Jak najlepiej "wywabić" zapach z fiolki?

[Szumak]

Hej Dziewczeta , "watek wymiankowy" kwitnie, fiolki smigaja we wszystkie strony, ale zewszad glosy rozpaczy, ze wielki deficyt fiolkowy nam doskwiera . Tak sobie pomyslalam - moze moglybysmy tu wpisywac pomysly na jakies alternatywne opakowanka? Albo moze ktoras ma "dojscia" w Sephorze i moglaby zdradzic, gdzie sie w takie puste fioleczki zaopatrzyc?
Co na to "instancje wyzsze"?
W ramach pomyslow alternatywnych - moj maz swoim dzielnym inzynierskim umyslem wykombinowal, ze moze by sie nadaly fiolki od olejkow zapachowych. Z gory zaznaczam, ze jeszcze nie probowalam tego sposobu, ale po odpowiedniej obrobce - kto wie?
Pozdrawiam serdecznie wszystkie Wizazanki-Perfumianki

[hybris]

Fiolki po zapachach do ciasta Smiesznie to wprawdzie wygląda, ale szczelność zachowują i odpachniać dają się ładnie

[Szumak]

Napisane przez hybris

Fiolki po zapachach do ciasta Smiesznie to wprawdzie wygląda, ale szczelność zachowują i odpachniać dają się ładnie

O, Hybris, czyzbys przetestowala juz ten system? A odpachniac tez trzeba w spirytusie czy plyn do zmywania wystarczy?

[hybris]

Szumaczku zawsze musisz potraktować fiolkę, a zwłaszcza koreczek spirytusem, bo inaczej dobrze jej nie odpachnisz. Ja już ten pomysł testowałam, bo w skrajnych niedoborach fiolek nie szkoda posłac do zlewu kilku aromatów do ciasta Sama też mam od innych Wizażanek takie próbki, jak już pisałam - śmiesznie wyglądają

[Szumak]

Dzieki, w takim razie lece dzis po olejki, bo niedobory fiolkowe zaatakowaly wlasnie.

[Pomadka]

NO właśnie mam problem z odpachnieniem buteleczki [uzupełniacza] za nic się cholera nie chcę pozbyć zapachu. Nie pomaga wyparzanie wrzątkiem, całe wieczory i ranki stania przy otwartym oknie. NIc...

Dlatego chcę zapytać o spirytus, czy to ma być taki super 90% ratyfikowany z POlmosu - do picia. Czy zwykły salicylowy wystarczy...? Nie znam się.

Dzięki

[hybris]

Napisane przez Pomadka

NO właśnie mam problem z odpachnieniem buteleczki [uzupełniacza] za nic się cholera nie chcę pozbyć zapachu. Nie pomaga wyparzanie wrzątkiem, całe wieczory i ranki stania przy otwartym oknie. NIc...

Dlatego chcę zapytać o spirytus, czy to ma być taki super 90% ratyfikowany z POlmosu - do picia. Czy zwykły salicylowy wystarczy...? Nie znam się.

Dzięki

Musi być zwykły spiryt z Polmosu, salicylowy to za mało. Musisz zalać tym spirytusem fiolki i odstawić na co najmniej 12 godzin.

[evee]

kiedys widzialam puste fioleczki- takie male laboratoryjne na allegro...
co do odpachniania- to we wrzatek i po klopocie ,tyle ze ostatnio umieszczam w tych fiolkach tak malo subtelne zapachy np Agent , ze nawet o ile utrzyma sie 0,1 % poprzedniego zapachu- Agent jak domestos -wszystko inne eliminuje

[hybris]

Napisane przez evee

kiedys widzialam puste fioleczki- takie male laboratoryjne na allegro...
co do odpachniania- to we wrzatek i po klopocie ,tyle ze ostatnio umieszczam w tych fiolkach tak malo subtelne zapachy np Agent , ze nawet o ile utrzyma sie 0,1 % poprzedniego zapachu- Agent jak domestos -wszystko inne eliminuje

Fakt. Za to spróbuj potem odpachnić fiolke po Agencie...

[koko]

Ja z kolei odpachniam spirytusem salicylowym. Próbowałam takim 90 % z Polmosu i nic, szczególnie plastikowe korki pozostały niewzruszone. Po salicylowaym efekt jest doskonały. Zero zapachu.

[Pomadka]

Dzięki Hybris.

Buteleczkę próbuję odpachnić od pół roku. Póki co nie pomogło nic... Jest notorycznie otwarta i wyparzana, ale to za mało.
Wcześniej zamieszkiwał w tej buteleczce Hugo Boss męski, potwornie trwały jak widać. Bossa wylałam i walczę z odzyskaniem flakonika...

[alraune]

Dzięki Koko za info - ja właśnie zwykłym bezskutecznie (bo jak wysłałam Toccacie na Belle de Minuit, to jednak się okazało, że koreczek nadal pachnie) próbowałam odpachnić fiolki - no to salicylowy pójdzie w ruch.

[evee]

Napisane przez hybris

Fakt. Za to spróbuj potem odpachnić fiolke po Agencie...

to juz nie moj problem ja tylko serwuje te fioleczki zainteresowanym ale w koncu kazda fiolka ma jakis zywot..

[Smoczyca]

Ja też używam salicylowego i generalnie jest bardzo dobrze
Za to nie jestem zwolenniczką fiolek do ciasta i sama ich nie utylizuję - niestety, prawda jest taka, że ja w takiej próbce zawsze woń olejku wyczuwam - moim zdaniem olejek ciężko wypędzić, zwłaszcza z korka.

[neonka28]

Ja używam do napelniania ,szklanych fiolek po dwufazowej maseczce z Dax Cosmetics.

[Pralinka]

A ja jestem ciekawa jakie macie sposoby na napelnianie fioleczek, zwlaszcza tych malych, o niewielkiej srednicy (tak aby perfumy trafily do fiolki, a nie "wszedzie tylko nie tam" ).Tak zwyczajnie - przepsikujecie? Czy sa moze jakies tajne metody?

[hybris]

Napisane przez Pralinka

A ja jestem ciekawa jakie macie sposoby na napelnianie fioleczek, zwlaszcza tych malych, o niewielkiej srednicy (tak aby perfumy trafily do fiolki, a nie "wszedzie tylko nie tam" ).Tak zwyczajnie - przepsikujecie? Czy sa moze jakies tajne metody?

hehe, żadna to ezoteryka - po prostu przytykam wylot fiolki do atomizera i psikam. A żeby sobie nie polać palców - trzymam fioleczkę owiniętą w płatek kosmetyczny

[Pralinka]

Napisane przez hybris

hehe, żadna to ezoteryka - po prostu przytykam wylot fiolki do atomizera i psikam. A żeby sobie nie polać palców - trzymam fioleczkę owiniętą w płatek kosmetyczny

Dzieki Hybris! Ja zawsze przy takich eksperymentach mam wrazenie ze psikam GŁÓWNIE po paluchach, a do fiolki tylko przy okazji. Ale platek faktycznie moze sprawe zalatwic. Jak i cwiczenia.

[Smoczyca]

Tak, praktyka czyni mistrza... ja na ogół przepsikuję całkiem sprawnie, ani kropelki nie uronię - choć dużo tu zależy do atomizera danego zapachu. Marzę o maleńkim lejku, ponoć w niektórych Sephorach takie mają, ale u nas w Trojmieście nie widziałam nigdzie, strasznie mi na takim małym lejku zależy ech...

[Pralinka]

Napisane przez Smoczyca

Marzę o maleńkim lejku, ponoć w niektórych Sephorach takie mają.

Ja Was - Zapachowe Wygi - wlasnie o takie sztuczki podejrzewalam! Nawet jakies wizje ze strzykawkami i iglami mialam, makabryczne. Wszytko do tematu przelewania testerkow, ma sie rozumiec.

[hybris]

Napisane przez Smoczyca

Marzę o maleńkim lejku, ponoć w niektórych Sephorach takie mają, ale u nas w Trojmieście nie widziałam nigdzie, strasznie mi na takim małym lejku zależy ech...

Olunia, ja mam taki lejek, bom go dostała w zestawie z flakonikiem ekstraktu Wish Choparda, ale mówię Ci - nie ma o czym marzyć Niewygodny to primo, a secundo - po napełnieniu każdej kolejnej fiolki/flakonika trzeba go odpachniać Więc kiepski to interes.

[elve]

ano właśnie, też mam lejek, ale wygodny to on nie jest - wolę sobie poprzepsikiwać, fajnie potem pachną palce

[Szumak]

Eee, z ta strzykawka nie jest tak makabrycznie . Generalnie tez przepsikuje zwyklym sposobem, ale z miniaturek bez atomizera sie nie da - wtedy idealna jest malutka strzykawka - koszt ok. 50 gr. Lejki widzialam w poznanskich Sephorach, ale tak jak ich malutkie fiolki - tylko do uzytku wewnetrznego. Caly czas licze na to, ze ktos nam tu zdradzi sephorowskie zrodlo zaopatrzenia w te malutkie, poreczne i zgrabne fioleczki - gdzies to musza przeciez kupowac?

A tak przy okazji - zaczynam sie powoli zastanawiac rowniez nad sposobem przechowywania powiekszajacej sie ilosci probek wszelkiej masci. Przyszla mi do glowy wizja deseczki czy innego drewienka z wyborowanymi wglebieniami roznej wielkosci - cos jak podstawka do probowek. Mialabym wreszcie porzadek i szybki dostep do moich malenkich skarbow .

[Szumak]

Hm, post mi sie 2 razy wyslal, staram sie dziada pozbyc - mam nadzieje, ze sie tym razem udalo.

[mech]

Z przyjemnością zawiadamiam, iż jestem w posiadaniu 11 fiolek, które po odpachnieniu oddam chętnie w dobre ręce Jeśli będą to ręce Wizażanki z Krakowa bądź Warszawy, mogę je oddać do dobrych rąk własnych bez korzystania z wątpliwej jakości usług Poczty Polskiej

--------
oferta nieaktualna, jedna z Wizażanek już się załapała

[Marilyn]

Teraz sobie pomyslałam, że fiolki po ampułkach wyszczuplajacych Kolastyny by się nadawały...szkoda, że zostały tylko 3

[Edyta]

Jeszcze się nadają fiolki po serum z białą herbatą Avonu

[e-Urszula]

Z tego co ja wiem to spirytus utrwala zapach, więc "odpachniania" nim jakoś nie widzę. Kiedyś gdzieś w Polsce na wakacjach (w górach lub na mazurach), kupiłam w drogerii zupełnie przypadkowo (wszedł mi w ręce) produkt w aerozolu do neutralizacji zapachów (z założenia przykrych np. trampek) i jeden raz użyłam go do butelki po perfumach - efet był rewelacyjny. Później przeterminował mi się i go wyrzuciłam. Niestety nie pamiętam jak ten produkt się nazywał. Kojarzę tylko, że był produkcji słowackiej.
Tak przy okazji może któraś z Was wie gdzie tanio kupić atomizery 20-50 ml, dostępne z reguły ozdobne i o mniejszej pojemności są w perfumeriach ale za drogo. Pracuję w babskim zespole i często kupujemy sobie 100 ml (orginały) na dwie, ale wtedy nie chcę ryzykować przekłamania zapachu pozostałością poprzedniego i używam nowych buteleczek. Przesyłam wszystkim Wizażanką pachnące pozdrowienia. Urszula

[Szumak]

Witaj Urszulo
Spirytus swietnie odpachnia fiolki. Jako wielokrotny juz "producent" odpachnionych fiolek moge to stwierdzic z cala pewnoscia

[Pomadka]

Napisane przez e-Urszula

Tak przy okazji może któraś z Was wie gdzie tanio kupić atomizery 20-50 ml, dostępne z reguły ozdobne i o mniejszej pojemności są w perfumeriach ale za drogo. Pracuję w babskim zespole i często kupujemy sobie 100 ml (orginały) na dwie, ale wtedy nie chcę ryzykować przekłamania zapachu pozostałością poprzedniego i używam nowych buteleczek. Przesyłam wszystkim Wizażanką pachnące pozdrowienia. Urszula

Odnośnie flakoników w które da się coś wlać/przepsikać, to może spróbuj poszukać w punktach/sklepach F.Mahory, Refan (?) Rafan [nie pamiętam jak się to nazywa dokładnie].
W tych rozlewniach "perfum" przeważnie mają w asortymencie flakoniki o różnym wyglądzie, pojemności oraz cenie.