Pytanie o KOSMETOLOGIĘ

[Maripossa]

Witam, Mam do Pani jako kosmetyczki pytanie, dotyczące zawodu przez Panią wykonywanego Od pazdziernika bede studiowac kosmetologię w Krakowie. Chciałabym teraz wiedzieć, jakie trudnosci moga mnie tam spotkac? Chodzi mi o zajęcia... Wiem, ze beda zajecia z anatomii czlowieka (co baaaardzo mnie cieszy ), z dermatologii, patofizjologii, chemii itp. Chcialabym natomiast wiedziec, co moze mnie zaskoczyc? Czy bylo cos takiego u Pani na studiach czego Pani sie przerazila, pomyslala ze sobie nie da z tym rady? Moze to nie pytanie zwiazane scisle z Pani zawodem, ale chcialabym uzyskac odpowiedz, za ktoa bede baardzo wdzieczna pozdrawiam

hmm...kurcze tak oficjalnie napisalam:P pierwy raz tu pisze... Niech jakas dziewczyna ktora miala do czynienia z kosmetologia, lub jej znajoma miala i wie na ten temat napisze cos o jej studiowaniu

[bellissa]

Jest dosyć dużo chemii ale nie takiej kometycznej tylko równania reakcji, nazewnictwo itp. Dla mnie właśnie to było trudne. A gdzie będziesz studiowała, bo w Krakowie są dwie szkoły?

[Maripossa]

Wiem, ze sa dwie, poszlam do tej tanszej:P Malopolska Wyzsza Szkola Zawodowa... to mnie zalamalas ta chemia slyszalam ze maja byc jeden lub 2 dzialy z chemii wiec pomyslalam, ze jeszcze przezyje, bo ja chemi NIEZNOSZE!! A ty studiowalas kosmetologie?Jesli tak to gdzie? ehh...chyba w takim razie juz w tym momencie jestem skazana na korki z chemii

[bellissa]

Ja w tej drugiej. Ale rezygnuję chyba właśnie przez chemię.

[Maripossa]

dlaczego??? Przeciez to kupa kasy! nie szkoda ci? Chyba warto zcierpiec te jedna rzecz i robic to co sie chcialo robic?nie sadzisz? tak okropnie jest?? Moje dwie kumpele ida tam gdzie ty i tez sie troche boja tej chemii... ile godzin jest tej chemii?

[bellissa]

wiem, wiem że szkoda kasy ale ja już jestem kosmetyczką, skończyłam studium kosmetyczne, więc robię to co naprawdę strasznie lubię. A tej chemii po prostu nie znoszę. Myślałam, że będzie taka bardziej kosmetyczna jak w studium a tu same równania reakcji itp W pierwszym semestrze była chemia ogólna i nieorganiczna a w drugim organiczna. Pierwzy semestr jakoś przebrnęłam z tą chemią ale w drugim okropne nazewnictwo i na egzaminie pytania typu co to jest chiralność cząsteczek, izomeria optyczna, enancjomery... Dla mnie to koszmar, nigdy nie lubiłam chemii. Ale ogólnie nie jest okropnie napewno są i ciekawe przedmioty typu kosmetologia, dermatologia no i pracownia kosmetyna, tylko ,że ja już je miałam w studium i nie są dla mnie czymś nowym

[bellissa]

aha no i jeszcze w kolejnym semestrze biochemia

[Maripossa]

Kurcze...naprawde mnie przerazasz z chemii mialam w LO dopa i naprawde chodzilam na nia jak pod przymusem! i skakalamz radosci ze juz sie jej wiecej nie bede musiala uczyc,a tu prosze a co to ta biochemia?? ja bardzo lubie biologie, anatomie czlowieka, mysle ze ta dermatologia i patofizjologia tez mi sie spodobaja...no ale ta nieszczesna chemia a tu za 2tyg. rozpczecie roku! ehh

[bellissa]

Ale napewno będzie dobrze! Może u ciebie w szkole będzie lepiej? Może tam nie będzie aż tak straszna ta chemia.

[nayhde]

Dziewczyny nie straszcie mnie :/ Ja od października bede studiować odnowę biologiczną z kosmetologią i tez będę miała dużżżżżo chemi :/ i coraz bardziej zaczynam sie bać, że sobie nie poradze

[agatka-a]

billisa to masz tak samo jak ja na biologii
nie warto rezygnować, dasz radę, jesli ja dałam to każdy musi dac. Zawsze musi byc coś co nas odpycha od danej rzeczy ale trzeba ją ścierpieć i iśc dalej

Maripossa takze dasz rade. Jeśli beda potrzebne korki, to tak jak ja pochodzisz jeden semestr a potem będziesz chłonąć chemię szybciej niż ci się wydaje. Wiem słowo chemia jest straszne, ale da się przeżyć. To tylko parę zajęc a jaka satysfakcja ze się przez to przebrnęło

[Maripossa]

Agatka, dzieki za pocieszenie poprawilas mi humor tez sobie zawsze myslalam, ze zawsze czlowiekowi cos stanie an drodze do szczescia, bo przeciez nie moze byc tak latwo musze sobie dac rade i juz
Nayhde, ty tez sie juz nie bojwiedz ze nie jestes sama, uszy do gory i do przodu! hehe

[agatka-a]

pomyście ze nie jestescie same
ja teraz będe mieć biochemię, podobnie jak bellissa więc jak sobie pomyślimy o sobie nawzajem zrobi się nam napewno lzej na duchu

[froggie]

Kosmetologia to jest chemia i biologia w różnych odmianach

[froggie]

A i chemia jest cudowna

[LnK]

tez planuje isc na kosmetologie..

dokladniej to kosmetologia z odnowa biologiczna
jak zobaczylam spis przedmiotow to sie przerazilam..
no ale nic.. wiem ze az taka dobra z chemi ani z bioli nie jestem
ale chcem to robic
jakos przeboleje.. chyba, ze mnie olsni i zapragne robic cos innego w zyciu :p


ps. Nayhde, a w jakim miescie bedziesz studiowac?

[Maripossa]

Napisane przez LnK

tez planuje isc na kosmetologie..

dokladniej to kosmetologia z odnowa biologiczna
jak zobaczylam spis przedmiotow to sie przerazilam..
no ale nic.. wiem ze az taka dobra z chemi ani z bioli nie jestem
ale chcem to robic
jakos przeboleje.. chyba, ze mnie olsni i zapragne robic cos innego w zyciu :p


ps. Nayhde, a w jakim miescie bedziesz studiowac?

To za rok sie wybierasz na studia?? bo tak piszesz, jakbys nie zaczynala od pazdziernika pozdrawiam.

[xre]

Cze Dziewczynki!
Chcialabym studiowac kosmetologie tak jak Wy od przyszlego roku... w tym roku zapisalam sie do studium policealnego "ŻAK" kier. KOSMETYKA, bo myslalm ze to bedzie swietne uzupelnienie...I NIE WIEM PO CO TAM POSZLAM ZALUJE BO TO JAKAS POMYLKA... TO NIE SZKOLA TYLKO JAKIES AMATORSKIE PSEUDO STUDIUM
Smutno mi z tego powodu. moglam juz byc na uczelni... Czy mozecie mi doradzic z czego ewentualnie powinnam brac korepetycje przez ten rok zeby nie miec problemow na uczelni? Zdawalam mature z biologii rozszerzonej... chemii nienawidze ale znam swietna nauczycielke... czy sa jakies wyjatkowo trudne dzialy do nauki? Wybieram sie do KRAKOWA. Ktora szkola jest najlepsza? Moze cos mi doradzicie...

[LnK]

Napisane przez Maripossa

To za rok sie wybierasz na studia?? bo tak piszesz, jakbys nie zaczynala od pazdziernika pozdrawiam.

taaak.. jeszcze matura przedemna
pozniej studia.. o ile zdam mature.. o ile mnie gdzies wezma :P
i of korz jak $$ bedzie..

[Ag_nes]

ja studiuje na MWSZ i nie wiem czego sie bac. W liceum nie mialam chemi , biologi itd.. a mimo to zdalam wszystkie egzaminy, troche sie nauczylam, troche szczescia i jakos to poszło. Kto ma troche oleju w glowie to sobie poradzi. Bylo juz kilka dziwczyn ktore pytaly o tą szkole, popatrzcie w archiwum, jak ktos sie wybiera do MWSZ to moge udostępnic materiały, testy itd jezeli ma to komus pomóc. Dziewczyny na waszym miejscu szukalabym sobie zakladu zeby odbyc juz od 1 roku praktyke <ktora i tak jest obowiazkowa> ale szkola niestety nie przygotowuje dobrze pod wzgledem praktycznym.. i to jest najwiekszy problem, a nie tam chemia i wqwanie.

[prowokacja17]

Hej Maripossa mam pytanko

Co trzeba zdawac na maturce zeby dostac sie na kosmetologie??? co Ty zdawalas

[kate6o]

Napisane przez Ag_nes

ja studiuje na MWSZ i nie wiem czego sie bac. W liceum nie mialam chemi , biologi itd.. a mimo to zdalam wszystkie egzaminy, troche sie nauczylam, troche szczescia i jakos to poszło. Kto ma troche oleju w glowie to sobie poradzi. Bylo juz kilka dziwczyn ktore pytaly o tą szkole, popatrzcie w archiwum, jak ktos sie wybiera do MWSZ to moge udostępnic materiały, testy itd jezeli ma to komus pomóc. Dziewczyny na waszym miejscu szukalabym sobie zakladu zeby odbyc juz od 1 roku praktyke <ktora i tak jest obowiazkowa> ale szkola niestety nie przygotowuje dobrze pod wzgledem praktycznym.. i to jest najwiekszy problem, a nie tam chemia i wqwanie.

Jak możesz udostępnić testy itp. to będę bardzo wdzięczna Co prawda nie wybieram sie na MWSZ ale na kosmetologie wiec na pewno mi się przydadza dodatkowe testy

[Ag_nes]

ja mam jakies plyty z anatomi i kosmetologi wiec jak jakis dział by interesował to bym wysłała przez neta, a reszte to mam w szufladzie, i niewiem czy Te testy Ci sie przydadzą, bo to są gotowe materialy na egzaminy jakie w mojej szkole obowiązują a wiadomo ze pytania i egzaminy w kazdej szkole są inne

[redia]

ja jestem studentka kosmetologii ale w warszawie co moge powiedziec jak ktos tam idzie bo mysli ze bedzie piekny i cacy to sie pomyli duzo nauki jest duzo chemii w zasadzie sama chemia plus kosmetyczne przedmioty ale te dosc trudnie nie sa wrecz banalne.. najwiecej problemu sprawia chemia i przedmioty medyczne np anatomia bo tego wkuc jest na prawde ciezko i zaliczyc to to zalezy od woli profesora tak samo patofizjologia to doslownie tysiac chorob ... trudnosci tez sprawiaja przedmioty typu farmakologia i tego typu sa tez laboratoria tez nie latwe ogolnie nie ejst to latwy kierunek jakby sie wydawalo takie rpzedmioty o cerach czy paznokietkach to moze jest 1/3 wszystkich przedmiotow co mkoge jeszcze dodac fajne sa zajecia praktyczne tylko cere troche tot ez niezle niszczy bo ze tak powiem sie jest krolikami doswiadczalnymi wszyswtko sie na sobie robi od maseczek bo lifting a komu potrzebny lifting z wieku 20 paru lat? hehe ale ogolnie fajnie wiele sie mozna dowiedziec fajnego i ciekawego polecam

[Maripossa]

Napisane przez Ag_nes

ja studiuje na MWSZ i nie wiem czego sie bac. W liceum nie mialam chemi , biologi itd.. a mimo to zdalam wszystkie egzaminy, troche sie nauczylam, troche szczescia i jakos to poszło. Kto ma troche oleju w glowie to sobie poradzi. Bylo juz kilka dziwczyn ktore pytaly o tą szkole, popatrzcie w archiwum, jak ktos sie wybiera do MWSZ to moge udostępnic materiały, testy itd jezeli ma to komus pomóc. Dziewczyny na waszym miejscu szukalabym sobie zakladu zeby odbyc juz od 1 roku praktyke <ktora i tak jest obowiazkowa> ale szkola niestety nie przygotowuje dobrze pod wzgledem praktycznym.. i to jest najwiekszy problem, a nie tam chemia i wqwanie.

Ja tam zaczynam od pazdziernikaw sumie do tej pory sie nieczego nie balam, bo mi sie to poprostu bardzo podoba i juz, ale tutaj ta chemia mnie przerazilano, ale jak piszesz ze ty jej w LO nie mialas i dalas sobie rade to kurcze WIELKIE DZIEKI ZA POCIESZENIE! naprawdejuz mi lepiej Moglabys mi przeslac te testy i materialy? Co do tych praktyk: pomyslalam juz zza wczasu i juz je mam zalatwionechcialam chodzic juz na takie "podpatrzanie" pracy kosmetyczki od wakacji a raczej od sierpnia ale niestety mialam maly wypadek, naderwalam sobie miesnia, i odpoczywam i kuruje sie do teraz...Moze powiesz mi jeszcze takie rzeczy: czy zdarzaja sie jacys chopcy studiujacy kosmetologie (w MWSZ), nie zebym tego chciala, bo moj chlopak mi wystarczy, tylko mnie to ciekawi poprostu Jaki prof. jest najgorszy? o ile jest taki...Ile osob liczy 1grupa??Czy 2 i 3 rok maja juz zajecia 1pazdziernika?Bo my mamy rozpoczecie w kinie Kijow...hmm...
Z gory dzieki za odpowiedzi! pozdrawiam.

[Ag_nes]

Widze ze jest tu sporo osob studiujących kosmetologe. Powiedzcie mi kobietki, jak widzicie swoją prace po tych studiach ? w salonie, czy w produkcji, czy gdzie ?? bo ja coraz czesciej o tym mysle i coraz czesciej widze siebie w salonie, tylko ze do tego wystarczylo by zrobic studium, ktore moim zdaniem lepiej przygotowuje do pracy praktycznej. A u nnie to w zasadzie sama teoria. Marzeniem by bylo robic zastrzyki kolagenowe, czy makijaz permanentny, ale to chyba kwestia dodatkowych szkolen, studia <moje> to za malo.

[Maripossa]

Napisane przez prowokacja17

Hej Maripossa mam pytanko

Co trzeba zdawac na maturce zeby dostac sie na kosmetologie??? co Ty zdawalas

Wiesz, jak sie wybierasz na platna uczelnie, to naprawde jest im to obojetne co zdasz Moja kolezanka poszla do tej drugiej szkoly kosmetycznej (a wlasciwie 2 kol.)i jedna zdawala WOS a druga geografie wiec sama widzisz ze to nijak sie ma do kierunku...Ja zdawalam biologie i bardzo sie ciesze, bo tam bylo wlasnie duzo anatomii czlowieka, ktora bardzo lubie Jesli sie wybierasz na panstwowe studia (a jest takich chyba ze 3-4 w Polsce) to musisz miec zdana biologie rozszerzona i chemie rozszerzona. To by bylo na tyle pozdrawiam.

[Maripossa]

Napisane przez Ag_nes

Widze ze jest tu sporo osob studiujących kosmetologe. Powiedzcie mi kobietki, jak widzicie swoją prace po tych studiach ? w salonie, czy w produkcji, czy gdzie ?? bo ja coraz czesciej o tym mysle i coraz czesciej widze siebie w salonie, tylko ze do tego wystarczylo by zrobic studium, ktore moim zdaniem lepiej przygotowuje do pracy praktycznej. A u nnie to w zasadzie sama teoria. Marzeniem by bylo robic zastrzyki kolagenowe, czy makijaz permanentny, ale to chyba kwestia dodatkowych szkolen, studia <moje> to za malo.

Ja pomyslalam sobie tak: najpierw (jesli skoncze te studia) bede szukac pracy w salonach k.mojej miejscowosci, jesli sie nie uda to w Krakowie, jesli nic z tego nie wyjdzie to poszukam pracy moze przy produkcji w jakichs firmach kosm. a jesli juz NAPRAWDE NIC Z TEGO NIE WYJDZIE, to otwieram swoj zaklad hehe

[Ag_nes]

Maripossa , a wiec tak :
testy mam z chemi biomedycznej na semestr, i pytania opracowane do egzaminu koncowego ustnego ale to bym Ci dala w szkole, bo nie mam tego na kompie. mneijwiecej pamietam co ktory profesor wymaga, wiec to wszystko na privie albo w szkole. A idziesz na zaoczne czy dzienne ?? bo ja mam zaoczne i zaczynam chyba juz od 30stego. Wybieram sie do szkoly to sie dowiem konkretnie bo przez telefon to nie bardzo umiem sie tam dogadac. Co do facetow to slyszalam ze byl jeden pan na studiach dziennych, ale niewiem jak wygladalo to na zajeciach praktycznych, chyba przebieral sie osobno heheh. No i rzucal sie w oczy . U mnie na zaocznych nie ma ani jednego, a ile liczy grupa ? hm jestesmy podzieleni na grupy na zajeciach praktycznych okolo 20 osob, i cos podobnego na językowych. Najgorszy profesor to sie wydaje z biochemi > świruje na egzaminach , no i jeszcze prof z chemi bio. ale to swietny facet tylko tak groznie wyglada. Na egzaminie byl ok.

[Maripossa]

Ag nes: dzieki za odpowiedzi to chyba sie raczej nie bedziemy spotykac, bo ja poszlam na dzienneno i te testy nie wiem jak mi podasz...ehh, no moze sie jakos to wykombinuje