Opalanie - proste szybkie a nawet domowe sposoby :)

[_mela_]

Witam

Drogie Wizażanki ...
Nadeszło lato .. upragniony dla nas wszytskich czas - wskoczyć w bikini, 'zdobyć' piękną opaleniznę .... Po ostatnim lecie został mi "uraz", możnie nie tylko po lecie ile po stosowaniu balsamu brązującego po którym skóra ze mnie "schodziła" płatami . w tym roku powiedziałąm DOŚĆ - żadych samoopalaczy i balsamów. Chciałam zapytać - bo może wiecie i znacie jakieś pewne ,szybkie a może i domowe sposoby na ładną opaleniznę.

Ja jako pierwsza może napisze.

Stosuje krem Nivea z dodatkiem Jodyny. - daje szybki efekt i nadaje ładny koloryt.

Pieszcie co wiecie

Pozdrawiam

[Sathi]

Wiesz, wydaje mi się że te wszystkie cudowne sposoby mogą tylko więcej szkody ziń pożytku przynieść.
Najlepiej opalisz się w ruchu, na plaży, w ogródku, nad wodą , gdziekolwiek, byle nie leżeć plackiem, choć i to od czasu do czasu mozna.
Możesz używać aktywatorów opalania np. Ziaja masło kakaowe czy z Daxa,
Ja osobiście też chcę być brązowa czasem smaruje sie balsamem brązującym i idę na 0,5 godzinki na słoneczko, ładnie chwyta na brąz

[kamaO]

Nie wszystkie z nas muszą wskakiwać w bikini, żeby zdobyć ładną opaleniznę Niektóre robią to po codziennym prysznicu - właśnie balsamami brązującymi.

Jak chcesz szybkiego efektu to kup kosmetyk koloryzujący - tyle tylko, że zmywa się w trakcie mycia. Jeśli wolisz trwalszą opaleniznę, to kup krem z filtrem, ewentualnie aktywator opalania (nie wiem jak się ma do filtrów) i opalaj się w ruchu, tak jak radzi Sathi

Do tego puder brązujący i samoopalacz na buzię i mulatką możesz być nie tylko latem

[kamilkaa]

witajcie,a czy moge wyjsc na slonce posmarowana balsamem brazujacym mam "mus z Daxa" jutro jade na dzialkde i chetnie bym sprobowala.ten balsam nakladam zawsze tylko na rece i dekold noi brzuch a nogi posmrowalam kilka razy ale zostaly ciemniejszcze miejsca moze dlatego ze dalam 2 warstwy na raz? osobiscie mam takie wrazenie ze po opalaniu sie na balsam brazujacy po kapieli cala ta opalenizna zniknie?;/ czy moze sie myle prosze Kochane o odp.

[kamaO]

Nic nie zniknie. Opalenizna tworzy sie w głębszych warstwach skóry, a nie na jej powierzchni jak po balsamie. Pamiętaj o tym, że ta prawdziwa opalenizna w pełni wychodzi po około 2 dniach.
Nie panikujcie dziewczyny i nie róbcie głupot. Krem z filtrem to podstawa, bo zamiast opalenizny możecie mieć paskudne poparzenia.

Na forum było juz sporo wątków na ten temat - proponuję zacząć od ich czytania, a dopiero potem przejść do zadawania pytań...

[esolinka]

Ja się doczepie do tego wątku i zadam pytanie troche nie dotyczące Twojego pytania, mam nadzieje, ze sie nie obrazisz , ale nie chce zakładać nowego wątku. Co mam zrobić żeby skóra zeszła mi szybciej? Na plecach już mi schodzi powoli, ale teraz zaczęłą na rękach i tego w ogóle nie da się ukryć (mam łaty i to wygląda okropnie) Już 2 dzień siedze w domu, z koleżankami wychodzę praktycznie w nocy, kiedy jest zimniej i zakładam bluzy, zeby nikt nie widział tych łat! Co mam zrobić? Już nie wytrzymuje i na dodatek wszystko mnie swędzi!

[kamaO]

Proponuję nie robić nic, żeby ten proces przyspieszyć, chyba, że chcesz mieć blizny, albo plamy na skórze Lepiej smaruj skórę Panthenolem - to już niestety są skutki poparzenia.
Dziewczyny - czemu się doprowadzacie do takiego stanu?

[izmonek]

co zrobic by opalenizna zostala na dluzej?

[kamaO]

Raz w tygodniu rób peeling, mocno nawilżaj skórę, stosuj balsamy podtrzymujące opaleniznę (brązujące, rozświetlające itp.) no i przede wszystkim stosuj filtry - proces opalania będzie trwał co prawda nieco dłużej, ale opalenizna uzyskana taką drogą jest o wiele trwalsza

P.S. Możesz jeszcze łykać tabletki z betakarotenem.

[esolinka]

Napisane przez kamaO

Dziewczyny - czemu się doprowadzacie do takiego stanu?

Już odpowiadam, byłam na truskawkach (ale ze mnie Idiuś Szmarduś) i się tak poparzyłam, ale przecież używałam mleczka z filtrem! Moje ręce wyglądają okropnie, teraz mam takie łaty i ta skóra już nie chce schodzić! Ale sie załatwiłam na wakacje!

[kamaO]

No to faktycznie masz nauczkę Używaj wyższych filtrów, smaruj się nimi częściej. Ja mam hopla na tym punkcie od czasu, gdy w Grecji tak się poparzyłam, że wyglądałam jak dziecko z wodogłowiem(spuchłam).
W efekcie reaguję uczuleniem na słońce Dlatego bez kremu z filtrem z domu nie wychodzę

[_mela_]

Napisane przez kamaO

Nic nie zniknie. Opalenizna tworzy sie w głębszych warstwach skóry, a nie na jej powierzchni jak po balsamie. Pamiętaj o tym, że ta prawdziwa opalenizna w pełni wychodzi po około 2 dniach.
Nie panikujcie dziewczyny i nie róbcie głupot. Krem z filtrem to podstawa, bo zamiast opalenizny możecie mieć paskudne poparzenia.

Na forum było juz sporo wątków na ten temat - proponuję zacząć od ich czytania, a dopiero potem przejść do zadawania pytań...

owszem jest dużo pytań z tym że o kremy balsamy brazujące samoopalacze czli o sztuczność jak dla mnie,

[_mela_]

Napisane przez esolinka

Ja się doczepie do tego wątku i zadam pytanie troche nie dotyczące Twojego pytania, mam nadzieje, ze sie nie obrazisz , ale nie chce zakładać nowego wątku. Co mam zrobić żeby skóra zeszła mi szybciej? Na plecach już mi schodzi powoli, ale teraz zaczęłą na rękach i tego w ogóle nie da się ukryć (mam łaty i to wygląda okropnie) Już 2 dzień siedze w domu, z koleżankami wychodzę praktycznie w nocy, kiedy jest zimniej i zakładam bluzy, zeby nikt nie widział tych łat! Co mam zrobić? Już nie wytrzymuje i na dodatek wszystko mnie swędzi!

wiem cośna ten temat, wyglądałam jak krowka łaciata w zeszłym roku po balsami brązującym .... strasznie mnie to denerwowało, siedziałam i szorowałam rece i nogi. Z takich domowych sposobów proponuje ci umyć i wyszorować ciało szczawiem ze słoika. jego kwas zmywa taki łatki.

[kamaO]

A smarowanie sie kremem Nivea z dodatkiem jodyny według Ciebie nie jest sztuczne? Przecież daje to taki sam efekt. Tyle, że po balsamie zostaje on na dłużej...

Nie rozumiem o co Ci w takim razie chodzi, bo jeśli oczekujesz rad jak się szybko zesmażyć na słońcu, to proponuję raczej lekturę wątków o solarium i opalaniu na margarynę...

[45e3bde63f48e77c45e96500fd2ed8d5ea7cdd58_6407d02e15973]

Hmmm ja nie znam jakiś cud sposobów, bo nie mam problemów z opalaniem ,skóra tez mi schodziła chyba z 6 lat temu... Ale moja kuzynka smarowała sie oliwa z oliwek i na słońce ;D

[Malinka_Malwinka]

Oj kamaO, nie wiesz, że najlepszy jest olej kujawski? A do autorki wątku: domowe sposoby są ble, zniszczysz skórę Po to wymyślili filtry, żeby je stosować Zresztą teraz jest modna jasna skórka

[kamaO]

Napisane przez Malinka_Malwinka

Oj kamaO, nie wiesz, że najlepszy jest olej kujawski? A do autorki wątku: domowe sposoby są ble, zniszczysz skórę Po to wymyślili filtry, żeby je stosować Zresztą teraz jest modna jasna skórka

No faktycznie... "na kujawskim smaż, na kujawskim piecz, olej raz tłoczony, to jest dobra rzecz"

[despretina]

Szybkie i domowe sposoby na brązową skórę... No faktycznie pozostaje tylko olej i oliwa z oliwek... Nie jestem przeciwniczką opalania, wręcz przeciwnie, bardzo lubię, ale uważam że należy to robić z głową. Lubię moją skórę i chcę, żeby mi posłużyła przez kilkadziesiąt lat, i to w dobrej kondycji. Jestem blondynką o jasnej karnacji, a mimo to osiagam ładny brązik bez spalania sie. Nigdy nie potraktowałabym skóry olejem!! Mój sposób na opaleniznę to balsam z filtrami przed i w trakcie, balsam po opalaniu czasami z dodatkiem samoopalacza, na podtrzymanie nowe serie lekko brązujące. Poza tym łykam betakaroten i jam marchewke. Po 3, 4 dniach jestem ładnie opalona. Pozdrawiam!!

[_mela_]

Napisane przez kamaO

A smarowanie sie kremem Nivea z dodatkiem jodyny według Ciebie nie jest sztuczne? Przecież daje to taki sam efekt. Tyle, że po balsamie zostaje on na dłużej...

Nie rozumiem o co Ci w takim razie chodzi, bo jeśli oczekujesz rad jak się szybko zesmażyć na słońcu, to proponuję raczej lekturę wątków o solarium i opalaniu na margarynę...

Uważam że krem Nivea i jodyna jest "zdrowsza" niż samoopalacze, jesli ci sie ten wątek nie podoba to trudno nikt nie zmusza cie do tego abyś zostawiała tu jakieś posty. Dla mnie Nivea nie jest sztuczny - kazdy ma prawo do swojego zdania.

[_mela_]

Napisane przez kamaO

No faktycznie... "na kujawskim smaż, na kujawskim piecz, olej raz tłoczony, to jest dobra rzecz"

bardzo śieszne naprawde! ja założyłam wątek po to by pozbierać inf. może ktoreś stosują coś ale widze ze sie nie da. Bo pośród wielu pierwsze miejsce zajmuja samoopalacze.

[natii4]

Napisane przez _mela_

Uważam że krem Nivea i jodyna jest "zdrowsza" niż samoopalacze

Na czym opierasz takie teorie?

[_mela_]

Napisane przez natii4

Na czym opierasz takie teorie?

Na swoim doświadczeniu - jesli skóre posmaruje kremem Nivbea mamy pewnośc ze skóra nie bedzie poparzona, a jednak kolorek osiągnie ładny. a po stosowaniu samoopalaczy a poźniej po wyjściu na słonce moga na nas czekac niemiłe niespodzianki.

[natii4]

Napisane przez _mela_

Na swoim doświadczeniu - jesli skóre posmaruje kremem Nivbea mamy pewnośc ze skóra nie bedzie poparzona, a jednak kolorek osiągnie ładny. a po stosowaniu samoopalaczy a poźniej po wyjściu na słonce moga na nas czekac niemiłe niespodzianki.

Np. jakie niespodzianki na nas czekają po wyjściu na słońce i posmarowaniu samoopalaczem?


Teorie na tym forum coraz bardziej mnie zaskakują

[kamaO]

Od kiedy to na kremie Nivea mozna się bezpiecznie opalić? O ile mi wiadomo, to ten produkt nie posiada filtra Jodyna natomiast nadaje ci jedynie krótkotrwały i mało estetyczny efekt kolorystyczny. Jakie to niespodzianki mogą nas spotkać po wyjściu na słońce, po uprzednim wysmarowaniu samoopalaczem?
Moim zdaniem identyczne jak po kremie Nivea... Poparzenia.

A to tylko dlatego, że zarówno jeden jak i drugi produkt nie ma filtrów (choć niektóre samoopalacze go zawierają).

Natomiast co do Twojej uwagi, że może nie powinnam wchodzić na ten wątek - to jest forum ogólnodostępne. Należało się liczyć z takimi, a nie innymi komentarzami na temat "domowego opalania" na jodynę...

[Kasia_L]

Napisane przez kamaO

Od kiedy to na kremie Nivea mozna się bezpiecznie opalić? O ile mi wiadomo, to ten produkt nie posiada filtra Jodyna natomiast nadaje ci jedynie krótkotrwały i mało estetyczny efekt kolorystyczny. Jakie to niespodzianki mogą nas spotkać po wyjściu na słońce, po uprzednim wysmarowaniu samoopalaczem?
Moim zdaniem identyczne jak po kremie Nivea... Poparzenia.

A to tylko dlatego, że zarówno jeden jak i drugi produkt nie ma filtrów (choć niektóre samoopalacze go zawierają).

W pełni się zgadzam, ponieważ jak (powszechnie chyba ) wiadomo, do zdrowego opalania konieczne są filtry SPF o wysokich faktorach, a nie inne bardziej lub mniej tłuste mazidła .

[_mela_]

Napisane przez kamaO

Od kiedy to na kremie Nivea mozna się bezpiecznie opalić? O ile mi wiadomo, to ten produkt nie posiada filtra Jodyna natomiast nadaje ci jedynie krótkotrwały i mało estetyczny efekt kolorystyczny. Jakie to niespodzianki mogą nas spotkać po wyjściu na słońce, po uprzednim wysmarowaniu samoopalaczem?
Moim zdaniem identyczne jak po kremie Nivea... Poparzenia.

A to tylko dlatego, że zarówno jeden jak i drugi produkt nie ma filtrów (choć niektóre samoopalacze go zawierają).

Natomiast co do Twojej uwagi, że może nie powinnam wchodzić na ten wątek - to jest forum ogólnodostępne. Należało się liczyć z takimi, a nie innymi komentarzami na temat "domowego opalania" na jodynę...

Przepraszam bardzo ale to Ty pierwsza na mnie naskoczyłaś sory ale czyjeś zdanie tez należy uszanować.

[natii4]

Napisane przez _mela_

Przepraszam bardzo ale to Ty pierwsza na mnie naskoczyłaś sory ale czyjeś zdanie tez należy uszanować.

KamaO na Ciebie naskoczyła? Raczej zadała Ci pytanie.Poza tym nie nazwałabym twoich wypowiedzi posiadaniem własnego zdania,a propagowaniem teorii, które są totalnie wyssane z palca Krem Nivea nie jest sztuczny jest taką teorią, to samo odnośnie tego,że krem Nivea plus jodyna na słońcu nie są tak groźne jak samoopalacz nałożony na skórę


Proste i domowe sposoby na opalanie są bardzo szybką metodą,ale do tego,by sią nabawić poparzeń, przebarwień, uszkodzenia skóry.

[kamaO]

Napisane przez _mela_

Przepraszam bardzo ale to Ty pierwsza na mnie naskoczyłaś sory ale czyjeś zdanie tez należy uszanować.

Wskaż proszę ten moment, w którym według Ciebie byłam w stosunku do Ciebie napastliwa.
Nie boję się wygłaszać własnych opinii, ale też nie "naskakuję" na nikogo.
Piszesz o szacunku - OK - szanujmy się nawzajem. Nie znaczy to jednak, że muszę przyklaskiwać wszystkiemu co piszesz, a co jest sprzeczne z powszechną wiedzą na dany temat.

Poza tym, jak juz Natii zauważyła, ja raczej zadałam pytanie - na które zresztą odpowiedziałaś teoriami, które jeżą włos na głowie

EOT

[_mela_]

Chciałam zacząć jakiś nowy wątek dowiedzieć sie moze ktoreś coś domowego stosują ale widze że na tym forum jest wiecej zwolenniczk gotowych "specypików" OK.

[monos-ka]

nie rozumiem po co te kłótnie - niech każdy powie co ma do powiedzenia - reszta powinna się z tym liczyć i uszanować to... a jeśli krytyka - OK, ale delikatna i konstruktywna.
dziekuję za uwagę