jak to cholerstwo zapiąć???

[sohf]

no właśnie kupiliśmy wyprawkę dla mojego TŻ'ta i w swojej naiwności nie skozystaliśmy z propozycji sprzedawcy co by nam pokazał jka się zapina musznik. a okazało się ze to wcale nie jest takie proste jak by się wydawało. załączam zdjęcie tych wichajsterków które przy zapięciu sa moze mi ktos doradzi co z tym zrobić...i czy to na pewno wszystkie wichajstrki bo na metodę zapinania która wydaje nam się najlepsza czegoś tam chyba brakuje

[sasanka]

Hej sohf - nie mam pojecia, ale nauczona twoim przykładem zapytam w sklepie za to widze że kolor odpowiadał by również mojemu przyszłemu - ja też mam sukienke ecru - nurtuje mnie tylko jaka koszule i jaki garnitur zakupiliscie
Co do musznika to myśle ze ktoś musiałby wam pozazać na żywo, moze jednak udajcie się do sklepu, niekoniecznie nawet tego samego .

[katrina]

Radzę wrócić do sklepu i jednak skorzystać z porady

[sohf]

Napisane przez sasanka

Hej sohf - nie mam pojecia, ale nauczona twoim przykładem zapytam w sklepie za to widze że kolor odpowiadał by również mojemu przyszłemu - ja też mam sukienke ecru - nurtuje mnie tylko jaka koszule i jaki garnitur zakupiliscie
Co do musznika to myśle ze ktoś musiałby wam pozazać na żywo, moze jednak udajcie się do sklepu, niekoniecznie nawet tego samego .

kurcze no własnie troche głupio, jechać do sklepu żeby pytac o taka ******łkę miałam nadzieję, zę ktos bardziej wyedukowany mi dopomoże

sasanko, garnitur jednak czarny, tzn taki moze bardziej grafitowy, w cieniutkie paseczki. no a kamizelka z musznikiem taka ciemno ecru z złoto białymi zawijasami. postaram się wstawić w naszym wątku jakies fotki co prawda jeżeli chodzi o materiał inny mi sie bardziej podobał (taki całkiem czarny z taką fajną struktura materiału - ciężko to opisać) ale krój miał niekonieczny i cenę też troche nie bardzo koszula tez ecri odcień sporo jaśniejszy od kamizelki, zeby się to bardzo nie zlewało. biała nie pasuje zdecydowanie
Pozdrawiam!

[ewaes]

Sohf, o ile pamiętam (też nie bardzo przyglądałam się w sklepie) to nie zapinało się tego tak jak stanik, że dwie części do siebie i na końcach są zapięcia, tylko jedna część z zapięciem była regulowana (w zależności od obwodu szyi) i jakoś tak na zakładkę zapinało się w dwóch miejscach na obwodzie. Może lepiej popatrzę w domu i dam znać, bo z tłumaczeniem u mnie kiepsko ;-)

[sohf]

Napisane przez ewaes

Sohf, o ile pamiętam (też nie bardzo przyglądałam się w sklepie) to nie zapinało się tego tak jak stanik, że dwie części do siebie i na końcach są zapięcia, tylko jedna część z zapięciem była regulowana (w zależności od obwodu szyi) i jakoś tak na zakładkę zapinało się w dwóch miejscach na obwodzie. Może lepiej popatrzę w domu i dam znać, bo z tłumaczeniem u mnie kiepsko ;-)

no włąsnie wiem, ze coś tam powinno być regulowane, tylko nie mam pojęcia co to czego przyczepić. i dlatego się zastanawiamy czy wszystkie kawałki do zapinania są na swoim miejscu )
jak mozesz to sprawdz jak to jest u CIebie i daj znać
Pozdrawiam!

[Taverney]

no proszę, kłopoty z zapięciem gotowego musznika. A mój Narzeczony uparł się, że kupi muszkę, ale taką, co ją trzeba samemu wiązać, nie tylko zapinać. Założę się, że będą kłopoty chyba mu wybiję z głowy taką muszkę.
Pozdrawiam.
Acha, Sohf, może idź do tego sklepu, przecież to nic złego, bo zapięcie na łatwe nie wygląda.

[sohf]

up, up ))

[yedanna]

No niesety, mam tylko jak zawiązać musznik, o zapinaniu nie ma tam mowy...

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez yedanna

No niesety, mam tylko jak zawiązać musznik, o zapinaniu nie ma tam mowy...

sprawdzałam musznik męża ale zapina się inaczej.
Czy ta sprzączka na dolnym kawałku, słuzy do regulacji długości? bo może o to trzeba jakoś zahaczyć?? Ta końcówka jest jakaś dziwna....
Jak bedziesz obok jakiegoś sklepu z garniturami, wejdz i zapytaj o muszniki, może mają takie same i powiedzą ci co z tym zrobić,albo pofatyguj sie tam gdzie kupiliście.

[sohf]

Napisane przez Ela

sprawdzałam musznik męża ale zapina się inaczej.
Czy ta sprzączka na dolnym kawałku, słuzy do regulacji długości? bo może o to trzeba jakoś zahaczyć?? Ta końcówka jest jakaś dziwna....
Jak bedziesz obok jakiegoś sklepu z garniturami, wejdz i zapytaj o muszniki, może mają takie same i powiedzą ci co z tym zrobić,albo pofatyguj sie tam gdzie kupiliście.

chyba będe musiała...albo zszyjemy to na sztywno i będie po problemie
ta sprzączka na dolnym kawałku chyba służy do regulowania długości, ale własnie nie wiemy o co ją zahaczyć
Pozdrawiam!

[ewaes]

Sohf, sprawdziłam w domu. Mamy musznik z dokładnie takim samym zapięciem. Na jednej częsci masz haftkę. A na drugiej zapięcie w kształcie litery H (powiedzmy) oraz takie małe metalowe "coś" , które można swobodnie przesuwać po obwodzie. Poza tym od wewnątrz powinny być pęknięcia na obwodzie (jakby dziurki na guziki). Haftkę zapinasz właśnie za to metalowe "coś" i to "coś" przesuwasz po obwodzie w zależności od grubości szyi. Jak już ustawisz, to na drugim końcu masz to czarne H a od wewnątrz te pęknięcia, w które wkładasz H, żeby całość potem się nie przesuwała. Napisz czy coś zrozumiałaś ;-)

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

ja zrozumiamłam , tak mi się wydawało że ten haczyk trzeba o ten suwaczek zaczepić, ale nie bardzo wiedziałam co z tym H bedzie.

[sohf]

Napisane przez ewaes

Sohf, sprawdziłam w domu. Mamy musznik z dokładnie takim samym zapięciem. Na jednej częsci masz haftkę. A na drugiej zapięcie w kształcie litery H (powiedzmy) oraz takie małe metalowe "coś" , które można swobodnie przesuwać po obwodzie. Poza tym od wewnątrz powinny być pęknięcia na obwodzie (jakby dziurki na guziki). Haftkę zapinasz właśnie za to metalowe "coś" i to "coś" przesuwasz po obwodzie w zależności od grubości szyi. Jak już ustawisz, to na drugim końcu masz to czarne H a od wewnątrz te pęknięcia, w które wkładasz H, żeby całość potem się nie przesuwała. Napisz czy coś zrozumiałaś ;-)

ha!!! sukces
wielkie dzięki , zrozumiałam wszystko i sprawdziłam eksperymentalnie - działa
nasz problem polegał na szukaniu jakiejś mechanicznej części o co by to "H" zahaczyć, nie przyszło nam do głowy, ze w tym szwie moga być takie dziurki )))
w każydym razie jeszcze raz wielkie dzięki

[ewaes]

polecam się

[Lena K.]

A moj mąz mial w tym roku do slubu identyczny musznik i kolorki rowniez sliczny!!!z zapieciem nie bylo klopotu z reszta sam sobie poradzil eeehehehee