Domowe sposoby na trądzik - ZBIORCZY

[izapp1]

Witam ponownie Wizazystki

Było już kilka wątków na temat "cudownych" domowych sposobów na rzeczy na trądzik(jakos nie moge znalesc w wyszukiwarce).
I tak sobie pomyślałam ze moze wspróbujemy te wszystkie sposoby w jednym wątku zamiescic.
Mam pytanko: Kiedys w jakims wątku była mowa o jakims leku z sklepu zoologicznego,podobno pomagał.Nie moge znalesc tego wątku,moze ktos cos wie??

[201707171556]

Picie herbatki z bratka lub drożdży

[goniadzidzia]

Ten preparat z zoologicznego to AQUASEPTIN tez o nim własnie tu przeczytałam ale jeszcze nie kupiłam,moze sie zdecyduje niedługo

[izapp1]

Napisane przez goniadzidzia

Ten preparat z zoologicznego to AQUASEPTIN tez o nim własnie tu przeczytałam ale jeszcze nie kupiłam,moze sie zdecyduje niedługo

Dzięki goniadzidzia
Własnie czytałam ze jest dobry.Chodz..mycie twarzy czyms dla rybek?? Hmm..
Ejj..dziewczyny
Moze jakies przepisy na domowy Tonik:
Ja ma takI:
Przegotowana woda + sok z cytryny
Jeszcze nie próbowałam ale w najblizszym czasie napewno spróbuje .

[Ania17]

Napisane przez izapp1

Ja ma takI:
Przegotowana woda + sok z cytryny
Jeszcze nie próbowałam ale w najblizszym czasie napewno spróbuje .

Na trądzik raczej nie pomoże ale podobno jest dobry na zaskórniki.

[izapp1]

Yyy..;( A myślałam będzie tu wiele ciekawych przepisów..

[karolcia_kola]

Ja domowych sposobów nie znam.Ale mi pomaga krem stosowany na podrażnienia skóry (np.pieluszkowe zapalenie skóry u niemowląt).Nazywa się "Sudocrem".Na noc nakładam go punktowo na wypryski i raniutko są o wiele mniejsze i już nie tak czerwone jak wcześniej.

[Selekcjonerka]

http://www.wizaz.pl/porady/censura.p...ils&itemid=243

[izapp1]

Super..

[mgielkaCORP]

To i ja się podłączę bardzo fajny wątek

[izapp1]

Dzięki..:Cmok:

[Czarna14]

No to może maseczka aspirynowa? 5 tabletek zwykłej aspiryny rozpuścić w jednej łyżeczce ciepłej wody dodać jedną łyżeczkę jogurtu naturalnego. Jak na mnie bardzo dobrze działa chociaż rozjaśnia mi twarz

[izapp1]

Uu...wszystko tylko nie jasniejszy kolor skóry..juz mam dosc..za jasny

[Nudeline]

A ja gdzies kiedys czytalam, ze jesli czuje sie, ze "cos wychodzi", to nalezy zmieszac troche sody oczyszczonej z woda i przemywac to zaczerwienione miejsce. Ponoc ma to zmniejszyc zaczerwienienie. Ale nie wiem czy pomaga, bo sama jeszcze nie wyprobowalam

[anakonda]

Napisane przez Nudeline

A ja gdzies kiedys czytalam, ze jesli czuje sie, ze "cos wychodzi", to nalezy zmieszac troche sody oczyszczonej z woda i przemywac to zaczerwienione miejsce. Ponoc ma to zmniejszyc zaczerwienienie. Ale nie wiem czy pomaga, bo sama jeszcze nie wyprobowalam

Ja juz to wypróbowałam, co prawda, nie mam pryszczy na twarzy ale za to stado na plecach. Rok temu brałam antybiotyki. A co do tej sody: 2 łyżeczki sody na szklankę przegotowanej, zimnej wody.
Mi na skórze pozostawał taki biały nalot, ale UWAGA: używać tego z umiarem bo cholerstwo strasznie wysusza.
Dziewczyny, znacie coś na blizny po pryszczach???

[Izia]

Cześć Ja kupiłam raz w aptece Acnosan...troszke pomoglo ale tylko pierwsza butelka..gdy kupiłam druga lek przestal działac i mimo jego używania moja cera wciąż była beznadziajna...szczerze powiedziawszy chyba najlepiej wybrac sie do dermatologa który specjalnie dla Ciebie przygotuje jakis lek który powinien pomóc... Mam jeszcze pytanko...czy któraś z Wam wie co może pomóc na okropne wągry?? Bo mam ten problem i nie bardzo wiem co z nim zrobić...;(

[anakonda]

Napisane przez Izia

Mam jeszcze pytanko...czy któraś z Wam wie co może pomóc na okropne wągry?? Bo mam ten problem i nie bardzo wiem co z nim zrobić...;(

Jako domowy sposób polecam woda i sok z cytryny. Podobno po tym schodzą. Dobre tez sa plasterki na wągry. Mi się zawsze na nosie robią i w jego okolicy, ale ja nie babram się w jakieś maseczki tylko... to wyciskam . Najlepszy sposób na pozbycie się tego cholerstwa.
A należałoby też się wybrac od czasu do czasu do kosmetyczki.

[beauty_sleep]

Napisane przez anakonda

Jako domowy sposób polecam woda i sok z cytryny. Podobno po tym schodzą. Dobre tez sa plasterki na wągry. Mi się zawsze na nosie robią i w jego okolicy, ale ja nie babram się w jakieś maseczki tylko... to wyciskam . Najlepszy sposób na pozbycie się tego cholerstwa.
A należałoby też się wybrac od czasu do czasu do kosmetyczki.

na wągry najlepszym sposobem jest ich usuwanie przy pomocy lasera - znikają raz na zawsze!
a z bardziej przyziemnych i napewno tańszych sposobów to maseczka z aspiryny, z drożdży, kosmetyki z pichtą i przede wszsytkim zamiana wody z kranu na wodę mineralną. dodatkowo tabletki drożdżowe, wyciąg ze skrzypu polnego, działają dobrze też suplementy dla sportowców... odkąd zaczełam ćwiczyć biorę ich trochę i cera wygląda lepiej (np. CLA). pigułki antykoncepcyjne to też dobre rozwiązanie na problemy z cerą, tylko że jak robię 7dniową przerwę w ich braniu krostki niestety sie pojawiają... może nawet nie krosty... tylko takie spuchnięte "gulki" co nie wygląda najlepiej i znika po tygodniu dopiero znacie jakiś sposób żeby szybko sie ich pozbyć??? mam spotkanie w sprawie pracy a sponsorom raczej nie spodobam sie w takim stanie

[anakonda]

Niestety nie pomoge Ci w sprawie tych krostek, moze po prostu weź anty, zamaluj je, albo usówaj jak pryszcze.
A na czym ten leser polega? Ile kosztuje? Kosmetyczka to robi??

[beauty_sleep]

Napisane przez anakonda

Niestety nie pomoge Ci w sprawie tych krostek, moze po prostu weź anty, zamaluj je, albo usówaj jak pryszcze.
A na czym ten leser polega? Ile kosztuje? Kosmetyczka to robi??

ceny dokładnej nie znam, ale jest to nowa metoda i raczej wykonywana w najlepszych salonach. gdzies na wizażu równiez o tym pisano

oj usuwanie ich (kiedyś próbowałam) kończy sie tym, że puchną jeszcze bardziej, robią mi się czerwone plamy i goją sie dużo dłużej... nie pozostaje mi nic jak przeczekać :/

[justa84_]

ja mam pytanie do ankondy, wspominalas w tym watku o pryszczach na plecach. moze mi cos poradzic na nie? bo ja juz probowalam, mydla siarkowego, benzacne i nadal sie pojawiaja. w sumie moje problemy pojawily sie po zerwaniu z tabl. anty. z twarza juz sie uporalam ale teraz mam problem z plecami i dekoltem. nie wiem co juz robic, a strasznie mnie to drazni:/

[natee]

justa84 a jak sie uporałas z twarza , bo to wlasnie znią mam najwieksze kłopotki ?!

[justa84_]

znaczy ja nie mialam az takiego strasznego tradziku, ale po tabletkach anty mialam niezly wysyp. i to byly takie pryszcze ktore utrzymywaly sie na twarzy od 2-3 tyg. a po sobie zostawialy blizny (nie wyciskalam, bo i sie nie dalo:P) ale ja stosuje tonik-zel tolpy do strefy T, poza tym na noc smaruje sie pasta cynkowa, obowiazkowo na nos, czolo i brode nawet jak nic nie ma. ale przez to nie mam ta niespodzianek.. no czasami jakas krostka sie zjawi. do tego pilling raz w tyg. o i bralam tabletki z wiesiolka, one tez pomagaja w stanach tradzikowych oraz capivit a+e ale po tym to nie bylo efektow w sumie. aa i jeszcze jedno jak mialam te powazniejsze problemy z tradzikiem to bardzo mi pomogl krem biodermine.a teraz sie zastanawiam nad kupnem tego toniku http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ls&itemid=4638
mam nadzieje ze chociaz troche ci pomoglam
a moze macie te sposoby na plecy i dekolt?

[beauty_sleep]

Napisane przez justa84_

znaczy ja nie mialam az takiego strasznego tradziku, ale po tabletkach anty mialam niezly wysyp. i to byly takie pryszcze ktore utrzymywaly sie na twarzy od 2-3 tyg. a po sobie zostawialy blizny (nie wyciskalam, bo i sie nie dalo:P) ale ja stosuje tonik-zel tolpy do strefy T, poza tym na noc smaruje sie pasta cynkowa, obowiazkowo na nos, czolo i brode nawet jak nic nie ma. ale przez to nie mam ta niespodzianek.. no czasami jakas krostka sie zjawi. do tego pilling raz w tyg. o i bralam tabletki z wiesiolka, one tez pomagaja w stanach tradzikowych oraz capivit a+e ale po tym to nie bylo efektow w sumie. aa i jeszcze jedno jak mialam te powazniejsze problemy z tradzikiem to bardzo mi pomogl krem biodermine.a teraz sie zastanawiam nad kupnem tego toniku http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ls&itemid=4638
mam nadzieje ze chociaz troche ci pomoglam
a moze macie te sposoby na plecy i dekolt?

mój sposób to solarium kiedyś robiły mi sie krostki na plecach (w niewielkich ilościach) ale po zaaplikowaniu kilkunastu wizyt w solarium nie mam ani jednej... nawet kiedy przestałam chodzic nie wróciły
no a tak poza tym to dbam o nie jak o twarz... pianka do mycia, tonik, krem.

[anakonda]

Napisane przez justa84_

ja mam pytanie do ankondy, wspominalas w tym watku o pryszczach na plecach. moze mi cos poradzic na nie? bo ja juz probowalam, mydla siarkowego, benzacne i nadal sie pojawiaja. w sumie moje problemy pojawily sie po zerwaniu z tabl. anty. z twarza juz sie uporalam ale teraz mam problem z plecami i dekoltem. nie wiem co juz robic, a strasznie mnie to drazni:/

Heh, wiesz co, jakiś rok temu poszłam do lekarza, brałam antybiotyki. W miare pomogły, a najlepsze jest to, że aż do tej pory nie mam takich inwazji pryszczy jak miałm wcześniej, wiadomo, od czasu do czasu jakiś syf wyskoczy, mam to jeszcze na plecach a zwłaszcza blizny, dlatego pytam się jak usunąć blizny... chce załozyć bluzkę z plecami a tu... eh. A i zaskoczę beauty sleep - chodziłam do solarium, wylegiwałam sie na slońcu,słońce wypaliło mi pryszcze a najgorsze jest to, że właśnie po opalaniu zostały mi blizny... Wiec nie polecam, moze to tylko w moim przypadku tak było. Teraz właściwie to nic nie robie, w czasie kapieli myje plecy mydłem Protex, skóra tak się nie przetłuszcza. Radzę zaglądnąć do lekarza.
Pocieszam sie tym i dziękuję Bogu, że nie mam tego na twarzy, jako jedyna z rodzeństwa.

[basias91]

Ja tesh niedawno bylam u dermatologa i przespiala mi zineryt i dermoclar zabulilam za to 7 dycha i nie zbyt pomaga dziewczyny znacie jakies fajne sposoby zeby znisczyc pryszcze poniewaz utrzymuja mi sie dlugo utrzymuja czolo to mam cale obsypane ale zaslania mi grzywka za to na polickzach mam jakies 3 pryszce i takie czerwone i jush mam je dlugo pomocy !

[metafora]

Pisze by podzielić się z Wami pewna rewalacją! Zacznę może od krótkiej historii tego, co działo się z moją twarzą Trądzik mam od jakis 2- 2,5 lat. Z poczatku były to pojedyncze pryszcze, które same szybko znikały, skóra w ogóle się nie świeciła... potem stan się pogorszył... zaczęłam chodzić do dermatologa...na poczatku były maście i żele... Akneroxid, Metronidazol i inne... potem stopniowo antybiotyki, Davercin i tetracykliny... nic nie pomagało... nawet terapia hormonalna (Diane 35) ! Wypróbowałam miliony kosmetyków do cer tłustych i z problemami- z lepszymi bądź gorszymu skutkami Teraz własnie wzięłam się za namiętne stosowanie domowych sposobów i musze Wam powiedziec, że sa o NIEBO lepsze od tych wszystkich sklepowych kosmetyków! A oto niektóre z nich:

1. Maseczka cynamonowa - 1 łyżeczka cynamonu, łyzeczka wody mineralnej niegazowanej- wymieszać, powstanie papka,która przypomina kupę Nałożyc na twarz- ostrzegam- okropnie PIECZE!! Ja trzymam 5 minut- i mi wystarcza

2. Masecza z drożdży- widziałam, że przepis sie już tutaj pojawił, więc nie bede się powtarzać

3. Peeling mojej własnej roboty Łyżka otrębów, łyzka mleka, łyżka miodu... po wymieszaniu nałożyć na twarzyczkę i masowac

4. A teraz HICIOR! REWELACJA! ---> A L O E S <--- !! Dziewczyny to serio pomaga! Ten sam, który wiele osób hoduje w doniczkach! Wystarczy poprostu naciąc liścia (są takie mięsiste) zebrać sok, który wypłynie i smarowac tym oczyszczoną twarz. Ja stosuję ten specyfik na noc ( pn-pt ), a gdy mam wolne to 2 razy dziennie. Przed "kuracją aloesową" nie było dnia żeby nie wyskoczyło mi na twarzy coś nowego ( codziennie po kilka nowych pryszczy- koszmar!) A teraz?! Teraz nic ! Nic nowego się nie pojawia juz od 1,5 tygodnia ( może dla niektórych to krótko,ale dla mnie jak cała wieczność, bo od grubo ponad rok nie było dnia bez czegoś nowego na twarzy!!)

Polecam Wam serdecznie ten przepis! Nic nie tracicie, a można tylko zyskac! Metoda tania ( w sumie bezpłatna) I co najważniejsze- SKUTECZNA! Słyszałam, że tym sposobem wyleczyło się sporo ludzi. Szkoda, że dowiedziałam sie o tym tak późno

Teraz szukam jakiegoś domowego sposobu na blizny i przebarwienia (chociaż wydaje mi się, że dzięki aloesowi i tak troszeczkę zbladły), więc jezeli ktoś zna jakiś przepis to chętnie wypróbuję!

Pozdrawiam

[metafora]

I jeszcze jedno: przez pierwsze 5 minut po posmarowaniu buzi sokiem z aloesu troszeczkę swędzi mnie skóra Potem to przechodzi Jezeli ktoś bedzie miał podobne uczucie,to nie obawiajcie się- może się tak dziać
Aha, bywają osoby uczulone na aloes! Wiec przed nałożeniem tego na twarz polecam wykonać test- odrobina soku posmarowac rękę (coś a'la test na składniki farby do włosów). Jezeli nie bedzie efektów ubocznych- to śmiało można nakładac na twarzyczkę!

[izapp1]

Napisane przez metafora

Pisze by podzielić się z Wami pewna rewalacją! Zacznę może od krótkiej historii tego, co działo się z moją twarzą Trądzik mam od jakis 2- 2,5 lat. Z poczatku były to pojedyncze pryszcze, które same szybko znikały, skóra w ogóle się nie świeciła... potem stan się pogorszył... zaczęłam chodzić do dermatologa...na poczatku były maście i żele... Akneroxid, Metronidazol i inne... potem stopniowo antybiotyki, Davercin i tetracykliny... nic nie pomagało... nawet terapia hormonalna (Diane 35) ! Wypróbowałam miliony kosmetyków do cer tłustych i z problemami- z lepszymi bądź gorszymu skutkami Teraz własnie wzięłam się za namiętne stosowanie domowych sposobów i musze Wam powiedziec, że sa o NIEBO lepsze od tych wszystkich sklepowych kosmetyków! A oto niektóre z nich:

1. Maseczka cynamonowa - 1 łyżeczka cynamonu, łyzeczka wody mineralnej niegazowanej- wymieszać, powstanie papka,która przypomina kupę Nałożyc na twarz- ostrzegam- okropnie PIECZE!! Ja trzymam 5 minut- i mi wystarcza

2. Masecza z drożdży- widziałam, że przepis sie już tutaj pojawił, więc nie bede się powtarzać

3. Peeling mojej własnej roboty Łyżka otrębów, łyzka mleka, łyżka miodu... po wymieszaniu nałożyć na twarzyczkę i masowac

4. A teraz HICIOR! REWELACJA! ---> A L O E S <--- !! Dziewczyny to serio pomaga! Ten sam, który wiele osób hoduje w doniczkach! Wystarczy poprostu naciąc liścia (są takie mięsiste) zebrać sok, który wypłynie i smarowac tym oczyszczoną twarz. Ja stosuję ten specyfik na noc ( pn-pt ), a gdy mam wolne to 2 razy dziennie. Przed "kuracją aloesową" nie było dnia żeby nie wyskoczyło mi na twarzy coś nowego ( codziennie po kilka nowych pryszczy- koszmar!) A teraz?! Teraz nic ! Nic nowego się nie pojawia juz od 1,5 tygodnia ( może dla niektórych to krótko,ale dla mnie jak cała wieczność, bo od grubo ponad rok nie było dnia bez czegoś nowego na twarzy!!)

Polecam Wam serdecznie ten przepis! Nic nie tracicie, a można tylko zyskac! Metoda tania ( w sumie bezpłatna) I co najważniejsze- SKUTECZNA! Słyszałam, że tym sposobem wyleczyło się sporo ludzi. Szkoda, że dowiedziałam sie o tym tak późno

Teraz szukam jakiegoś domowego sposobu na blizny i przebarwienia (chociaż wydaje mi się, że dzięki aloesowi i tak troszeczkę zbladły), więc jezeli ktoś zna jakiś przepis to chętnie wypróbuję!

Pozdrawiam

WSPANIALE

[izapp1]

A aloes mozna zdobyc w kwiaciarniach?