problem z tabletkami antykoncepcyjnymi :(

[punkt_G]

Kochane dziewczyny! mam problem,który spędza mi sen z powiek.Byłabym bardzo wdzięczna za porady.
Problem dotyczny tabletek anty., a konkretnie harmonetu.Biorę go już około 1,5 roku i wszystko było by idealnie, gdyby nie spadek libido.Chyba do zera Postanowiłam lek odstawić, ale! od kiedy zaczełam przyjmować tabletki schudłam aż 5 kilo! I tu pojawia się pytanie: czy odstawić tabletki i mieć ochotę na sex, czy zostać przy nich i zachować świetną figurę...?Boję się, że przytyję, a mam w sobie mało samozaparcia i prawdopodbnie nie bedę stosować rzadnych diet ani nie pójdę na siłownię.
Wiem, że moje problemy wydają się dziwaczne,ale jestem osobą zakompleksioną, a świadomość bycia szczupłą sprawiała,że czułam się lepiej.
Czy któraś z Was mogłaby podzielić się ze mną swoimi spostrzeżeniami dot. harmonetu? Z góry dziękuję za pomoc.
pozdrawiam

[elimaj]

Hej!
Co prawda nie brałam harmonetu, tylko 3 inne preparaty antykoncepcyjne, ale odpowiem: jednym z działań ubocznych stosowania pigułek jest spadek libido i to mimo pewności,że ciąża nam nie grozi (a wydawałoby się,że to powinno zachęcać do działań łóżkowych . Takie jest działanie hormonów. Możesz ewentualnie porozmawiać ze swoim lekarzem o zmianie preparatu na inny, zawierający odmienne proporcje hormonów, być może to pomoże. A co do kompleksów, może czasem lepiej skorzystać z pomocy np. psychologa, żeby lepiej poczuć się we własnym ciele, niż to ciało dostosowywać do kanonów (u nas ciągle bardziej popularne jest to drugie, a szkoda). Podejrzewam,że Twój Mężczyzna będzie cię kochał także z kilkoma kologramami więcej, a na pewno z większą chęcią na sex
Pozdrawiam cieplutko i życzę szybkiego rozwiązania problemu!

[punkt_G]

Elimaj-dziękuję za odp. i porady co do zmiany tabletek, to prosiłam o nią dwie panie ginekolog. Każda powiedziała, ze nie ma sensu zmieniać harmonetu, bo skutek zawsze będzie taki sam. Czyli nie ważne co będę brać, a i tak libido będzie zerowe.
Kompleksy...ech...jestem z nich chyba zbudowana. Leczyłam się kiedyś u psychologa, ale z lęków społecznych. Terapia mi nie pomogła i się zraziłam do takiej formy leczenia.
Mimo wszystko dziękuję za odpowiedz i również pozdrawiam Cię cieplutko

[paula78]

kochana, czy warto się meczyc bez sexu a przy okazji męczyć własnego facet wiecznymi wymówkami?
przezywałm to samo ,to była masakra dla nas obojga gdyz były czasy kiedy nie brałam piguł i mielismy bardzo dobrze dobrane temperamenty potem piguły i męczarnia.
odstawiłam piguły i nasz problem zniknął ,jestesmy bardzo zadowoleni.
co do tycia to róznie bywa ale skoro facet cie kocha i jest wam dobrze kazdej sferze zycia to czy tusza ma jakies duże znaczenie?
mozecie razem chodzic na basen,czy biegac.
pzdr
paula

[Marilyn]

Zastanwiam się także, czy wina nie leży po części po stronie mojego mężczyzny.Bardzo Go kocham, ale może w sferze seksu się nie dobraliśmy...


Sorki za niedyskrecje ale..czy znaim zaczełas brac te tabletki było ok? Bo jesli nie, albo jestescie blisko od czasu, gdy je bierzesz, to trudno ocenic..moze byc tak, ze masz małe libido przez piguły a moze byc tez tak (niestety, ze przez faceta...znam podobny przypadek...znajoma para mimo braku "pociagu" fizycznego dziewczyny do chłopaka( a facet obiektywnie rzecz biorac atrakcyjny!!!) sa dalej razem..nie wiem jak długo jeszcze ale sa..
sprobuj może odstawic..skoro sie kochacie.. Nie mecz tak jak mowi Paula i siebie i jego ( a moze przede wszystkim jego;P
Poza tym nikt nie mówi, ze na pewno przytyjesz te 5 kg..ja biorac cilest schudłam 3 kg, po odstawieniu nastepne 2 jedzac normlanie i nie ruszajac sie wiecej niz zwykle..Inna sprawa, ze do teraz jzu zdazyłam nadrobic heh ale to temat na watek o odchudzaniu:P
Pozdrawiam

[punkt_G]

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi
Seks zaczeliśmy uprawiać (tak na poważnie ) od momentu kiedy zaczęłąm brać tabletki. Więc nie miałam jak sprawdzić jaki jest mój facet gdy nie biore harmonetu.Dlatego mam tyle wątpliwości. Nie jestem pewna czy to na serio wina tabletek czy mojego mężczyzny. Ale wiem, że kocham Go mocno.
Kiedyś myślałam, że seks nie jest najważniejszy i nawet gdy w tej sferze coś się nie układa, to ludzie są razem szczęśliwi. Ale im jestem starsza, tym coraz lepiej zaczynam dostrzegać rolę namiętności i spełnienia w związku. "Sprawy łóżkowe" okazują się ważną częścią partnerstwa.
I ta świadomość mnie dołuje poprostu czuję, że mi czegoś brakuje, nie czuje się do końca spełniona.
Postanowiłam odstawić tabletki na jakiś czas, ale jak tylko zobaczę, że zaczynam tyć to się chyba potnę
Pozdrawiam Was cieplutko

[Namietne_Usta]

ja tam dopiero zaczęłam brać Harmonet..
zaczynam niedługo drugie opakowanie,a już zaczynam odczuwać spadek libido..
niewiem,czy to możliwe tak wcześnie,ale też się tym martwię ostatnio

[punkt_G]

namietne usta--> obserwuj swój organizm dokladnie.ja tego nie robiłam i teraz zgłupiałam, bo nie wiem czy jestem z natury oziębłą kobietą czy to przez tabletki mam tak małe libido.
Moja ginekolog wyjechała mi dziś z tekstem, że moge być z natury oziębła i nigdy nie mieć orgazmu poczułam sie taka malutka... podobno jest wiele takich kobiet...

[aga01]

Może to niedyskretne pytanie ale Paula78 , a jak nie piguły to co, żeby było dobrze? Bo mnie inne metody przerażają troszkę tzn. boję się , że zawiodą... A pamiętam Twoją akcję rzucania piguł

[aga01]

punkt_G napisał(a):
> namietne usta--> obserwuj swój organizm dokladnie.ja tego nie robiłam i teraz zgłupiałam, bo nie wiem czy jestem z natury oziębłą kobietą czy to przez tabletki mam tak małe libido.
> Moja ginekolog wyjechała mi dziś z tekstem, że moge być z natury oziębła i nigdy nie mieć orgazmu poczułam sie taka malutka... podobno jest wiele takich kobiet...

Nie martw się ... Moja koleżanka ma zajęcia z seksuologii z panem Lwem-Starowiczem ( chyba tak się odmienia to nazwisko) i powiedział, że mężczyzna ma orgazm wrodzony, a kobieta musi się go nauczyć

[paula78]

ja na początku współżycia nie brałam piguł i zawsze miałam duży temperament i nie ma mowy o oziębłosci,nigdy nie miałam problemów z libido a piguły doprowadziły do tego ,ze gdyby nie namowy TŻ a własciwi błagania o jeden mały seksik ;D nie musiałabym sie kochac wcale i niczego mi nie brakowało.
rzuciłam piguły we wrzesniu i pierwszy miesiąc to trzucaąm sie na TŻ ,teraz wszytsko sie unormowao i jest jak przed pigułami czyli super.
używamy gumek własciwie to innego wyboru nie mamy ,nie chce wracac do hormonów ,spirali tez sie boje bo mam skłonnosci do infekcji ,globulki przerabiałam w młodosci i bylo to koszmarne
jak na razie (odpukac)nie mielismy żadnego problemu z pęknięta gumka itp.

co do pani ginekolog która powiedział ci ,ze moze jestesc ozimbła i mozesz nie miec orgazmu to proponowałabym ci zmiane gina.

problem ten dotyczy malutkiego procenta kobiet które nie trafiły na odpowidniego partnera i nie potrafi rozmawiac z nim o swoich potrzebach,my kobiety mamy zawsze pod górke i musimy nauczyc sie swojego ciało a takze orgazmu -dlatego nalezy często ćwiczyc i nie udawac przed partnerem !

pzdr
paula

[justyna_t]

Coś naprawdę jest z tym Harmonetem.
Na początku ie miałam kłopotów z libido ale od paru miesięcu mój męzczyzna wręcz błaga mnie o seksik
MI jakos ostatnio w ogóle tego nie brakuje a tabletki biorę już ponad 2 latka.
Zanim zaczełam brać tabletki seks z moim ukochanym był cudowny i mogłam to robic pare razy dziennie- a teraz wręcz mnie to przeraża bo jakos nie potrafie się tym cieszyć...
Smutno mi ....

[punkt_G]

Jak ja znam to uczucie, gdy facet prosi ciebie o odrobinkę seksu,a ty nic..nawet nie masz ochoty na pocałunki
Strasznie dołujące są takie sytuacje...
Moja przyjaciółka bierze także harmonet. Tylko, że jej on w pewnym sensie pomógł- z wiecznie napalonej nimfomanki stała sie kobietą o normalnym temperamencie
buziaczki

[aga01]

Kurczę... coraz bardziej się wacham nad tymi pigułkami...

[Ines1985]

A u mnie brak ochoty na seks bierze sie z panicznego lęku przed ciążą.
Szczególnie ze mam nieregularny okres i wlasciwie zawsze sie opoznia a ja wtedy juz sobie rwę włosy z głowy :/

Ale z drugiej strony jak slysze ze pigulki powoduja spadek libido to... Rozwiazalby sie moj problem lęku ale moglby sie pojawic ten efekt uboczny pigułek

[aga01]

No ja mam podobny problem jak Ty Ines... Strasznie się boję wpdaki... Gumka mnie trochę przeraża...Strasznie sie boję, że pęknie i nie mogę się wogóle skupić ani rozluźnic...Znowu jak ma mi się wogóle nie chcieć kochać...

[Ines1985]

aga01 napisał(a):
> No ja mam podobny problem jak Ty Ines... Strasznie się boję wpdaki... Gumka mnie trochę przeraża...Strasznie sie boję, że pęknie i nie mogę się wogóle skupić ani rozluźnic...Znowu jak ma mi się wogóle nie chcieć kochać...

Z tym ze ja oprócz gumki korzystam z globulek i nie daje sie chlopakowi "dotknac" podczas srodka cyklu . A ze nie wiem kiedy ten srodek wypada (nieregularnosc) to dozwolonych dni jest ok. 10 .
A i tak wariuje ze JAKIMS CUDEM zajde w ciaze.

A pigułek boję się z wielu powodów, nie tylko dlatego ze libido moze spasc. Ogolnie jest tyle tych skutkow ubocznych . A jak bralam kiedys diane to fatalnie sie czulam i juz nie chce przez to przechodzic.

[aga01]

Tak tak, ja globulek też... Ale co z tego, jak teraz przeczytałam, że globulki niszczą lateks... I tak się stresuje i koniec A teraz się bardziej stresuję jak o tych tabletach się naczytałam... Chyba zostanę pustelnicą, zamknę się gdzieś na pustyni i będzie spokój! eh....