należy wykonać. Są szorstkie i mocno zniszczone, w dodatku pojawił się niedawno łupież. A stosowałem na włosach wszystko tak jak to robiłem zawsze. W tym czasie i w tym wieku te włosy zaczęły mnie denerwować. Gdy będę musiał wrzucę nawet zdj tego SIANA. Prosiłbym o jak najszybszą pomoc, najlepiej jakieś domowe sposoby i nie drogie xd Dziękuje i pozdrawiam. Jeżeli ktoś będzie mogł pomóc ..

[LovelySmile]

Cześć Dziewczyny! Mam do Was mega pytanie. Otóż moja historia jest następująca. Mam bardzo zniszczone włosy, obawiam się, że są spalone, gdyż głupia nie znając chociażby najmniejszych podstaw odpowiedniej pielęgnacji codziennie katowałam je prostownicą. Po prostu jedynie po takim "zabiegu" uznawałam je za możliwe do pokazania na zewnątrz Po półtora roku "przyzwyczaiły się" do prostownicy i wysokiej temperatury przez co nawet po niej wyglądały okropnie. Wiem, że to był ogromny błąd. Dodatkowo wykryto u mnie anemię oraz mam podejrzenie łojotokowego zapalenia skóry, lecz wizytę u dermatologa mam dopiero pod koniec miesiąca. I tutaj moje pytanie: czy da się je odratować, czy konieczne jest ścięcie? Ok. 3 tygodnie temu byłam u fryzjera w celu podcięcia końcówek, do tego od ok. miesiąca rozpoczęłam pielęgnację:
-olejowanie
-używanie szamponów b/s
-odżywianie maskami i odżywkami
-od czasu do czasu wcieram seboradin
Jak dbać o włosy przy anemii? Niestety bardzo ucierpiały, straciłam połowę moich włosów
Wstawiam kilka zdjęć, niestety flesz uniemożliwia ich rzeczywiste odzwierciedlenie, ale można zauważyć zniszczenia, w rzeczywistości tak się nie błyszczą
Baardzo proszę o porady, może miałyście podobny problem?

[LovelySmile]

Napisane przez LovelySmile

Cześć Dziewczyny! Mam do Was mega pytanie. Otóż moja historia jest następująca. Mam bardzo zniszczone włosy, obawiam się, że są spalone, gdyż głupia nie znając chociażby najmniejszych podstaw odpowiedniej pielęgnacji codziennie katowałam je prostownicą. Po prostu jedynie po takim "zabiegu" uznawałam je za możliwe do pokazania na zewnątrz Po półtora roku "przyzwyczaiły się" do prostownicy i wysokiej temperatury przez co nawet po niej wyglądały okropnie. Wiem, że to był ogromny błąd. Dodatkowo wykryto u mnie anemię oraz mam podejrzenie łojotokowego zapalenia skóry, lecz wizytę u dermatologa mam dopiero pod koniec miesiąca. I tutaj moje pytanie: czy da się je odratować, czy konieczne jest ścięcie? Ok. 3 tygodnie temu byłam u fryzjera w celu podcięcia końcówek, do tego od ok. miesiąca rozpoczęłam pielęgnację:
-olejowanie
-używanie szamponów b/s
-odżywianie maskami i odżywkami
-od czasu do czasu wcieram seboradin
Jak dbać o włosy przy anemii? Niestety bardzo ucierpiały, straciłam połowę moich włosów gdzien
Wstawiam kilka zdjęć, niestety flesz uniemożliwia ich rzeczywiste odzwierciedlenie, ale można zauważyć zniszczenia, w rzeczywistości tak się nie błyszczą
Baardzo proszę o porady, może miałyście podobny problem?

Dodam jeszcze jedno zdjęcie przy innym świetle i tutaj już widać zniszczenia. Poza tym końcówki się rozdwajają i gdzieniegdzie pojawiają się białe kuleczki. Nie mam pojęcia czego potrzebują: protein, nawilżenia? Moim marzeniem są dłuugie i zdrowe włosy

[LovelySmile]

Napisane przez LovelySmile

Cześć Dziewczyny! Mam do Was mega pytanie. Otóż moja historia jest następująca. Mam bardzo zniszczone włosy, obawiam się, że są spalone, gdyż głupia nie znając chociażby najmniejszych podstaw odpowiedniej pielęgnacji codziennie katowałam je prostownicą. Po prostu jedynie po takim "zabiegu" uznawałam je za możliwe do pokazania na zewnątrz Po półtora roku "przyzwyczaiły się" do prostownicy i wysokiej temperatury przez co nawet po niej wyglądały okropnie. Wiem, że to był ogromny błąd. Dodatkowo wykryto u mnie anemię oraz mam podejrzenie łojotokowego zapalenia skóry, lecz wizytę u dermatologa mam dopiero pod koniec miesiąca. I tutaj moje pytanie: czy da się je odratować, czy konieczne jest ścięcie? Ok. 3 tygodnie temu byłam u fryzjera w celu podcięcia końcówek, do tego od ok. miesiąca rozpoczęłam pielęgnację:
-olejowanie
-używanie szamponów b/s
-odżywianie maskami i odżywkami
-od czasu do czasu wcieram seboradin
Jak dbać o włosy przy anemii? Niestety bardzo ucierpiały, straciłam połowę moich włosów
Wstawiam kilka zdjęć, niestety flesz uniemożliwia ich rzeczywiste odzwierciedlenie, ale można zauważyć zniszczenia, w rzeczywistości tak się nie błyszczą
Baardzo proszę o porady, może miałyście podobny problem?

Napisane przez CoJaTutajRobie1

Witam otóż jestem chłopakiem o dość młodym wieku. Po czym widać chyba. Co najgorsze moje włosy to dno SIANO. Pytałem się mamuśki czy coś z nimi można zrobić lecz jednym zdaniem zostałem olany, więc przełamałem się i chciałbym spytać się o radę tutaj co należy wykonać. Są szorstkie i mocno zniszczone, w dodatku pojawił się niedawno łupież. A stosowałem na włosach wszystko tak jak to robiłem zawsze. W tym czasie i w tym wieku te włosy zaczęły mnie denerwować. Gdy będę musiał wrzucę nawet zdj tego SIANA. Prosiłbym o jak najszybszą pomoc, najlepiej jakieś domowe sposoby i nie drogie xd Dziękuje i pozdrawiam. Jeżeli ktoś będzie mogł pomóc ..

do tej pory też walczyłam z "łupieżem" a lekarz stwierdził że może to być łojotokowe zapalenie skóry. Nizoral i inne lecznicze mikstury nie pomagały. Radziłabym się przejść do dermatologa. Może to wynik złej diety? Więcej np. NNKT? Wiem, że ma to ogromne znaczenie przy utrzymaniu włosów w dobrej kondycji, ponieważ widzę po swoich niedoborach (anemia), że zrobiło się rzadkie sianko :<

[chimay]

Napisane przez CoJaTutajRobie1

Witam otóż jestem chłopakiem o dość młodym wieku. Po czym widać chyba. Co najgorsze moje włosy to dno SIANO. Pytałem się mamuśki czy coś z nimi można zrobić lecz jednym zdaniem zostałem olany, więc przełamałem się i chciałbym spytać się o radę tutaj co należy wykonać. Są szorstkie i mocno zniszczone, w dodatku pojawił się niedawno łupież. A stosowałem na włosach wszystko tak jak to robiłem zawsze. W tym czasie i w tym wieku te włosy zaczęły mnie denerwować. Gdy będę musiał wrzucę nawet zdj tego SIANA. Prosiłbym o jak najszybszą pomoc, najlepiej jakieś domowe sposoby i nie drogie xd Dziękuje i pozdrawiam. Jeżeli ktoś będzie mogł pomóc ..

Nie napisałeś jakiej są długości i czego używasz do mycia, bo rozumiem, że poza szamponem niczego nie stosujesz.
Podstawa to odpowiedni szampon i odżywka. Możliwe, że Twoje włosy są po prostu przesuszone i wystarczy jakiś nawilżający kosmetyk.
Domowych metod do takich włosów raczej nie polecam, zwłaszcza popularnej maski z żółtka, bo na już przesuszonych włosach można się po niej dorobić jeszcze większej tragedii. Domowe metody można sobie testować na włosach doprowadzonych do porządku.

[LovelySmile]

Napisane przez chimay

Nie napisałeś jakiej są długości i czego używasz do mycia, bo rozumiem, że poza szamponem niczego nie stosujesz.
Podstawa to odpowiedni szampon i odżywka. Możliwe, że Twoje włosy są po prostu przesuszone i wystarczy jakiś nawilżający kosmetyk.
Domowych metod do takich włosów raczej nie polecam, zwłaszcza popularnej maski z żółtka, bo na już przesuszonych włosach można się po niej dorobić jeszcze większej tragedii. Domowe metody można sobie testować na włosach doprowadzonych do porządku.

maska z żółtka na out?! chodzi o przeproteinowanie? bo do tej pory używałam a siemię lniane? ostatnio zrobiłam żel i są dziwnie sztywniejsze, bardziej łamliwe, ręce opadają.

[chimay]

Napisane przez LovelySmile

maska z żółtka na out?! chodzi o przeproteinowanie? bo do tej pory używałam a siemię lniane? ostatnio zrobiłam żel i są dziwnie sztywniejsze, bardziej łamliwe, ręce opadają.

Tak, maska z żółtka na przesuszonych włosach jest trochę ryzykowna. Zazwyczaj na włosach, które nie potrzebują/nie lubią takich protein efekt bywa piorunujący i można sobie wyrwać pół czupryny próbując rozczesać kopkę kruchego i sztywnego siana. Piszę o tym, bo przez wiele osób żółtko jest uznawane za cudowną receptę na wszystko a niestety nie każdemu służy. Lepiej taką maskę przetestować na włosach, które nie wołają o ratunek.

Skoro Tobie pasuje, to używaj na zdrowie, dobrze, że Twoje włosy lubią tak łatwo dostępne źródło protein A siemię tak u niektórych działa. Widocznie nie jest dla Ciebie.

[201607040946]

Napisane przez LovelySmile

maska z żółtka na out?! chodzi o przeproteinowanie? bo do tej pory używałam a siemię lniane? ostatnio zrobiłam żel i są dziwnie sztywniejsze, bardziej łamliwe, ręce opadają.

A czemu chcesz proteinować? Spróbuj może olejować? Nie będą sztywne

[Dikej]

Włosy mam w dobrym stanie, ale wysokoporowate. Mają skłonność do przesuszenia. Szukam jakiejś odzywki b/s, najlepiej w sprayu, albo serum, które ochroni moje włosy przed szybką utratą koloru (rudego) i przed przesuszeniem.

[smerfetta23]

Moje naturalne włosy to cos takiego: http://www.harpersbazaar.com/cm/harp...Marant-lgn.jpg

Potem miałam farbowane na ciemny brąz ( wychodziły czarne) szamponami koloryzującymi z palette. Zapragnęłam miec jasniejsze( bo w ciemnych wygladalam jak kostusia- mam jasna cerę, niebieskie oczy), przeszłam dekoloryzację. Teraz mam taki blond:
http://www.we-dwoje.pl/p/a_i/24/24/0.../m_2_27160.jpg

Odrosty farbuję farbą" skandynawski blond" z palette, gdyz inna farba nie ruszy moich włosów i miałyby rudosci. Baaaardzo ciezko rozjasniaja mi sie odrosty, na kolor złoty zawsze mi sie tylko udaje. Odrosty farbuję co 2 i pół miesiąca. Stosuje odżywki itd. I tak juz rok. Jeszcze po dekoloryzacji miałam włosy za łopatki, a teraz mam lekko za ramiona! Same się łamią w połowie długosci, jetem tym załamana... Z kazdym czesaniem nie dosc ,że właśnie łamią się w połowie długosci, to jeszcze wypadaja I zaczęły nadmiernie przetłuszczac sie przy skórze głowy Boję się,że włosy przez to łamanie drastycznie skrócą się na długosci Końcówki to susz straszny Nie moge patrzec w lustro, mam juz 3 cm odrostu. Rzuca sie to w oczy. Dziewczyny poradzcie cos Nie chce juz tego cholernego blondu, który zmaltretował mi włosy Co robić? Zafarbowac na inny kolor, a potem nie farbowac juz? Ale jak? Jaka farba?

[jukaba]

Napisane przez smerfetta23

Moje naturalne włosy to cos takiego: http://www.harpersbazaar.com/cm/harp...Marant-lgn.jpg

Potem miałam farbowane na ciemny brąz ( wychodziły czarne) szamponami koloryzującymi z palette. Zapragnęłam miec jasniejsze( bo w ciemnych wygladalam jak kostusia- mam jasna cerę, niebieskie oczy), przeszłam dekoloryzację. Teraz mam taki blond:
http://www.we-dwoje.pl/p/a_i/24/24/0.../m_2_27160.jpg

Odrosty farbuję farbą" skandynawski blond" z palette, gdyz inna farba nie ruszy moich włosów i miałyby rudosci. Baaaardzo ciezko rozjasniaja mi sie odrosty, na kolor złoty zawsze mi sie tylko udaje. Odrosty farbuję co 2 i pół miesiąca. Stosuje odżywki itd. I tak juz rok. Jeszcze po dekoloryzacji miałam włosy za łopatki, a teraz mam lekko za ramiona! Same się łamią w połowie długosci, jetem tym załamana... Z kazdym czesaniem nie dosc ,że właśnie łamią się w połowie długosci, to jeszcze wypadaja I zaczęły nadmiernie przetłuszczac sie przy skórze głowy Boję się,że włosy przez to łamanie drastycznie skrócą się na długosci Końcówki to susz straszny Nie moge patrzec w lustro, mam juz 3 cm odrostu. Rzuca sie to w oczy. Dziewczyny poradzcie cos Nie chce juz tego cholernego blondu, który zmaltretował mi włosy Co robić? Zafarbowac na inny kolor, a potem nie farbowac juz? Ale jak? Jaka farba?

najlepiej będzie jak zafarbujesz ostatni raz całe na kolor najbardziej zbliżony do naturalnego, możesz to zrobić np. w salonie fryzjerskim skoro boisz się farb drogeryjnych (tu akurat się nie dziwię ) a potem będziesz juz tylko pielęgnować i dbać

[LovelySmile]

Olejuję, olejuję tylko niestety nadal bardzo suche są, ale może to kwestia czasu i cierpliwości :< .. no i strasznie ciężko zmywa się te oleje, nawet po 2. razie czuję zapach oleju

[maartin28]

Moim problemem są zniszczone włosy. Kiedyś suszyłam i prostowałam je codziennie. Teraz tylko czasem dosuszam (zimnym powietrzem) jeśli same nie zdążą wyschnąć a muszę wyjść, dodam, że nadal myje je codziennie. Są strasznie suche, mocno wypadają i są sianowate. Chodzi o to, że szukam odpowiedniego szamponu, odżywki i maski lub innych specyfików, które mi pomogą. Słyszałam, że w kosmetykach nie powinno być silokonów jednak sprawdzająć w drogerii skład najczęściej wszyskie je mają.. Macie jakieś sprawdzone kosmetyki, które przywrócą moim włosom normalny stan?

[Anecka]

Lovelysmile a moze musisz olej zmienic moze masz wysokoporowate wlosy albo nisko i musisz miec odpowiedni olej. Albo cos z proteinowaniem.. Na jednym blogu ostatnio widzialam jak dziiewczyna zmienila drugiej wlosy z suchego pudla dla tafle lustra...
Ja olejowalam wlosy kokosowym i bylo mizernie, potem zmienilam na olej do masazu Alterra z Rossmanna bylo lepiej ale wciaz szukam idealu poki co kasy brak wiec nie probuje nowych ale tez z braku laku kremuje wlosy :P
Ostatnio w ☠☠☠☠☠☠☠☠iie mialam krem antycellulitowy delii i fajny sklad mial wiec jako ze celllu nie mam to postanowilam go dawac na wlosy no i byly swietne w dotyku!

Teraz mi sie krem skonczyl to biore inne

Dobrze zmywa mi szampon Syoss w przezroczystej butli ma napis silicon free i jest wydajny


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[LovelySmile]

Napisane przez Anecka

Lovelysmile a moze musisz olej zmienic moze masz wysokoporowate wlosy albo nisko i musisz miec odpowiedni olej. Albo cos z proteinowaniem.. Na jednym blogu ostatnio widzialam jak dziiewczyna zmienila drugiej wlosy z suchego pudla dla tafle lustra...
Ja olejowalam wlosy kokosowym i bylo mizernie, potem zmienilam na olej do masazu Alterra z Rossmanna bylo lepiej ale wciaz szukam idealu poki co kasy brak wiec nie probuje nowych ale tez z braku laku kremuje wlosy :P
Ostatnio w ☠☠☠☠☠☠☠☠iie mialam krem antycellulitowy delii i fajny sklad mial wiec jako ze celllu nie mam to postanowilam go dawac na wlosy no i byly swietne w dotyku!

Teraz mi sie krem skonczyl to biore inne

Dobrze zmywa mi szampon Syoss w przezroczystej butli ma napis silicon free i jest wydajny


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

taktak, mam wysokoporowate włosy niestety.. a olejowałam kokosowym, rycynowym, lnianym, oliwą z oliwek, ryżowym i efekty dosyć mizerne.. chciałam kupić arganowy lub kerastase eliksir, ale też może być zero rewelacji na krem bym nie wpadła musi mieć jakiś szczególny skład? na pewno wypróbuję, dzięki zmywać próbuję babydream, ale marnie to wychodzi

[chimay]

Napisane przez LovelySmile

taktak, mam wysokoporowate włosy niestety.. a olejowałam kokosowym, rycynowym, lnianym, oliwą z oliwek, ryżowym i efekty dosyć mizerne.. chciałam kupić arganowy lub kerastase eliksir, ale też może być zero rewelacji na krem bym nie wpadła musi mieć jakiś szczególny skład? na pewno wypróbuję, dzięki zmywać próbuję babydream, ale marnie to wychodzi

Może nie trafiłaś na odpowiedni olej albo metodę, ale też może być, że nie zobaczysz zadowalających rezultatów.
Spróbuj przed zmyciem położyć na olej odżywkę, powinno być łatwiej go usunąć.

[Anecka]

Patrzcie tutaj, wlosy sianowate, choc i tak mniej niz u mnie i zastosowane "leczenie"

http://kokardka-mysi.blogspot.com/20...y-syberii.html

efekt mnie powalil


Kurcze ja ostatnio tez cos nie moge dobrac sobie pielegnacji :/ walcze z puchem i suchoscia..

[Claire91]

Hej Może coś poradzicie na moje włosiska? Sa w nienajlepszej formie.Najgorzej przeszkadza mi,że łapią każdą wilgoc i robią się od tego sianowate(tak jakby wilgoc wyciągała z nich wodę) odstaje mnostwo takich małych kłaczków.
Olejuję je różnymi olejami, nakładam maski, oczywiście pielęgnacja bez silikonów,łagodne szampony i takie tam,nie suszę , nie farbuję, nie prostuję.Nie używam żadnego serum na końcówki, może to mój błąd? Bsrdzo się plączą niestety.

[jukaba]

Napisane przez Claire91

Hej Może coś poradzicie na moje włosiska? Sa w nienajlepszej formie.Najgorzej przeszkadza mi,że łapią każdą wilgoc i robią się od tego sianowate(tak jakby wilgoc wyciągała z nich wodę) odstaje mnostwo takich małych kłaczków.
Olejuję je różnymi olejami, nakładam maski, oczywiście pielęgnacja bez silikonów,łagodne szampony i takie tam,nie suszę , nie farbuję, nie prostuję.Nie używam żadnego serum na końcówki, może to mój błąd? Bsrdzo się plączą niestety.

no właśnie i wydaje mi się że to jest ten błąd, bo silikony zabezpieczają przed "wyparowaniem" wilgoci z włosów. Włosy trzeba jakoś zabezpieczć, jeśli nie silikony (bo jesteś CG ???) to odrobina oleju po umyciu (jako odżywka b/s) też może spełnić te funkcje

[Gwiazda Wieczorna]

byłam ostatnio w sephorze na poradach ekspertów. I wypróbowałam sobie kosmetyki do włosów Rene Furterer wlosy po nich cudne...... miałam z linii okara dla blondynek szampon, plus fluid wygładzający i odżywka w sprayu okara. Po niczym nie miałam takich włosów. Wygładzone i błyszczące, lśniące, nie obciążone. Na pewno kupię. tylko cena... ;(
jeszcze jest seria karite do suchych włosów, maska mnie bardzo kusi.

[jukaba]

Napisane przez Gwiazda Wieczorna

byłam ostatnio w sephorze na poradach ekspertów. I wypróbowałam sobie kosmetyki do włosów Rene Furterer wlosy po nich cudne...... miałam z linii okara dla blondynek szampon, plus fluid wygładzający i odżywka w sprayu okara. Po niczym nie miałam takich włosów. Wygładzone i błyszczące, lśniące, nie obciążone. Na pewno kupię. tylko cena... ;(
jeszcze jest seria karite do suchych włosów, maska mnie bardzo kusi.

ja mam właśnie tą maskę, nie powiem... niezła chociaż za tą cenę powinna mnie powalić a tego nie zrobiła

[BlueShamrock]

Dziewczyny pomocy!
Włosy mam niezniszczone, były zaniedbane teraz poświęcam im dużo uwagi i systematycznie karmię. Nie mam tendencji do plątania, no...nie miałam. Jako tako się nie plączą, chlap odżywki i jest miodzio, ale.... robią się supły! Tak, takie najzwyklejsze supły na pojedynczych włosach! Nie idzie tego rozplątać, a jak się uda to włos jest połamany, póki co nie znalazłam innego wyjścia niż ucięcie tego nieszczęsnego włosa, jakieś porady?

[Claire91]

Napisane przez jukaba

no właśnie i wydaje mi się że to jest ten błąd, bo silikony zabezpieczają przed "wyparowaniem" wilgoci z włosów. Włosy trzeba jakoś zabezpieczć, jeśli nie silikony (bo jesteś CG ???) to odrobina oleju po umyciu (jako odżywka b/s) też może spełnić te funkcje

mam wlosy wysokoporowate z tego co zauwazylam. ale nietore silikony ciezko zmyc z wlosa, a niestety w jedwabiach do wlosow sa tylko one

[Heroldin]

Napisane przez Anecka

Patrzcie tutaj, wlosy sianowate, choc i tak mniej niz u mnie i zastosowane "leczenie"

Tjaaa, bo jak "wysuszone na okrągłej szczotce" mogą się puszyć.
Co nie ujmuje zalet rosyjskim kosmetykom. Sama używam do włosów od paru miesięcy tylko tych z serii od Babuszki Agafii i Natura Siberica. Jestem zadowolona. Ale takich cudów : z puchu - tafla, niestety nie robią. Inne serie nie bardzo moim włosom pasowały.

Napisane przez Claire91

mam wlosy wysokoporowate z tego co zauwazylam. ale nietore silikony ciezko zmyc z wlosa, a niestety w jedwabiach do wlosow sa tylko one

Nie zgadzam się. Wszystko zależy od szamponu. Nawet te zakwalifikowane przez Wizaż do grupy : bez kija nie podchodź, łatwo można zmyć czymś z syntetycznymi detergentami SLS lub SLES.

[jukaba]

Napisane przez Claire91

mam wlosy wysokoporowate z tego co zauwazylam. ale nietore silikony ciezko zmyc z wlosa, a niestety w jedwabiach do wlosow sa tylko one

tak ale zazwyczaj to cyclosiloxane (albo jakaś forma cyklo- np: cyclopenthasiloxan ) a cykliczne odparowują same po niedługim czasie i dimeticon/ -ol który zmywa się za pomocą SLeS. Ja już pisałam sama używam sporo silikonów (w różnych serach czy odżywkach, które zawierają z reguły te dwa), żeby właśnie zabezpieczyć włosy przed wysuszeniem, zniszczeniem i puszeniem i nie ma mowy u mnie o jakimś nadbudowaniu czy przeciążeniu, ale tak jak pisze jeśli boisz się silikonów to włącz oleje

[Claire91]

Napisane przez jukaba

tak ale zazwyczaj to cyclosiloxane (albo jakaś forma cyklo- np: cyclopenthasiloxan ) a cykliczne odparowują same po niedługim czasie i dimeticon/ -ol który zmywa się za pomocą SLeS. Ja już pisałam sama używam sporo silikonów (w różnych serach czy odżywkach, które zawierają z reguły te dwa), żeby właśnie zabezpieczyć włosy przed wysuszeniem, zniszczeniem i puszeniem i nie ma mowy u mnie o jakimś nadbudowaniu czy przeciążeniu, ale tak jak pisze jeśli boisz się silikonów to włącz oleje

ale ja używam olejów, ale u mnie nie robią efektu wow.Chyba muszę powrócic do silikonów.

[jukaba]

Napisane przez Claire91

ale ja używam olejów, ale u mnie nie robią efektu wow.Chyba muszę powrócic do silikonów.

no niestety oleje nie sa tak skuteczne
ja miałam okres "odstawienia" silikonów , włosy stały się wtedy jeszcze bardziej podatne na uszkodzenia. Wróciłam przepraszając je solennie

[Claire91]

Napisane przez jukaba

no niestety oleje nie sa tak skuteczne
ja miałam okres "odstawienia" silikonów , włosy stały się wtedy jeszcze bardziej podatne na uszkodzenia. Wróciłam przepraszając je solennie

a polecasz cos konkretnego z silikonami?

[jukaba]

Napisane przez Claire91

a polecasz cos konkretnego z silikonami?

uwielbiam TO , serum Matrix Sleek Look też jest fajne

[Tareczka]

Cześć,
Czy możecie polecić mi kosmetyki nawilżające do włosów? Stosowałam szampon i odżywkę Artego, ale nie jestem zadowolona. Czy w drogeriach jest szansa na jakieś dobre kosmetyki? Na fryzjerskie nie mam teraz funduszy