Pędzle do makijażu-gdzie je trzymacie ? :)

[fascynacja25]

Witam,

Lada dzień otrzymam przesyłkę od Pana Pędzelka i wtedy moich pędzli będzie już około 20 szt i tak sobie myślę, że przydał by się jakiś pokrowiec na nie. Rozglądałam się za gotowymi pokrowcami, ale ceny takich są dość wysokie pomyślałam więc że zapytam was wizażanki gdzie trzymacie swoje pędzle ??
Czy któraś z Was szyła sobie może sama taki pokrowiec jesli tak to z jakiego materiału ??
Moje dotychczas stoją sobie w takim kubeczku w kuferku, ale marzy mi się taki futerał zwijany, zawiązywany lub zapinany....

[hybris]

toć to czysta forma fetyszyzmu Ja tam z moimi pędzelkami nie cackam się specjalnie, trzymam w kosmetyczce, tam gdzie pozostałe kosmetyki, czyli w szafie, piorę raz w tygodniu. Nie są to wprawdzie pędzle w We-Ma, tylko ArtDeco, ale jak ostatnio policzyłam, najstarszy pędzelek do powiek ma (uwaga!) 10 lat i wieku po nim nie widać, no może poza przytartymi napisami na rączce

[fascynacja25]

Hybris pewnie że to wariactwo ale obiecałam sobie że toć to ostatnie zakupy pędzelkowe i jestem skłonna wierzyć że tak będzie, gorzej sprawa wygląda z innymi kosmetykami już się pojawiają nowe makijaże jesienne, nowe perłeki kosmetyczne a ja już obmyslam sposób jak je nabyć nawet myśl że już wkrótce nie będę miała gdzie trzymać tej kolorówki zbytnio mnie nie odstarsza
A jak pierzesz swoje pędzelki ??
Buziaki

[vanilla_sky]

ja trzymam swoje pedzle w kubelku, wlosiem do gory, zeby wlosie jak najmniej dotykalo innych rzeczy. staram sie prac raz w tygodniu, uzywam mydla antybakteryjnego w plynie.

[Bianka20]

Napisane przez fascynacja25

Witam,

Lada dzień otrzymam przesyłkę od Pana Pędzelka i wtedy moich pędzli będzie już około 20 szt i tak sobie myślę, że przydał by się jakiś pokrowiec na nie. Rozglądałam się za gotowymi pokrowcami, ale ceny takich są dość wysokie pomyślałam więc że zapytam was wizażanki gdzie trzymacie swoje pędzle ??
Czy któraś z Was szyła sobie może sama taki pokrowiec jesli tak to z jakiego materiału ??
Moje dotychczas stoją sobie w takim kubeczku w kuferku, ale marzy mi się taki futerał zwijany, zawiązywany lub zapinany....

fascynacjo,a można wiedziec jaki koszt tego pedzelkowego szalenstwa??

[fascynacja25]

Napisane przez vanilla_sky

ja trzymam swoje pedzle w kubelku, wlosiem do gory, zeby wlosie jak najmniej dotykalo innych rzeczy. staram sie prac raz w tygodniu, uzywam mydla antybakteryjnego w plynie.

a jak z suszeniem, nie robi ci się włosie sztywne ?? Swoje też muszę uprać i trochę się boję

[vanilla_sky]

Napisane przez fascynacja25

a jak z suszeniem, nie robi ci się włosie sztywne ?? Swoje też muszę uprać i trochę się boję

pedzli pana pedzelka nie mam wiec nie wiem jak one reaguja. moje sa calkiem niezlej jakosci, mimo, ze 'bezmarkowe' (z amerykanskiej drogerii cvs) i znosza mycie doskonale, nic nie sztywnieje. po umyciu strzasam wode jak najdokladniej, po czym stawiam pedzel wlosiem do gory zeby sobie sam doschnal.

[Bianka20]

fascynacjo możesz powiedziec jaki koszt tych pedzelków bo przymierzam sie do zakupu no i ....nie wiem czy mnie na to stac czy jeszcze jakiś czas poczekac.

[hybris]

Napisane przez fascynacja25

gorzej sprawa wygląda z innymi kosmetykami już się pojawiają nowe makijaże jesienne, nowe perłeki kosmetyczne a ja już obmyslam sposób jak je nabyć nawet myśl że już wkrótce nie będę miała gdzie trzymać tej kolorówki zbytnio mnie nie odstarsza

nic mi nie mów, ja już sobie założyłam kaganiec na zakup kolorówki: 1 puder, 1 róż, 1 cienie, 0 błyszczyków i 0 podkładów Kontyngent różów w tym sezonie już wyczerpałam, reszta to jeszcze perspektywa otwarta. Też jestem pies na kosmetyki kolorowe, ale przeraża mnie, że primo - nie mam ich gdzie trzymać, secundo - że nie dam rady ich zużyć nawet w połowie

A jak pierzesz swoje pędzelki ??

ano żadnych skomplikowanych czarów-marów nie uprawiam - wychodzę z założenie, że skoro są z naturalnego włosia (a tylko takie mam), to trzeba ja traktować jak włosy. Ergo biorę miseczkę nalewam do niej ciepłej wody, kropla szamponu i po prostu mieszam pedzelkami jak łyżeczka w kubku. Potem wylewam tę wodę i wlewam kolejną, już bez szamponu i znowu mieszam i znowu zmieniam wodę - aż do momentu, kiedy jest całkiem czysta - jak mi się nie chlapnie za dużo szamponu to po trzykrotnym wypłukaniu są czyste. Potem odsączam je na papierowym ręczniku, strzepuję i wkładam do kubka, włosiem do góry, żeby wyschły. I tyle. Nie wiem, czy to im zapewni długowieczność, ale mam nadzieję, że będą mi jeszcze długo służyły

[fascynacja25]

Napisane przez Bianka20

fascynacjo,a można wiedziec jaki koszt tego pedzelkowego szalenstwa??

Pewnie u Pana Pędzelka koszt pędzelków wacha się od 3 zł do 12zł, średnio zamawiając ok 8 pędzelków płacisz ok 50 zł + 10 zł pobranie
Jedynie pędzel do pudru i rózu jest po 12 zł, reszta ok 5-6 zł , najmniejsze po 3 zł

Pędzle są z naturalnego włosia, na długich rączkach, są zresztą na KWC

Pozdrawiam

[CzarnyElf]

Ja trzymam swoje tez w kubelku plastkowym ,myje delikatnym plynem .

Wlasnie sobie zakupilam pedzelek do kresek dzisiaj.No to juz mam 5 pedzelkow

[fascynacja25]

Napisane przez hybris

nic mi nie mów, ja już sobie założyłam kaganiec na zakup kolorówki: 1 puder, 1 róż, 1 cienie, 0 błyszczyków i 0 podkładów Kontyngent różów w tym sezonie już wyczerpałam, reszta to jeszcze perspektywa otwarta. Też jestem pies na kosmetyki kolorowe, ale przeraża mnie, że primo - nie mam ich gdzie trzymać, secundo - że nie dam rady ich zużyć nawet w połowie



ano żadnych skomplikowanych czarów-marów nie uprawiam - wychodzę z założenie, że skoro są z naturalnego włosia (a tylko takie mam), to trzeba ja traktować jak włosy. Ergo biorę miseczkę nalewam do niej ciepłej wody, kropla szamponu i po prostu mieszam pedzelkami jak łyżeczka w kubku. Potem wylewam tę wodę i wlewam kolejną, już bez szamponu i znowu mieszam i znowu zmieniam wodę - aż do momentu, kiedy jest całkiem czysta - jak mi się nie chlapnie za dużo szamponu to po trzykrotnym wypłukaniu są czyste. Potem odsączam je na papierowym ręczniku, strzepuję i wkładam do kubka, włosiem do góry, żeby wyschły. I tyle. Nie wiem, czy to im zapewni długowieczność, ale mam nadzieję, że będą mi jeszcze długo służyły

Tak właśnie dumam nad tym swoim szaleństwem i muszę przyznać, że dziś gdy patrzyłam na te "skarby" w kuferku to złapałam się za głowę, jak uświadomiłam sobie że nie dam rady tego zuzyć nigdy nie mówiąc już o tym że ciągle czegoś przybywa..... Wczoraj np zakupiłam piątą sztukę z kolei błyszczyka do ust a i tak je szybko zjadam i raczej uzywam tylko przed wyjściem z domku, podczas całego dnia na śmierć zapominam że mam je w torebce
Ehhhhh czyżby to już zakupomania ????
Idę wyprać moje pędzelki

[Asik_]

Ja trzymam normalnie z innymi kosemtykami

[Bianka20]

dziekuje bardzo za odp pozdrawiam!

[Sam]

Ja swoje pędzelki po umyciu trzymam w wąskim flakoniku - włosiem do góry aby sobie spokojnie wyschły.
Następnie wkładam je do specjalnie do nich uszystego skórzanego 'piórnika'
Polecam też metalowe piórniki - są dostępne w każdym sklepiku z akcesoriami do szkoły)
Nleż tylko zmierzyć długość najdłużzego pędzelka i do niej dopasować opakowanie.
pzdr
sam

[Marigold19]

Ja swoje trzymam w kuflu :P Może nie wygląda to najpiękniej, ale w tym momencie nie stać mnie na jakieś fajne opakowanko. W każdym bądź razie kufel doskonale spełnia swoją rolę. Pędzle nie brzudzą się z innymi kosmetykami, nie wygina im się włosie, bo są ustawione "do góry".

[MagJa]

A ja trzymam w kubku z Ikea Całe szczęście moja kociczka już się przestał nimi interesować Bo w pewnym momencie też już dumałam nad jakimś etui, co by ukryć pędzelki przed jej ząbkami.

[fascynacja25]

Hmmm mi też tak strasznie nie przeszkadza jak sobie stoją w kubeczku, ale w razie jakiegoś wyjazdu i przymusu zabrania ich ze sobą nie mam ich w co spakować
Dlatego szukam jakiegoś etui

[Nierika]

Ja trzymam je w takim plastikowym badziewiu (pokrowcu), ktore bylo w komplecie razem z pedzlami . Ale to jest troche male i jak dokupie sobie pedzlow to bede musiala sie glowic.

[_Brzoskwinka_]

U mnie leżą luzem .Ale na serio,to trzymam je w specjalnym pudełeczku włosiem do góry.

[agacior89]

.. w słoiku po nutelli .
i sprawdza się switnie- duzy, masywny, podobnie jak i ame pędzle

[*Justynka*]

zwyczajnie w kosmetyczce-kuferku

[201804200947]

Mam kilka etui i to w nich trzymam.
Najważniejsze w etui na ok 30 pędzelków(właśnie takie zawiązywane) a pozostałe w mniejszych-przepakowuję je.

[zizou]

ja swoje pedzle trzymam w szklance. stoja sobie spokojnie w lazience na polce pod lsutrem.

piore je w szamponie, potem nakadam odzywke i odkladam do innej szklanki zeby same dobrze wyschly

[agacior89]

Napisane przez warszawianka

Mam kilka etui i to w nich trzymam.
Najważniejsze w etui na ok 30 pędzelków(właśnie takie zawiązywane) a pozostałe w mniejszych-przepakowuję je.

A można gdzieś kupić SAMO etui? Tym bardziej proszę o rade, bo widzę, że nick sugeruje całkiem przyjazne mi miejsce

Napisane przez zizou

ja swoje pedzle trzymam w szklance. stoja sobie spokojnie w lazience na polce pod lsutrem.

piore je w szamponie, potem nakadam odzywke i odkladam do innej szklanki zeby same dobrze wyschly

Jaką odzywkę? Do włosów?
Dzisiaj Pan Pędzelek mi opowiadał właśnie o tym, że niektóre kobity kładą odzywkę i się potem mięciutkie robią .

[201804200947]

Agacior,etui możezs kupić w Kryolanie(sklep nazywa się Makryon) na ul.Piękniej lub w MAC'u z Złotych Tarasach.
Jednak ponieważ MAC'a kilka lat temu nei było a Kryolan miał wciąż za małe a pracować trzeba było to swoje po prostu uszyłam

[zizou]

Napisane przez agacior89

Jaką odzywkę? Do włosów?
Dzisiaj Pan Pędzelek mi opowiadał właśnie o tym, że niektóre kobity kładą odzywkę i się potem mięciutkie robią .

do wlosow taka, ktora akurat uzywam nie rozlazi sie tak wlosie jak po samym szamponie.

[rzyrafka]

Ja swoje piorę w szamponach nabłyszczajacych lub z odzywka 2w1. A trzymac- to niestety stoja w plastikowym kubku i się trochę kurzą planuję sobie uszyć jakiś pokrowiec ale póki co mam jeszcze sporo pedzelków do kupienia więc się nie opłaca, muszę coś zamykanego wymyslić

[Ashia]

ja też używam odżywki, są po niej aksamitne , a trzymam w kuferku

[Noor]

Napisane przez hybris

toć to czysta forma fetyszyzmu

No pewnie, że tak <winna>

Napisane przez fascynacja25

gdzie trzymacie swoje pędzle ??

Ja trzymam w zwijanym największym etui Kozłowskiego. Dzięki niemu udało mi się powstrzymać nieco "samorozmnażanie" się moich pędzli, bo odkąd kupiłam etui staram się mieć tyle pędzli, ile jest w nim przegródek.
Wcześniej trzymałam pędzle w takich przeztoczystych, zamykanych od góry, tubach po czekoladkach, ale w końcu kupiłam jednak etui, bo chciałam mieć wszystkie w jednym miejscu.